Coś niedobrego

[Kubik1]

Na tym zdjęciu trudno rozpoznac płeć

[Konto usunięte]

Konto usunięte, Jak mam udokumentować swoja nieobecność

Jest pewnie z milion sposobów. Billing z komórki, wydruk z transakcji na karcie, wydruk z transakcji bankomatowej itp.
Mnie nie musisz nic udowadniać, jeśli chcesz wygrać z aparatem państwa, to pewnie powinieneś coś udowodnić jemu

[apal]

Sąd wlepia mandat za niewskazanie sprawcy wykroczenia... dostałam kiedyś zdjęcie bez zdjęcia... tzn. szary kwadracik był w miejscu na zdjęcie

Ponad rok to trwało, zanim dostałam wyrok...
Właściciel ma obowiązek posiadać wiedzę komu danego dnia udostępnił pojazd... niestety.

[Kubik1]

apal, Ja mam wiedzę . Dostęp do auta miało 11 osób . Na zdjęciu trudno rozpoznać markę pojazdu . Wyraźna jest tylko tablica . Jak wiadomo tablicę można założyć sobie dowolną i tak robią jak kradną paliwo . Skąd wiadomo że to mój pojazd ? Numery tablicy moje ale nie jestem przekonany że tablica moja .

[Piter 35]

Sąd wlepia mandat za niewskazanie sprawcy wykroczenia... dostałam kiedyś zdjęcie bez zdjęcia... tzn. szary kwadracik był w miejscu na zdjęcie

Ponad rok to trwało, zanim dostałam wyrok...
Właściciel ma obowiązek posiadać wiedzę komu danego dnia udostępnił pojazd... niestety.

Bezeduraaaaa

A jak jechałeś w nocy z Żoną często się zmieniając za kierownicą , zdjęcie jest nie wyraźne i nie pamiętacie kto prowadził, to sąd Was skaże obydwoje

























Nie , musi być sprawca

[Kubik1]

Piter 35, Więcej ! Auto ma dwoje właścicieli

[Alan, Alan, Alan!]

Kompletnie nie można rozpoznać kierowcy a facet mi wmawia ze to ja .

czy to nie próba wymuszenia?

jeśli chcesz wygrać z aparatem państwa, to pewnie powinieneś coś udowodnić jemu

w zasadzie to chyba jest odwrotnie, mówię o sprawcy a nie narzędziu

Sąd wlepia mandat za niewskazanie sprawcy wykroczenia

jeżeli mam kiepską pamięć, a mam, to co wtedy? Kara za kiepską pamięć? dyskryminacja.

Ostatnio mnie strzeliło, przyznam się, mam czyste konto, a tak się nabłyskało że zdążyłem pozować

Nasz kraj wydaje ze 130 baniek rocznie na rowerzystów po 2 piwkach.

[Kubik1]

Kilka lat temu oskarżyli faceta że zabił kogoś . Sprawę odkryli po kilkunastu latach dowodem miały odciski palców na butelce . Facet powiedział że mógł tej butelki dotykać w sklepie . Z oczywistych powodów został wypuszczony . W moim przypadku jedynym dowodem jest numer na tablicy rejestracyjnej , bo nawet na szybie nie ma naklejki z numerem . Nie można rozpoznać nawet płci kierowcy a do tego w dowodzie jest dwoje współwłaścicieli . Nie wiem jak to mi udowodnią ale łatwo sie nie poddam i opiszę finał
Myślę że warto powalczyć

[Konto usunięte]

Nie wiem jak to mi udowodnią ale łatwo sie nie poddam i opiszę finał

Cały czas nie podałeś nam prawdziwej wersji, a tylko oficjalną.
Jeśli faktycznie byłeś za granicą.
Jeśli faktycznie masz umowę wynajmu mieszkania a tym samym ktoś inny jeździł Twoim samochodem.

To w czym problem?

[Piter 35]

Myślę że warto powalczyć

Oczywiście , nie może być tak ,że na jakichś kiepskich dowodach się człowieka skazuje

[Kubik1]

Konto usunięte, Mieszkam w trzech miejscach . Najczęściej jestem w Gdańsku ( można mnie spotkać na Starym Mieście ) . W Warszawie bywam coraz mniej . Jak mam zlecenie na naprawę jakiegoś jachtu albo remont domu , to jadę do Szwecji . Z Gdyni to tylko jedna noc na promie .
Nie mam udokumentowanego wynajmu domu , bo byliśmy na weekend na rybach z kolegą w Szwecji . W mieszkaniu w Warszawie byli nasi znajomi ze Szwecji , bo w okolicach Warszawy szukają działki na emeryturowy powrót . Nawet jeśli bym ja jechał , to nie ma szans na rozpoznanie osoby .

[apal]

A jak jechałeś w nocy z Żoną

Niestety nie mogę mieć żony ...


Jechałam swoim OBKiem z 3 pasażerami i zmienialiśmy się za kierownicą... nie wiem kto prowadził w momencie popełnienia wykroczenia, bo zdjęcie jest szarym prostokątem... dostałam po długiej wymianie korespondencji wyrok z sądu. Mandat za niewskazanie sprawcy pomimo moich szczerych chęci wskazania kierowcy i próśb o wyraźne zdjęcie.

To są fakty.

dyskryminacja.

To prawda

można mnie spotkać na Starym Mieście

Oj... muszę uważać

[Kubik1]

Oj... muszę uważać

A to dlaczemu ?
Boisz się czegoś ?
Kawę wypijemy ?

[So What!]

WiS, w Niemczech jakoś im sie udało zbudować rosądny przepis (nie znaczy to że jestem zwolennikiem regulacji ale jak juz musi być to czemu nie możliwie sensowna). Tam zimówki są wymagane jezeli na drodze leży śnieg i koniec. Tak naprawdę to jak rozumiem problem jest jak masz wypadek albo nie podjedziesz pod górkę, bo przecież patrole nie łapią ludzi do kontroli w śniezycy ani tam ani tu.

Bardzo rozsądne rozwiązanie stosowane, jak się wydaje, w Austrii:

W Austrii obowiązuje tak zwany obowiązek sytuacyjny, czyli od 1 listopada do 15 kwietnia jest nakaz używania opon zimowych jeżeli panują zimowe warunki pogodowe: zaśnieżona nawierzchnia drogi, roztopy czy oblodzenie. Wszystkie cztery opony muszą być w wersji zimowej. Jako alternatywę dopuszcza się łańcuchy założone na opony letnie, ale tylko wtedy, gdy powierzchnia drogi jest w całości lub prawie w całości pokryta śniegiem. Minimalna głębokość profilu: 4 mm.

Wygląda na to, że Niemczech zastosowano pomysł, który też u nas ( ) planują zastosować:

W Niemczech ubiegłej zimy weszła w życie nowelizacja przepisów kodeksu drogowego o obowiązku jazdy na zimowych oponach. Obowiązuje teraz zasada "od O do O", czyli od października (Oktober) do Wielkanocy (Ostern). Opony używane zimą w Niemczech muszą mieć symbole: M+S, M.S. lub M&S.

Źródło: http://www.dw.de/dw/article/0,,6206842,00.html

Co za to w ogóle za pomysł, żeby karać na zapas (lansowany zresztą pod przykrywką poprawy bezpieczeństwa)? Na zimówkach jeżdżę. Niemniej jednak nie mam ochoty z nich korzystać przy wysokich temperaturach. Sam potrafię ocenić, kiedy je założyć. Potrafię też zadbać o to, aby były założone na czas.

[Konto usunięte]

Wolę niemiecki przepis cytowany przez Azraela. Zresztą stosowałem go zeszłej zimy. Kiedy na drodze był śnieg (a w mazowieckim zdarzyło się to z 5 razy w ciągu zimy) po prostu zostawiałem auto na letnich oponach w domu. Całą resztę "zimy" dało się przejechać bez kłopotu na letnich.

[Azrael]

So What!, nie dam sobei ręki uciąć, ale jak oni to wprowadzali to było że od, do o ile leży śnieg. Chodzi o to że jak wpadnie w lipcu w Alpach to nie ma kar. Być może zmieniło się w tzw. międzyczasie, albo coś. W każdym razie przepis od do jest skrajnym idiotyzmem. To równoznaczne z wprowadzeniem zakazu jazdy np. Lambo przez kilka miesięcy w roku, co za w ogóle pomysł.

[So What!]

Konto usunięte, Azrael, +1

So What!, nie dam sobei ręki uciąć, ale jak oni to wprowadzali to było że od, do o ile leży śnieg. Chodzi o to że jak wpadnie w lipcu w Alpach to nie ma kar. Być może zmieniło się w tzw. międzyczasie, albo coś. W każdym razie przepis od do jest skrajnym idiotyzmem. To równoznaczne z wprowadzeniem zakazu jazdy np. Lambo przez kilka miesięcy w roku, co za w ogóle pomysł.

Tak naprawdę nie ma to znaczenia, gdzie stosują dany przepis. Ważne są na natomiast wnioski - nakaz korzystania z zimówek w określonych miesiącach w roku, oderwany od panujących w danej chwili warunków atmosferycznych, jest totalnym idiotyzmem.
Może od razu wprowadźmy sankcjonowany karą pieniężną obowiązek wysłania do UM/UG zaświadczenia o dokonaniu wymiany opon do dnia 1 listopada? Oczywiście obowiązek ten powinien być połączony z nakazem parkowania samochodu na zimówkach w miesiącach zimowych. Przecież ktoś mógłby do takiego samochodu z założonymi oponami letnimi wsiąść i, o zgrozo, niem pojechać. Co z tego, że na zewnątrz jest +15 st. C, skoro dziś jest 25 marca i jazda na oponach letnich jest z definicji niebezpieczna

[Bergen]

http://auto.dziennik.pl/prawo-na-drodze ... adaru.html

karze grzywny podlega osoba, która wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzyła pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie - art. 2 pkt 2 ustawy z dnia 29 października 2010 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym

Jeśli sprawa trafi do sądu grzywna może wynieść nawet 5 tys. zł.

[Azrael]

So What!, proponuję nałożyć obowiązek rejestrowania zmian opon w CEPIKu. Obowiązek instalacji odpowiedniego terminala CEPIKowego od dostawcy w przetargu publicznym spowoduje że kilka tysięcy zakładów oponiarskich solidnie podłata dziurę budżetową i napcha kieszenie szefostwu dostawcy :)

Oczywiście montaż opon letnich, np. torowych semi-slicków w marcu będzie karany administracyjnie ;)

Ten obowiązek postoju tez jest dobry. Ciekawe czy SuperCar Club będzie musiał wyrejestrować auta za granicę czy wystarczy jak przedstawi zaświadczenie ze auta do których nie występują opony zimowe wywiózł do Francji ;)


Oczywiście ponieważ obowiązek będzie masowo łamany to pojawi się potrzeba wprowadzenia ostrzejszej sankcji, np. kary pozbawienia wolności......

[Alan, Alan, Alan!]

sprawa wygląda tak, że wezmą najgłupszy przepis z bogatszych krajów europy, a później go jeszcze bardziej spieprzą.
Wytłumaczenie będzie jedno. "Unia wymaga. Kropka."

[Azrael]

Alan, Alan, Alan!, jakbyś mi z gardła wyjął ;)

[Alan, Alan, Alan!]

Azrael, mało tego. Uważam, że natychmiast pojawią się całoroczne opony zimowe

[Chloru]

Alan, Alan, Alan!, wcale nie. Pojawią się na allegro gumowe naklejki z oznaczeniem M&S, M.S, M+S oraz w bundlu usługa hakierska na modyfikację wpisu w CEPIKu.

[So What!]

Wszyscy się zgadzają. Jednym słowem nuuuuda

Tutaj dyskusja jest ciekawsza: http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?f= ... 67&start=0

Nieporozumieniem jest jazda w zimę na innych oponach jak zimowych w naszym klimacie Nie chcę nawet stać koło innego samochodu bez zimówek w sezonie zimowym oczywiście.
Twierdzenie że ustawa ta to spisek przeciw kierowcom lub lobbying jest totalną bzdurą i oznaką lekkomyślności

Ci co mają troche oleju w głowie dostosują opony do warunków ale uwierz mi ze dla olbrzymiej części kierowników będzie to zbyt skomplikowane i trzeba im w tym pomóc

Mam serwis ogumienia i to co obserwuję co roku, przyprawia mnie w zdumienie jak klienci przyjeżdżający z początkiem marca proszą o wymianę opon.Argument jest taki, że chyba nie będzie już śniegu, a jak spadnie to zaraz stopnieje, że w dzień na słońcu jest powyżej 7 st. i szkoda mu opon :D To samo dotyczy jesieni, kiedy ludzie czekają na pierwszy śnieg, chociaż w tym przypadku długie kolejki skutecznie leczą te zapędy.
Z tego punktu widzenia uważam, że przepis jest dobry, bo statystycznie wydłuży okres używania opon zimowych w roku, co wszystkim nam wyjdzie na dobre.

1. zimówki poprawiają bezpieczeństwo i od 1 listopada do 1 kwietnia powinien być obowiązek prawny, gdyż:
a) większość ludzi bez grożącego mandatu tego nie zrobi
b) nikt nie jest w stanie co dzień zmieniać opon, bo się zmieniają warunki. Używanie letnich w zimę jest głupotą, nawet przy suchym i równym asfalcie. Zimą się jeździ wolniej, nawet jeśli wyjdzie słonko i roztopi śnieg

[eMTi]

i znowu wychodzi, że Australia jest lepsza