tych prawdziwych nawalonych? Ich nie zlikwidujesz przez całkowity zakaz.eMTi pisze: tylko druga strona medalu jest jeszcze taka, ilu takich niewyłapanych jeździ.. pewnie z 10x tyle...
0.2 to jest praktycznie trzeźwy, ewentualnie np. trudniejszy dzień w pracy. Jakoś taki zakaz nie powoduje, że Ci naprawdę pijani nie wsiadają za kółko. I można sobie tak dywagować jeszcze z rok. Tak jest.
Można natomiast zrobić tak jak w Australii na przykład. 0.5 dozwolone, masz nawet dwie szanse na mierzenie - jak spada to sąd to weźmie pod uwagę. Ustawia się z 10 - 20 gliniarzy w odstępach po 5 metrów na freeway. Auta wyrywkowo są wyłapywane z tłumu, raczej więcej jak mniej, ale tak żeby nie zapchać drogi.
Podjeżdżasz, how's goin, robisz test i jedziesz albo udajesz się na parking. Ładnie i szybko kolejka idzie i odsiew mają niezły.
Jak jesteś podejrzany obok stoi całe labolatorium - drug bus - wykryją większość gówna które wjarałeś, wwąchałeś albo wstrzyknąłeś.