200KM + ale nie Subaru
Re: 200KM + ale nie Subaru
Jak już szukamy nie-Subaru, to może http://moto.allegro.pl/toyota-corolla-e ... 09499.html ?
Nie ma 200+, ale na wypad po bułki chyba się nada ?
Nie ma 200+, ale na wypad po bułki chyba się nada ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: 200KM + ale nie Subaru
Nawet do pożaru można by takim wozem wyjechać.leon pisze:Nie ma 200+, ale na wypad po bułki chyba się nada ?

Re: 200KM + ale nie Subaru
Myślałem o bardziej męskim kolorze. To taki beispiel.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: 200KM + ale nie Subaru
WiS, znalazłem dla Ciebie autoWiS pisze: znalazłbym kilka fajniejszych propozycji... nawet w FHI![]()


Link: http://www.youtube.com/watch?v=WQ-Ga3g5 ... r_embedded
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: 200KM + ale nie Subaru
leon pisze:Jak już szukamy nie-Subaru, to może http://moto.allegro.pl/toyota-corolla-e ... 09499.html ?
Nie ma 200+, ale na wypad po bułki chyba się nada ?
Jeżdziłem E10 przez 10 lat. Niesamowicie trwałe auto, mistrz niezawodości.
Moze dla tego że też była czerwona?
Chyba tęsknię za nią.
Podobno teraz jacyś murzyni słonie nią wożą.

Re: 200KM + ale nie Subaru
200km nie SUBARU, to se trzeba tu do Kijowa się wybrać i sobie pooglądać w pewnych rejonach miasta pojazdy mechaniczne.
I to w mieście z górkami i często zaśnieżonym. I dają radę, choć napęd na tył :)
WRX Kombi, to było super auto, wygodniejsze od STI, tylko te hamulce, o matko jedyna, uważaj Esilon, albo je sobie wymień. One nie hamują!
I to w mieście z górkami i często zaśnieżonym. I dają radę, choć napęd na tył :)
WRX Kombi, to było super auto, wygodniejsze od STI, tylko te hamulce, o matko jedyna, uważaj Esilon, albo je sobie wymień. One nie hamują!
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: 200KM + ale nie Subaru
Arno pisze: tylko te hamulce, o matko jedyna, uważaj Esilon, albo je sobie wymień. One nie hamują!
One hamują i to jeszcze jak. Starczają na dużo krócej i są bardziej podatne (tarcze) na krzywienie od STiajowych ale hamują więcej niż przyzwoicie. Odpowiednia tarcza, klocek i płyn są w stanie Arnutku zrobić naprawdę dobrą robotę

Po tylu dziesiątkach tysięcy przejechanych kilometrów na tych zaciskach...zrezygnowałem ze zmiany na STiajowe ani tym bardziej jakieś inne wynalazki, przerost formy nad treścią. Mam usunięty ABS i przy hamowaniu jestem w stanie zablokować koła z każdej prędkości. W sposób powtarzalny i bez ugotowania zestawu. Oczywiście mówię o codziennej, ostrzejszej jeździe a nie non-stop upalaniu na torze...
Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
Re: 200KM + ale nie Subaru
Drogi Grzesiu, to ja Ci powiem, że podróż z gdańska do Warszawy kończyła się głównie na przejściu z hamulców na hamowanie biegami. I to dość szybko.
Klocki miałem przyzwoite, tarcze wymienione.
Klocki miałem przyzwoite, tarcze wymienione.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: 200KM + ale nie Subaru
Arno pisze: Drogi Grzesiu, to ja Ci powiem, że podróż z gdańska do Warszawy kończyła się głównie na przejściu z hamulców na hamowanie biegami. I to dość szybko.
Klocki miałem przyzwoite, tarcze wymienione.
No widzisz, co człowiek to inne doświadczenia. Nie mam powodów nie dawać wiary temu co piszesz. Zresztą Jarmaj też zgłaszał uwagi do ogólnie hamulców WRX ale on jest Mister Killer każdego zestawu hamulcowego

Ja natomiast na dobrym klocku, tarczy i płynie nie doświadczyłem podobnych fuckupów. Owszem, na OEM Juridach i gładkich Brembo udało mi się ugotować cały układ. Na zestawie Hawk+DBA oraz obecnie Hawk+Hawk nigdy. Kiedyś przewiozłem Bryka z mocnymi dohamowaniami. Sam stwierdził, siedząc co prawda na prawym, że on różnicy w skuteczności pomiędzy STiajowym a moim zestawem nie odczuwa. To czy auto zatrzymywało się niemalże w miejscu ograniczały wyłącznie gumy, czyli opony.
Pozdrawiam
Grzegorz
PS. A przypomniałem sobie - podczas ostatnich Chlejad, Arti wiózł nas również na czterotłoczku WRXowym. Mam wrażenie Arno, że nigdy w życiu tak nie jechałeś ani nie hamowałeś. Klimaty Szwarcwaldzkie


Brak podpisu.
Re: 200KM + ale nie Subaru
prosz o wyjanienie terminu "czterotłoczkowy" - cz to zonacza, e w tym aucie były kompletnie nie standardowe hamulce?
z twojego opisu również wynika, że w swoim aucie masz nieco zmodyfikowane... ja miałem zmienione tarcze jak się pokrzywiły i klocki.
zmienić można wszystko, ale to nie znaczy, że w WRX są dobre hamulce
z twojego opisu również wynika, że w swoim aucie masz nieco zmodyfikowane... ja miałem zmienione tarcze jak się pokrzywiły i klocki.
zmienić można wszystko, ale to nie znaczy, że w WRX są dobre hamulce
Ostatnio zmieniony 13 mar 2012, o 11:15 przez Arno, łącznie zmieniany 1 raz.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: 200KM + ale nie Subaru
Arno, "czterotłoczkowy" to standardowy zacisk hamulcowy występujący w WRX. Grzesiek, podobnie jak Ty, wymienił jedynie klocki i tarcze, tyle, że na nieco inne niż OEMowe.
czarne jest piękne...
Re: 200KM + ale nie Subaru
vibovit, dziękuję.
ja wiem, że mój nie raczył hamować. i już.
ja wiem, że mój nie raczył hamować. i już.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: 200KM + ale nie Subaru
Czterotłoczkowe (z przodu) są standardowo wszystkie hamulce w uturbionych imprezach (na pewno europejskich), począwszy od GT MY'99. Wcześniejsze Imprezy miały hamulec dwutłoczkowy
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: 200KM + ale nie Subaru
Czy hamulec z WRX, czy estijajowy, czy jeszcze jakiś inny, nie zmienia to skuteczności hamowania (drogi hamowania). Tą limituje przyczepność opon!
Różnica jest tylko taka, że na jednym hamulcu można iść dzidą po górach przez dwa - trzy zakręty (potem hamulec zacznie puchnąć), na innym przez 5 minut, na jeszcze innym przez 15 minut. I to jest różnica.
A subiektywne wrażenie, że nagle na innych hamulcach hamuje lepiej może się brać jedynie z tego, że może potrzeba przy nich słabiej na pedał naciskać. I tylko tyle!
Co do hamulców z WRX, to owszem, klękały mi, ale nie w czasie normalnej, nawet bardzo dynamicznej jazdy.
Żeby je wykończyć trzeba było iść kawałek po jakimś Jodłowniku, Walimiu, czy czymś w tym rodzaju. I to jak Grzesiu wspomniałeś, z prędkościami, dynamiką i opóźnianiem hamowań jakich zapewne większość użytkowników auta nawet nigdy nie doświadczyła. Pewnie nawet nie wyobraża sobie, że tak da się.
I tam ten hamulec jest za słaby, owszem - na przykład kiedyś po jednym zjeździe ze Szwardzwaldu pękły mi obie tarcze z przodu.
Ale na drodze? W życiu nie ma możliwości żeby spuchnął, no chyba że jakieś arcy tandetne klocki byłyby założone. Jedyna upierdliwość, że szybko krzywią się tarcze i potem biją. Ale hamować hamuje.
Różnica jest tylko taka, że na jednym hamulcu można iść dzidą po górach przez dwa - trzy zakręty (potem hamulec zacznie puchnąć), na innym przez 5 minut, na jeszcze innym przez 15 minut. I to jest różnica.
A subiektywne wrażenie, że nagle na innych hamulcach hamuje lepiej może się brać jedynie z tego, że może potrzeba przy nich słabiej na pedał naciskać. I tylko tyle!
Co do hamulców z WRX, to owszem, klękały mi, ale nie w czasie normalnej, nawet bardzo dynamicznej jazdy.
Żeby je wykończyć trzeba było iść kawałek po jakimś Jodłowniku, Walimiu, czy czymś w tym rodzaju. I to jak Grzesiu wspomniałeś, z prędkościami, dynamiką i opóźnianiem hamowań jakich zapewne większość użytkowników auta nawet nigdy nie doświadczyła. Pewnie nawet nie wyobraża sobie, że tak da się.
I tam ten hamulec jest za słaby, owszem - na przykład kiedyś po jednym zjeździe ze Szwardzwaldu pękły mi obie tarcze z przodu.
Ale na drodze? W życiu nie ma możliwości żeby spuchnął, no chyba że jakieś arcy tandetne klocki byłyby założone. Jedyna upierdliwość, że szybko krzywią się tarcze i potem biją. Ale hamować hamuje.
Re: 200KM + ale nie Subaru
jarmaj pisze: Ale na drodze? W życiu nie ma możliwości żeby spuchnął, no chyba że jakieś arcy tandetne klocki byłyby założone
no to ciekawe, w foresterze miałem hamulce z wrx, 4 tłoczki, tarcze dobre klocki DS2500 czy jak im tam i puchły , na autostradzie, przy hamowaniu z 200km/h, ale na moje wyczyny torowe były wystarczające i zauwazalnie lepsze od seryjnych dwutłoczków , i liczę że tak będzie teraz z WRXem, seryjnym
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: 200KM + ale nie Subaru
Tak, jedno awaryjne hamowanie z 200 w okolice zera to wszystko co może przeciętny hamulec wytrzymać. Do więcej cywilne hamulce z reguły nie są projektowane. Wyjątkiem auta nazwijmy je sportowe.
Re: 200KM + ale nie Subaru
jarmaj pisze: hamowanie z 200 w okolice zera to wszystko
te okolice to było 80km/h

Re: 200KM + ale nie Subaru
Gdańsk warszawa, pełnym gazem, cały czas wyprzedzanie - i niestety hamulce się kończą.
Może miałem jakiegoś atypowego WRX.
Może miałem jakiegoś atypowego WRX.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: 200KM + ale nie Subaru
Arno pisze: Może miałem jakiegoś atypowego WRX.
sprawdzę jak w moim i dam znać czy a-type miałes

- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: 200KM + ale nie Subaru
esilon pisze: te okolice to było 80km/h![]()
esilon, hamując z 200 do 150 musisz rozproszyć 7 razy więcej energii niż hamując z 50 do 0. Dlatego hamowanie z 200 do 80 jest bardziej zabójcze niz takie ze 120 do 0. Wzór na energię kinetyczna E = (mV^2)/2

Wyedytowane

Ostatnio zmieniony 13 mar 2012, o 13:06 przez Chloru, łącznie zmieniany 1 raz.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: 200KM + ale nie Subaru
Chloru pisze:Dlatego hamowanie z 200 do 80 jest bardziej zabójcze niz takie ze 120 do 0. Wzór na energię kinetyczna E = (mV^2)/2
Chloru, to samo chciałem napisać, czyli, że energia kinetyczna jest proporcjonalna do kwadratu prędkości. Uprzedziłeś mnie.esilon pisze:jarmaj pisze: hamowanie z 200 w okolice zera to wszystko
te okolice to było 80km/h

A z mojego praktycznego doświadczenia wynika, że te auta (mam na myśli zarówno Forestera XT jak i Imprezę WRX) w ogóle nie są przeznaczone do podróżowania z prędkościami rzędu 200 km/h. Konstrukcja hamulców to jedna sprawa. Druga sprawa to jest zestopniowanie skrzyni biegów. Jest jeszcze szereg innych spraw.
Te samochody pokazują to co najlepsze w niższych zakresach prędkości. Umożliwiają na przykład przejechanie trudnego technicznie odcinka (zakręty, śliska nawierzchnia, itd, itp...) w czasie krótszym niż większość innych samochodów. Jednak przy prędkościach powyżej 150-160km/h, czyli na prostej drodze typu autostrada, już się tylko męczą ( przy okazji męcząc swojego kierownika).

Ostatnio zmieniony 13 mar 2012, o 13:02 przez Gootek, łącznie zmieniany 4 razy.
Re: 200KM + ale nie Subaru
Kurczę, to dla mnie za mądre. Nie wiem, które 150 jest lepsze.Chloru pisze:esilon, hamując z 200 do 150 musisz rozproszyć 7 razy więcej energii niż hamując z 200 do 150.


czarne jest piękne...
Re: 200KM + ale nie Subaru
Лукашэнка pisze: Przy prędkościach powyżej 150-160km/h już się tylko męczą (a przy okazji męczą swojego kierownika).
to prawda, 150 to optymalna maksymalna prędkośc podrózna na dłuższym dystansie
a i tak najprzyjemniejsze jest wyprzedzanie

Re: 200KM + ale nie Subaru
Zgadza się.esilon pisze:a i tak najprzyjemniejsze jest wyprzedzanie

Trudno nazwać ten manewr nudnym, szczególnie w autach bez elektronicznych systemów kontroli toru jazdy, gdy podczas wyprzedzania można popisać się odrobiną fantazji...
Link: http://www.youtube.com/watch?v=q0d8tb_olU0
