Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Лукашэнка, bajka polega na tym, że inna jest kalkulacja dla jednej, a inna dla czterech osób!
Mnie cro kosztuje około 250-350l paliwa + winiety i opłaty za autobahny.
To jest około 2 000 pln i niezależność na miejscu przez kilkanaście dni.
Jeżeli doliczysz do cen biletów lotniczych w RP "otoczkę" dojazdu, ew. noclegu i ubezwłasnowolnienie na miejscu, to każdy myślący woli furę.
Mnie cro kosztuje około 250-350l paliwa + winiety i opłaty za autobahny.
To jest około 2 000 pln i niezależność na miejscu przez kilkanaście dni.
Jeżeli doliczysz do cen biletów lotniczych w RP "otoczkę" dojazdu, ew. noclegu i ubezwłasnowolnienie na miejscu, to każdy myślący woli furę.
Dolce far niente
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
FUX, Nie wiesz przypadkiem, czy odcinek od granicy AUS/SLO do ronda przed Mariborem (zjazd na Lenart) jest płatny, czy jak 2 lata temu darmowy ?
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Słyszałem ,że będzie tam non stop rainingLouCyphre pisze: sierpnia wieczorem wyjazd
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
My śmigamy 14 nad ranem.LouCyphre pisze:3 sierpnia wieczorem wyjazd
Miłych, croacyjnych wakacji...
Dolce far niente
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
No i z powrotem....niestety.
Było...tak jak miało być, czyli doskonale . Przy okazji podzielę się trasą jaką obrałem przez Słowenię do CRO. Moim zdaniem lepszą nieco od tej podanej na 2 stronie tego wątku. Lepsza o tyle, że nie taka długa i omija przejście Gorni Macelj (zapchane w sezonie dość mocno). Dodatkowo jest tam cała masą taaakich zakrętów, że Jarmaj byłby wniebowzięty .
Oto i ONA
Było...tak jak miało być, czyli doskonale . Przy okazji podzielę się trasą jaką obrałem przez Słowenię do CRO. Moim zdaniem lepszą nieco od tej podanej na 2 stronie tego wątku. Lepsza o tyle, że nie taka długa i omija przejście Gorni Macelj (zapchane w sezonie dość mocno). Dodatkowo jest tam cała masą taaakich zakrętów, że Jarmaj byłby wniebowzięty .
Oto i ONA
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Tak właśnie myślałem ,że zapach siarki poczułem No proszę , zadowolony, wypoczęty . Jak nic, pojeździł po zakrętach i jakąś ostrą furę zakupiLouCyphre pisze: No i z powrotem....niestety.
w dieselku
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
No dobra, czas odkopać...
Nowy rok, a więc i nowe wakacje. Plany są i nawet miejscówki już zaklepane
W tym roku również 3 tygodnie (30/06 - 21/07) i również 3 różne miejsca - w tym największe zadupia jakie udało się tylko znaleźć. W kolejności:
- Primosten
- Podobuce
- Brela
Ponieważ znajomi na propozycję zaplanowania wspólnych wakacji już w styczniu zareagowali jak zwykle (eee, yyy, uuu, nie wiem, to jeszcze tyle czasu, praca, nie wiem czy urlop dostane, dam znac, zastanowimy się), to ponownie wybieramy się bez towarzystwa (czyli my + 2 dziewczynki 5 i 3 lata)
Więc jeżeli ktoś/coś również się wybiera w podobnym terminie, możemy zrobić jakiegoś spota. A jeżeli ktoś chce dołączyć, zapraszam (ale dopiero po przesłaniu szczegółowego CV, wniosku, trzech fotografii i wyciągu z konta )
A tak było w ubiegłym roku:
https://picasaweb.google.com/1096449501 ... -unq5ObvMA#
Nowy rok, a więc i nowe wakacje. Plany są i nawet miejscówki już zaklepane
W tym roku również 3 tygodnie (30/06 - 21/07) i również 3 różne miejsca - w tym największe zadupia jakie udało się tylko znaleźć. W kolejności:
- Primosten
- Podobuce
- Brela
Ponieważ znajomi na propozycję zaplanowania wspólnych wakacji już w styczniu zareagowali jak zwykle (eee, yyy, uuu, nie wiem, to jeszcze tyle czasu, praca, nie wiem czy urlop dostane, dam znac, zastanowimy się), to ponownie wybieramy się bez towarzystwa (czyli my + 2 dziewczynki 5 i 3 lata)
Więc jeżeli ktoś/coś również się wybiera w podobnym terminie, możemy zrobić jakiegoś spota. A jeżeli ktoś chce dołączyć, zapraszam (ale dopiero po przesłaniu szczegółowego CV, wniosku, trzech fotografii i wyciągu z konta )
A tak było w ubiegłym roku:
https://picasaweb.google.com/1096449501 ... -unq5ObvMA#
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Godlik pisze: - Primosten
- Podobuce
- Brela
Bez Pakostane nie ma Chorwacji
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 287 razy
- Polubione posty: 55 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Szkoda, że wcześniej tego nie wiedziałemKonto usunięte pisze:
Bez Pakostane nie ma Chorwacji
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Grabisz sobie
Każda miejscówka ma swój klimat, Pakostane było bardzo fajne, ale bardziej podobała nam się Brela i półwysep Peljesac.
Każda miejscówka ma swój klimat, Pakostane było bardzo fajne, ale bardziej podobała nam się Brela i półwysep Peljesac.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 287 razy
- Polubione posty: 55 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Grabisz sobie, oj grabiszGodlik pisze: Pakostane było bardzo fajne, ale bardziej podobała nam się Brela i półwysep Peljesac.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Ja od jakiegoś czasu pracuję nad tym, żeby wyciągnąć całą rodzinę do Chrowacji (czytaj: przekonac żonę)...Godlik pisze:Więc jeżeli ktoś/coś również się wybiera w podobnym terminie, możemy zrobić jakiegoś spota. A jeżeli ktoś chce dołączyć, zapraszam (ale dopiero po przesłaniu szczegółowego CV, wniosku, trzech fotografii i wyciągu z konta )
A tak było w ubiegłym roku:
https://picasaweb.google.com/1096449501 ... -unq5ObvMA#
Dziękuję za link do zdjęć, to będzie pomocne narzędzie w mojej krucjacie, gdy jej te fotografie zaprezentuję.
Ja (sam) byłem w tamtym roku na weekend w Trogirze i coś mi sie wydaje z Twoich zdjęć, ze Ty równiez odwiedziłeś to urocze miasteczko...
choć to jakieś 100km drogi od tego Pakostane, o którym piszesz
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 287 razy
- Polubione posty: 55 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Z Pakostane zrobił się swego rodzaju punkt odniesienia w Chorwacji.
- Dokąd się wybierasz na wakacje?
- do Chorwacji, a konkretnie do Dubrownika.
- czy to na południe, od Pakostane?
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Dodam jeszcze, że kiedy byłem w tym Trogirze, wybrałem się na całodzienny rejs po okolicznych wyspach.
Najbardziej przypadły mi do gustu dwie małe wysepki
Drvenik Mali, który liczy 54 mieszkańców
i Drvenik Veliki, na którym na stałe mieszka 168 osób.
Jak dla mnie, idealne zadupia, żeby się w spokoju tam zaszyć.
Najbardziej przypadły mi do gustu dwie małe wysepki
Drvenik Mali, który liczy 54 mieszkańców
i Drvenik Veliki, na którym na stałe mieszka 168 osób.
Jak dla mnie, idealne zadupia, żeby się w spokoju tam zaszyć.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Szydercy... Wystarczy już
Pakostane to fajna turystyczna miejscowość, którą bardzo miło wspominam. Ładna plaża, wszystko na miejscu (rewelacyjne świeże ryby co rano - potem w kolejnych miejscowościach nie było już z nimi tak łatwo i tego mi najbardziej brakowało).
A FUXowi jestem bardzo wdzięczny za porady i wskazówki przed ubiegłorocznymi wakacjami.
My pojechaliśmy do środkowej/południowej Chorwacji pierwszy raz i byliśmy zachwyceni. I od razu postanowiliśmy, że w tym roku kierunek może być tylko jeden.
http://g.co/maps/jgz7y
Pakostane to fajna turystyczna miejscowość, którą bardzo miło wspominam. Ładna plaża, wszystko na miejscu (rewelacyjne świeże ryby co rano - potem w kolejnych miejscowościach nie było już z nimi tak łatwo i tego mi najbardziej brakowało).
A FUXowi jestem bardzo wdzięczny za porady i wskazówki przed ubiegłorocznymi wakacjami.
Polecam się. Mam jeszcze około tysiąc innych, jeżeli tych nie wystarczyЛукашэнка pisze: Ja od jakiegoś czasu pracuję nad tym, żeby wyciągnąć całą rodzinę do Chrowacji (czytaj: przekonac żonę)...
Dziękuję za link do zdjęć, to będzie pomocne narzędzie w mojej krucjacie, gdy jej te fotografie zaprezentuję.
My pojechaliśmy do środkowej/południowej Chorwacji pierwszy raz i byliśmy zachwyceni. I od razu postanowiliśmy, że w tym roku kierunek może być tylko jeden.
Tak, zrobiliśmy sobie wycieczkę do Trogiru. Reczywiście to ok. 100 km, ale przyjemnie się jedzieЛукашэнка pisze: Ja (sam) byłem w tamtym roku na weekend w Trogirze i coś mi sie wydaje z Twoich zdjęć, ze Ty równiez odwiedziłeś to urocze miasteczko...
choć to jakieś 100km drogi od tego Pakostane, o którym piszesz
http://g.co/maps/jgz7y
W tym roku takim zadupiem będzie Podobuce Kilka domów przy zatoczce, do których nawet nie można dojechać samochodem (zostawia się go na parkingu nieco wyżej)Лукашэнка pisze: Jak dla mnie, idealne zadupia, żeby się w spokoju tam zaszyć.
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Godlik, jedźcie w okolice Blato i Riviery. Stamtąd rzut kamieniem do Mostaru. Koniecznie!
Zadupie totalne na miejscówkę to Molunat.
No i Montenegro.
Zadupie totalne na miejscówkę to Molunat.
No i Montenegro.
Dolce far niente
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
rzeczywiście sielskoGodlik pisze:W tym roku takim zadupiem będzie Podobuce
...
Kilka domów przy zatoczce, do których nawet nie można dojechać samochodem (zostawia się go na parkingu nieco wyżej)
A tak poza tym to podziwiam was za taki daleki wyjazd z dwójką małych dzieci.
Bo niestety różnie to bywa z dzieciakami w dłuższych podróżach.