O co tu chodzi - OBK z Włoch
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
O co tu chodzi - OBK z Włoch
Zobaczeni na zdjeciach gdzie ma stacyjke - ktos wie skad to sie wzielo?
http://www.autoscout24.it/Details.aspx?id=206816677
http://www.autoscout24.it/Details.aspx?id=206816677
Pozdrawiam,
galtom
galtom
Re: O co tu chodzi - OBK z Włoch
galtom, może jakiś nie pełnosprawny .
A tak z drugiej strony, to daj sobie spokój z autami z Włoch , lepiej poszukaj w Niemczech lub w innym kraju .
A tak z drugiej strony, to daj sobie spokój z autami z Włoch , lepiej poszukaj w Niemczech lub w innym kraju .
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: O co tu chodzi - OBK z Włoch
To raczej na jakiś immobilizer wygląda; ten kluczyk jest za pękaty. Nie kojarzę takich gabarytów, chyba, że w tych rocznikach takie bywały.
Dolce far niente 

Re: O co tu chodzi - OBK z Włoch
To kluczyk , takie już były w tych rocznikach .FUX pisze: To raczej na jakiś immobilizer wygląda; ten kluczyk jest za pękaty. Nie kojarzę takich gabarytów, chyba, że w tych rocznikach takie bywały.
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: O co tu chodzi - OBK z Włoch
a Hiszpania, pojawiło się na otomoto troche ofert , tez niezbyt dbają o auta ?Piter 35 pisze: tak z drugiej strony, to daj sobie spokój z autami z Włoch
Re: O co tu chodzi - OBK z Włoch
a z tymi Hiszpanami to trzeba uważać bo ponoć się można naciąć na auta w trakcie leasingu albo na kredyt.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: O co tu chodzi - OBK z Włoch
no własnie cenowo odstawało kilka leonów, aż się zastanawiałem co to za kryzys w tej E
Re: O co tu chodzi - OBK z Włoch
Abstrahujac od tego egzemplarza to OBK w ITalii jakby wiecej niz u Germancow i ceny niewatpliwie nizsze.
Szkoda, ze to daleko i nie bardzo wiadomo jak historie serwisowa i stan sprawdzic
Szkoda, ze to daleko i nie bardzo wiadomo jak historie serwisowa i stan sprawdzic

Pozdrawiam,
galtom
galtom
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 310 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: O co tu chodzi - OBK z Włoch
Posłuchaj Pitera:galtom pisze: pliwie nizsze.
Szkoda, ze to daleko i nie bardzo wiadomo jak historie serwisowa i stan sprawdzic![]()
Włosi zasadniczo nie dbają o samochody. Kupisz poobijany, nie wiadomo jak serwisowany egzemplarz.Piter 35 pisze: A tak z drugiej strony, to daj sobie spokój z autami z Włoch , lepiej poszukaj w Niemczech lub w innym kraju .
Re: O co tu chodzi - OBK z Włoch
Poobijane auto mi nie przeszkadza, moje tez takie jest bo Polacy pod supermarketami tez coraz mniej na cudza wlasnosc uwazaja (w UK bylo podobnie, we Francji to samo)... trzeba sie przyzywczjac 

Pozdrawiam,
galtom
galtom
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 310 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: O co tu chodzi - OBK z Włoch
A takie, w którym nikt nie dbał np. o stan i terminową wymianę płynów?galtom pisze: Poobijane auto mi nie przeszkadza, moje tez takie jest bo Polacy pod supermarketami tez coraz mniej na cudza wlasnosc uwazaja (w UK bylo podobnie, we Francji to samo)... trzeba sie przyzywczjac![]()
Re: O co tu chodzi - OBK z Włoch
Doceniam chec pomocy ale jak to sie mowi - na glupie pytania sa z reguly glupie odpowiedz... a chyba nie o to chodzi?So What! pisze: A takie, w którym nikt nie dbał np. o stan i terminową wymianę płynów?
Przeciez nie wszyscy Wlosi zle dbaja o auta (nie mowie o tym konkretnym przykladzie) i nie nalezy uogulniac, prawda?
Bo jesli zalozymy, ze wszyscy polacy to oszusci i zlodzieje, 100% aut ze stanow to robitki, Niemcy to naprawde Turcy i tez oszusci.. itd.. to jaki jest sens przegladania ogloszen.
Auto nalezy kupic nowe a po 5 latach oddac na zlom bo przeciez od oszusta i tak nikt nie kupi?
Znalazem ogloszenie, wydalo mi sie ciekawe... nawet nie z powodu checi zakupu tego konkretnego egzemplarza ale takiej ciekawoski jak stacyjka - a tu od razu glosy.
z wloch to nie bo zle serwisowane, poobijane...
z polski tez nie bo przeciez sami wiemy jak jest itd...
Same negatywy

Jestem wdziecnzy za uwagi bo czesto w ten spsoob wiadomo o czo sprzedawce zapytac albo oszczedzic sobie km i rozczarowan bo faktycznie sporo/wiekszosc aut na naszym rynku to proby wiekszego/mniejszego ale jednak oszustwa...ale nie mozna od razu, po kiepskich zdjeciach mowic NIE bo NIE. Chyba troche nie o to chodzi?
Jeszcze raz dzieki za uwagi... rozumiem, ze na pierwotne pytanie odpowiadac juz nie musze?

Pozdrawiam,
galtom
galtom