
Została tylko piękna muzyka.....
Link: http://www.youtube.com/watch?v=72jJh_e6eeg
Jeśli w trakcie rutynowej kontroli policyjnej okaże się, że kierowca ma koncie więcej niż 24 punkty karne, drogówka automatycznie zatrzymuje mu prawo jazdy. Policja wysyła dokument do starosty lub prezydenta miasta na prawach powiatu z wnioskiem o skierowanie kierowcy na egzamin sprawdzający.
Inaczej jest, gdy kierowca złamał przepisy ruchu drogowego i zatrzymano go z tego powodu. Jeśli okaże się, że po doliczeniu punktów za dopiero co popełnione wykroczenie, ich poziom przekroczy 24, policjant nie ma prawa zatrzymać prawa jazdy.
- Punkty te bowiem nie trafiły jeszcze na konto kierującego. Stanie się to w ciągu kilku dni i wtedy prawo jazdy zostanie zatrzymane – tłumaczy zastępca szefa zielonogórskiej drogówki aspirant Andrzej Gramatyka.
Do kierowcy i do odpowiedniego wydziału komunikacji policja wyśle wniosek o skierowanie kierowcy na egzamin sprawdzający. Kierowca, który go otrzyma powinien zgłosić się do urzędu po skierowanie na egzamin. Nie może też prowadzić samochodu. Jeśli policja go zatrzyma, zabierze mu prawo jazdy i ukarze mandatem.
Każdy może sprawdzić, ile ma punktów karnych. Można to zrobić w dowolnej jednostce policji. Informacja ustna jest darmowa, za zaświadczenie płaci się 17 zł.
Wg norm i przepisów, egzaminator nie może wiedzieć, że ktoś stracił prawo jazdy ( za pkt. czy % ) ale w rzeczywistości wiedzą.mały 5150 pisze: traktują Cię tak samo jak innych lub nawet gorzej
W moim przypadku może troche dłużej - do I zadania na placyku.TERZO pisze: Myślę, że egzaminator potrzebuje 5s aby odróżnić świeżynkę od starego wyjadacza kierownic
Za I razem ( w Wałbrzychu ) pan z przysłowiową linijką oznajmił mi, że zabrakło mi 5 cm do linii. Tydzień później we Wrocławiu - patrz kilka postów wyżejjarmaj pisze: zawsze zdałem za pierwszym razem
No wiem, ale o Polsce akurat nic nie byłoinquiz pisze:No ale to nie jest wątek o wszystkich złych newsach świata.