
PASY - będą jaja
Re: PASY - będą jaja
So What!, koło mnie jest szkoła odpowiednio oznakowana , jest przejście dla pieszych i POLICJA i podwójna ciągła i co ? Wyprzedzają niektórzy tak że na raz popełniją kilka wykroczeń na bingo punktowe . jak zaczyna wyprzedzać to na podwójnej , leci przez pasy , skrzyżowanie , mija policję , ponownie podwójna , skrzyżowanie i wjazd do szkoły , przejście i ponownie podwójna . To mam na odcinku 200 m . Ustawiasz kamerę i co dwudziesty kierowca straci prawko . Nikt z tym nic nie robi bo jeszcze nikt nie zginął 

Re: PASY - będą jaja
Wczoraj jadę z Konstancina na Ursynów przez Gąsek.No i skręcam na światłach z podwójnej w lewo w pojedyńczą do parku w Powsinie. Po chodniku z Warszawy jedzie rower i co on robi? dwa metry przede mną skręca w swoje prawo i wpitala się przede mnie, a ja muszę hamować bo miejsca brak i bym go zabił.
no co robić z tymi debilami? Wydaje im się, że wszystko można?
A rowery na pasach? No właśnie, ustawodawcy chodziło o to, żeby się rowerzysta NAGLE nie pojawiał, tak jak wiele przypadków opisywanych ze ścieżką rowerową.
no co robić z tymi debilami? Wydaje im się, że wszystko można?
A rowery na pasach? No właśnie, ustawodawcy chodziło o to, żeby się rowerzysta NAGLE nie pojawiał, tak jak wiele przypadków opisywanych ze ścieżką rowerową.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: PASY - będą jaja
Rowerzystom ostatnio odbija, albo inaczej, rower staje się tak popularny, że wsiada na niego coraz więcej idiotów.
Dojeżdżam do pracy pociągiem, rowerzyści wyczyniają cuda pakując się ze swoim środkiem transportu do pociągu. Nie jest ważne, że są specjalne przedziały z przodu i z tyłu każdego składu. Pakują się ze swoimi brudnymi pojazdami gdzie tylko mają ochotę. W tłoku brudzą ludzi, zastawiają wyjścia. Ostatnio moje całkowite osłupienie wzbudziła dziewczyna, która szła korytarzem wzdłuż pociągu... z rowerem.
Dojeżdżam do pracy pociągiem, rowerzyści wyczyniają cuda pakując się ze swoim środkiem transportu do pociągu. Nie jest ważne, że są specjalne przedziały z przodu i z tyłu każdego składu. Pakują się ze swoimi brudnymi pojazdami gdzie tylko mają ochotę. W tłoku brudzą ludzi, zastawiają wyjścia. Ostatnio moje całkowite osłupienie wzbudziła dziewczyna, która szła korytarzem wzdłuż pociągu... z rowerem.
Re: PASY - będą jaja
Konto usunięte, dziś jeden podobno przechodził normalnie ale miał pecha.
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,ne ... 49209.html
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,ne ... 49209.html
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: PASY - będą jaja
Kruszyn, Obserwuję ten problem z pozycji rowerzysty i kierowcy . Obserwuję z pozycji kierowcy w PL i zagranicą , z pozycji rowerzysty w pl i zagranicą .
Warszawa jest kompletnie nieprzystosowana dla rowerzystów . Miasto się nie nadaje do jazdy rowerem . Kierowcy są nieprzygotowani na ruch rowerowy i ich chamstwo nie pozwala na bezpieczną jazdę rowerem wśród ulic miasta . Tego problemu nie ma w Trójmieście ale też nie ma w Danii Szwecji czy Francji . Po Madrycie mi sie jeździło o niebo lepiej niż w naszej stolicy . Sztokholm leży na kilkuset wysepkach i trzeba sie poruszać mostami i mostkami . Nie ma zadnego konfliktu nacji rowerowej i samochodowej .
Są dwa generalne problemy
Miasto trzeba przebudować
Kierowcy i rowerzyści muszą się nauczyć kultury
Te dwie sprawy muszą i będa sie zmieniać ewolucyjnie . Wierzcie mi że rowerzyści nie bedą stanowic problemu gdy miasto zrobi dla nich parę inwestycji . Weźcie pod uwagę że gdy wreszcie miasto zrobi ścieżki rowerowe to będzie 4 razy więcej rowerzystów a korki sporo mniejsze i miejsc parkingowych tyle nie bedzie potrzeba .
Warszawa jest kompletnie nieprzystosowana dla rowerzystów . Miasto się nie nadaje do jazdy rowerem . Kierowcy są nieprzygotowani na ruch rowerowy i ich chamstwo nie pozwala na bezpieczną jazdę rowerem wśród ulic miasta . Tego problemu nie ma w Trójmieście ale też nie ma w Danii Szwecji czy Francji . Po Madrycie mi sie jeździło o niebo lepiej niż w naszej stolicy . Sztokholm leży na kilkuset wysepkach i trzeba sie poruszać mostami i mostkami . Nie ma zadnego konfliktu nacji rowerowej i samochodowej .
Są dwa generalne problemy

Miasto trzeba przebudować
Kierowcy i rowerzyści muszą się nauczyć kultury
Te dwie sprawy muszą i będa sie zmieniać ewolucyjnie . Wierzcie mi że rowerzyści nie bedą stanowic problemu gdy miasto zrobi dla nich parę inwestycji . Weźcie pod uwagę że gdy wreszcie miasto zrobi ścieżki rowerowe to będzie 4 razy więcej rowerzystów a korki sporo mniejsze i miejsc parkingowych tyle nie bedzie potrzeba .
Re: PASY - będą jaja
ilu warszawiaków jeździ rowerem do pracy, żeby przebudowywać dla nich miasto?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: PASY - będą jaja
Arno, A ilu się odważy przy takim stanie miasta i ruchu ?
Dlaczego w Gdańsku sie dało a w Warszawie nie ?
Dlaczego myslisz o pracy a o innych sprawach nie ?
Dlaczego w Gdańsku sie dało a w Warszawie nie ?
Dlaczego myslisz o pracy a o innych sprawach nie ?
Re: PASY - będą jaja
Nie chodzi o przebudowanie miasta , ale gdy jest remont ulicy to czemu nie zrobić ścieżki rowerowej ?
Na Okęciu mam garaż miejski . Chciałbym zostawić auto i dalej jechać rowerem aby np wpaść do biura rachunkowego w ATRIUM . Po co mam jechac autem i zajmować miejsce , smrodzić w miecie , robić korki albo zbierac zarazki od współpasażerów tramwaju ? Odkąd nie jeżdżę komunikacja publiczną , to nie byłem u lekarza - cos w tym jest . W wielu biurowcach Szwecji sa szatnie gdzie rano można wziąć prysznic prze pracą
Na Okęciu mam garaż miejski . Chciałbym zostawić auto i dalej jechać rowerem aby np wpaść do biura rachunkowego w ATRIUM . Po co mam jechac autem i zajmować miejsce , smrodzić w miecie , robić korki albo zbierac zarazki od współpasażerów tramwaju ? Odkąd nie jeżdżę komunikacja publiczną , to nie byłem u lekarza - cos w tym jest . W wielu biurowcach Szwecji sa szatnie gdzie rano można wziąć prysznic prze pracą
Re: PASY - będą jaja
kubi, pytam ilu jezdzi i czy warto inwestowac miliony, żeby kilku zapalencow jezdzilo.
polska o nie holandia czy kopenhaga, nie jestesmy krajem rowerow, takze dlatego, że tam w zimie można jeżdzić, bo nie ma śniegu.
Poza tym czy w Amsterdami, czy Kopenhadze są takie odległości jak w Warszawie? To istotne, bo jechać 17km, to nie każdy da radę.
polska o nie holandia czy kopenhaga, nie jestesmy krajem rowerow, takze dlatego, że tam w zimie można jeżdzić, bo nie ma śniegu.
Poza tym czy w Amsterdami, czy Kopenhadze są takie odległości jak w Warszawie? To istotne, bo jechać 17km, to nie każdy da radę.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: PASY - będą jaja
Arno, jak najbardziej warto budować drogi rowerowe. Koszty są relatywnie niewielkie. Wystarczy spojrzeć, ile kosztuje budowa analogicznej długości odcinka normalnej drogi. Warto odseparować rowerzystów od ruchu samochodowego (podobnie, jak warto budować chodniki). Im więcej zaś ludzi przesiądzie się na rowery/do komunikacji miejskiej, tym luźniej będzie na drogach.
Re: PASY - będą jaja
oczywiście że przy nowych inwestycjach powinno się uwzględniać rowerzystów. ale wystarczy namalować buspasy aby być eko a farba tańsza niż kostka na ścieżkę.
a rowerzyści niestety coraz bardziej bez wyobraźni, zdjąłbym taką jedną pindzię dopiero co - latarnia nie świeciła a dziewczę w ciemnej kurtce bez świateł i odblasków.
a rowerzyści niestety coraz bardziej bez wyobraźni, zdjąłbym taką jedną pindzię dopiero co - latarnia nie świeciła a dziewczę w ciemnej kurtce bez świateł i odblasków.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: PASY - będą jaja
i jeszcze taki artykulik http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/n ... nId,614470
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: PASY - będą jaja
Dlaczego wszystko jest uogólniane ? Nie wszyscy rowerzyści są aniołami i nie wszyscy kierowcy sa aniołami .
Koszt budowy scieżki jest pewnie taki sam jak chodnika albo podobny . Jak ktoś chce jeździć do pracy rowerem to czemu nie ? Że tymczasem mało jest cyklistów ? Zobaczcie ilu cyklistów jest w Gdańsku codziennie rano i przez cały dzień . Nawet wzdłuż Wisły nie ma ścieżki , a powinna być po obu stronach rzeki . Rozmawiałem z kilkoma osobami co chcieliby dojeżdżac do pracy w Warszawie z Piaseczna i okolic .
A jak przyjdzie zima i śniegu napada to byłoby gdzie zwalić hałdy . W ostatnią zimę śnieg zgarnęli z jezdni na chodniki i piesi mieli przerąbane .
Koszt budowy scieżki jest pewnie taki sam jak chodnika albo podobny . Jak ktoś chce jeździć do pracy rowerem to czemu nie ? Że tymczasem mało jest cyklistów ? Zobaczcie ilu cyklistów jest w Gdańsku codziennie rano i przez cały dzień . Nawet wzdłuż Wisły nie ma ścieżki , a powinna być po obu stronach rzeki . Rozmawiałem z kilkoma osobami co chcieliby dojeżdżac do pracy w Warszawie z Piaseczna i okolic .
A jak przyjdzie zima i śniegu napada to byłoby gdzie zwalić hałdy . W ostatnią zimę śnieg zgarnęli z jezdni na chodniki i piesi mieli przerąbane .
Re: PASY - będą jaja
w mieście, w którym kuleje komunikacja publiczna, metra w zasadzie brak, bo jeden krzyżyk to się prawie nie liczy, koncentrowanie się na politycznie poprawnych drogach rowerowych, dla niewielkiej w sumie grupy, jest luksusem.
na sobieskiego jest ścieżka, do Konstancina jest, jakoś nie widzę tam tłumów rano i w godzinach szczytu. Co jakiś czas ktoś.
Może najpierw niech miast usprawni komunikację a potem zajmie się "fabaeriami" ekok freaków ( no dobra, żartuję, żeby nie było). Ja bym na rowerze do miasta nie pojechał, bo bym się bał. Czy bym pojechał, jakby były ścieżki? No, trwałoby to o godzinę dłużej dziennie lub więcej... A kraj pogodowo fantastyczny.
Fajnie jeździć na rowerku, zdrowo i w ogóle, ale na razie to jest zjawisko zauważalne, ale jednak śladowe. Bo nie liczymy weekendow.
na sobieskiego jest ścieżka, do Konstancina jest, jakoś nie widzę tam tłumów rano i w godzinach szczytu. Co jakiś czas ktoś.
Może najpierw niech miast usprawni komunikację a potem zajmie się "fabaeriami" ekok freaków ( no dobra, żartuję, żeby nie było). Ja bym na rowerze do miasta nie pojechał, bo bym się bał. Czy bym pojechał, jakby były ścieżki? No, trwałoby to o godzinę dłużej dziennie lub więcej... A kraj pogodowo fantastyczny.
Fajnie jeździć na rowerku, zdrowo i w ogóle, ale na razie to jest zjawisko zauważalne, ale jednak śladowe. Bo nie liczymy weekendow.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: PASY - będą jaja
Arno, kiedy Ty ostatnio jechałeś komunikacją publiczną?Arno pisze: w mieście, w którym kuleje komunikacja publiczna, metra w zasadzie brak, bo jeden krzyżyk to się prawie nie liczy, koncentrowanie się na politycznie poprawnych drogach rowerowych, dla niewielkiej w sumie grupy, jest luksusem.

Re: PASY - będą jaja
Z 50 lat temu , pewnie jeszcze wtedy się wskakiwało do tramwajuKonto usunięte pisze:
Arno, kiedy Ty ostatnio jechałeś komunikacją publiczną?![]()

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
PASY - będą jaja
Mój znajomy mieszka w Konstancinie, pracuje w centrum i codziennie jeździ rowerem. W garniturze.Arno pisze: Poza tym czy w Amsterdami, czy Kopenhadze są takie odległości jak w Warszawie? To istotne, bo jechać 17km, to nie każdy da radę.
Ok, rower jest elektryczny więc może jechać szybciej przy mniejszym wysiłku, ale moim zdaniem to kwestia nastawienia.
Sent from my MD237LL using Tapatalk
Re: PASY - będą jaja
Kilku? Może jednak kilku tysięcy?Arno pisze:kubi, pytam ilu jezdzi i czy warto inwestowac miliony, żeby kilku zapalencow jezdzilo.
No nie są ale...Zastanów się, od kiedy w Polsce zaczął się boom rowerowy. Kilkadziesiąt lat temu jak w Holandii czy kilka lat temu? Poczekajmy a do tego czasu uczmy się koegzystencjiArno pisze:polska o nie holandia czy kopenhaga, nie jestesmy krajem rowerow, takze dlatego, że tam w zimie można jeżdzić, bo nie ma śniegu.
Poza tym czy w Amsterdami, czy Kopenhadze są takie odległości jak w Warszawie? To istotne, bo jechać 17km, to nie każdy da radę.


Re: PASY - będą jaja
Fido_, komunikacja publiczna? Zdziwiłbyś się, bo zdarza się. Czasem metrem z ostatniej stacji, czasem tramwajcem po mieście. No nie wspomnę o Pradze, gdzie cały czas.
w Petersburgu jezdziłem głownie metrem i marszrutkami.
nie jest środek transportu kompletnie mi obcy.
w Petersburgu jezdziłem głownie metrem i marszrutkami.
nie jest środek transportu kompletnie mi obcy.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: PASY - będą jaja
Nawet kilka tysięcy w stosunku do całej ludności miasta nie jest zauważalne statystycznie.maf1 pisze:Kilku? Może jednak kilku tysięcy?Arno pisze:kubi, pytam ilu jezdzi i czy warto inwestowac miliony, żeby kilku zapalencow jezdzilo.
Funky - jakbym jechał 17km w garniturze do miasta, i chciał przybyć na czas, czyli bym pedałował, to w pracy byłbym mokry.
No bo 17km, to trzeba się ostro napedałować, żeby nie jechać 2 godziny.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: PASY - będą jaja
Arno, no ale nie pytałem o komunikację po to, żeby się dowiedzieć jak często jeździsz, tylko czemu z Twojej perspektywy komunikacja w Warszawie kuleje?
Ja też nie jeżdżę za często, ale kiedy mi się zdarza to nawet punktualne te autobusy i tramwaje są. Czyste są i buspasami szybko śmigają. Jeśli o coś można się doczepić, to, że nie włączają czasem klimy, a okna się nie otwierają. Wtedy jest słabo.
Ja też nie jeżdżę za często, ale kiedy mi się zdarza to nawet punktualne te autobusy i tramwaje są. Czyste są i buspasami szybko śmigają. Jeśli o coś można się doczepić, to, że nie włączają czasem klimy, a okna się nie otwierają. Wtedy jest słabo.
Re"A: PASY - będą jaja
Kilka tysięcy/przez ilość ludności w mieście?Arno pisze:Nawet kilka tysięcy w stosunku do całej ludności miasta nie jest zauważalne statystycznie.maf1 pisze:Kilku? Może jednak kilku tysięcy?Arno pisze:kubi, pytam ilu jezdzi i czy warto inwestowac miliony, żeby kilku zapalencow jezdzilo.
A czemu w garniturze? Swoją drogą, zależy to znacznie od ukształtowania terenu. Nie wiem jaki dystans pokonywali "białe kołnierzyki" w Amsterdamie ale właśnie w garniturach i kobiety w garsonkach jeżdżą do pracy w takich właśnie uniformach.Arno pisze: jakbym jechał 17km w garniturze do miasta, i chciał przybyć na czas, czyli bym pedałował, to w pracy byłbym mokry.
No bo 17km, to trzeba się ostro napedałować, żeby nie jechać 2 godziny.
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: PASY - będą jaja
maf1, nawet jak to będzie kilkadziesiąt tysięcy to to dalej są pojedyncze procenty 

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Odp: PASY - będą jaja
To jest nawet dosc proste. Podatek drogowy dla rowerzystow i mozna te sciezki robic 
Ps tak wiem

Ps tak wiem

Re: PASY - będą jaja
Fido_, starzejesz się, wchodzisz w wiek, w którym ja byłem niezrozumiały - za duży skrót.Konto usunięte pisze:Arno, no ale nie pytałem o komunikację po to, żeby się dowiedzieć jak często jeździsz, tylko czemu z Twojej perspektywy komunikacja w Warszawie kuleje?
Ja też nie jeżdżę za często, ale kiedy mi się zdarza to nawet punktualne te autobusy i tramwaje są. Czyste są i buspasami szybko śmigają. Jeśli o coś można się doczepić, to, że nie włączają czasem klimy, a okna się nie otwierają. Wtedy jest słabo.
Sugeruję Fido_ nie przejechać się tramwajcem z plKonstytucji na plac Wilsona, ale spróbuj przejechać sobie w godzinie szczytu Powiedzmy z Jelonek na Korkową, a ponieważ masz coś do załatwienia jeszcze w Tarchominie, to tam się rzucić ale po drodze odwiedzić enelmed na Gilarskiej. Tam się okaże że jednak enelmed w Blue City.
Posłuchaj Nalberczaka w Co Mi Zrobisz Jak Mnie Złapiesz - i czy komunikacja w mieście już się poprawiła? No jedna linia metra, w przejździe z Kabat do Młocin - to istotnie uproszczenie. Ale przejedź z Izabelina do Anina.
Jeśli musiałbym jechać jedynie do pracy, i miałbym metro pod nosem, to bym się nie zastanawiał. Można poczytać. Zero nerwów. Ale wystarczy, że trzeba coś pozałatwiać i zaczynają się schody i czas cyka zbyt szybko.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.