W moim od czasu zakupu to właśnie schowek ,a raczej jego poluzowane mocowanie wydawało dziwne stuku -puku co mnie bardzo wkurzało i wczorajszego popołudnia postanowiłem to coś naprawić ( z cyklu POLAK POTRAFI ).
Moment,chwilka i po pięciu godzinach mam poskładane autko

Jest jakiś patent ,dzięki któremu dokręcimy te dwie śrubki bez "wybebeszania" deski rozdzielczej ,i stu milionów innych równie ciekawych gadżetów ?
Swoją drogą ,zastąpienie dwóch sztuk wkrętów dwiema śrubami z nakrętką samokontrującą to chyba nie projektowy "everest"-ciut więcej spodziewałem się po foresterze.Uczciwie mówiąc żadne auto nie wytrzyma kilkuset tysięcy kilometrów przejechanych po jednym z gorszych torów testowych europy jakim są nasze "drogi" i do takiego typu poruszania się nie jest projektowane.
Ale się "rozgadałem"
