Poradnik młodego komputerowca

[vibowit]

Czemu dla Kindlowców?

Bo format mobi to format Kindlowy (że użyję takiego brzydkiego słowa) natywnie.
Ale epub też się bardzo ładnie konwertuje.

[barton]

wlasnie stwierdzilem, ze klawiatura mi zwariowala i zyje swoim zyciem (gdy naciskam klawisye to na ekranie wzskakuja inne zynaczki niz powinny). Ma ktos jakis pomzsl? Cala klawiatura jest jakby pryesterowana.

Edit: już problem rozwiązałem, opcje językowe się przestawiły... Ale kurcze jakoś tak same z siebie Tego trochę nie rozumiem.

[rrosiak]

Ale kurcze jakoś tak same z siebie Tego trochę nie rozumiem.

Wciśnięcie Ctrl+Shift nie robi się samo z siebie, ale najlepiej wywal w panelu sterowania klawiaturę "Polski 214".

[barton]

Wciśnięcie Ctrl+Shift nie robi się samo z siebie

u mnie przestawienie klawiatury następowało po użyciu (włączeniu) najnowszego Google Earth Takie efekty zauważyłem... Ale czy to faktycznie wina tego programu/aplikacji a może jakieś echo innego problemu to nie wiem (za cienki lolo jestem w te klocki). Ale od momentu odinstalowania Google Earth mam spokój

ale najlepiej wywal panelu sterowania klawiaturę "Polski 214".

jest to ciekawa koncepcja

[Gal]

Mam problem.
Wymyśliłem sobie NASa, który jednocześnie byłby dyskiem zewnętrznym dla jednego komputera, a NASem dla wszystkich pozostałych.
Czyli cały system wyglądałby tak:
- stoi sobie skrzynka z paroma dyskami w jakiejś macierzy (na tę chwilę mniejsza o to w jakiej)
- podpięta do Ethernetu z jednej strony (i widoczna jako dysk sieciowy dla wszystkich komputerów w sieci)
- i podpięta do JEDNEGO komputera za pomocą (najlepiej) eSATA i widoczna dla tego komputera jako dysk zewnętrzny, a nie sieciowy.
Czy to się da zrobić?
No i jak?

Chciałbym mieć możliwość szybkiej wymiany danych między dwoma komputerami i dostępu do danych (bez nacisku na prędkość) dla wszystkich komputerów w sieci.

[FUX]

Testowałem jeden NAS, który w opisie był dla japka, które go niby widziało, ale nie działało jako time maschine.
Co ciekawe okienkowe kompy wysyłały dane na niego bez problemu.
Może Robert coś pomoże...

[rrosiak]

- podpięta do Ethernetu z jednej strony (i widoczna jako dysk sieciowy dla wszystkich komputerów w sieci)
- i podpięta do JEDNEGO komputera za pomocą (najlepiej) eSATA i widoczna dla tego komputera jako dysk zewnętrzny, a nie sieciowy.

Obawiam się, że nie znajdziesz takowego ustrojstwa, ale jeśli zainwestujesz w porządnego NASa z gigabitem, to z transferem raczej nie będziesz miał problemu.

[Gal]

Obawiam się, że nie znajdziesz takowego ustrojstwa, ale jeśli zainwestujesz w porządnego NASa z gigabitem, to z transferem raczej nie będziesz miał problemu.

Ja nie muszę kupić gotowca - mogę sobie złożyć (nawet to lubię). Chodzi mi jedynie o to, czy w ramach soft- i hard- ware'u ( z preferencjami dla Win 7 i hardware'u nieprofesjonalnego) da się w ogóle takie coś poskładać. Jak z kimś rozmawiam, to słyszę "albo NAS, albo dysk zewnętrzny".
A chciałbym "Wash & Go"...

Może powinienem napisać jaka jest w ogóle geneza tego pomysłu; chodzi o Rodzinne Zasoby Kulturalne, czyli o dużą ilość zdygitalizowanych treści muzyczno-filmowo-zdjęciowych. Jest tego z dobre 6-8TB i wolałbym tego nie stracić. Rozwiązań jest kilka - wszystkie mają wady (cena lub "reliabilty").
Na razie wszystko leży na software'owym RAIDzie 5, który z natury rzeczy jest średnio wiarygodny. Myślałem o backupie w "chmurze", ale to jest nieco wolne. Podobnie Ethernet class 5 (a takie mam kable). Streamer z oczywistych względów odpadł.Sprzętowy RAID jest drogi i też nie jest pewny na 100%. Więc sobie wymyśliłem software'owy dublowany, ale nie po Ethernecie...

[rrosiak]

"albo NAS, albo dysk zewnętrzny"

No właśnie

Myślałem o backupie w "chmurze", ale to jest nieco wolne.

Wszystko na raz oczywiście, ale przyrostowo nie jest uciążliwe.

ale nie po Ethernecie...

A dlaczego nie?

[Gal]

"albo NAS, albo dysk zewnętrzny"

No właśnie

No własnie może się jednak da inaczej?
Może konfiguracja sieci? "Serwer" połączony z "dyskiem zewnętrznym" przez eSATA i dostęp do tego dysku przez "serwer" wpięty do Ethernetu?

[Gal]

A dlaczego nie?

Bo u mnie na "class 5" chodzi z prędkością kombinerek - 4-5 Mb/s.

[jarmaj]

Czy jest jakiś sposób, aby przerobić pdf'a w coś bardziej edytowalnego - najlepiej jakby od razu w PowerPoint, ale inne Wordy też byłyby OK.

Jest tam tekst i grafika.

Próbowałem czegoś szukać, ale albo nie działa, albo robi demo tylko 2 strony i to też w beznadziejnej jakości. Da się to jakoś przerobić?

[rrosiak]

Da się to jakoś przerobić?

Zainstaluj sobie wersję próbną Acrobata, a później "Kopiuj-wklej".
Z darmowego softu chyba nic nie ma.

Aha, jeśli pdf jest zabezpieczony to powyższą metodą również wiele nie zwojujesz.

[Chloru]

Gal, to ma szansę działać IMHO. Tylko trzeba narzeźbić jakiegoś linucha albo inne BSD pod to najlepiej. Tylko trzeba pamietac, ze to dalej będzie raid software'owy.

[Gal]

Aha, jeśli pdf jest zabezpieczony to powyższą metodą również wiele nie zwojujesz.

I wtedy tylko Piratebay.

[rrosiak]

"Serwer" połączony z "dyskiem zewnętrznym" przez eSATA i dostęp do tego dysku przez "serwer" wpięty do Ethernetu?

Tak to się zawsze da, bo wtedy to będzie najzwyklejsze udostępnianie.

Bo u mnie na "class 5" chodzi z prędkością kombinerek - 4-5 Mb/s.

Hmm, ja mam co prawda 5e, ale do 60MB/s wyciąga.

[Gal]

al, to ma szansę działać IMHO. Tylko trzeba narzeźbić jakiegoś linucha albo inne BSD pod to najlepiej. Tylko trzeba pamietac, ze to dalej będzie raid software'owy.

Założenie jest takie, że każdy RAID software'owy padnie prędzej czy później, ale, że jest mała szansa, że oba równocześnie. Więc jak będzie sprawny backup z jednego na drugi, to się da dane uratować..
Może się łudzę.

[Gal]

Gal napisał(a):
Bo u mnie na "class 5" chodzi z prędkością kombinerek - 4-5 Mb/s.


Hmm, ja mam co prawda 5e, ale do 60Mb/s wyciąga.

Zapraszam do mnie. Chętnie te 60 Mb przygarnę.
Może to sprawa długości kabli (do 100m), a może konfiguracji, sterowników, współdzielenia sieci przez Mac/Win - nie wiem. Wiem, że chodzi jak traktor. Wolno.

[rrosiak]

Chętnie te 60 Mb przygarnę.

60Mb to już masz, ja mam 60MB/s (skróty jednostek mi się pomyliły)

A skąd wiesz, że więcej nie pójdzie, masz gigabitowy przełącznik?

[Gal]

Tak to się zawsze da, bo wtedy to będzie najzwyklejsze udostępnianie.

"Zawsze się da" dla macierzy złożonej z dwóch dysków, najlepiej nie więcej niż 2TB łącznie. Gorzej jak chcesz postawić macierz 10TB+.

[rrosiak]

"Zawsze się da" dla macierzy złożonej z dwóch dysków, najlepiej nie więcej niż 2TB łącznie. Gorzej jak chcesz postawić macierz 10TB+.

To już tylko kwestia sprzętu i konfiguracji, natomiast cały czas używany jest tylko jeden interfejs i dlatego nie ma z tym problemu (w porównaniu do rozwiązania 2w1).

[Azrael]

Gal, a jak testowałeś szybkość sieci, bo zwykle testy nie oddają jej prawdziwej przepustowości.

Np. tutaj o tym piszą:

http://www.tomshardware.com/reviews/gig ... ,2321.html

[Chloru]

Założenie jest takie, że każdy RAID software'owy padnie prędzej czy później, ale, że jest mała szansa, że oba równocześnie. Więc jak będzie sprawny backup z jednego na drugi, to się da dane uratować..
Może się łudzę.

Gal po to się robi RAID, że jak wysypie się dysk wsadzasz inny i voila. Tylko dyski drogie teraz niczym VPower100.

[Gal]

Chętnie te 60 Mb przygarnę.

60Mb to już masz, ja mam 60MB/s (skróty jednostek mi się pomyliły)

A skąd wiesz, że więcej nie pójdzie, masz gigabitowy przełącznik?

Zestaw jest taki:
- Komputery z GB kartami, 2 switche Gb podłączone do routera Gb, a i tak w zależności od konkretnego kabla, działa to na Gb albo 100Mb teoretycznie. W praktyce jest to kilka Mb.

[Gal]

Gal po to się robi RAID, że jak wysypie się dysk wsadzasz inny i voila. Tylko dyski drogie teraz niczym VPower100.

W RAIDzie sprzętowym (4, 5, 6, itd) tak to powinno działać i zwykle działa, choć nie zawsze. W RAIDzie software'owym działa jak chce. Jak nie chce to nie działa. A ja mam pecha.
Dlatego uważam, że dla mnie backup jest konieczny.