Coś niedobrego

[zofija]

No ja na letnich też, co prawda nie RE070, ale na letnich. Do roboty dojechałam, bo było czysto na drodze. Ciekawe jak mi się będzie wracać...
I cały czas dalej pada

[Piter 35]

o to się doigrałem. Nawaliło przed chwilą tego białego gówna pełno, a ja na re070 i do roboty zaraz muszę iść

Bierz paczkę gwoździ i heja do nabijania

[Bergen]

Cieszmy się, że Żemol wrócił cały i zdrowy

Też się cieszę, ale bez przesady, afgan to nie omaha beach.

A to dla naszych gap, ku pokrzepieniu serc

[eMTi]

jarmaj, nie pękaj, miałem dokładnie to samo Tylko, że postanowiłem się nie poddać, bo ponoć w mieście mokro.. No i faktycznie, jak się już wytoczyłem z osiedla, to potem był luz

[Chloru]

Eeee tam przy wczorajszym opadzie łupieżu pojechałem na zużytych SZ90 i żyję. Dodatkowo nie robiłem z siebie męczennika na forum!

[Gootek]

Nie wiem, czy już ktoś to tutaj wrzucał:


Link: http://www.youtube.com/watch?v=_haKe_eMx38

to tak ku przestrodze, bo u nas w zimie też można oglądać podobne tańce...
kiedyś w podobnej sytuacji pędząca cysterna zmusiła moją żonę do zjazdu w głęboki śnieg na poboczu.

[zofija]

Dobra, dobra mądrale. Tu napadało niecałe 5 cm (pada dalej i tak będzie do rana), jest w pobliżu 0st. i o ile na bocznych ulicach leży sobie śnieżny puch i może jakoś dałoby się jechać, to na głównych samochody wjeździły ten śnieg w asfalti zrobiła się równomierna warstwa lodu. Obserwowałam przed chwilą jak na głównej ulicy samochody próbując pokonać niewielkie wzniesienie (łagodny podjazd pod wiadukt) zsuwały się, albo w najlepszym przypadku nie były w stanie ruszyć z miejsca. Samochody na zimówkach. Gdzie mi do nich na letnich

Dlatego dziś Ko zostanie pod pracą i wracam autobusem.

[eMTi]

a autobusy na kolcu?

[zofija]

Wolę rozbić autobus miejski niż samochód

[jarmaj]

jarmaj, nie pękaj, miałem dokładnie to samo

Nie byłbym w stanie tu ruszyć z miejsca, a nawet gdyby na jakiejś płaskiej ulicy się to udało, to na tylko trochę nachylonej zsunął bym się i wpakował w to, co byłoby tam na dole.
To nie jest kwestia czy chcę, tylko na tym lodowisku które tu się zrobiło po prostu się nie da.

Eeee tam przy wczorajszym opadzie łupieżu pojechałem na zużytych SZ90 i żyję.

Normalna letnia opona różni się od czegoś w rodzaju re070 (semislicki) jak samolocik z kartki papieru do F16.

W tych warunkach niestety na niekorzyść.

[Chloru]

jarmaj, a normalna opona ze śladowymi ilościami bieżnika? No i w dodatku jechałem francuskim autem )

[Witek]

Nawet moja mama przejechała całe miasto Imprezą na RE070 (nie ma to jak mieć oponiarzy na drugim końcu miasta). Wprawdzie dziwnie się czuła kiedy stojąc na światłach zsuwała się na lodzie w w bok zgodnie z lekkim nachyleniem drogi, ale dała radę. Dojechała bezpiecznie, a przecież nie umie jeździć. Co to dla jarmaja, który pisał, że opony zimowe do Imprezy nie są potrzebne?

[jarmaj]

Co to dla jarmaja, który pisał, że opony zimowe do Imprezy nie są potrzebne?

Zimą na śniegu?
Proszę nie wkładaj w moje usta jakichś swoich nocnych fantazji.

[eMTi]

Witek, a kiedy to było? To chyba za poprzedniej zimy?

[Witek]

eMTi, tak poprzedniej. Obecnej jeszcze nie ma.


jarmaj, nie mogę sobie przypomnieć gdzie to napisałeś. Oczywiście było to z przymrożeniem oka, tak jak i moje słowa.

[WRC fan]

Ja do pracy pojechałem na letnich, a wróciłem na zimówkach

[Przemeq]

A to dla naszych gap, ku pokrzepieniu serc

Oj tam, oj tam. Ja w STI ciągle mam letnie opony (RE070) i jakoś nie kwapię się do zmiany .

[eMTi]

o. to jest to.. to jest już nas trzech

[Konto usunięte]

o. to jest to.. to jest już nas trzech

Oj tam od razu trzech

[vicu]

Vibek też na letnich śmiga Gietekiem.

[vibowit]

Vibek też na letnich śmiga Gietekiem.

A co, mam po suchym na zimówkach jeździć?

[vicu]

Vibek też na letnich śmiga Gietekiem.

A co, mam po suchym na zimówkach jeździć?

Nic takiego nie powiedziałem. To była po prostu odpowiedź na wynurzenia "wiecznie umęczonych jeżdżących na letnich w zimie"

[Bilex]

Chorym

Przygotujcie się na zadręczanie postami...

[vicu]

Bilex, a kiedy Ty zdrowy jesteś?

[Chloru]

Bilex, na co?