Gospodarni mają więcej
Re: Gospodarni mają więcej
damaz, zniszczyć trzeba małych, bo się nie bronią. typowe.
to tradycja stalinowska
to tradycja stalinowska
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Gospodarni mają więcej
No tak ale w MSP nie ma związków, nikt nie rzuca cegłami pod ministerstwem i nie maszeruje "na Warszawę".
Re: Gospodarni mają więcej
Azrael, ty młody jesteś jeszcze, więc nie pamiętasz, jak w bodajże 94 wchodził VAT.
Prosto, jasno, w miarę, przejrzyście.
Później my doprowadziliśmy do tego, że dało się kreatywnie "poprawić" co nieco...
Znaleziono wiele furtek, które szybko zostały z hukiem zatrzaśnięte. Odliczanie vatu na paliwo, kratki, etc.
Zaczęto golić przy skórze, później poszło jeszcze głębiej.
Na dzisiaj jest to skóra właściwa, bo naskórek już zerżnięty.
Czekam, kiedy dojdziemy do kości...
Żeby było śmieszniej, to w tzw. starych demokracjach jest lepiej, ale tam podatki sięgają 54%.
Ale w RP nadal pozostają naleciałości rodem z Komuny zwane akcyzą...
Prosto, jasno, w miarę, przejrzyście.
Później my doprowadziliśmy do tego, że dało się kreatywnie "poprawić" co nieco...
Znaleziono wiele furtek, które szybko zostały z hukiem zatrzaśnięte. Odliczanie vatu na paliwo, kratki, etc.
Zaczęto golić przy skórze, później poszło jeszcze głębiej.
Na dzisiaj jest to skóra właściwa, bo naskórek już zerżnięty.
Czekam, kiedy dojdziemy do kości...
Żeby było śmieszniej, to w tzw. starych demokracjach jest lepiej, ale tam podatki sięgają 54%.
Ale w RP nadal pozostają naleciałości rodem z Komuny zwane akcyzą...
Dolce far niente
- damazia
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: z Damaziowa
- Auto: nie wiem, które fajniejsze: czarne czy srebrne?
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 39 razy
Re: Gospodarni mają więcej
Jest taka stara strona i chyba niewiele się teraz do niej dodaje, ale tematy nadal aktualne i bolączki MiŚ-i na czasie:
http://bubleprawne.gazeta.pl/Bubleprawne/0,0.html
I à propos tematu reprezentacji i reklamy: http://bubleprawne.gazeta.pl/Bubleprawn ... 816505.html. Moje ulubione zdanie to: "Od 1 stycznia 2007 r. polski przedsiębiorca jest pariasem wśród swoich unijnych kolegów, dla których zaproszenie kontrahenta na business lunch jest rzeczą normalną. My, zagranicznych partnerów, możemy zapraszać na kawę, i to też tylko do naszych biur."
A VAT od benzyny od samochodu firmowego? No luz, wystarczy tylko kupić sobie TIR-a albo bankowóz (!) za pierdylion, bym sobie VAT odliczyć! Wszędzie, w tym i w UE, od samochodu służbowego odlicza się VAT, bo rzeczą normalną jest, że samochód firmowy stanowi koszt uzyskania przychodu dla przedsiębiorcy! Nie jest prawdą, że to regulacje unijne wymuszają na nas takie przepisy. To nasi genialni, za nic nieodpowiedzialni urzędnicy wymyślają bzdurne przepisy. Czy ktoś ich kiedyś zmusi do myślenia?
Problem polega na tym, że MiŚ-ie nie są zrzeszone, nie wysypują zboża na tory, nie krzyczą, nia manifestują. Siedzą cicho i płaczą w kącie. Powstały różne strony próbujące zrzeszyć ten rynek (np. Inicjatywa Firm Rodzinnych itepe), ale raczej - niestety bazują - moim zdaniem na dość zamkniętych zasadach działania (trzeba być poleconym, sprawdzonym, wykazać się zaangażowaniem typu: przeprowadzić szkolenia). To trudne, w przypadku, gdy się zasuwa kilkanaście godzin na dobę...
Z tego samego PARP-u, o którym pisze damaź:
"Wydaje się, że to co pomogłoby tego typu przedsiębiorcom to sprawne instytucje okołobiznesowe wspierające rozwój ich działalności, a przede wszystkim organizacje biznesowe reprezentujące ten sektor. Obecnie, gdy aż 92% mikro i małych firm nie należy do żadnej organizacji biznesowej, a ci którzy należą, nie dostrzegają z tego tytułu wyraźnych korzyści, brak reprezentacji interesów najmniejszych firm jest bardzo wyraźny."
To może jakaś mała organizacyjka?
MiŚ-ie łączcie się!!!
http://bubleprawne.gazeta.pl/Bubleprawne/0,0.html
I à propos tematu reprezentacji i reklamy: http://bubleprawne.gazeta.pl/Bubleprawn ... 816505.html. Moje ulubione zdanie to: "Od 1 stycznia 2007 r. polski przedsiębiorca jest pariasem wśród swoich unijnych kolegów, dla których zaproszenie kontrahenta na business lunch jest rzeczą normalną. My, zagranicznych partnerów, możemy zapraszać na kawę, i to też tylko do naszych biur."
A VAT od benzyny od samochodu firmowego? No luz, wystarczy tylko kupić sobie TIR-a albo bankowóz (!) za pierdylion, bym sobie VAT odliczyć! Wszędzie, w tym i w UE, od samochodu służbowego odlicza się VAT, bo rzeczą normalną jest, że samochód firmowy stanowi koszt uzyskania przychodu dla przedsiębiorcy! Nie jest prawdą, że to regulacje unijne wymuszają na nas takie przepisy. To nasi genialni, za nic nieodpowiedzialni urzędnicy wymyślają bzdurne przepisy. Czy ktoś ich kiedyś zmusi do myślenia?
Problem polega na tym, że MiŚ-ie nie są zrzeszone, nie wysypują zboża na tory, nie krzyczą, nia manifestują. Siedzą cicho i płaczą w kącie. Powstały różne strony próbujące zrzeszyć ten rynek (np. Inicjatywa Firm Rodzinnych itepe), ale raczej - niestety bazują - moim zdaniem na dość zamkniętych zasadach działania (trzeba być poleconym, sprawdzonym, wykazać się zaangażowaniem typu: przeprowadzić szkolenia). To trudne, w przypadku, gdy się zasuwa kilkanaście godzin na dobę...
Z tego samego PARP-u, o którym pisze damaź:
"Wydaje się, że to co pomogłoby tego typu przedsiębiorcom to sprawne instytucje okołobiznesowe wspierające rozwój ich działalności, a przede wszystkim organizacje biznesowe reprezentujące ten sektor. Obecnie, gdy aż 92% mikro i małych firm nie należy do żadnej organizacji biznesowej, a ci którzy należą, nie dostrzegają z tego tytułu wyraźnych korzyści, brak reprezentacji interesów najmniejszych firm jest bardzo wyraźny."
To może jakaś mała organizacyjka?
MiŚ-ie łączcie się!!!
damazie chodzą parami
Re: Gospodarni mają więcej
To nie do końca tak. Duzi są już na tyle mocni, by uciec z podatkami tam, gdzie im lepiej, poza tym wiele dużych firm jest zależnych od obcego kapitału, co generuje nowe możliwości (transfer kasy, ulgi podatkowe w zamian za inwestowanie, itp). Z małych kasy nie ma, bo znakomita większość polskiego społeczeństwa nie wychyla nosa nad pierwszy próg. To, do golenia, zostają średniacy -- ktoś musi ponosić koszty utrzymania państwa, w tym, stety lub nie, również za tych małych.Arno pisze: damaz, zniszczyć trzeba małych, bo się nie bronią. typowe.
to tradycja stalinowska
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Gospodarni mają więcej
damazia, parę lat temu chciano wprowadzić obowiązek zrzeszania się, jak to np. w D jest, ale podniósł się larum.
Ze stawkami od obrotu chyba przegięto...
Z drugiej strony, to jak z gosposia księdza; nie będzie za nasza kasę w sobolach chodzić...
Ze stawkami od obrotu chyba przegięto...
Z drugiej strony, to jak z gosposia księdza; nie będzie za nasza kasę w sobolach chodzić...
Dolce far niente
Re: Gospodarni mają więcej
FUX pisze: Azrael, ty młody jesteś jeszcze, więc nie pamiętasz, jak w bodajże 94 wchodził VAT.
Prosto, jasno, w miarę, przejrzyście.
Później my doprowadziliśmy do tego, że dało się kreatywnie "poprawić" co nieco...
Znaleziono wiele furtek, które szybko zostały z hukiem zatrzaśnięte. Odliczanie vatu na paliwo, kratki, etc.
Zaczęto golić przy skórze, później poszło jeszcze głębiej.
Na dzisiaj jest to skóra właściwa, bo naskórek już zerżnięty.
Czekam, kiedy dojdziemy do kości...
Nie wiem jak było w 94, ale w tej chwili ustawa o VAT to taki koszmarek że utworzył się cały rynek specjalistycznych konsultantów, szkoleń itp. dla księgowych, menadżerów.... Coś jak Tax Code w USA, chociaż ponoć tam jest znacznie gorzej od strony formalnej ;)
- damazia
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: z Damaziowa
- Auto: nie wiem, które fajniejsze: czarne czy srebrne?
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 39 razy
Re: Gospodarni mają więcej
Eeee tam... Tak na siłę... Ja to bym jakąś akcyjkę społeczną zrobiła.FUX pisze:damazia, parę lat temu chciano wprowadzić obowiązek zrzeszania się, jak to np. w D jest, ale podniósł się larum.
Ze stawkami od obrotu chyba przegięto...
Z drugiej strony, to jak z gosposia księdza; nie będzie za nasza kasę w sobolach chodzić...
Jakiś proteścik, manifę, akcję na fejsie... Tak żeby dymek poszedł. Taki tyci tyci na początek...
damazie chodzą parami
Re: Gospodarni mają więcej
damazia, sukcesów życzę...
ACTA, np., zrobiły szum, bo realnie żadna grubsza kasa za tym nie idzie.
Jesteś w stanie tak kreatywnie pomanewrować obrotami w firmie, że przez rok nie wykażesz dochodu?
Wątpię...
Można i rok dwa, ale w końcu i tak przyjdzie do US odpowiedni przelew zrobić...
ACTA, np., zrobiły szum, bo realnie żadna grubsza kasa za tym nie idzie.
Jesteś w stanie tak kreatywnie pomanewrować obrotami w firmie, że przez rok nie wykażesz dochodu?
Wątpię...
Można i rok dwa, ale w końcu i tak przyjdzie do US odpowiedni przelew zrobić...
Dolce far niente
Re: Gospodarni mają więcej
Podatek dochodowy jest moim zdaniem o wiele mniejszym problemem dla firmy niż parapodatki, koszty pracy, różnego typu opłaty i podatki związane z wykonywaniem czynności prawnych, prowadzeniem działalności (różne okresowe inspekcje jakichś nadzorów przeróżnych) i koszty produkcji tej całej makulatury dla urzędów (np. Intrastat, raporty dla GUS). Podatek dochodowy nie zabije firmy - właściciel mniej zarobi i może mieć wątpliwości czy to ma sens, ale nie zabije to firmy, a te rzeczy zabiją bo one przeszkadzają w uzyskaniu zysku w ogóle.
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Odp: Gospodarni mają więcej
Kilka dni temu odbylam przerazajaca rozmowe z moja stazystka na temat kosztow pracy. Dziewczyna ma 23 lata i uwaza ze "umowy smieciowe" nalezy zlikwidowac, a pracodawcow ZMUSIC do zatrudniania. Zas prowadzacy dzialalnosc powinni miec zwiekszony zus, bo wtedy nie bedzie fjkcyjnych samozatrudnien. Malo nie zemdlalam.
Jednak kiedy powiedzialam jej, ze na zatrudnienie kogos mam zawsze np. 2k, bo tylko na tyle mnie stac, wiec moze wybrac, czy chce etat i 1k na reke, czy moze jednak 1,7k to zdebiala. Jak wielu sadzila ze te pieniadze spadaja z nieba.
I to jest bardzo powazny problem MiŚi. Jak ktos sam nie prowadzi firmy, to tych bolaczek nie rozumie, nie odczuwa i wyobraza sobie ze my zli nic nie robimy tylko myslimy jak Kowalskiego wycyckac. Trudno wiec, zeby nasze interesy ktokolwiek uwazal za wazne.
Jednak kiedy powiedzialam jej, ze na zatrudnienie kogos mam zawsze np. 2k, bo tylko na tyle mnie stac, wiec moze wybrac, czy chce etat i 1k na reke, czy moze jednak 1,7k to zdebiala. Jak wielu sadzila ze te pieniadze spadaja z nieba.
I to jest bardzo powazny problem MiŚi. Jak ktos sam nie prowadzi firmy, to tych bolaczek nie rozumie, nie odczuwa i wyobraza sobie ze my zli nic nie robimy tylko myslimy jak Kowalskiego wycyckac. Trudno wiec, zeby nasze interesy ktokolwiek uwazal za wazne.
Re: Gospodarni mają więcej
Ja osobiście uważam że prosty i neutralny (teoretycznie) z punktu widzenia Państwa trick załatwił by sprawę - wypłacić wszystko pracownikom i niech sami opłacają ZUS, NFZ, fundusz niepełnosprawnych i inne. Oczywiście w praktyce dochody tych instytucji by spadły o 30% od razu bo ludzie by nie płacili...
Re: Gospodarni mają więcej
Ja bym poszedł w taka stronę, aby np. przy wynagrodzeniu do 5kpln na stole, 19% dać Rostowskiemu, ZUS i resztę obowiązkowo tak, jak Przedsiębiorca, a więc ca. 800pln, reszta do łapy. Jak ktoś chce więcej na emeryturę, niech sobie płaci samemu.
myślę, że wpływy do budżetu by się zwiększyły znaczącą.
Na dzisiaj przy 1kpln wykazane, reszta pod stołem, w dobrą stronę to nie idzie...
Młodzi mają na stole np. te 5kpln, a wykazany ten 1kpln.
O zakupie najtańszego mieszkania na kredyt mogą zapomnieć, a w sumie maja z czego żyć.
Piszę o realiach małomiasteczkowych, a nie aglomeracjach....
myślę, że wpływy do budżetu by się zwiększyły znaczącą.
Na dzisiaj przy 1kpln wykazane, reszta pod stołem, w dobrą stronę to nie idzie...
Młodzi mają na stole np. te 5kpln, a wykazany ten 1kpln.
O zakupie najtańszego mieszkania na kredyt mogą zapomnieć, a w sumie maja z czego żyć.
Piszę o realiach małomiasteczkowych, a nie aglomeracjach....
Dolce far niente
Re: Gospodarni mają więcej
FUX, to jakieś dziwne masz te realia małomiasteczkowe że młodzi mają 5k PLN na stole. Ja raczej widuję że jak mają 3k PLN na stole młodzi to się cieszą, a znam parę osób którym pensja nie pokrywała kosztów dojazdu do pracy. Żeby nie było - to wszystko ludzie którym śmierć głodowa nie grozi więc po prostu nie mają motywacji zapewne żeby szukać, ale mimo wszystko. Tych łac po 5k to ja nie widuję aż tak dużo, nawet pod stołem (nie mówię o programistach od Javy, prawnikach itp.).
Re: Gospodarni mają więcej
FUX, 5kpln w małym miasteczku, to nieźle, chyba cos pomyliłes
barbie, jak to zrobiłaś ?barbie pisze: dzisiaj, o 18:56
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 81 razy
Re: Gospodarni mają więcej
Toż to piękny temat, że też go przegapiłem.
Gospodarni to może i mają więcej ale problemów i siwych włosów na głowie, jakoś tak od 96 staram się być coraz bardziej gospodarny
i przez to dostaję po dupie. Więcej mają wszyscy znajomi bo po prostu kradną , robią różne myki i rżną państwo, pracowników i Bóg wie kogo
jeszcze. Smutna to prawda jednak sytuacja prywaciarzy i to takich maluczkich jest coraz gorsza, jeśli jesteś uczciwy płacisz podatki i nie
robisz ludzi w chuja to długo nie pociągniesz to z mojego podwórka. U mnie dochodzi jeszcze do tych wszystkich wspaniałych opłat dzierżawa
w kwocie 80 kawałków rocznie do BdPN. Już w zeszłym roku mieliśmy rezygnować , ale po debacie w gronie rodzinnym doszliśmy do wniosku, że
ten rok jeszcze sobie popracujemy na swoim i zobaczymy co dalej.
To właśnie takie śmieszne firmy dają państwu najwięcej kaski do budżetu, państwo jednak nam nie pomaga a wręcz odwrotnie przykręca śrubę aż miło. To już długo nie potrwa bo coraz więcej firm pada niestety. Temat rzeka i długo by tu pisać o różnych ciekawych rzeczach.
Na koniec takie myślę na czasie przysłowie:
Uczciwością i pracą ludzie się bogacą
Gospodarni to może i mają więcej ale problemów i siwych włosów na głowie, jakoś tak od 96 staram się być coraz bardziej gospodarny
i przez to dostaję po dupie. Więcej mają wszyscy znajomi bo po prostu kradną , robią różne myki i rżną państwo, pracowników i Bóg wie kogo
jeszcze. Smutna to prawda jednak sytuacja prywaciarzy i to takich maluczkich jest coraz gorsza, jeśli jesteś uczciwy płacisz podatki i nie
robisz ludzi w chuja to długo nie pociągniesz to z mojego podwórka. U mnie dochodzi jeszcze do tych wszystkich wspaniałych opłat dzierżawa
w kwocie 80 kawałków rocznie do BdPN. Już w zeszłym roku mieliśmy rezygnować , ale po debacie w gronie rodzinnym doszliśmy do wniosku, że
ten rok jeszcze sobie popracujemy na swoim i zobaczymy co dalej.
To właśnie takie śmieszne firmy dają państwu najwięcej kaski do budżetu, państwo jednak nam nie pomaga a wręcz odwrotnie przykręca śrubę aż miło. To już długo nie potrwa bo coraz więcej firm pada niestety. Temat rzeka i długo by tu pisać o różnych ciekawych rzeczach.
Na koniec takie myślę na czasie przysłowie:
Uczciwością i pracą ludzie się bogacą
Legio Patria Nostra
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
Re: Gospodarni mają więcej
damazia pisze: , gdy aż 92% mikro i małych firm nie należy do żadnej organizacji biznesowej, a ci którzy należą, nie dostrzegają z tego tytułu wyraźnych korzyści
otóz miałem kiedys "przyjemnośc" z pewną znaną organizacją, z jej lokalnym oddziałem, odniosłem wrażenie że działalność opiera na mechanizmach które oficjalnie zwalcza, ja dziękuję
Re: Gospodarni mają więcej
Azrael, esilon, nie, nie.
U nas nie mają. Dałem takie założenie, żeby cokolwiek do kasy Rostowskiego, i naszej w sumie, wpływało.
U nas nie mają. Dałem takie założenie, żeby cokolwiek do kasy Rostowskiego, i naszej w sumie, wpływało.
Dolce far niente
Re: Gospodarni mają więcej
Tak, BARBIE!
Bo każdy uważa, że przedsiębiorca to chuj i na pracowniku żeruje. W końcu ma prezes samochód dobry tak? A mógł kupić Pandę.
To samo dotyczy ogólnej percepcji pracodawców - mało pracownika obchodzi, że kto wpakował oszczędności całego życia, albo wziął kredyt pod zastaw domów całej rodziny.
U nas należī się i już. Wszystko się nam należy. Nie tylko im, ale nam też, wszystkim nam. POLAKOM się należy. I każdy z nas jest super uczciwy, nie zatrudnia ludzi na szaro, nie łamie przepisów drogowych, i tak dalej i tak dalej - a to wszystko jest dokładnie ten sam worek - szara strefa.
Pytam - dlaczego nie uważam siebie za nieuczciwego, kiedy płacę kafelkarzowi bez VAT bo taniej? No przecież łamię prawo?
Dlaczego przedsiębiorca mały sugeruje umowę śmieciową? Przecież to nieuczciwe i okrada państwo, a potem nie ma na emerytury...
Ale chyba by mu firma padła... to co lepsze... kradzież czy utrzymanie firmy i wypłacanie pracownikom pieniędzy...
Tu potrzeba jakiegoś profesora od etyki, co się w aborcji specjalizuje
Bo każdy uważa, że przedsiębiorca to chuj i na pracowniku żeruje. W końcu ma prezes samochód dobry tak? A mógł kupić Pandę.
To samo dotyczy ogólnej percepcji pracodawców - mało pracownika obchodzi, że kto wpakował oszczędności całego życia, albo wziął kredyt pod zastaw domów całej rodziny.
U nas należī się i już. Wszystko się nam należy. Nie tylko im, ale nam też, wszystkim nam. POLAKOM się należy. I każdy z nas jest super uczciwy, nie zatrudnia ludzi na szaro, nie łamie przepisów drogowych, i tak dalej i tak dalej - a to wszystko jest dokładnie ten sam worek - szara strefa.
Pytam - dlaczego nie uważam siebie za nieuczciwego, kiedy płacę kafelkarzowi bez VAT bo taniej? No przecież łamię prawo?
Dlaczego przedsiębiorca mały sugeruje umowę śmieciową? Przecież to nieuczciwe i okrada państwo, a potem nie ma na emerytury...
Ale chyba by mu firma padła... to co lepsze... kradzież czy utrzymanie firmy i wypłacanie pracownikom pieniędzy...
Tu potrzeba jakiegoś profesora od etyki, co się w aborcji specjalizuje
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Gospodarni mają więcej
No właśnie chyba nie da się tak w 100% wszystkiego zgodnie z literą prawa prowadzić w firmie bo nawet nie sposób wszystkie te prawa zebrać. Ostatnio nam wpadła kontrola jakichś zabezpieczeń przeciwzwarciowych gniazdek elektrycznych (wszystkich) w całym budynku. Dobrze że budynek nie nasz.... Skąd ktoś kto handluje pietruszką i zatrudnia 4 osoby ma w ogóle wiedzieć że ma taki obowiązek mieć jakieś certyfikaty tego zabezpieczenia przeciwzwarciowego?
- damazia
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: z Damaziowa
- Auto: nie wiem, które fajniejsze: czarne czy srebrne?
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 39 razy
Re: Gospodarni mają więcej
I ja sceptyczna jestem do inicjatyw typu organizacja. Mnie chodzi po głowie ruch społeczny... Taka jakaś akcja bez zobowiązań, na zasadzie: zarzynają dojną krowę i krowa się wściekła, bo czuje się wydojona na maksa, ledwo zipie, a chce przeżyć, a nie pójść na rzeź. I postanowiła dać do zrozumienia tym co ją doją, że bez mleka to ani rusz. Pytanie, jakie można tu zadać to ile takich krów osiągnęło pułap wytrzymałości (czytaj: dojenia) i jest gotowe wziąć byka za rogi?esilon pisze: otóz miałem kiedys "przyjemnośc" z pewną znaną organizacją, z jej lokalnym oddziałem, odniosłem wrażenie że działalność opiera na mechanizmach które oficjalnie zwalcza, ja dziękuję
damazie chodzą parami
- danikl
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
- Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
- Polubił: 92 razy
- Polubione posty: 158 razy
Re: Gospodarni mają więcej
Dokładnie .Nie wiem czy ktoś miał do czynienia z cudownym zestawem norm HACCP .U mnie to jest opasła kniga .Jeżeli miałbym się do tego wszystkiego stosować to chyba nie wychodziłbym z pracy i trzymał w firmie stosy papieru zadrukowanego bezsensownymi tabelkami i rejestrami.Azrael pisze:No właśnie chyba nie da się tak w 100% wszystkiego zgodnie z literą prawa prowadzić w firmie bo nawet nie sposób wszystkie te prawa zebrać. Ostatnio nam wpadła kontrola jakichś zabezpieczeń przeciwzwarciowych gniazdek elektrycznych (wszystkich) w całym budynku. Dobrze że budynek nie nasz.... Skąd ktoś kto handluje pietruszką i zatrudnia 4 osoby ma w ogóle wiedzieć że ma taki obowiązek mieć jakieś certyfikaty tego zabezpieczenia przeciwzwarciowego?
Pewnie to jakaś pozostałość po dawnym systemie i początkach kapitalizmu lat 90 ,gdzie większośc myślała ,że coś osiągnąć można tylko oszustwem ,wyzyskiem i złodziejstwem. Napewno kilka spraw z tamtych czasów całkiem skutecznie wryło się w pamięć (BKO,Art-b)Arno pisze:
Tak, BARBIE!
Bo każdy uważa, że przedsiębiorca to chuj i na pracowniku żeruje. W końcu ma prezes samochód dobry tak? A mógł kupić Pandę.
To samo dotyczy ogólnej percepcji pracodawców - mało pracownika obchodzi, że kto wpakował oszczędności całego życia, albo wziął kredyt pod zastaw domów całej rodziny.
U nas należī się i już. Wszystko się nam należy. Nie tylko im, ale nam też, wszystkim nam. POLAKOM się należy.
Re: Gospodarni mają więcej
to piękna idea o której też od dawna myślę, ciekawe jak by wyglądały wyniki wyborów po takiej szokowej terapii?Azrael pisze: Ja osobiście uważam że prosty i neutralny (teoretycznie) z punktu widzenia Państwa trick załatwił by sprawę - wypłacić wszystko pracownikom i niech sami opłacają ZUS, NFZ, fundusz niepełnosprawnych i inne. Oczywiście w praktyce dochody tych instytucji by spadły o 30% od razu bo ludzie by nie płacili...
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Gospodarni mają więcej
inquiz pisze: to piękna idea
ostatnio wyczytałem gdzie że PiS ma ciekawy pomysł, kanadyjski system emerytalny, jeżeli udowodnia że wprowadzą to obiecuje że zostanę pisiorem