Zwiększanie mocy Forek 2,5 XT 2007 r.

[cArLoS]

cArlos, świetny wynik, moment rzeczywiście powala

to akurat nie mój wykres, ale jakiś tam pierwszy lepszy jaki pamiętam z 2.0 WRX

zawsze można więcej ale ja nie chciałem więcej jak 260KM więc dla mnie jest OK

"konie" masz ok - moment jest mizerny... a nie samym 'koniem" auto jedzie

zaiste - imponujące.

cieszę się...

Jeżdżę subarakami od dziesięciu lat i obserwuję co się dzieje na tym rynku

zaiste - imponujące

Przekonałem się o tym na "własne życzenie", ale teraz jestem o tą naukę bogatszy...
i odporniejszy na tuningowo-marketingową nawijkę.. równiez taką pseudofachową, którą Ty, "bezinteresownie", ale bardzo wytrwale, prezentujesz.

Ja bym jednak ostrożnie ferowal wyroki i nawoływał do "dywersyfikacji", przy korzystaniu z maperów Subaru w PL.


...ale gdybyś faktycznie miał wieksze pojęcie - zbudował coś mocniejszego aniżeli seryjka po mapce to byś pewnie doszedl do tego samego wniosku, a tak żyjesz w blogim przekonaiu o słuszności zdania - "...po co płacić odpowiednio za know-how, jak można tanio i może będzie dobrze"
mnie nie stać na eksperymenty... juz nie

[Gootek]

przykład nie miał na celu porównywania kosztów jednej wywrotki piachu z kosztem projektu ale miał obrazować że na rzeczy namacalne, widoczne o które mozna się potknąc, łatwiej wydawac ludziom pieniądze niz na wiedzę

Zgoda.
Dlatego odpowiedziałem: Ogólnie, tak.



Ja jednak najczęściej nie wpisuję się w ten trend.
Za wiedzę, fachowość, doświadczenie - płacę bardzo chętnie.
No, na tyle na ile w ogóle mozna za coś płacić "bardzo chętnie".

Jednak jednocześnie próbuję unikać (czasem bardziej, czasem mniej skutecznie) przepłacania za bardzo efektowne marketingowe opakowania, ktyjące produkty co najwyżej przeciętnej jakości.

[esilon]

próbuję unikać (czasem bardziej, czasem mniej skutecznie) przepłacania za bardzo efektowne marketingowe opakowania, ktyjące produkty co najwyżej przeciętnej jakości

niestety w przypadku kupowania wiedzy tylko czas ( i doświadczenia innych:) może pokazac czy było warto "dopłacic" czy tez nie

Ja bym jednak ostrożnie ferowal wyroki i nawoływał do "dywersyfikacji", przy korzystaniu z maperów Subaru w PL.

jakby nie patrzeć użytkownik doswiadczony w modyfikacjach

[Gootek]

Ja bym jednak ostrożnie ferowal wyroki i nawoływał do "dywersyfikacji", przy korzystaniu z maperów Subaru w PL.

...ale gdybyś faktycznie miał wieksze pojęcie - zbudował coś mocniejszego aniżeli seryjka po mapce to byś pewnie doszedl do tego samego wniosku, a tak żyjesz w blogim przekonaiu o słuszności zdania - "...po co płacić odpowiednio za know-how, jak można tanio i może będzie dobrze"
mnie nie stać na eksperymenty... juz nie

W tym wątku mówimy właśnie o "seryjkach po mapcach", do których niektórzy doradcy próbują nam wciskać "złote" klamki.

Nie sądzę, abym miał mniejsze prawo do własnego zdanie, dlatego że faktycznie nie "zbudowałem" niczego dużo mocniejszego.
Nie żyję w żadnym "błogim przekonaniu", ze coś tam...
Wiem, że "budowanie" bardzo mocnego samochodu to jest coś innego.
A jeśli ma to być jeszcze w jakiść chociaż stopniu innowacyjne, to jest również obarczone ryzykiem związanym z eksperymentowaniem.
Tak już jest.
Dla tych, kórzy nie lubią eksperymentów, są dostępne różne samochody w salonach, z kilkuletnimi gwaracjami...
Podwarszawski salon BMW nawet teraz w maju jakąś akcję promocyjną zorganizował - na wszystkie modele M.
Zapraszają chętnych.

[cArLoS]

W tym wątku mówimy właśnie o "seryjkach po mapcach", do których niektórzy doradcy próbują nam wciskać "złote" klamki.

wiem jakie jest założenie tego tematu

Nie żyję w żadnym "błogim przekonaniu", ze coś tam...

ok może z tym "błogim" to przesadziłem, możliwe że bardziej powaznie do tego podchodzisz

Wiem, że "budowanie" bardzo mocnego samochodu to jest coś innego.

fakt, ale niewiedza i brak doświadczenia zawsze kończy się w ten sam sposób... było kilka "mocnych" aut budowanych "taniej" - znajdziesz mi jeszcze jakieś żyjące, nie wiem może z Fantazji Mocy, Promotora lub innych nie stricte Subaru-friendly firm.

Szczerze to bardziej boli fuck-up na początku drogi (i własnie an tym etapie powinno się stawiać stricte i bezwzględnie na firmy z duzym doświadczeniem), aniżeli gdy idziesz "grubo" - bo zgodnie ze staropolskim przysłowiem"...kto idzie grubo, wyjebać musi"

[esilon]

cArLoS, a może masz do sprzedania jakąś używaną niedrogą mapkę ?

[cArLoS]

cArLoS, a może masz do sprzedania jakąś używaną niedrogą mapkę ?

nie kolekcjonuje :) ...najprościej to sobie auto zmapować samodzielnie za pomocą "mbc"

[Gootek]

fakt, ale niewiedza i brak doświadczenia zawsze kończy się w ten sam sposób... było kilka "mocnych" aut budowanych "taniej" - znajdziesz mi jeszcze jakieś żyjące, nie wiem może z Fantazji Mocy, Promotora lub innych nie stricte Subaru-friendly firm.

Przyznam od razu: nie znam tego tego środowiska, tych aut, ich właścicieli.
Nie potrafię zgadnąć w ilu przypadkach awarie wynikają z niewiedzy i braku doświadczenia tunerów, w ilu z braku umiejętności właściwego posługiwania się autem przez kierowcę (inaczej: małpiego rozumu), a w ilu z jeszcze innych przyczyn.
Nie mam pojęcia.

Wiem coś innego.
W rajdówce po każdym rajdzie mechanicy rozbierają i w jakimś stopniu remontują silnik.
Dlatego, ze wcześniej spieprzyli robotę?
No, chyba nie.

Szczerze to bardziej boli fuck-up na początku drogi (i własnie an tym etapie powinno się stawiać stricte i bezwzględnie na firmy z duzym doświadczeniem), aniżeli gdy idziesz "grubo" - bo zgodnie ze staropolskim przysłowiem"...kto idzie grubo, wyjebać musi"

Wiem, o co chodzi.
Ja właśnie miałem parę lat temu taka przygodę, że Maptek poległ u mnie na w sumie wydawałoby się w miarę prostej sprawie ( no w każdym razie oni wczesniej twierdzili, ze remap silnika 3.2Di-D to dla nich bułka z masłem). Nie wyciągam z tego wniosku, ze oni nigdy nie wiedzą co robię. To byłoby niesprawiedliwe, zapewne.
Ale nabrałem wówczas po prostu większego dystansu, również w stosunku do tych "z dużym doświadczeniem".
Bo w tym konkretnym przypadku, który miałem, zapewne lepszy efekt przy dużo niższej cenie, dałaby jakaś standardowa "świnka", niż indywidualne strojenie, które w końcu nie wyszło.

Gdybym miał kasę i fantazję aby "budować" bardzo mocne auto... to sam nie wiem.
Ale może pojechałbym po prostu do Niemiec i tam bym zlecił robotę?
A na pewno co najmniej bym się nad tym zastanowił.

[cArLoS]

Wiem coś innego.
W rajdówce po każdym rajdzie mechanicy rozbierają i w jakimś stopniu remontują silnik.
Dlatego, ze wcześniej spieprzyli robotę?
No, chyba nie.

sprawa dotyczy budowy, pasowania elementów, użytkowania, ale...
to już zupełnie inna kwestia, nie będziemy jej chyba rozwijać, bo w tym temacie mija się to z celem

Gdybym miał kasę i fantazję aby "budować" bardzo mocne auto... to sam nie wiem.
Ale może pojechałbym po prostu do Niemiec i tam bym zlecił robotę?
A na pewno co najmniej bym się nad tym zastanowił.

DE niekoniecznie musi być lepsze, droższe na pewno.

[leinad]

Wszyscy tu piszą o 4turbo i mapteku, a czy to co robi Jako jest jakieś gorsze/lepsze? Rozmawiałem z nim
kilka razy i wydaje mi się, że wie co robi. Przecież chłopaki z Bajecznej jeżdżą na jego mapach i z tego
co wiem wszystko jest jak należy. Ma ktoś jakieś doświadczenie z mapami od Jako?

[Gootek]

DE niekoniecznie musi być lepsze, droższe na pewno.

jesli chodzi o realną myśl techniczną to przychodzi mi na myśl porównanie Syreny 105 i powiedzmy Mercedesa SL.
;)


Drożej?
Części - raczej nie.
Robocizna - faktycznie roboczogodzina fachowca (albo to ile on zarabia na godzinę) to zwykle jest dużo więcej w firmach niemieckich, niż w polskich.
Ale to chyba nie bardzo dotyczy remapowania Subaru, bo o ile pamiętam indywidualny remap na ecuteku w Niemczech to było około 1000 EUR, czyli nie tak dużo drożej niż u największych graczy na naszym rynku.

[fedex]

DE niekoniecznie musi być lepsze, droższe na pewno.

jesli chodzi o realną myśl techniczną to przychodzi mi na myśl porównanie Syreny 105 i powiedzmy Mercedesa SL.
;)


Drożej?
Części - raczej nie.
Robocizna - faktycznie roboczogodzina fachowca (albo to ile on zarabia na godzinę) to zwykle jest dużo więcej w firmach niemieckich, niż w polskich.
Ale to chyba nie bardzo dotyczy remapowania Subaru, bo o ile pamiętam indywidualny remap na ecuteku w Niemczech to było około 1000 EUR, czyli nie tak dużo drożej niż u największych graczy na naszym rynku.

I tu się z Tobą zgadzam w 100%.Poziom polskich firm tuningowych uważam za raczkujący.Jeszcze 10 lat i z tysiąc wybuchów i pewnie też się nauczą.Jedynie cenniki usług mają z najwyższej półki i do tego zależne od oceny jelenia na jakiego się trafi [sam widzialem kosztorysy tych samych napraw różniące się znacznie wysokością].Cena 3000zł netto bądz brutto jest bardzo wysoka zwarzywszy na koszty robocizny w Polsce.Dla porównania dodam ,że w USA customowy remap w 100 razy bardziej renomowanych firmach od zdecydowanie przereklamowanej "wielkiej dwójki"np.COBB czy Crawford Performance kosztuje od 400 do 600 USD. W Niemczech dobry remap można zrobić za mniej niż 1000 EUR.Wygłąda na to,że w POlsce żyje i zarabia się lepiej niż w/w krajach.A co do mocnych i ambitnich projektów wystarczy poszukać w USA i nie trzeba eksperymentować na portfelu klienta i wyważać już raz otwartych drzwi. Pozdrawiam - szczęśliwy posiadacz 8 map firmy COBB za całe 595 USD

[tzd]

Ma ktoś jakieś doświadczenie z mapami od Jako?

ja jeżdżę na mapie zrobionej przez Jako, z Forka 2.0T 177KM wycisnął 250+KM i 350NM (jedyne zmiany to przelot w uppipe i downpipe oraz turbina i intercooler od wrx) raczej bezpieczne, bo AFR i EGT jest bardzo ok, spalania stukowego nie ma... a auto jeździ bardzo fajnie - już od ponad 3 lat, jakieś 50 tys. km i jeszcze nic się nie wy... popsuło.

nie mam porównania do innych tunerów, ale to co mam, wydaje się całkiem ok.

[Boombastic]

I tu się z Tobą zgadzam w 100%.Poziom polskich firm tuningowych uważam za raczkujący.Jeszcze 10 lat i z tysiąc wybuchów i pewnie też się nauczą.Jedynie cenniki usług mają z najwyższej półki i do tego zależne od oceny jelenia na jakiego się trafi [sam widzialem kosztorysy tych samych napraw różniące się znacznie wysokością].Cena 3000zł netto bądz brutto jest bardzo wysoka zwarzywszy na koszty robocizny w Polsce.Dla porównania dodam ,że w USA customowy remap w 100 razy bardziej renomowanych firmach od zdecydowanie przereklamowanej "wielkiej dwójki"np.COBB czy Crawford Performance kosztuje od 400 do 600 USD. W Niemczech dobry remap można zrobić za mniej niż 1000 EUR.Wygłąda na to,że w POlsce żyje i zarabia się lepiej niż w/w krajach.A co do mocnych i ambitnich projektów wystarczy poszukać w USA i nie trzeba eksperymentować na portfelu klienta i wyważać już raz otwartych drzwi. Pozdrawiam - szczęśliwy posiadacz 8 map firmy COBB za całe 595 USD

A u was biją Murzynów Jak ja lubię takie narzekanie. Na to jest jedna odpowiedź: załóż własną firmę tuningową, obniż ceny, złam konkurencję, zarób miliony, żyj szczęśliwie. Ile to lat ma biznes tuningowy w USA? Z 90 lat poczynając od lat prohibicji. To ile firm powstało od tamtego czasu? My jesteśmy ciagle krajem na dorobku więc się nie dziw że konkurencja jest ograniczona a ceny wysokie - zwykłe prawo popytu i podaży. A sama liczba klientów również jest mała więc jak chcesz zejść z cenami?

[fedex]

A nie pomyślałeś o tym, że jak ceny zaporowe to i klientów mało,jakość wątpliwa i gwarancja do bramy,więc jak się już trafi jelen to trzeba go wydoić i naciągnąć na co tylko się da i wmówić,że już teraz będzie miał "prawie" WRC .Ceny częśći tuningowych także z kosmosu.Na koniec ja nie narzekam,bo na mnie nie zrobia kokosów,ponieważ jestem z branży, mam swoich zaufanych rajdowych mechaników i dostęp do częśći w dobrej cenie - i na razie nic mi nie wybuchło [i mam nadzieję żę tak zostanie],czego życzę wszystkim użytkownikom Subaru.

[Boombastic]

A nie pomyślałeś o tym, że jak ceny zaporowe to i klientów mało,jakość wątpliwa i gwarancja do bramy,więc jak się już trafi jelen to trzeba go wydoić i naciągnąć na co tylko się da i wmówić,że już teraz będzie miał "prawie" WRC .Ceny częśći tuningowych także z kosmosu.Na koniec ja nie narzekam,bo na mnie nie zrobia kokosów,ponieważ jestem z branży, mam swoich zaufanych rajdowych mechaników i dostęp do częśći w dobrej cenie - i na razie nic mi nie wybuchło [i mam nadzieję żę tak zostanie],czego życzę wszystkim użytkownikom Subaru.

Oczywiście że pomyślałem i nie zgadzam się z tobą. Tuning auta nie jest dobrem pierwszej potrzeby tylko pewną fanaberią dla raczej bardziej zamożnego klienta. Obniżaniem ceny raczej nie zdobędzie się na tyle więcej klientów by miało to sens i pokryło wysokie koszty stałe (nieruchomość, hamownia, sprzęt, podatki, opłaty, pracownicy). Ludzie płaczą że są biedni a ty chcesz rozwijać przemysł tuningowy w Polsce? Tak jest ze wszystkimi dobrami luksusowymi w Polsce - obrót jednostkowy to i ceny wysokie. Porównaj sobie ceny luksusowej odzieży, okularów i innych gadżetów w Polsce i np. w Anglii czy Francji. Bogaty i tak kupi, biedny nawet po obnizce ceny i tak nie kupi.

[Boombastic]

Dla porównania dodam ,że w USA customowy remap w 100 razy bardziej renomowanych firmach od zdecydowanie przereklamowanej "wielkiej dwójki"np.COBB czy Crawford Performance kosztuje od 400 do 600 USD. W Niemczech dobry remap można zrobić za mniej niż 1000 EUR.

Czy customowy remap w 100 razy bardziej renomowanej firmie jest 100 razy lepszy? Czy też ogranicza ewentualny dysonans pozakupowy?

[fedex]

Nie otwiera się warsztatu tylko po to żeby robić tuning,w normalnym krajach jest on dodatkowym żródłem dochodu dla firm serwisujących auta,który wlaśnie pozwala obniżyć koszty o których wspomniałeś i jednocześnie powiększa zakres usług firmy.Przyjeżdza klient na przegląd,widzi taką ofertę z gwarancją i do niego należy wybór-jak lubi to zrobi jak nie, to płaci normalne pieniądze za przegląd i odjeżdza.

[fedex]

Czy customowy remap w 100 razy bardziej renomowanej firmie jest 100 razy lepszy? Czy też ogranicza ewentualny dysonans pozakupowy?

Tego nistety nie jestem w stanie wyliczyć,ale napewno bezpieczniejszy i z gwarancją nie "tylko do bramy".Tam w przeciwieństwie do Polski dobre firmy biorą odpowiedzialność za to co robią

[Grzesiek_67]

fedex,
Wojtek, kurnia, tylko czemu tak jest, że jak przypłynie do Nas (do Polski) jakieś STi po mapach w Stanach i zadeklarowane ma 4xxKM/5xxNm to za chwilę na hamowniach wychodzi 3xx/4xxNm ? I oczywiście nie chodzi tu o różnice pomiarowe koła/silnik.

Druga sprawa - indywidualność strojenia. W USA masz dostępną mnogość tak zwanych map-gotówców. Owszem, coś tam one poprawiają ale indywidualnych cech danej jednostki (zwłaszcza po wcześniejszych modyfikacjach) nie uwzględniają. Optymalny reflash parametrów fabrycznych to to nie jest.

Co do tzw. "Wielkiej Dwójki" - Panowie, ich pozycja (Mapteku trochę wcześniej, 4turbo z pewnym opóźnieniem) została jednak zbudowana nie przez jednego zadowolonego Grześka a przez (i tu strzelam ) tysiące zadowolonych użytkowników Subaru w PL. Fuckupy, które się każdej firmie zdarzały, nie ominęły oczywiście i ich. Ale była ich pomijalna liczba. Pamiętacie VTG, które próbowało zdobyć rynek usług mapperskich Subaru ? Jak się skończyło ? Kilkoma spektakularnej procesami sądowymi...

Pozdrawiam
Grzegorz

PS. Co do Roberta jako i jakości usług przez Niego świadczonych - znam całą masę ludzi bardzo zadowolonych i jedną osobą bardzo niezadowoloną. Czy to oznacza, że mogę polecić Jego robotę ? Myślę, że tak. Cena jest na pewno konkurencyjna, fachowość, komunikatywność, transparentność relacji klient-tuner również na wysokim poziomie. Jednym słowem - jak najbardziej TAK. Niestety, do mojego ECU z wiadomych przyczyn (tzw. technologicznych), Robert dostępu nie ma. Natomiast do układu zasilania "podtlenkowego" ( ) nie daję się nikomu innemu dotykać, poza Robertem

[fedex]

Grzesiu przeoczyłeś pisałem o customowych mapach renomowanych firm,a nie krzaków.4Turbo zbudowało najszbszego w Polsce GTR-a właśnie na COBB-ie,bo sami nie dawali rady.Spytaj Lukasza on Ci powie że to kozaki-nie ma lipy.VTG zawsze byli oszołomami,że nie nazwę ich gorzej.Pozdrawiam

P.S.Zastanawiam się czy jechać na Chlejady

Pozdrawiam Wojtek

[Grzesiek_67]

P.S.Zastanawiam się czy jechać na Chlejady

Pozdrawiam Wojtek

Dziz, to się karwa nie zastanawiaj tylko naginaj. Tyle lat się nie widzieliśmy (ze prawie 30, serio), mogłoby być cholernie miło. I znowu - serio. Naginaj, nie bądź baba


Pozdrawiam
Grzegorz

[fedex]

Cholera jasna,nie wiem tylko czy się poznamy,wejdziesz jeszcze w ten czerwony Man.United ? Bo ja raczej napewno nie Pozdrawiam

[Grzesiek_67]

fedex,
Wojtek, jak byłem "niewielki", tak mi pozostało, więc pewnie jakoś na wcisk bym wszedł

Damy radę, zobaczysz


Pozdrawiam
Grzegorz

[Boombastic]

Nie otwiera się warsztatu tylko po to żeby robić tuning,w normalnym krajach jest on dodatkowym żródłem dochodu dla firm serwisujących auta,który wlaśnie pozwala obniżyć koszty o których wspomniałeś i jednocześnie powiększa zakres usług firmy.Przyjeżdza klient na przegląd,widzi taką ofertę z gwarancją i do niego należy wybór-jak lubi to zrobi jak nie, to płaci normalne pieniądze za przegląd i odjeżdza.

A czy czasem tak nie działają firmy również w Polsce? Kilka razy korzystałem z usług serwisowych w podwarszawskim oddziale 4Turbo.