Coś niedobrego

[Kubik]

Bardzo wielka szkoda

[Bergen]

[busik]

szkoda jak każdego człowieka, któremu się noga w życiu powinęła. Co miała szansę stanąć na nogi, to się stoczyła po raz kolejny
oczywiście wielu z nas nie ma zielonego pojęcia jak jej życie naprawdę wyglądało, ale obraz wyłaniający się z mediów przez ostatnich naście lat nie pokazywał kogoś pozytywnego
mimo wszystko, szkoda że nie miała czasu stanąć na nogi i wrócić na prostą drogę, abo nie miała nikogo obok siebie kto by jej pomógł

Charlie Sheen, niby się stoczył, pokazał całemu światu dno ludzkiego bytu... a tu proszę, dzięki swoim dzieciom chodzi na terapie, jest wolny od uzależnień, znormalniał... i to w niecały rok
człek człekowi nie równy
RIP

[Konto usunięte]

obraz wyłaniający się z mediów przez ostatnich naście lat nie pokazywał kogoś pozytywnego

IMHO raczej kogoś bardzo nieszczęśliwego. W.H., jak podawali dziś w TV, była nagradzana 400 razy - więcej niż jakikolwiek inny wykonawca. Myślę, że pojedynczemu, niezbyt silnemu człowiekowi, ciężko jest nosić taki ciężar popularności. A potem patrzeć jak ta popularność umiera. W ślad za tym szły pieniądze, ludzie, którzy żerowali na jej talencie itd itd... jak to w życiu gwiazdy. Myślę, że nikt z nas nawet nie jest w stanie wyobrazić sobie jak naprawdę wyglądało jej życie.

Śpiewała pięknie i tego się trzymajmy.

[maf1]

Śpiewała pięknie i tego się trzymajmy.

No głos miała cudowny ale repertuar? Hmmm, to nie to co niedźwiadki lubią najbardziej. Ale Ceniłem kobietę. Szacun i szkoda, że odeszła

[busik]

za wybiórczą

Mariah Carey, Alicia Keys, Rihanna, Justin Bieber - największe gwiazdy muzyki mówią dziś i piszą, że Whitney Houston była dla nich wzorem i inspiracją.

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,11129352,Whi ... z1m5ssMDf0

po pierwsze primo - to są największe gwiazdy muzyki? MC i AK to jeszcze jakiś głos mają, ale ta druga para - toż to wymysły fabryczne
po drugie primo - jeżeli była dla nich inspiracją, to faktycznie świat muzyki na psy schodzi

Oczywiście, szacun dla tego co stworzyła, bo z takim głosem to trza się urodzić, ale też trzeba umieć "zagospodarować" swoją popularność, osobę.
Wczoraj obejrzałem wywiad w TOP GEAR z gościem który się nazywa Will.I.Am (założyciel Black Eyed Peas) - urodzony w slumsach, zarabia kasę na wielu projektach (producent muzyczny. piosenkarz, projektant odzieży, założył właśnie swoją markę samochodów itd itd) wyrwał się i co zrobił z kasą? całą swoją rodzinę - rodziców, wujków, kuzynów, matkę, ciotki itd. wyciągnął z getta, z każdym podzielił się kasą, żeby wyrwać ich stamtąd - po czym jak mu się to udało, to teraz swoje biura projektowe, studio nagrań przeniósł właśnie do tego getta, żeby kolejnym ludziom dać pracę i zmienić coś na tym świecie.
Kolejny przykład - Lenny Kravitz - swoje płyty obecnie nagrywa na Bahama (skąd pochodzi) - bo tam jest bieda i chce dać tym ludziom zarobić

da się jednak w tych czasach wydać kasę (wcale nie małą) na inne rzeczy niż używki

[barbie]

Oczywiście, szacun dla tego co stworzyła, bo z takim głosem to trza się urodzić, ale też trzeba umieć "zagospodarować" swoją popularność, osobę.

Łatwo się ocenia z perspektywy własnej kanapy. Każdy przecież wie, że na jej miejscu sprawę by ogarnął dużo lepiej.

Ciekawe czy poza ćpunką przypadkiem też była TW w SB

[busik]

barbie
podałem właśnie przykłady ludzi z tej samej branży o pewnie podobnych przychodach - którzy sobie z tym brzemieniem poradzili

nie twierdzę, że była ćpunką
jedyne co stwierdziłem, to że nie poradziła sobie z popularnością, przez najprawdopodobniej, brak ludzi obok siebie którzy by jej w tym pomogli

czy w tym co powiedziałem widzisz coś innego?
zauważam po prostu różnice w podejściu ludzi do swojej sławy, cenię tych, którzy oprócz własnej osoby potrafią dostrzec innych i im pomóc

Dam Ci kolejny przykład - Cristiano Ronaldo i inni piłkarze Realu (swoją drogą wolę Barce ) - na pierwszy rzut oka, buraki, zmanierowane dzieciaki co śpią na kasie, nie? Posłuchaj tego co mówi o nich Jurek Dudek - oni szukają możliwości odwiedzania szpitali i pomagania chorym dzieciom, ale właśnie często prasa i media uniemozliwiają im zrobienie tego bez rozgłosu - a jak mają pójść z kamerą, to dla nich to zmienia sens pomocy, bo ta ma być bezinteresowna, a nie w blasku flash'y.
Oczywiście, że z poziomu kanapy nie wiemy wiele o jej życiu, dlatego jej nie oceniam, tylko zauważam sposób w jaki "stoczyło" i skończyło się jej życie

[maf1]

Wydaje mi się, (oczywiście nie mam takich pieniędzy i miał nie będę), że ja również raczej wydał bym kasę na cele charytatywne niz na prochy. Tak myślę. Miłe jest pomagać innym...

[Bergen]

ja również raczej wydał bym kasę na cele charytatywne niz na prochy

Ci ludzie nie biorą prochów dla przyjemności. Oni mają tyle pieniędzy że nie muszą stwarzać iluzji przyjemności, oni po prostu kupić sobie jakąkolwiek realną przyjemność.
Ich słabe charaktery poddają się presji otoczenia. Będąc tak sławnymi, nie mają życia prywatnego ani wolnego czasu na wydawanie tych pieniędzy. Wciąż są pod obserwacją paparazzich, pod naciskiem koncernów płytowych i innych organizacji z którymi wiążą ich kontrakty. Czy w końcu sama świadomość tego że wszyscy na nich patrzą. Mało który z Was potrafił by utrzymać sztywny kark w takich warunkach - nie tacy próbowali i polegli. A jeśli ktoś nie wypił "mania w dupie" z mlekiem matki, musi uciekać do alkoholu albo chemii, która dodaje pewności siebie i pozwala utrzymać dystans.

A przecież jeśli się trafi gwiazda która faktycznie ma twardy charakter i nie daje się presji, to jest postrzegana za gbura który leje boguduchawinnych, biednych reporterów, którzy przecież tylko niewinnie podsłuchują jego prywatne rozmowy albo wdzierają się do posesji.

Także z punktu widzenia ludzi którzy przypominają sobie o człowieku tylko gdy zejdzie z tego świata, wyjdzie pijany na scenę, pobije pana redaktora z gazety itp, najlepsze są gwiazdy które są potulne, miłe, robią co spece od PR podpowiadają (nie możesz się wyspać ani spotkać z matką po pół roku, bo DZIŚ W ŚWIETLE KAMER ODWIEDZAMY DZIECI W SZPITALU!) a siły do tego dodaje im koka wciągana w zaciszu domu swojego tak, żeby nikt nie widział.

[Konto usunięte]

Dam Ci kolejny przykład - Cristiano Ronaldo i inni piłkarze Realu (swoją drogą wolę Barce ) - na pierwszy rzut oka, buraki, zmanierowane dzieciaki co śpią na kasie, nie? Posłuchaj tego co mówi o nich Jurek Dudek - oni szukają możliwości odwiedzania szpitali i pomagania chorym dzieciom, ale właśnie często prasa i media uniemozliwiają im zrobienie tego bez rozgłosu - a jak mają pójść z kamerą, to dla nich to zmienia sens pomocy, bo ta ma być bezinteresowna, a nie w blasku flash'y.

To świadczy tylko o tym, że z perspektywy kanapy kompletnie nic o nich nie wiesz. Więc taka kategoryczna ocena, że ktoś jest dobry, albo zły, bazując tylko na informacjach z mediów może być hmmm.... bardzo niesprawiedliwa. Ale łatwo się takie sądy wydaje...

Bardzo podobnie było z Michaelem Jacksonem.

[Alan, Alan, Alan!]

wciągała prochy, bo chciała.

Ja tam z nią nie sypiałem i nie wiem czemu, ale za to głoś miała przepiękny i za to mogę ją cenić.

to tak jak z tym kolesiem, który poszedł w sandałach na spotkanie w sprawie acta. Cała polska go zjebała, a nawet nie posłuchali co powiedział.

[FUX]

Cała polska go zjebała, a nawet nie posłuchali co powiedział.

Bo ...owy odwracacz uwagi wybrał, zamiast przyciągacza...

[Alan, Alan, Alan!]

FUX, normalny człowiek ma to gdzieś.
Był tam koleś gadał w czapeczce i wogle był jo. Tego nikt nie zjebał, bo był taki fajny, tak?

[leon]

Ja tam z nią nie sypiałem i nie wiem czemu, ale za to głoś miała przepiękny

Nikt nie jest doskonały.

[busik]

Dam Ci kolejny przykład - Cristiano Ronaldo i inni piłkarze Realu (swoją drogą wolę Barce ) - na pierwszy rzut oka, buraki, zmanierowane dzieciaki co śpią na kasie, nie? Posłuchaj tego co mówi o nich Jurek Dudek - oni szukają możliwości odwiedzania szpitali i pomagania chorym dzieciom, ale właśnie często prasa i media uniemozliwiają im zrobienie tego bez rozgłosu - a jak mają pójść z kamerą, to dla nich to zmienia sens pomocy, bo ta ma być bezinteresowna, a nie w blasku flash'y.

To świadczy tylko o tym, że z perspektywy kanapy kompletnie nic o nich nie wiesz. Więc taka kategoryczna ocena, że ktoś jest dobry, albo zły, bazując tylko na informacjach z mediów może być hmmm.... bardzo niesprawiedliwa. Ale łatwo się takie sądy wydaje...

Bardzo podobnie było z Michaelem Jacksonem.

Fido - albo ja piszę nie po polsku, albo Ty masz problemy z rozumieniem tekstu czytanego
Czy widzisz gdzieś powyżej "kategoryczną ocenę"? Właśnie napisałem w cytowanym przez Ciebie fragmencie, jak niesprawiedliwa może być ocena na pierwszy rzut oka. Właśnie słuchając wypowiedzi Dudka, dowiedziałem się o tych piłkarzach więcej, niż oglądając tv lub czytając szmatławce. Jeżeli człowiek, który zna ich osobiście, spędził z nimi kilka lat swojego życia - mówi jacy są tak naprawdę, poza światłem reflektorów, to komu mam wierzyć? pismakowi z gazety, czy Dudkowi? Obejrzyj wywiad z Dudkiem w c+ (Championi w Plusie) - opowiadał właśnie, jak oni nie chcą być fotografowani w szpitalach itd, Zidane w nocy ponoc chciał jechac do szpitala w Krakowie żeby go nikt nie widział. Po co? własnie po to żeby pomóc dzieciakom bezinteresownie, a nie dla reklam, czy dla lepszego PR'u. Oni sobie zdają sprawę, jak sama ich obecność może takiemu dzieciakowi pomóc w dojściu do zdrowia. NIkt nie miał o tym wiedzieć. Jaki Dudek ma interes w kreowaniu PRu Zidana, czy Ronaldo?
Pewnie o takich odwiedzinach pani WH nawet nie wiemy - jeżeli tak robiła to chwała jej za to. Mówię szczerze.
Swoje zdanie o ludziach wyrabiam nie po tym co o nich w prasie czy tv mówią, ale po tym co robią dla innych. Tobie też tego życzę

PS. Casusu Jacksona nie przytaczam, bo to najbardziej jaskrawy przypadek człowieka zaszczutego przez media i paparazzich

[busik]

FUX, normalny człowiek ma to gdzieś.
Był tam koleś gadał w czapeczce i wogle był jo. Tego nikt nie zjebał, bo był taki fajny, tak?

była tez kobitka co ciągle na drutach robiła

[Kruszyn]

Nikt nie jest doskonały.

leon, "wyrwałes mi to z ust"
Kiedyś siedzielismy w pubie i w tle leciał teledysk Catherine Deneuve, starszy gosc co siedzieł przy barze mówi ..chciałbym ją mieć jeszcze raz... cały pub zamilkł i wszyscy patrzą na ogścia a on . "no co już raz chciałem ja mieć "
Położył wszystkich na podłogę i piwa kolejka gratis poszła

[Konto usunięte]

Fido - albo ja piszę nie po polsku, albo Ty masz problemy z rozumieniem tekstu czytanego
Czy widzisz gdzieś powyżej "kategoryczną ocenę"?

Teraz to już mówiąc szczerze nie wiem jakie masz zdanie na ten temat. Najpierw piszesz, że była "be", a Charlie Sheen "cacy". Potem piszesz, że skoro ktokolwiek z show businessu się na niej wzorował i inspirował, to znaczy, że zszedł na psy. A potem próbujesz nas przekonać, że jednak mamy rację i była nieszczęśliwa.

Zwyczajnie nie ogarniam Twojej kuwety, ot co

[busik]

Pewnie była nieszczęśliwa, ale tego się nigdy nie dowiemy

nie poradziła sobie z popularnością, przez najprawdopodobniej, brak ludzi obok siebie którzy by jej w tym pomogli

po drugie primo - jeżeli była dla nich inspiracją, to faktycznie świat muzyki na psy schodzi
Wczoraj obejrzałem wywiad w TOP GEAR z gościem który się nazywa Will.I.Am (założyciel Black Eyed Peas) - urodzony w slumsach, zarabia kasę na wielu projektach (producent muzyczny. piosenkarz, projektant odzieży, założył właśnie swoją markę samochodów itd itd) wyrwał się i co zrobił z kasą? całą swoją rodzinę - rodziców, wujków, kuzynów, matkę, ciotki itd. wyciągnął z getta, z każdym podzielił się kasą, żeby wyrwać ich stamtąd - po czym jak mu się to udało, to teraz swoje biura projektowe, studio nagrań przeniósł właśnie do tego getta, żeby kolejnym ludziom dać pracę i zmienić coś na tym świecie.
Kolejny przykład - Lenny Kravitz - swoje płyty obecnie nagrywa na Bahama (skąd pochodzi) - bo tam jest bieda i chce dać tym ludziom zarobić

Bergen uderzył w ten deseń (może lepiej to ujął) - że pewnie wielu ludziom kręgosłup nie wytrzyma ciągłej presji mediów i 24h monitoringu zycia prywatnego. Zauważam tylko, że są tacy którzy dają radę, dlatego też daleki jestem od gloryfikowania WH. Szanuję za to co zrobiła w swoim zawodzie, ale jeżeli ktoś ma być inspiracją - to za całe swoje życie. Co taki dzieciak jak Justin Bieber może wiedzieć o karierze trwającej ponad 30 lat? (...ta sama wytwórnia wydaje mu płyty... w sumie to Usher, ale Usher'a wydaje ta sam wytwórnia co WH)

moja kuweta, jest prosta - to co stworzyła jako artystka - ok, ale od gloryfikowania jej i robienia z niej legendy - jestem daleki
teraz mam nadzieję że rozjaśniłem troszkie

[Konto usunięte]

OBK H6, jasne, czyli nie jesteśmy po przeciwnych stronach barykady, a jedynie nie zgadzamy się w pewnych szczegółach

WH miała genialne warunki głosowe. Nie wiemy jaką była profesjonalistką, jak pracowała. Jeśli tak, jakie miała możliwości, to wydaje mi się, że to wystarczy z powodzeniem do tego by stanowić inspirację dla innych artystów. Jeśli spotykam na drodze zawodowej kogoś, kto jest genialny w tym co robi, to nie jest niezbędne by chronił foczki i wieloryby w życiu prywatnym, aby być inspiracją dla mnie. Rozumiem, że Ty musisz te foczki mieć odhaczone, żeby było jak należy. Masz prawo.

Niestety, ale większość gwiazd ma spaprane życie prywatne. W pewnym sensie przez nas, bo papka medialna jest tym na co czekamy i czym się żywimy. WH miała to dodatkowe "nieszczęście", że była piękna jako kobieta. To z pewnością był kolejny klocek do jej nieszczęśliwej układanki. Publika uwielbia pięknych i bogatych...

[Alan, Alan, Alan!]

Szanuję za to co zrobiła w swoim zawodzie, ale jeżeli ktoś ma być inspiracją - to za całe swoje życie.

to pomyliłeś dziedzinę http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C ... tolickiego

[busik]

AAA -
ja po prostu bardziej szanuję ludzi którzy oprócz bycia genialnym w jednej dziedzinie potrafią swoją kasą i dobrobytem podzielić się z innymi - coby jakiś przekaz ich twórczość niosła
wielu jest genialnych "rzemieślników", ale inspiracji dla mnie jest niewiele
Jak to Fido powiedzial - takie moje prawo
ale żeby od razu święci

[Konto usunięte]

Niestety, ale większość gwiazd ma spaprane życie prywatne. W pewnym sensie przez nas, bo papka medialna jest tym na co czekamy i czym się żywimy. :

Patrząc na nasze podwórko i to ile płacą nasze "gwiazdy" za swoje artykuły w takiej Vivie (przeglądam jak jestem u teściowej, My w domu takiej prasy nie czytamy)to śmiem twierdzić, że to Oni mają parcie na szkło i prasę a nie my mamy parcie na czytanie o nich. Oni bez tych artykułów przestają istnieć- a tak zawsze można pokazać trochę schabu i kawał cycka, niech plebs poczyta jak się bawimy.
Mi zawsze podoba się jak karierę zakończył Tina- rozpłynęła się jak kamfora, widać nie ma parcia na media

[Piter 35]

Państwo prawa Qrwa http://wiadomosci.onet.pl/kraj/jaroslaw ... omosc.html