Bąbelek
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
- leinad
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: już z Polski
- Auto: impreza wrx,legacy diesel
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Bąbelek
Po dzisiejszym najechaniu na wystający kamień na boku opony wyskoczył bąbel , opony są prawie nowe 7,5 mm.
W związku z tym mam pytanie czy mogę kupić tylko jedną oponę i nie martwić się tą różnicą 0,5 mm, czy
zamawiać 4 co nie byłoby zbyt optymistycznym podejściem. Jeszcze jedno czy z takim bąblem można jeździć,
nie mam na myśli długich dystansów ale czy np mogę dojechać do mechanika 20-30 kilometrów. proszę o szybką
odpowiedź ponieważ na weekend potrzebuję auta na dłuższą trasę, a na zamówione opony trochę czeka.
Ps. Może,ktoś ma do sprzedania Bridgestone Potenza Re50 225/45 R18 91W muszą być nowe i nie starsze niż 22 tydzień 2011 roku.
W związku z tym mam pytanie czy mogę kupić tylko jedną oponę i nie martwić się tą różnicą 0,5 mm, czy
zamawiać 4 co nie byłoby zbyt optymistycznym podejściem. Jeszcze jedno czy z takim bąblem można jeździć,
nie mam na myśli długich dystansów ale czy np mogę dojechać do mechanika 20-30 kilometrów. proszę o szybką
odpowiedź ponieważ na weekend potrzebuję auta na dłuższą trasę, a na zamówione opony trochę czeka.
Ps. Może,ktoś ma do sprzedania Bridgestone Potenza Re50 225/45 R18 91W muszą być nowe i nie starsze niż 22 tydzień 2011 roku.
Re: Bąbelek
Różnica 1mm nie stanowi problemu 
Jak będziesz jechał 50km/h to też nie problem . Może ktoś jednak pożyczy koła na dojazd do gumiarza ?

Jak będziesz jechał 50km/h to też nie problem . Może ktoś jednak pożyczy koła na dojazd do gumiarza ?
Re: Bąbelek
Tak jak Kubik pisze, przy niewielkiej prędkości nic się nie stanie, a co do nowej opony to też śmiało zamawiaj jedną. Tą uszkodzoną możesz zawieźć do wulkanizacji, żeby w tym miejscu w środku wkleili grubą łatkę i bąbel się zmniejszy, ale i tak to nie załatwi tematu i 60 km/h bym nie przekraczał.
ados
Re: Bąbelek
felga też lekko ucierpiała? będziesz miał gumę na pełny zapas do kompletu jak zrobią dobrze wklejkę.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- leinad
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: już z Polski
- Auto: impreza wrx,legacy diesel
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bąbelek
Inquiz felgi nie ucierpiała, opona przejęła wszystko. Dzięki za dobry pomysł
na zapasówkę.
na zapasówkę.

Re: Bąbelek
leinad, Tylko nie przekraczaj tych 50-60km/h to nawet wystrzał nie będzie groźny . W końcu to zawsze tym bąblem możesz trafić w dziurę i auto lub felga ucierpieć może .
- subarka665
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: takie wielkie spalenie LPG ?
- Auto: Subaru Legacy - Luxus
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bąbelek
leinad,ta opona to już szmelc. Też tak miałam, więc wiem coś o tym,a teraz jeżeli chodzi o zapasową to nie rób z tej ,,bąblowej'' opony zapasową bo po pierwsze wątpie żeby Ci na wulkanizacji naprawili , po drugie mogły pójść druty lub się rozwarstwiła, więc nie ryzykuj bo ta opona nie nadaje się już do regeneracji.
W moich żyłach ETYLINA, zamiast serca...
turbina...
Think. Feel. Drive. Subaru
turbina...
Think. Feel. Drive. Subaru
Re: Bąbelek
inquiz pisze:...będziesz miał gumę na pełny zapas do kompletu jak zrobią dobrze wklejkę.
Wy chyba nie mówicie poważnie co do naprawy tej opony ? każde uszkodzenie boku opony to opona na śmietnik no chyba, że komuś auto i życie własne nie miłe... Już bym wolał jechać na 4 dojazdówkach niż na takim czymś załatanym.ados pisze:Tą uszkodzoną możesz zawieźć do wulkanizacji, żeby w tym miejscu w środku wkleili grubą łatkę i bąbel się zmniejszy, ale i tak to nie załatwi tematu i 60 km/h bym nie przekraczał.
leinad Jeżeli różnica nie jest faktycznie większa niż 0,5mm to bierz jedną oponę ale tą koniecznie na śmieci a nie na zapas
- subarka665
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: takie wielkie spalenie LPG ?
- Auto: Subaru Legacy - Luxus
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
- leinad
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: już z Polski
- Auto: impreza wrx,legacy diesel
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bąbelek
Dzięki za zainteresowanie moi bezpieczeństwem
Opona już wymieniona i żadnych różnic nie czuć. Co do uszkodzonej opony to już znalazłem dla niej zastosowanie, będzie huśtawką na drzewie
Jeszcze raz dzięki.


- subarka665
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: takie wielkie spalenie LPG ?
- Auto: Subaru Legacy - Luxus
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bąbelek
jak po sprawie to pozwolę sobie się nie zgodzić, IMO lepiej się toczyć 50tką ale na takich samych kołach w miarę bezpiecznie niż męczyć się z dojazdówką która zazwyczaj nie pasuje do reszty nawet jak teoretycznie to to samo.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- leinad
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: już z Polski
- Auto: impreza wrx,legacy diesel
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bąbelek
inquiz najgorzej, że u mnie nie ma nawet dojazdówki tylko zestaw naprawczy
myślę, że i tak R18 nie weszło by do bagażnika

-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Bąbelek
inquiz, dokładnie.
Oczywiście opona z uszkodzonym bokiem nie nadaje się do jazdy, ale turlać się te 50 czy 60 można spokojnie. Nawet jak nagle pęknie, to przy tak ślamazarnej prędkości nikt i nic nie ucierpi.
Kiedyś jak nie miałem kasy prawie na nic, przez 2 tygodnie upalałem w Bieszczadach (kto był, to wie, jakie fajne drogi) rozlatującego się Poldolota, swojego własnego zresztą, na którym nie było jednej opony bez paru bąbli - nie miałem kasy na nowszy komplet d124
I jakoś działało. Nawet na tyle dobrze, że udało mi się zmasakrować hamulce przy jednym przejeździe z Polany do Czarnej. Potem mi w końcu jedną rozerwało na trasie. Ale to już było z rok później.
Zupełnie serio, to nie to żebym polecał, bron boże, wręcz przeciwnie. Ale nie ma też co dramatyzować.
Jeździć tak nie wolno, ale jak się tak stanie, to lepiej na takiej oponie jechać spokojnie, niż na tej śmiesznej dojazdówce.
Oczywiście opona z uszkodzonym bokiem nie nadaje się do jazdy, ale turlać się te 50 czy 60 można spokojnie. Nawet jak nagle pęknie, to przy tak ślamazarnej prędkości nikt i nic nie ucierpi.
Kiedyś jak nie miałem kasy prawie na nic, przez 2 tygodnie upalałem w Bieszczadach (kto był, to wie, jakie fajne drogi) rozlatującego się Poldolota, swojego własnego zresztą, na którym nie było jednej opony bez paru bąbli - nie miałem kasy na nowszy komplet d124

I jakoś działało. Nawet na tyle dobrze, że udało mi się zmasakrować hamulce przy jednym przejeździe z Polany do Czarnej. Potem mi w końcu jedną rozerwało na trasie. Ale to już było z rok później.

Zupełnie serio, to nie to żebym polecał, bron boże, wręcz przeciwnie. Ale nie ma też co dramatyzować.
Jeździć tak nie wolno, ale jak się tak stanie, to lepiej na takiej oponie jechać spokojnie, niż na tej śmiesznej dojazdówce.
Ostatnio zmieniony 7 cze 2012, o 23:10 przez jarmaj, łącznie zmieniany 3 razy.
- leinad
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: już z Polski
- Auto: impreza wrx,legacy diesel
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bąbelek
jarmaj ja zanim zobaczyłem ten bąbel to kilka razy delikatnie przekroczyłem dopuszczalną prędkość, później przez 3 dni też jeździłem w okolicy 80-90 km/h musiałem dojechać do pracy 5 km po drodze krajowej, a nie chciałem być totalną zawalidrogą
,ale tak jak Ty byłem ciągle skupiony i przygotowany na problemy. To wszystko nie zmienia faktu, że można narobić sobie problemów i teraz z nową oponą jeździ się bez stresowo 


- freediver
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: WRX 01' pogromca owadów :)
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bąbelek
Wczoraj pękła mi opona i wyczuwam problem z dokupieniem 1szt Daytony i to na tyle zużytej żeby bieżnik był podobny.
Chciał bym dojechać stare gumy do końca lata a na przyszły rok kupić nowe. Czy mogę ewentualnie założyć zimówkę jeśli nie dostanę używanej letniej? Czym to skutkuje dla mechaniki pojazdu? To że zimówkę szybciej zetrę to wiem, ze może mieć wpływ na trzymanie się samochodu w zakrętach, itp. Chodzi mi o to czy nie padnie coś w mechanizmach?
Nie dam rady długo jeździć na zapasie.. masakra
Chciał bym dojechać stare gumy do końca lata a na przyszły rok kupić nowe. Czy mogę ewentualnie założyć zimówkę jeśli nie dostanę używanej letniej? Czym to skutkuje dla mechaniki pojazdu? To że zimówkę szybciej zetrę to wiem, ze może mieć wpływ na trzymanie się samochodu w zakrętach, itp. Chodzi mi o to czy nie padnie coś w mechanizmach?
Nie dam rady długo jeździć na zapasie.. masakra

Re: Bąbelek
freediver, pomijając fakt, że smutni panowie mogą ci zabrać dowód za taki manewr, to mając do wyboru zapas (pewnie dojazdówka) vs zimówka to stwierdzam, że... oba rozwiązania są siebie warte
Poszukaj lepiej takiej samej oponki.. Jak założysz na przód to może być jakieś 1-2mm różnicy w grubości bieżnika.

Poszukaj lepiej takiej samej oponki.. Jak założysz na przód to może być jakieś 1-2mm różnicy w grubości bieżnika.
Marcin
-_-
-_-
- freediver
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: WRX 01' pogromca owadów :)
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bąbelek
Jeszcze jedno pytanie, z wypowiedzi w tym wątku wynika że lepiej jeździć na pękniętym kapciu niż na dojazdówce?? W takim razie może powinienem zdjąć dojazdówkę i założyć normalne koło z uszkodzoną oponą ale nie przekraczać tych 60-70?
Re: Bąbelek
freediver, pęknięta opona a "bąbelek" to jest różnica. Nikt na kapciu daleko nie zajedzie, chyba że na runflacie...
Marcin
-_-
-_-
- freediver
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: WRX 01' pogromca owadów :)
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Bąbelek
Aaaa, czyli zalecenia dotyczyły jedynie bąbelków :) No nic, pojawiło się światełko w tunelu że jutro dostanę oponę od uprzejmego forumowicza, 4 miesiące pośmigam a potem zamiana na zimówki. Dzięki.