z tego co kojarzę - żeby temperatura turbiny wolniej spadała - oszczędzić jej szoku termicznegoWitek pisze:tylko przed wyłączeniem poczekać, Rzeczywiście tak się powinno robić? Dlaczego?
Czy rozgrzewać silnik na postoju?
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Re: Czy rozgrzewać silnik na postoju?
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Czy rozgrzewać silnik na postoju?
Nie szoku termicznego, tylko aby umożliwić cyrkulację oleju dopóki temperatura trochę nie spadnie. I przez to nie zacierać wałka turbiny.
Re: Czy rozgrzewać silnik na postoju?
Witek pisze: Dlaczego niektórzy twierdzą, że silników z turbo nie powinno włączać się na chwilę, tylko przed wyłączeniem poczekać, aż się nagrzeją? Np. w sytuacji kiedy chcemy przestawić samochód. Rzeczywiście tak się powinno robić? Dlaczego?
W większości to bez znaczenia ale np. Evo parę razy tak zrobisz i za którymś razem nie zapali ;) Świece są za zimne po prostu i się nie oczyszczają bez zagrzania, do tego dośc bogata mieszanka do startu i mamy komplet. W STI też jak odpowiednio wiele razy byś tak zrobił to w końcu by rzucił palenie.
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Czy rozgrzewać silnik na postoju?
Azrael pisze: W większości to bez znaczenia ale np. Evo parę razy tak zrobisz i za którymś razem nie zapali ;) Świece są za zimne po prostu i się nie oczyszczają bez zagrzania, do tego dośc bogata mieszanka do startu i mamy komplet. W STI też jak odpowiednio wiele razy byś tak zrobił to w końcu by rzucił palenie.
Czyli poza tym, że auto może nie chcieć zapalić, nic szkodliwego dla silnika się nie dzieje? Sporadycznie można odpalić auto, przestawić je i zaraz zgasić, jeśli później zamiast robić tak jeszcze kilka razy będzie się normalnie jeździć?
Re: Czy rozgrzewać silnik na postoju?
Sporadycznie można tak zrobić, nie jest to zbyt zdrowe, ale można, byle nie ciągle. Ja jak miałem w Ktw za blisko do pracy to jedziłem naokoło żeby się mógł nagrzać.
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Czy rozgrzewać silnik na postoju?
Azrael, dziękuję Ci bardzo za wyjaśnienie. To szkodzi tylko świecom tak?
Chyba, że turbina ma osobne chłodzenie oleju. Przynajmniej tak mi tłumaczyli jak np. pytałem się o ten poryty system start/stop w autach z turbo.
Kiedy odpalamy zimne auto to rzeczywiście temperatura musi spaść, zanim je wyłączymy.OBK H6 pisze:z tego co kojarzę - żeby temperatura turbiny wolniej spadała - oszczędzić jej szoku termicznegoWitek pisze:tylko przed wyłączeniem poczekać, Rzeczywiście tak się powinno robić? Dlaczego?

jarmaj pisze: Nie szoku termicznego, tylko aby umożliwić cyrkulację oleju dopóki temperatura trochę nie spadnie. I przez to nie zacierać wałka turbiny.
Chyba, że turbina ma osobne chłodzenie oleju. Przynajmniej tak mi tłumaczyli jak np. pytałem się o ten poryty system start/stop w autach z turbo.
Re: Czy rozgrzewać silnik na postoju?
Witek pisze: Chyba, że turbina ma osobne chłodzenie oleju. Przynajmniej tak mi tłumaczyli jak np. pytałem się o ten poryty system start/stop w autach z turbo.
Niektóre auta mają elektryczny obieg, ale za wiele takich nie widziałem. Żadne z "naszych".
Witek pisze: Azrael, dziękuję Ci bardzo za wyjaśnienie. To szkodzi tylko świecom tak?
Nie tylko, ale to ma najszybsze konsekwencje.