...i po silniku...

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 10:38

Szczerze mówiąc, to mało tu techniki.



devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 10:40

Konto usunięte pisze: Mody, a może przeniesiemy dyskusję do "kochających inaczej". :idea: Prooooszę. :cofee:

Bardzo dobry pomysł, popieram.
http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 11:54

Bergen pisze: Szczerze mówiąc, to mało tu techniki.
Są jakieś próby w końcówce.
Może po przeniesieniu się to nasili...
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 12:17

przenioslem

Vert
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: zakopane
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 12:38

Pozdrawiam wszystkich.
Az.masz racje.wszystko jest wporzo od samego poczatku.to ja jestem winien calej tej zadymy.
przepraszam.
bolek.

ps.nie bede juz ani tu ani na kropce sie wypowiadal.jestem zlym czlowiekiem PIENIACZEM.
zepsulem silnik i sie czepiam...oj ja glupi
to ja. wasz Rysiek Ochucki

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 13:07

Vert!
Nic nie jest wporzo w tym temacie, ale nie ma sensu tego wałkować dalej.
Teraz to Ty, 4Turbo i może Carfit powinniście ustalić jak ma być, a potem ewentualnie poinformować wszystkich jak to się skończyło.
Jeżeli Wam się chce.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

Vert
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: zakopane
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 17:02

nie chce mi sie juz... :cofee:
to ja. wasz Rysiek Ochucki

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 17:40

Ok. Podpiszcie zatem protokół rozbieżności i więcej nie wracajmy do tego tematu.

Pozdrawiam, r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

luki
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: Katowice
Auto: wrx / foreq
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 18:54

Vert pisze:Pozdrawiam wszystkich.
Az.masz racje.wszystko jest wporzo od samego poczatku.to ja jestem winien calej tej zadymy.
przepraszam.
bolek.
wziął byś się wina napił a nie bredził :razz:
pozdr
“poproszę skrzynkę wódki i dwie oranżady...”

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 235 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 19:54

luki pisze: wziął byś się wina napił a nie bredził
Dobrze prawisz.
Na zdrówko!
Dolce far niente ;-)

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 20:26

Vert pisze: nie chce mi sie juz...
Szkoda, bo sprawa się rozkręciła na forum i myślę ,że było by ok gdyby została wyjaśniona do końca.
I nie chodzi tu o pranie brudów czy obrażanie się na siebie , tylko konkretna rozmowa i rozsądne załatwienie sprawy , satysfakcjonująca wszystkie strony .
Pzd

Vert
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: zakopane
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 10 cze 2008, o 08:44

lada dzien bede mial wyniki z ekspertyzy z laboratorium z badania mojego silnika
sami sobie odpowiecie co o tym myslec.ja juz wiem...
to ja. wasz Rysiek Ochucki

hogi
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Kona Stinky
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: ...i po silniku...

Post 10 cze 2008, o 12:17

Vert pisze: ja juz wiem...
A my nie...
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: ...i po silniku...

Post 10 cze 2008, o 12:18

Vert, no jeśli nie masz jeszcze wyników, to niby na jakiej podstawie wiesz co myśleć? :razz:

Grzegorz
5 gwiazdek
Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
Auto: Leon
Polubił: 21 razy
Polubione posty: 35 razy

Re: ...i po silniku...

Post 10 cze 2008, o 12:42

Konto usunięte pisze: to niby na jakiej podstawie wiesz co myśleć?
pewnie ma jakieś przecieki :razz:
pozdrawiam
Grzegorz

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: ...i po silniku...

Post 10 cze 2008, o 12:44

Grzegorz pisze: ma jakieś przecieki

Teraz dla odmiany coś mu cieknie w tym rzęchu...?

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: ...i po silniku...

Post 10 cze 2008, o 12:49

WiS pisze: Teraz dla odmiany coś mu cieknie w tym rzęchu...?
Póki co przyjąłbym jako dogmat, że Vert nie chce robić większej zadymy ;-)

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 16 razy
Polubione posty: 273 razy

Re: ...i po silniku...

Post 10 cze 2008, o 14:22

Mały5150 zwrócił mi uwagę na pewną prawidłowość...to oczywiście może być czysty przypadek ale wszystkie samochody, które się ostatnio posypały (łącznie z WRXem Fazy666, który NIGDY nie był upalany) jeździły na Motulu... :? :o
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: ...i po silniku...

Post 10 cze 2008, o 15:04

sugerujesz, że Motul ostatnio robi za gruby olej, który już nie mieści się pomiędzy tłok a cylinder ?

:cofee:

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 10 cze 2008, o 15:09

Bilex,
jeżdzę swoją Katastrofą już 50 k km na MOTULu 15W50 (wiem, na zimę , prawdziwą, to nie najlepszy pomysł ;-). Na trumnie mam sumarycznie ok. 170 k km i kurniawka żadna temperatura mi nie ucieka do góry i pobór oleju symboliczny (ostatnio, po 7 k km dolałem 300 ml). U mnie co prawda, stare poczciwe Ej205...ale to nie może być kwestia MOTULa. No chyba, że na rynku funkcjonuje również "inny" MOTUL a ja mam nieziemskiego (wreszcie :-))) farta i trafiam na ten prawdziwy :-)
To nie oliwa.

Gwido
Brak podpisu.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 235 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: ...i po silniku...

Post 10 cze 2008, o 17:07

carfit
Olej dotarl. Dzięki. 8-)
Dolce far niente ;-)

huzar105
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Subaru
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 10 cze 2008, o 21:34

Z motulem to tak jak z kobietą od czasu do czasu trzeba go rozgrzać, ale tak konkretnie inaczej wszystko się p...i :giggle: :mrgreen:
Akuro Kazuyoshi
Obrazek

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 16 razy
Polubione posty: 273 razy

Re: ...i po silniku...

Post 11 cze 2008, o 16:42

Boleczku, może update jakiś bo sie pomijani poczujemy... ;-) :razz:
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

Vert
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: zakopane
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 11 cze 2008, o 17:46

w skrócie.
silnik nie nadawal sie do tego aby go rozbierac.
wszystko w normie.slady na cylindrach byly fakt spowodowane zbyt malą iloscia oleju ale nie kwalifikowaly sie do wymiany.
wg opini mozna bylo zlozyc silnik do kupy i zrobic remap.


b.

chyba tyle.reszte bede obgadywac z prawnikami.
to ja. wasz Rysiek Ochucki

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: ...i po silniku...

Post 11 cze 2008, o 18:08

Vert Eeem ja z wypowiedzi Carfita na "." zrozumiałem coś zupełnie innego :roll:

ODPOWIEDZ