OBK H6 pisze:Gdzie zatem ta kasa idzie?
To jest właśnie jednak z tych spraw, które są zupełnie odwrócone do góry nogami.
System opieki zdrowotnej jest dobrem powszechnym w Państwie. Każdy z nas obywateli był, jest lub będzie pacjentem. Dlatego należyte dbanie o ten system powinno być jednym z priorytetów Państwa. Kwestia odpłatności, ubezpieczeń, itd… to również ważna sfera, która wymaga zmian. Ale to odrębna sprawa.
Pierwszą i ważniejszą sprawą jest sam System, którego jakość powinna być jednym z priorytetów w Państwie.
Nie powinno być tak, że sprzęt do publicznych szpitali jest kupowany ze zbiórek społecznych (mam na myśli w tym momencie chociażby WOSP Owsiaka), gdyż powinien on być kupowany z publicznych pieniędzy a jego zakupy powinny być koordynowane/kontrolowane przez instytucję zarządzającą budżetem publicznej służby zdrowia.
Odwrotna sytuacja powinna mieć z kolei miejsce w przypadku wydatków takich jak stadiony piłkarskie. To nie jest dobro powszechne, gdyż wielu obywateli w najmniejszym nawet stopniu nie interesuje się piłką nożną ani niczym innym co na takich stadionach ewentualnie się odbywa.
Absurdem jest, że przeznacza się wielomiliardowe kwoty z funduszy publicznych na budowę czegoś co ma służyć tylko ułamkowi społeczeństwa.
Jeśli piłka nożna jest faktycznie bardzo popularna i istnieje liczna grupa kibiców, którzy kochają ten sport, to środowisko to powinno zorganizować zbiórki publiczne na budowę stadionów. Tym większą mieliby potem satysfakcję, ze oglądają mecze na stadionach, które sami sfinansowali i prawdopodobnie bardziej by potem o nie dbali. Oczywiście takie inwestycje nie musiałyby być finansowane w 100% ze zbiórki publicznej. W grę wchodzi również sponsoring, projekty komercyjne typu stadion sportowy + centrum handlowo-usługowe, itd., itp… Rzecz jedynie w tym, żeby nie angażować w to środków publicznych w sytuacji gdy brakuje ich na zapewnienie funkcjonowania szpitali na jakimś przyzwoitym poziomie czy inne tematy o znaczeniu strategicznym dla całego społeczeństwa.
Tak mogłoby być gdybyśmy mieli do czynienia ze społeczeństwem obywatelskim zorganizowanym w Państwo, które jest dobrem wspólnym, tak jak choćby to pięknie opisuje Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej.
A jak jest w rzeczywistości - wystarczy się rozejrzeć wokół.