Kruszyn pisze: Nie śmiał się,tylko łechtał próżność...
A tak poważnie jak ktoś chce zapłacić dychę wpisowego plus 90 tys opłaty rocznej to już jego sprawa. Jak kogoś stać to tylko pozazdrościć w dobrym słowa znaczeniu .Mam nadzieję ,że Fux nas będzie dobrze reprezentować,może czasem nawet dobre słowo o nas powie
barbie pisze: Wolnoć Tomku w swoim domku.
barbie pisze: Należy się umartwiać i spotykać w McD żeby sobie broń boże na Forum Subaru nie pomyśleli że komuś się w dupie poprzewracało?
barbie pisze: To może powinnam się wycofać z Forum, bo zdarzają mi się wizyty w Hiltonie za co bardzo przepraszam
Nie ma to żadnego znaczenia. Jeśli ktoś ma ochotę być dęty bądź jakikolwiek inny i z podobnymi sobie się zadawać, to takie jego prawo. Nie przyszli tutaj namawiać nas na zmianę światopoglądu i wmawiać nam, że ich życie jest lepsze. A pogarda i wyśmiewanie się z innego stylu życia jest po prostu smutne.Grzesiek_67 pisze:PS. Marta to jest po prostu DĘTE - naprawdę tego nie czujesz ?
Odnoszę wrażenie, że nasze zabawki to jednak trochę inna liga, trochę inna zabawa i inne oczekiwania. A że przedsięwzięcie komercyjne? No to co? Jak ktoś chce, to płaci.Konto usunięte pisze:Marta, luuuz
Klub jak wynika z informacji nie jest spontanem, tylko biznesem Hołka. I tym się zasadniczo różni od naszego forum. To jest w sumie dość żałosne, że goście muszą ostro zapłacić, żeby móc pobawić się i poekscytować swoimi zabawkami jak choćby my na Chlejadach.
Konto usunięte pisze: nie Nasze małpy nie nasz cyrk & kto ma ten gra
I to jest najlepsze podsumowanieGump pisze: Prawda jest jednak taka ,że wielu ludziom się w dupach poprzewracało całkiem wyraźnie.
barbie pisze: A pogarda i wyśmiewanie się z innego stylu życia jest po prostu smutne.
Rzeczywiście, żeby kupować samochód za 150-200k, który nawet ESP nie ma, to trzeba mieć poprzewracane.Konto usunięte pisze:I to jest najlepsze podsumowanieGump pisze: Prawda jest jednak taka ,że wielu ludziom się w dupach poprzewracało całkiem wyraźnie.
a posiadanie subaru czy kominka w domuKonto usunięte pisze:Hołek to osoba publiczna, a my naśmiewamy się z zachowań nowobogackich. Nie widzę naprawdę punktu zaczepienia.Konto usunięte pisze: nie Nasze małpy nie nasz cyrk & kto ma ten gra
Po Hołku można jeździć tak samo jak po Wałęsie
nie jest nowobogackie ? Zdarzyło się, ale zwykle ze wstydem. Bo nie wiem, co kogo w życiu spotkało. Natomiast nie mam w sobie za grosz zawiści wobec ludzi, którzy mają lepiej.Grzesiek_67 pisze:barbie pisze: A pogarda i wyśmiewanie się z innego stylu życia jest po prostu smutne.
A tu już moglibyśmy porozmawiać, bo zdanie choć zajebiście poprawne politycznie i dające dowód kultury osobistej jest ... również dowodem hipokryzji.
Nigdy, w żadnej sytuacji życiowej nie zdarzyło Ci się patrząc, czytając, słuchając pomyśleć o drugim człowieku (dobra, górnolotnie - jego stylu życia) z pogardą ? Nigdy ? Kaman...
Mi się zdarzyło i zdarza i na gram nawet nie jest mi ani wstyd, ani smutno z tego powodu.
Skąd wiedza, że to są nowobogaccy? Czy naprawdę wystarczy, że ktoś robi coś, co nas nie interesuje, względnie nas na to nie stać, aby używać tak pejoratywnych określeń? Często śmiejąc się z innych sami wypadamy żałośniea my naśmiewamy się z zachowań nowobogackich.
ufffffff, nie mam ani jednego ani drugiegoKonto usunięte pisze: a posiadanie subaru czy kominka w domu nie jest nowobogackie ?
A co jest nowobogackiego w tym?Fido pisze:my naśmiewamy się z zachowań nowobogackich
barbie pisze: Możesz wierzyć lub nie, tłumaczyć się ani udowadniać nie zamierzam.
So What! pisze: Często śmiejąc się z innych sami wypadamy żałośnie
) też trzeba umieć obnosić 
A nie czujesz się jak frajer, który do zabawy taką, czy inną zabawką musi ją kupić, a tymczasem oni, za ułamek ceny tychże zabawek mogą się pobawić czymś, przy czym auto moje, Twoje czy nawet foraskowe ueberpotwory są niczym kupka łajna przy diamencie?Konto usunięte pisze: To jest w sumie dość żałosne, że goście muszą ostro zapłacić, żeby móc pobawić się i poekscytować swoimi zabawkami jak choćby my na Chlejadach.
Pewnie bym się czuł, gdyby to było dla mnie ważne. Ale nie jest, wręcz traktuję to jako potężny przerost formy nad treścią (abstrahując od tego, że mnie nie stać na takie farmazony). Dzisiejszy świat skupił się na konsumpcji, wrażeniu, przedmiocie, rozrywce, wygodzie i wielu innych "wartościach", które są płytkie i nie niosą nic oprócz chwilowego doznania. Zastrzegam sobie prawo do piętnowania tego, choćby wszyscy weszli mi na głowę.ky pisze: A nie czujesz się jak frajer, który do zabawy taką, czy inną zabawką musi ją kupić, a tymczasem oni, za ułamek ceny tychże zabawek mogą się pobawić czymś, przy czym auto moje, Twoje czy nawet foraskowe ueberpotwory są niczym kupka łajna przy diamencie?
piętnujesz, że hej:Konto usunięte pisze:Dzisiejszy świat skupił się na konsumpcji, wrażeniu, przedmiocie, rozrywce, wygodzie i wielu innych "wartościach", które są płytkie i nie niosą nic oprócz chwilowego doznania. Zastrzegam sobie prawo do piętnowania tego, choćby wszyscy weszli mi na głowę.
FUX pisze: Uwierz, że mam inne sposoby na spędzanie wolnego czasu, niż przekopywanie się do Warszawy na kawę do Hiltona czy Victorii.
Kto jak kto, ale od Ciebie nie oczekuję, abyś mą próżność łechtał.
Nie mam takiej potrzeby.
No niestety nie mogę obiecać bo bym skłamał, a że poniekąd forum zrobiło się ostatnio na "prośbę" Jimbo troszkę katolickie to nie mogę grzeszyć.FUX pisze: A tak ogólnie to się odpie..., gdyż ostatnio zbyt często bawisz się moim kosztem, o co Cię nie proszę.
Rodzisz sporo niepotrzebnych "konfliktów"...
No normalnie nie wiem czy to komplement czy zarzutFUX pisze: Rodzisz sporo niepotrzebnych "konfliktów"...
Z tego co wiem, Hołek jest tu bardziej twarzą całego przedsięwzięcia, niż osobą stojącą za całym interesem.Konto usunięte pisze: Klub jak wynika z informacji nie jest spontanem, tylko biznesem Hołka.
+1ky pisze: W czym problem? Taki klub to nic nowego, na zachodzie też trochę tego jest. Z jednej strony koszty uczestnictwa są duże, bo klub ma wyjść na swoje, a nie utopić wiadro kasy, z drugiej, za możliwość pobawienia się takimi pojazdami mogą zapłacić niewielką część sumy, którą musieliby zapłacić za utrzymanie takiej floty samodzielnie. Naprawdę zawsze trzeba kupować browar do napicia się piwa?
. 
czyli ma przynieść kasę założycielom klubu a wybaczcie ale trudno by się spotykali w barze u Pana Henia . . No śliczniusio Ona szła i te brum-brum-brum-brum. Oł je, to je życie. La dolce vita i kurna Panie pirmavera 
