Niech mnie poprawią biegli, ale wydaje mi się, że oni (państwo) już pokazali swój dowód. Jest nim zdjęcie z fotoradaru. Jeśli delikwent go kwestionuje, to musi to uzasadnić. I to raczej na nim spoczywa udowodnienie, że jest inaczej.Alan, Alan, Alan! pisze:w zasadzie to chyba jest odwrotnie, mówię o sprawcy a nie narzędziuKonto usunięte pisze: jeśli chcesz wygrać z aparatem państwa, to pewnie powinieneś coś udowodnić jemu![]()
Coś niedobrego
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Coś niedobrego
Re: Coś niedobrego
Konto usunięte pisze: Kubik1, mam wrażenie, że robisz trochę z igły widły. Skoro jechał ktoś z Twoich szwedzkich znajomych, to albo im powiedz (i pewnie pokryją koszty), albo po prostu weź to na klatę. Naprawdę sądzisz, że ktoś specjalnie zakładał tablice, żeby Ci zrobić krzywdę?
Jeśli tak serio sądzisz, to złóż zawiadomienie na policję, bo faktycznie ktoś Cię nie lubi. Myślę, że takie zawiadomienie mogłoby pomóc w sprawie fotki z fotoradaru.
Chyba nie chciało Ci się czytać całego wątku .
To nie ja jechałem ale moje auto . Zdjecie jest tak mało czytelne że nie widac kto prowadził i czy to mężczyzna czy kobieta . Nie wiem kto prowadził ale na podstawie takich fotek oskarżaja o wykroczenia że nie potrafie wskazać winowajcy . Tłumaczę że gdybym nie lubił sasiada to bym wziął takie samo auto jak jego i namalował tablice i by facet stracił prawko po przejechaniu kilka razy pod radarami . Tak nie może być ! Ja nie pamietam kto prowadził w tym czasie i nawet nie pamietam co wtedy robiłem - to nie ja !
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Coś niedobrego
Właściwość sądu wynika z przepisów i jest określana wg miejsca popełnienia wykroczenia.Kubik1 pisze:Uważasz żę za każdym razem należy kalkulować co wyjdzie drożej a co taniej ? Może im właśnie o to chodzi że pacjentowi z Rzeszowa nie opłaci sie jechać do Gdanska na sprawę ?So What! pisze:dzixd, właśnie dlatego warto się zastanowić, czy się w to bawić. Takie postępowanie powinno się wprawdzie zakończyć na pierwszej rozprawie. Niemniej jednak, jak ktoś nie ma noża z punktami na gardle, to nie warto sobie tym głowy zawracać. No chyba, że do sądu jest blisko.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Coś niedobrego
Kubik1, być może coś ominąłem, ale wcześniej napisałeś co robiłeś i kto mógł jeździć Twoim autem. Być może błędnie założyłem, że Ci goście jeździli autem

Kubik1 pisze: Wtedy byłem za granicą i ktoś mojemu autku zrobił zdjęcie 105/70
Kompletnie nie można rozpoznać kierowcya facet mi wmawia ze to ja . W tym czasie mnie nie było w Polsce a miałem kilkoro gosci w ramach wymiany domu na czas wakacji . Nawet gdybym miał dobrą wolę , to i tak nie jestem w stanie poznac kierowcy . Zastanawiam się co zrobi sąd
![]()
Re: Coś niedobrego
Ale wyobraź sobie sytuację . Jadę do ich domu na dwa tygodnie a oni do mojego na ten sam czas . Jest ich 10 osób i kogo mam podać skoro ze zdjęcia nie jestem w stanie poznać . Być może to moja żona ale zdjęcie jest totalnie nie czytelne . Ryzyko jest takie że gdybym chciał zrbić sąsiadowi krzywde to bym pożyczył taką samą vectrę białą B i napstrykał mu punktów . Muszę byc jakieś granice - prawda ?Konto usunięte pisze:Kubik1, być może coś ominąłem, ale wcześniej napisałeś co robiłeś i kto mógł jeździć Twoim autem. Być może błędnie założyłem, że Ci goście jeździli autem![]()
Kubik1 pisze: Wtedy byłem za granicą i ktoś mojemu autku zrobił zdjęcie 105/70
Kompletnie nie można rozpoznać kierowcya facet mi wmawia ze to ja . W tym czasie mnie nie było w Polsce a miałem kilkoro gosci w ramach wymiany domu na czas wakacji . Nawet gdybym miał dobrą wolę , to i tak nie jestem w stanie poznac kierowcy . Zastanawiam się co zrobi sąd
![]()
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Coś niedobrego
Kubik1 pisze: Ale wyobraź sobie sytuację . Jadę do ich domu na dwa tygodnie a oni do mojego na ten sam czas . Jest ich 10 osób i kogo mam podać skoro ze zdjęcia nie jestem w stanie poznać . Być może to moja żona ale zdjęcie jest totalnie nie czytelne . Ryzyko jest takie że gdybym chciał zrbić sąsiadowi krzywde to bym pożyczył taką samą vectrę białą B i napstrykał mu punktów . Muszę byc jakieś granice - prawda ?
Zależy jak do tego podejść, procesowo, czy życiowo. Procesowo możesz mieć rację o ile sąd Ci uwierzy. Życiowo mówisz szwedom "sorry chłopaki, ktoś tego i tego dnia złapał zdjęcie i mandat z fotoradaru" i z pewnością go zapłacą. Gdybyś to Ty im zrobił zdjęcie ich samochodem w Szwecji, to pewnie też byś to zapłacił, prawda?
Jeśli chodzi o sąsiada, to możesz się też za niego przebrać i zgwałcić staruszkę

- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Coś niedobrego
Zostawiasz swoją furę do dyspozycji 10 osobom...? I nie wiesz kto nią jeździ...?
Strasznie grubymi nićmi to wszystko szyte... Ale jeżeli faktycznie któryś z nich wtedy jeździł, to chyba się bez problemu przyzna, prawda? Ewentualnie zrzucą się w 10 osób na Twój mandat.
No chyba, że po prostu szukasz głupiej wymówki żeby nie przyjąć mandatu... Nie kumam tego. Jak ktoś jest takim 'kozakiem', żeby łamać przepisy (jakiekolwiek one nie są), to potem powinien przyjąć na klatę wszelkie konsekwencje. A nie robić z siebie pajaca...
Strasznie grubymi nićmi to wszystko szyte... Ale jeżeli faktycznie któryś z nich wtedy jeździł, to chyba się bez problemu przyzna, prawda? Ewentualnie zrzucą się w 10 osób na Twój mandat.
No chyba, że po prostu szukasz głupiej wymówki żeby nie przyjąć mandatu... Nie kumam tego. Jak ktoś jest takim 'kozakiem', żeby łamać przepisy (jakiekolwiek one nie są), to potem powinien przyjąć na klatę wszelkie konsekwencje. A nie robić z siebie pajaca...
Re: Coś niedobrego
Dwa lata temu jeden z dzienników opisywał ten temat w następujący sposób:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4 ... andat.html
Dziennik Gazeta Prawna | 19.3.2010 | rubryka: Strona tytułowa | strona: 1 | autor: Adam Makosz
Policja nie może karać kierowców, jeśli zdjęcie z fotoradaru jest niewyraźne
To był dziwaczny układ. Policjant pokazywał właścicielowi zamazane zdjęcie z fotoradaru i pytał: kto to? Kierowca mówił, że nie wie. Policjant wlepiał mu mandat bez punktów karnych. Teoretycznie wszyscy byli zadowoleni. Władza dostawała 500 zł, a kierowca miał czyste konto.
Okazuje się, że nie wszyscy. Adriana W. z Kościerzyny odwołała się od decyzji straży miejskiej do sądu rejonowego. Zarzuciła funkcjonariuszom, że nie może zostać ukarana tylko za to, że nie wiedziała, kto prowadzi jej samochód. Z auta korzystał jej mąż i pracownik firmy. Po rozpoznaniu sprawy sąd uchylił mandat.
- Nie można w takim przypadku mówić o odpowiedzialności właściciela pojazdu za wykroczenie drogowe - uzasadnia swoje postanowienie sędzia Krystyna Szulc z sądu w Kościerzynie.
W ocenie sądu prowadziłoby to do niedopuszczalnego samoobwinienia i naruszenia wszelkich uprawnień procesowych służących samoobronie. Podobne orzeczenia zapadły w sądach rejonowych w Zamościu i Tczewie. Sędziowie zarzucili funkcjonariuszom, że nie tylko ukarali kierowców za czyn, który nie jest wykroczeniem, lecz także nie mieli do tego podstawy prawnej.
Policja się broni. Komisarz Adam Jasiński z Komendy Głównej Policji twierdzi, że właściciel samochodu powinien pamiętać, komu go powierza. Powinien też wskazać kierującego na żądanie policji. Powinien, ale sąd nie widzi w tym podstawy do ukarania.
Właściciele samochodów nie będą już odpowiadać za wykroczenia popełnione ich samochodem. Każdy, kto otrzymał mandat w ostatnim czasie, może złożyć odwołanie do sądu w ciągu 7 dni. Najprawdopodobniej sąd go uchyli, a policja lub straż miejska zwróci pieniądze.
Dziennik Gazeta Prawna | 19.3.2010 | rubryka: Kraj | strona: 2 | autor: Andrzej Jankowski
Sądy zbuntowały się i uchylają mandaty wystawiane przez policję na podstawie zdjęć z fotoradarów.
Sądowa refleksja nad odpowiedzialnością kierowców jest jasna. Wystawianie mandatów za przekroczenie prędkości nie może się opierać na domniemaniu sprawcy wykroczenia. Zamazane twarze kierowców to stanowczo za mało, by wymierzać kary, także te lightowe, z kodeksu wykroczeń. Sądy w Tczewie, Zamościu i Kościerzynie dały wyraźny sygnał, że nie zamierzają naginać paragrafów do wciąż jeszcze niedoskonałej techniki. To technika powinna przyspieszyć kroku, by nadążyć za prawem. I żeby była tutaj pełna jasność: sądy nie biorą w obronę piratów drogowych. Sprzeciwiają się natomiast wymierzaniu sprawiedliwości na skróty. Tam, gdzie chodzi o karanie, gdzie chodzi o odpowiedzialność przed prawem, nie ma miejsca na przypuszczenia, nie ma miejsca na zamazane twarze.
Dziennik Gazeta Prawna | 19.3.2010 | rubryka: Gazeta Prawna | strona: 8 | autor: Adam Makosz
Sądy bronią kierowców
Policja i straż miejska nie mogą nakładać mandatów za niewskazanie sprawcy wykroczenia uwidocznionego na nieczytelnym zdjęciu z fotoradaru. Nałożone na tej podstawie grzywny mogą zostać uchylone przez sąd.
Właściciele samochodów, którzy zostaną wezwani przez policję, by wskazali osobę, która prowadziła ich samochód na niewyraźnym zdjęciu z fotoradaru, nie powinni być karani za niepodanie danych kierowcy. Stosowana przez funkcjonariuszy podstawa prawna do nakładania takich mandatów jest kwestionowana przez coraz więcej sądów.
Wątpliwa podstawa Sąd Rejonowy w Kościerzynie uznał, że nie można mówić o odpowiedzialności za wykroczenie z powodu nieudzielenia informacji o sobie samym. Gdy właściciel pojazdu nie jest wstanie wskazać sprawcy wykroczenia, obowiązek ten przechodzi na policję i straż miejską.
- Funkcjonariusze karzą mandatami kierowców na podstawie przepisu, który w rzeczywistości dotyczy nabycia lub zbycia pojazdu i nie ma nic wspólnego z przekraczaniem prędkości na drodze. Uprawnionym do jego stosowania jest starosta, a nie policja. Obecna praktyka to zawłaszczenie przez organy ścigania wyrwanych z kontekstu uprawnień -mówi Tadeusz Pepliński, prezes zarządu Stowarzyszenia Bezprawiu i Korupcji STOP ze Starogradu Gdańskiego i były wiceprzewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Związku Miast Polskich.
Próby pociągnięcia do odpowiedzialności właścicieli pojazdów za wykroczenia osób kierujących ich samochodami ma w Polsce dość długą tradycję. - Jest to prawdziwa zmora firm dysponujących flotą samochodów służbowych oraz salonów samochodowych, użyczających samochody do jazd próbnych - mówi dr Hanna Gajewska Kraczkowska, counsel w Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.
Policja i straż miejska jest przekonana, że ma prawo wystawiać mandaty tym, którzy nie potrafią podać tożsamości osoby, której niegdyś powierzyli swoje auto.
- Na podstawie art. 78 pkt 4 prawa o ruchu drogowym, właściciel lub posiadacz pojazdu musi wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Z kolei art. 97 kodeksu wykroczeń pozwala na nałożenie grzywny na osobę, która wykracza przeciwko takim przepisom o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych - tłumaczy komisarz Adam Jasiński z Komendy Głównej Policji.
W ocenie dr Hanny Gajewskejwiej-Kraczkowskiej pomiędzy wiedzą o personaliach kierowcy, a odpowiedzialnością za naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym nie ma jednak żadnego związku.
- Cała ta konstrukcja jest oczywiście błędna - dodaje.
Kierowcy wygrywają w sądach Kierowcy, którzy jeszcze do niedawna przyjmowali ze spuszczoną głową mandaty z powodu nieczytelności zdjęć zrobionych przez przydrożne aparaty, postanowili walczyć o swoje prawa na drodze sądowej. Sądy po kolei przyznają im rację i uchylają nałożone mandaty.
Wjednej ze spraw Sąd Rejonowy w Kościerzynie (postanowienie z 14 grudnia 2009 r., sygn. II Ko. 417/09) orzekł, że nie można w tym wypadku mówić o powstaniu odpowiedzialności wykroczeniowej.
Podobne orzeczenie wydał ostatnio także Sąd Rejonowy w Zamościu. Umorzył on postępowanie, uznając, że niewskazanie osoby, której powierzono pojazd, choć co do zasady pozostaje w sprzeczności z art. 78 ust. 4 prawa o ruchu drogowym, to nie wyczerpuje znamion wykroczenia określonego w art. 97 kodeksu wykroczeń. Nie dotyczy bowiem bezpieczeństwa lub porządku ruchu na drogach publicznych (sygn. akt VII W 223/09). W obronie niesłusznie ukaranego właściciela pojazdu stanął także 12 lutego 2010 r. Sąd Rejonowy w Tczewie (sygn. akt II W1021/09). Uniewinnił on Tadeusza G. od zarzutu przekroczenia prędkości z wniosku Straży Gminnej w Gniewie. Sąd uznał, że tożsamość sprawcy wykroczenia nie może budzić jakichkolwiek wątpliwości.
Odwołanie od mandatu Osoby, które zostały ukarane za niewskazanie kierującego ich samochodem, mogą wnieść odwołanie do sądu rejonowego na obszarze właściwości którego została nałożona grzywna. W odwołaniu skarżący musi wnieść o uchylenie mandatu, wnosząc, że ich czyn nie jest wykroczeniem, które nie dotyczy bezpieczeństwa lub porządku na drogach publicznych. Odwołanie należy wnieść w ciągu siedmiu dni od daty podpisania mandatu.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4 ... andat.html
Dziennik Gazeta Prawna | 19.3.2010 | rubryka: Strona tytułowa | strona: 1 | autor: Adam Makosz
Policja nie może karać kierowców, jeśli zdjęcie z fotoradaru jest niewyraźne
To był dziwaczny układ. Policjant pokazywał właścicielowi zamazane zdjęcie z fotoradaru i pytał: kto to? Kierowca mówił, że nie wie. Policjant wlepiał mu mandat bez punktów karnych. Teoretycznie wszyscy byli zadowoleni. Władza dostawała 500 zł, a kierowca miał czyste konto.
Okazuje się, że nie wszyscy. Adriana W. z Kościerzyny odwołała się od decyzji straży miejskiej do sądu rejonowego. Zarzuciła funkcjonariuszom, że nie może zostać ukarana tylko za to, że nie wiedziała, kto prowadzi jej samochód. Z auta korzystał jej mąż i pracownik firmy. Po rozpoznaniu sprawy sąd uchylił mandat.
- Nie można w takim przypadku mówić o odpowiedzialności właściciela pojazdu za wykroczenie drogowe - uzasadnia swoje postanowienie sędzia Krystyna Szulc z sądu w Kościerzynie.
W ocenie sądu prowadziłoby to do niedopuszczalnego samoobwinienia i naruszenia wszelkich uprawnień procesowych służących samoobronie. Podobne orzeczenia zapadły w sądach rejonowych w Zamościu i Tczewie. Sędziowie zarzucili funkcjonariuszom, że nie tylko ukarali kierowców za czyn, który nie jest wykroczeniem, lecz także nie mieli do tego podstawy prawnej.
Policja się broni. Komisarz Adam Jasiński z Komendy Głównej Policji twierdzi, że właściciel samochodu powinien pamiętać, komu go powierza. Powinien też wskazać kierującego na żądanie policji. Powinien, ale sąd nie widzi w tym podstawy do ukarania.
Właściciele samochodów nie będą już odpowiadać za wykroczenia popełnione ich samochodem. Każdy, kto otrzymał mandat w ostatnim czasie, może złożyć odwołanie do sądu w ciągu 7 dni. Najprawdopodobniej sąd go uchyli, a policja lub straż miejska zwróci pieniądze.
Dziennik Gazeta Prawna | 19.3.2010 | rubryka: Kraj | strona: 2 | autor: Andrzej Jankowski
Sądy zbuntowały się i uchylają mandaty wystawiane przez policję na podstawie zdjęć z fotoradarów.
Sądowa refleksja nad odpowiedzialnością kierowców jest jasna. Wystawianie mandatów za przekroczenie prędkości nie może się opierać na domniemaniu sprawcy wykroczenia. Zamazane twarze kierowców to stanowczo za mało, by wymierzać kary, także te lightowe, z kodeksu wykroczeń. Sądy w Tczewie, Zamościu i Kościerzynie dały wyraźny sygnał, że nie zamierzają naginać paragrafów do wciąż jeszcze niedoskonałej techniki. To technika powinna przyspieszyć kroku, by nadążyć za prawem. I żeby była tutaj pełna jasność: sądy nie biorą w obronę piratów drogowych. Sprzeciwiają się natomiast wymierzaniu sprawiedliwości na skróty. Tam, gdzie chodzi o karanie, gdzie chodzi o odpowiedzialność przed prawem, nie ma miejsca na przypuszczenia, nie ma miejsca na zamazane twarze.
Dziennik Gazeta Prawna | 19.3.2010 | rubryka: Gazeta Prawna | strona: 8 | autor: Adam Makosz
Sądy bronią kierowców
Policja i straż miejska nie mogą nakładać mandatów za niewskazanie sprawcy wykroczenia uwidocznionego na nieczytelnym zdjęciu z fotoradaru. Nałożone na tej podstawie grzywny mogą zostać uchylone przez sąd.
Właściciele samochodów, którzy zostaną wezwani przez policję, by wskazali osobę, która prowadziła ich samochód na niewyraźnym zdjęciu z fotoradaru, nie powinni być karani za niepodanie danych kierowcy. Stosowana przez funkcjonariuszy podstawa prawna do nakładania takich mandatów jest kwestionowana przez coraz więcej sądów.
Wątpliwa podstawa Sąd Rejonowy w Kościerzynie uznał, że nie można mówić o odpowiedzialności za wykroczenie z powodu nieudzielenia informacji o sobie samym. Gdy właściciel pojazdu nie jest wstanie wskazać sprawcy wykroczenia, obowiązek ten przechodzi na policję i straż miejską.
- Funkcjonariusze karzą mandatami kierowców na podstawie przepisu, który w rzeczywistości dotyczy nabycia lub zbycia pojazdu i nie ma nic wspólnego z przekraczaniem prędkości na drodze. Uprawnionym do jego stosowania jest starosta, a nie policja. Obecna praktyka to zawłaszczenie przez organy ścigania wyrwanych z kontekstu uprawnień -mówi Tadeusz Pepliński, prezes zarządu Stowarzyszenia Bezprawiu i Korupcji STOP ze Starogradu Gdańskiego i były wiceprzewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Związku Miast Polskich.
Próby pociągnięcia do odpowiedzialności właścicieli pojazdów za wykroczenia osób kierujących ich samochodami ma w Polsce dość długą tradycję. - Jest to prawdziwa zmora firm dysponujących flotą samochodów służbowych oraz salonów samochodowych, użyczających samochody do jazd próbnych - mówi dr Hanna Gajewska Kraczkowska, counsel w Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.
Policja i straż miejska jest przekonana, że ma prawo wystawiać mandaty tym, którzy nie potrafią podać tożsamości osoby, której niegdyś powierzyli swoje auto.
- Na podstawie art. 78 pkt 4 prawa o ruchu drogowym, właściciel lub posiadacz pojazdu musi wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Z kolei art. 97 kodeksu wykroczeń pozwala na nałożenie grzywny na osobę, która wykracza przeciwko takim przepisom o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych - tłumaczy komisarz Adam Jasiński z Komendy Głównej Policji.
W ocenie dr Hanny Gajewskejwiej-Kraczkowskiej pomiędzy wiedzą o personaliach kierowcy, a odpowiedzialnością za naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym nie ma jednak żadnego związku.
- Cała ta konstrukcja jest oczywiście błędna - dodaje.
Kierowcy wygrywają w sądach Kierowcy, którzy jeszcze do niedawna przyjmowali ze spuszczoną głową mandaty z powodu nieczytelności zdjęć zrobionych przez przydrożne aparaty, postanowili walczyć o swoje prawa na drodze sądowej. Sądy po kolei przyznają im rację i uchylają nałożone mandaty.
Wjednej ze spraw Sąd Rejonowy w Kościerzynie (postanowienie z 14 grudnia 2009 r., sygn. II Ko. 417/09) orzekł, że nie można w tym wypadku mówić o powstaniu odpowiedzialności wykroczeniowej.
Podobne orzeczenie wydał ostatnio także Sąd Rejonowy w Zamościu. Umorzył on postępowanie, uznając, że niewskazanie osoby, której powierzono pojazd, choć co do zasady pozostaje w sprzeczności z art. 78 ust. 4 prawa o ruchu drogowym, to nie wyczerpuje znamion wykroczenia określonego w art. 97 kodeksu wykroczeń. Nie dotyczy bowiem bezpieczeństwa lub porządku ruchu na drogach publicznych (sygn. akt VII W 223/09). W obronie niesłusznie ukaranego właściciela pojazdu stanął także 12 lutego 2010 r. Sąd Rejonowy w Tczewie (sygn. akt II W1021/09). Uniewinnił on Tadeusza G. od zarzutu przekroczenia prędkości z wniosku Straży Gminnej w Gniewie. Sąd uznał, że tożsamość sprawcy wykroczenia nie może budzić jakichkolwiek wątpliwości.
Odwołanie od mandatu Osoby, które zostały ukarane za niewskazanie kierującego ich samochodem, mogą wnieść odwołanie do sądu rejonowego na obszarze właściwości którego została nałożona grzywna. W odwołaniu skarżący musi wnieść o uchylenie mandatu, wnosząc, że ich czyn nie jest wykroczeniem, które nie dotyczy bezpieczeństwa lub porządku na drogach publicznych. Odwołanie należy wnieść w ciągu siedmiu dni od daty podpisania mandatu.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 67 razy
- Polubione posty: 74 razy
Re: Coś niedobrego
spisywanie ludzi podczas Apelu Poległych - nowa wartość policji + przeszukanie wieńca na obecność pirotechniki
to może być tylko u nas

Re: Coś niedobrego
zapewne z powodu problemów ze zdjęciami nie chcą z nowego systemu w ogóle ich wysyłać tylko sam mandat.
a zastanawiam się jeszcze nad inna hipotetyczną sytuacją - jak samochód miałby kilku właścicieli w równym udziale to kogo w takim razie pociągną do odpowiedzialności? w postępowaniu oskarżony może odmówić składania wyjaśnień a świadek mieć kiepską pamięć i jak wszyscy razem tak będą postępować to umorzenie z powodu niemożności wskazania właściwej osoby czy też będą robić z tego zorganizowaną grupę przestępczą i działanie w zmowie?
a zastanawiam się jeszcze nad inna hipotetyczną sytuacją - jak samochód miałby kilku właścicieli w równym udziale to kogo w takim razie pociągną do odpowiedzialności? w postępowaniu oskarżony może odmówić składania wyjaśnień a świadek mieć kiepską pamięć i jak wszyscy razem tak będą postępować to umorzenie z powodu niemożności wskazania właściwej osoby czy też będą robić z tego zorganizowaną grupę przestępczą i działanie w zmowie?
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
bojar
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Auto: forester 2,5XT,Q5
- Polubił: 84 razy
- Polubione posty: 234 razy
Re: Coś niedobrego
Witam.
A ja mam takie pytanie? Załóżmy,że Kubik1 przypomniał sobie kto prowadził auto,że był to Olaf Olafson zamieszkały w Karlskronie na ulicy ....
I co wtedy?
A ja mam takie pytanie? Załóżmy,że Kubik1 przypomniał sobie kto prowadził auto,że był to Olaf Olafson zamieszkały w Karlskronie na ulicy ....
I co wtedy?
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Coś niedobrego
dlatego też napisałem o sprawcy. Paszcza sprawcy niewidoczna. Jego auto, ale ktoś mógł krótkotrwale je podpieprzyć (ciekawe czy jakbym sędzi(nie) tak podpieprzył...) Dowód, że coś zmajstrował żaden. No chuba, że ktoś ukatrupi sąsiada przy pomocy deski z mojej ławki a ja pójdę siedzieć. To wtedy git, cza spieprzaćKonto usunięte pisze: Niech mnie poprawią biegli, ale wydaje mi się, że oni (państwo) już pokazali swój dowód. Jest nim zdjęcie z fotoradaru. Jeśli delikwent go kwestionuje, to musi to uzasadnić. I to raczej na nim spoczywa udowodnienie, że jest inaczej.

Nie mówię tu o tym że Kubik mówi prawdę, bo nie wiem, ani też nie jechałem za nim tego dnia. Tak se dywaguję gdyż lubię się droczyć

Re: Coś niedobrego
Co w tym dziwnego ?Godlik pisze:Zostawiasz swoją furę do dyspozycji 10 osobom...? I nie wiesz kto nią jeździ...?
Strasznie grubymi nićmi to wszystko szyte... Ale jeżeli faktycznie któryś z nich wtedy jeździł, to chyba się bez problemu przyzna, prawda? Ewentualnie zrzucą się w 10 osób na Twój mandat.
No chyba, że po prostu szukasz głupiej wymówki żeby nie przyjąć mandatu... Nie kumam tego. Jak ktoś jest takim 'kozakiem', żeby łamać przepisy (jakiekolwiek one nie są), to potem powinien przyjąć na klatę wszelkie konsekwencje. A nie robić z siebie pajaca...
Jak lecę samolotem do Szwecji (bo taniej) to biorę od nich auto . Maja dwa i nigdy nie robia problemu . Ja im naprawiam różne elementy w domu np. naprawiam taras , maluję komun czy wymieniam płytki na tarasie . To sa tacy ludzie że mogą w moim domu robić co chcą . Na zdjęciu chyba jest ich zięć . To policjant z ESKILSTUNY
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Coś niedobrego
No to masz sprawcę, a że z daleka, to już nie Twój problem.Kubik1 pisze: Na zdjęciu chyba jest ich zięć . To policjant z ESKILSTUNY
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: Coś niedobrego
Z jednostki antyterrorystycznej chyba , bo nigdy o tym nie chce gadać .rrosiak pisze:No to masz sprawcę, a że z daleka, to już nie Twój problem.Kubik1 pisze: Na zdjęciu chyba jest ich zięć . To policjant z ESKILSTUNY
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Coś niedobrego
Z doświadczenia wiem, że we wszelkich służbach tajnych, jawnych i dwupłciowych najbardziej tajemniczy towarzysko są księgowi, spece od liczenia rolek papieru w łazienkach i inne takie jednostki pomocnicze. Pewnie wstydzą się trochę tego, że nie latają na co dzien z trzema giwerami, nie robią kursów spadochronowych oraz zabijania łyżeczką do kawy na 47 sposobów i że tak ogólnie, zbawiają Ojczyznę i Ludzkosć... eeee... bardziej pośrednioKubik1 pisze: bo nigdy o tym nie chce gadać

Re: Coś niedobrego
Byłbyś zdziwiony ile ten facet potrafi . Na koncie ma Kilimandżaro i ponad 3000 skoków spadochronowych . Faktem jest że nie wytrzymał wyprawy rowerowej z nami po tygodniu , ale moze tylko mu sie znudziło .WiS pisze:Z doświadczenia wiem, że we wszelkich służbach tajnych, jawnych i dwupłciowych najbardziej tajemniczy towarzysko są księgowi, spece od liczenia rolek papieru w łazienkach i inne takie jednostki pomocnicze. Pewnie wstydzą się trochę tego, że nie latają na co dzien z trzema giwerami, nie robią kursów spadochronowych oraz zabijania łyżeczką do kawy na 47 sposobów i że tak ogólnie, zbawiają Ojczyznę i Ludzkosć... eeee... bardziej pośrednioKubik1 pisze: bo nigdy o tym nie chce gadać
Tak na serio to nikt nie jest w stanie rozpoznać kierowcy mojego pojazdu . Niech mi dadzą lepsze zdjęcie to powiem kto prowadził albo nie ida do .......wróżki

Re: Coś niedobrego
Jak widać moja aktywność na forum trochę wzrosła
Ano się tak załatwiłem wczoraj ,że szok
. Zachciało mi się ładowarkę do tableta podnieść i tak mnie strzyknęło
,że dziś już lekarz , zastrzyki ( D- boli ) , masaże ( dobrze ,że znam zawodowca - koleżkę ze starych czasów )
No kurna jestem pozamiatany na 10 dni
Proszę o słowa wsparcia i otuchy
Acha śmiać się też jest mi ciężko

Ano się tak załatwiłem wczoraj ,że szok


No kurna jestem pozamiatany na 10 dni

Proszę o słowa wsparcia i otuchy

Acha śmiać się też jest mi ciężko

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Coś niedobrego
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
no przykro to czytać , słowa współczucia ale wiesz stary ty już bardziej podchodzisz pod Leone niż BRZ więc należy spodziewać się ,że powoli będziesz niedomagać ,no chyba ,że jesteś import ze Szwajcarii i używany tylko przez Księdza fana maki(a Grechuty )Piter 35 pisze: Proszę o słowa wsparcia i otuchy![]()




Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

Re: Coś niedobrego
Na razie, Kochana nic nie wspomina o wymianie na młodszy modelburat pisze: no przykro to czytać , słowa współczucia ale wiesz stary ty już bardziej podchodzisz pod Leone niż BRZ więc należy spodziewać się ,że powoli będziesz niedomagać

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Coś niedobrego
Piter 35, bo na początek drobne wycieki się wybacza



Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Coś niedobrego
Piter 35, przyjmij wyrazy

U nas nazywa się to znęcaniem fizycznym nad dziećmi.eMTi pisze: produkcja chińskich olimpijczyków![]()
Re: Coś niedobrego
Piter 35, musisz zmienić auta na jakieś bardziej kanapowe...skoda,pasek, może coś z pod znaku gwiazdy 

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...