Z tego co pamiętam, to "belka/mocowanie" nad dyfrem za prosta to nie była. Jeśli jeździli tym samochodem, a tak wynikało z opisu, to ja nie wróżę nic dobrego. Nic nie pisałem, żeby nie zatruwać forumowiczowi oferty, ale teraz to już ewidentne cwaniactwo ze strony nowego właściciela.
Przednie pozrywane zawieszenie + bez uszkodzeń przodu. Nie zdziwiłbym się jakby z przodu też był uszkodzony przed sprzedażą.
Tekst handlarzyny "uszkodzony jak na zdjęciach" - do pierdla powinien za to trafić. Uszkodzony to on był za granicą, a ile razy kolejni handlarze go naciągali i podpicowywali, tego już się nie dowiemy... Widać nie problem kupić uszkodzoną lampę z WRX'a i wstawić dla podpuchy.
Widziałem jak się takie samochody sprowadza i szykuje do sprzedaży. Spawanie wahaczy, amortyzatorów, prostowanie łańcuchami krzywych dyfrów. Aby tylko samochód się toczył... Na koniec tekst na umowie "kupujący zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu" i perełka wyjeżdża na polskie drogi
