Mężczyzna 34 lata,żona Monika,syn 15 lat,do 2007 roku w pełni zdrowy facet,doszło do wypadku,w skuterze odpadło koło ,niefortunnie uderzył w drzewo,diagnoza okrutna: złamanie kręgosłupa piersiowego Th5,7.
Paraliz od klatki piersiowej w dół,wózek

Mieszka na I piętrze na wsi ,próbowali pozyskac od gminy mieszkanie na parterze,ale te zaproponowane do nieczego sie nie nadawały więc póki co to sytuacja bez zmian.
Adam dostał szyny aby żona mogła z nim zjechać po schodach na dół,ale wyobraźcie sobie trudność ,jaką sprawia zjechanie wózkiem z I pietra,oraz wjechanie do domu.Cięzko,stromo,niebezpiecznie.
POJAWIŁ SIĘ POMYSŁ:
Gdzieś w Bolesławcu zmarła starsza osoba i została winda przy budynku,rodzina chciała sie jej pozbyć,więc Adam (vel.Roky)ma winde na podwórku pod domkiem i trzeba działać dalej.
CO TRZEBA ZROBIĆ ABY ADAM WYSZEDŁ Z DOMU

W pokoju trzeba wykuć w ścianie zew. drzwi ,a na zew. rozebrać dach i zrobić taras (balkon) i przy tym balkonie zamontować windę Adam myslał o takiej samoróbce chyba żeby okazało się ,że tą oryginalną da się dostosować do jego potrzeb to byłoby super i mniejszy koszt co dla niego jest bardzo ważne.Znany jest juz koszt całej operacji:
A teraz "najlepsze":
WIECIE ILE KOSZTUJE "WOLNOŚĆ"ADAMA


3000ZŁ,tak tak niska suma sprawi iz Adam będzie miał szansę korzystać z "wolności"kiedy będzie chciał,a nie kilka razy do roku



To jak forumowicze,pomożemy coś

Bo z jednej strony jest to mały koszt,ale dla nich to duża kwota

jako,że jestem tylko pomysłodawcą tego tematu,a nie chce pośredniczyć w żadnych rozmowach,czy innych przelewach ,to podaje namiar na zainteresowanego:
ADAM GRZESZCZYK,TEL.793-395-337.