Czarna/Biała żmija® lub NOWE TECHNOLOGIE

[zino]

a zofija, rymuje się do żmija®




no offence zofija

[lukwol]

Arno

Dobry jesteś. Jestem ciekawy czy miałem okazję cię poznać osobiście na jakiejś imprezie, musisz być wyśmienitym egzemplarzem do wszelkiego rodzaju dysputy przy szklaneczce.

[Konto usunięte]

Brakuje jeszcze, żeby wpadł Lucek i powiedział, że chciałby poznać Arno

[cyqan]

Czarnej to nawet w wyszukiwarce forum nie można znaleźć, chyba, że trzeba w zapytaniu użyć nieznanego cytatu.

To ma być żmija?


Kaczka - to max co może z tego być. Ew. gdyby miała ciapki to krowa

Brakuje jeszcze, żeby wpadł Lucek i powiedział, że chciałby poznać Arno

Spadłem z krzesła

[zofija]

Na tej samej zasadzie, to Ty Konto usunięte powinieneś nicka zmienić. A w ogóle to jesteś mało kreatywny

nie zrozumiałem

Co z tego, że ktoś może zna Czarną Żmiję (ja nie znam akurat). Fido tym bardziej jest znany

Chodzi o to, że ludzie bardzo często, świadomie lub nie, wykorzystują wymyślone kiedyś przez kogoś, powszechnie istniejące, sformułowania czy nazwy do swoich nicków, nazywania aut, psów, a czasem i dzieci.
Na tej zasadzie to trochę osób z forum powinno przemianować albo siebie, albo swoje auta, bo gdzieś tam ktoś kiedyś użył (czyt. stworzył) takiego czy innego określenia albo nazwy i stanowi ona jego wartość intelektualną.

[lukwol]

Ja mam w czym wybierać lukwol, koliber, wolak
I co jest pewne - może i NIK ktoś taki ma, ale takiego drugiego wolaka niema.

[Bergen]

ale takiego drugiego wolaka niema.

Twój Stary

[lukwol]

Twój Stary

Tatuś ma większą fantazję.

[Bergen]

Słyszałem słyszałem

[Arti]

Tatuś ma większą fantazję.

Dobrze, że przy mnie jej nie okazał.

[lukwol]

Dobrze, że przy mnie jej nie okazał.

Myślałem, że chłopina się otworzy a on się zblokował-Starość.

[Kruszyn]

Jestem ciekawy czy miałem okazję cię poznać osobiście na jakiejś imprezie

Z tego co pamiętam to nawet szanowną małżonkę również poznałeś

musisz być wyśmienitym egzemplarzem do wszelkiego rodzaju dysputy przy szklaneczce.

No i wtedy to raczej Ty wyszedłeś na wyśmienity egzemplarz

Tatuś ma większą fantazję.

Jezu koniecznie zabierz na chlejady

[burat]

Jezu koniecznie zabierz na chlejady

na razie to sam się nie zabrał

[mały 5150]

Proszę nic nie pisać przez 30-40 min. Dojadę z biura do domu, wezmę drina i możecie wznowić

[Arno]

drogi cyqanie,
po pierwsze nie interesowały mnie przy tworzeniu tego wyjątkowo mądrego wątku korzyści materialne.To jest oczywiste.

Po drugie, pozwól, że Ci wyjaśnię drogą werbalną, że Biała Żmija to popłuczyny po Czarnej Żmiji (WRX), po Czarnej Żmiji Była GACIOWONIEBIESKA ŻMIJA STI, ale jakość nie leżało, więc się nie nazywała. Następnie pojawiła się ta Biała, a lordowie Biała Żmija to takie dewocyjne skjerwensyny co to Edmundowi miały spadek zostawić...
Bo grunt, mój drogi, żeby wesoło było, co akurat nam w tym wątku zaserwował lukwol, albowiem wyżej wymieniony w trybie zachlanym prowadził z moją małżonką godzinną dysputę korzystając jedynie trzech słów ( ka..pier..jeb..) połączonych partykułami. Co ciekawe, w jego wypowiedziach było nieco sensu co jakiś czas. Aż dziw, że bidulek zapomniał, a może wyparł to po prostu. Do dziś żona wspomina go z rożewnieniem.
Lucjan z kolei jest mi znajomy a ja jemu, więc nie ma co się dziwić, proszę cyqana

[cyqan]

Zero szacunku dla małego

Przedrogi kolego Arno,
zabrzmiało niestety/stety jak chęć objęcia monopolu prawnego na dobra niematerialne, więc odwracanie żmii ogonem w tym przypadku to nie przypadek jak domniemam.

Dlatego:

W związku z bezpodstawnym pomówieniem wnoszę o chłostę mentalną użytkownika Arno

Decyzja jest ostateczna

PS. Co do lukwola i lucjana, to chłopaki zdecydowanie wyjaśnią zapewne wszystko, z tym że już niewerbalnie

[Bergen]

drogi cyqanie,

Przedrogi kolego Arno,

No to jeszcze buzi i po sprawie

[Arti]

Jestem ciekawy czy miałem okazję cię poznać osobiście na jakiejś imprezie, musisz być wyśmienitym egzemplarzem do wszelkiego rodzaju dysputy przy szklaneczce.

Aaaaaaaaa Teraz dopiero doczytałem. Tak, Koliber, miałeś okazję.

[FUX]

+ podnoszenie ściętej sosny; bezskuteczne. Sosna koliberka powaliła...

[Arno]

cyqan, skoro tak,to jednakowoż wyjaśnię w szczerych, żołnierskich słowach o co chodzi; małpowanie,nawet bezwiedne jest poniżej poziomu i po prostu nie uchodzi, zwłaszcza jak się wyda.
Każden robi jak se chce. Na zdrowie.

[Alan, Alan, Alan!]

i to wszystko o nicka jakiegoś blaszaka? to ja myślałem, że ja mam nawalone we łbie z tymi subarakami

Jarek, a do Ciebie to ja już wogle nie gadam ...

Idę Pablonasa zrypać, że sobie nazywa jakiegoś grata Żaba.

[mały 5150]

A ja jestem bardzo zawiedziony dyskusją Chciałem jatki, krwawej miazgi, opluwania się kalumniami a tu nic mały miś z mokrym noskiem

[Kruszyn]

mały 5150, pad w końcu wieczorem pod ikea jedziemy po ślizgacz się

[mały 5150]

Rozumiem, że domagasz się bata Ikea i różne inne placyki to zło. Można kołem za...ć tak jak to się stało 2 lata temu A potem jest więcej płaczu niż to warte

[Arno]

małypińćstopińćdziesiont, nie ładnie się karmić cudzo krzywdo. Schadenfreude to grzech.

A.A.A. zamiast czytać głupawe wątki o naturze filozoficznej, weź ty ALAN się raczej za poważne relacjonowanie wizyty krajoznawczej. ZBieraj klechdy i bajania o jadowitych stworach, opisz je dokładnie z przypadkami ukąszeń, weź zrób fotkę czerwonej skały, daj się poparzyć meduzom, jakieś przygody, walkabout normalnie.
Bawta się tam dobrze. Bo tu nuda i śnieg pada.