Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 8 wrz 2012, o 18:14

Arno, bardzo dziękuję za ten wyczerpujący wykład o ośrodkach narciarskich w Alpach.
Trzymasz się swojej linii, jak rzep psiego ogona.
Ja przyznałem Ci rację, że wyciągów jest tyle, ile jest w Turcji. Czy pisałem że zastąpią Alpy?
Nie, że moga być alternatywą, nowym kierunkiem. Jak znam Turków, to zrobią to.

Znam takich, co wstają o 6.30, aby być na stoku o 9.00, jak otworzą wyciąg i zjeżdżają za ostatnim patrolem o 16.30. Do tego termosik z whisky lub herbatą i kanapki ze śniadania z gasthofu. Dziękuję, te klimaty nie dla mnie. Później następuje licytacja, ile wyjazdów jest w roku i dokąd. Niedogodność jest taka, że często im kasy nie styka i zimą siedzą w wielkich chałupach w 16 degris, bo na gaz do CO nie ma... Środowiska lekarskie, gdyby ktoś pytał... :giggle:

Ja do obozu wypoczynku nie jeżdżę, tylko robię to dla frajdy. Kilka godzin jazdy, ze 30-50km zjazdów, pokontemplowanie widoków, nawalonych Polaków...
Wsie zimowe, w których bywałem, zaoszczędzają mi tracenia czasu na „zwiedzanie" sklepów lub co gorsza, ich wystaw...

Wyznajesz filozofię narciarską wg swojego uznania- nie ma sprawy. Ja to szanuję.
Ale także nie neguj mojej, i nie tylko, filozofii zimowego wypoczynku, która odbiega od Twojej. ;-)



Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 8 wrz 2012, o 18:25

FUX, mój drogi, ja przecież napisałem:
"Co więcej, jeden lubi dużo piwa, dobrego! Knedliczki i spokój, a drugi woli wstawać rano i cykać kilometraż na nartach. Kwestia podejścia. Jedno dobre i drugie dobre, ale jeden jedzie na "wypoczynek" a drugi na narty. Jednemu to potrzebne drugiemu tamto. A trzeciemu wykupić karnet na dwa tygodnie na tor NRBR i serwis z oponami i będzie najszczęśliwszy."
Prawda? Więc o co się rozchodzi?
Moja teza jedynie brzmi: nie marnować cennego urlopu w kijowych miejscach. Ale przecież są tacy, którzy lubią dzisiejsze Zakopane. No są.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 8 wrz 2012, o 19:26

Arno pisze: Ale przecież są tacy, którzy lubią dzisiejsze Zakopane. No są.

No są. Szczera prawda. Właśnie się jeden znajomy z jeżdżenia w Białce w Święta wyłamał, bo oni wolą Zakopane. Krupówki, spacerki, pieski, te klimaty.
Narty? Nie... ;-)

Aczkolwiek raz na tydzień na jakąś kolacyjkę gdzieś trzeba pójść...
Nawet do Zakopanego na jagnię do Sabały. Ch... , a na dobre do Cro daleko... Niestety. :wall:

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 8 wrz 2012, o 21:24

Ja jestem prowincjonalnym i mało doświadczonym narciarzem. Wprawdzie objechałem sporo górek w Polsce, ale jeśli chodzi o narty za granicą to byłem zaledwie raz w Austrii (Stubaier Gletscher) i raz we Włoszech (Seiser Alm), i to w sumie zaledwie kilka dni.

Jeśli chodzi o pojeżdżenie "byle jak", to myślę, że nie trzeba lecieć aż do wschodniej Turcji, aby tego doświadczyć. Stawiam, że całkiem fajnie mogłoby być w Rumunii. Rumuńskie góry poznałem trochę w sezonie letnim i potwierdzam, ze jest coś cudownego w tamtejszym klimacie. Dlatego jestem pewien, że zimowa eskapada w tamte strony mogłaby być bardzo ciekawą przygodą.
Na początek można byłoby wybrać się na przykład do ośrodka Borsa:
http://www.ski-in-romania.com/resort.php?id=21
położonego w nieodległej od Polski i zarazem jednej z najbardziej malowniczych części Rumuni – Maramureszu.

A jeśli chodzi o Alpy, to miałbym takie pytanie do bywalców:
- która z miejscowości (lub okolic) podobała wam się najbardziej podczas wyjazdów narciarskich?
Nie mam na myśli stoków narciarskich, tylko właśnie miejscowości.
Będę starał się (jeśli nie tej zimy to następnej) wyciągnąć żonę na urlop w Alpy. Preferuję Austrię lub Włochy ze względu na dojazd.
Moja żona nie jeździ na nartach. W związku z tym chciałbym wybrać miejsce, w którym można miło spędzić czas, nie jeżdżąc na nartach.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 8 wrz 2012, o 21:33

Лукашэнка pisze: W związku z tym chciałbym wybrać miejsce, w którym można miło spędzić czas, nie jeżdżąc na nartach.
Livigno; mekka zakupów wolnocłowych.
Byłem raz na dwie godziny w przelocie ze Szwajcarii.
Takie Zakopane tylko kilka półek w klimatyczności wyżej.
Ponoć Ci, co sie odpychaja na deskach/parapetach, także coś znajda dla siebie.
Jedna uwaga od bywalców.
Nie ma takiej skrytki, z której by szwajcarscy celnicy gorzały nie wyciągnęli.
Fajny tunel i widok na zalew przy elektrowni.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 8 wrz 2012, o 21:56

Łukaszenka, to bardzo trudne zagadnienie.
Musisz znaleźć miejscowość w której są atrakcje dla nejeżdżących - baseny, akwaparki, może niech żona zacznie jeździć na biegówkach, takich tras wiele.
No bo chyba nie chcesz żeby siedziała w knajpach?
Piekna miejscowość to Garmisch P.
Narty też tam są. Możesz pojechać wprost do innsbrucku, i stamtąd na narty jeździć.
Dość ładnie i luksusowo jest w Lechu gdzie masa ludzi niejeździ. St.Moritz.
St. Anton.
Szukaj atrakcji, balony, woda, konie, golf, spa... może żona biega, to żeby dolina w słońcu była.
Możesz też szukać rozwiązania : Zjeżdżasz a na dole żona na leżaczku. Np St Anton, Lech. Albo wyjazd kolejką a na górze tarasy do opalania.
Kitzbuhel
badgastein - termy i narty
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 8 wrz 2012, o 22:15

Лукашэнка pisze: A jeśli chodzi o Alpy, to miałbym takie pytanie do bywalców:
- która z miejscowości (lub okolic) podobała wam się najbardziej podczas wyjazdów narciarskich?
Nie mam na myśli stoków narciarskich, tylko właśnie miejscowości.

Cortina d'Ampezzo :thumb:

St Moritz owszem, widoki fajne, sama miejscowość nieciekawa. Poza Hotelem Palace 8-)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 8 wrz 2012, o 22:44

Konto usunięte pisze:
Лукашэнка pisze: A jeśli chodzi o Alpy, to miałbym takie pytanie do bywalców:
- która z miejscowości (lub okolic) podobała wam się najbardziej podczas wyjazdów narciarskich?
Nie mam na myśli stoków narciarskich, tylko właśnie miejscowości.

Cortina d'Ampezzo :thumb:

St Moritz owszem, widoki fajne, sama miejscowość nieciekawa. Poza Hotelem Palace 8-)
wszystko od szanownej małżonki zależy.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 8 wrz 2012, o 23:00

Fux, Arno, Konto usunięte,
bardzo dziękuję ze te ciekawe propozycje.
Znalazłem teraz w Internecie sporo ciekawych informacji o tych miejscowościach. Mam dużo do czytania. :->

Arno pisze:wszystko od szanownej małżonki zależy.
No właśnie.
Dlatego czas pokaże.
Na razie nasze dzieciaki są trochę za małe, ale gdy jeszcze odrobinę podrosną (i mam nadzieję złapią narciarskiego bakcyla), będzie mi dużo łatwiej wygrywać głosowania dotyczące zimowych urlopów. :giggle:

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 8 wrz 2012, o 23:05

Łukaszenka, na naukę nigdy za późno.Postaw żónę na snowboardzi, kilka lekcji i się przekona. To dość łatwe.
MOja żóna się nauczyła jeździć jak miała 24 lata, a znam takie panie co jak miały 30.
A dzieci - 3 lata i na narty. ja zaczynałem jak miałem 2. Zdjęcie w ikonie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 8 wrz 2012, o 23:26

Arno pisze:A dzieci - 3 lata i na narty. ja zaczynałem jak miałem 2. Zdjęcie w ikonie.
Gratuluję.
Ale jeśli chodzi o moje maluchy, to poczekam aż same będą miały ochotę.
Podczas ostatnich ferii w Wiśle mieliśmy -26 oC w nocy i około -20 w dzień. Dla małych dzieci - za zimno.
Ja jeździłem w Soszowie i byłem bardzo zadowolony.
Mało narciarzy i w większości tacy dobrze jeżdżący.
Inni prawdopodobnie przestraszyli się mrozu.
:->

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 9 wrz 2012, o 10:27

Лукашэнка, w Austrii ja bym jeszcze Ischgl/Samnaun dorzucił.
Z niżej położonych rejonów - Schladming, Wagrain/Flachau.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 9 wrz 2012, o 23:33

So What, ale w Ischgl nie ma co robic w ciagu dnia na dole. Pamiętaj, małżonka nie jeździ.

Łukaszenka, minus 20 to pewien problem, ale my w Norwegii przestawailiśmy z małuchami przy 20 i mniej z wiatrem. Ale dzieci istotnie ciężko reagują. Za to - nie poddawać się. Dzieci mogą nie zachcieć! Zmuszać, do klubu: WKN albo DeSki... niech się uczą!
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Post 10 wrz 2012, o 01:28

Arno, to może Samnaun lepsze?

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 10 wrz 2012, o 08:12

So What, Samnaun jest małą dziurą z jedną ulicą. Masa sklepów duty free i niewiele więcej.
Jeśli się jedzie z kimś niejeżdżącym, to musi być miejscowość w słońcu, szeroka dolina, jakieś spa, atrakcje dzienne np tor samochodowy na lodzie,
No i Łukaszenka, jeśłi żona nie ma np złamanej nogi, czy innych zdrowotnych powodów, namówić na naukę. instruktor indywidualny, snowbard jak wiadomo łatwiejszy, ale dzisiejsze narty nie są tak trudne jak te za mojej młodości.
Namówić, wykonać pracę, wtedy wakacje zimowe przez całe życie nie będą problemem i źródłem konfilktów. Warto przez chwilę się pomęczyć. A ileż to ładnych rzeczy żona sobie kupi, spodnie, kurtka, kask, gogle, sweterki, skarpetki, narty, buty... człowieku, dla estetki pole do popisu a dla ciebie możliwość dowartościowania wielkimi wydatkami. No chyba, że postanowiłeś na sprzęcie oszczędzać na rodzinie :) znam takich
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 10 wrz 2012, o 09:00

Arno, Ty już nie rośniesz, Żona również, a Twoje dzieciaki sobie same kupią.
Częstotliwość wymiany sukcesywnej inna... ;-)
Dyktator ma dzieciaki, którym musiałby co roku prawie cały ekwipunek wymieniać... ;-)
Inna zabawa z jrdnym, inna z kilkorgiem na stoku.
Jeździliśmy z dwójką już starszą, to tak mocno niedogodności stokowo-instruktorskich nie odczuwaliśmy. Dzisiaj to bajka; my w swoją stronę, chłopaki czasami w inną.
Albo oni śmigają, my przy kawie, łapanie górskiego słoneczka.... Mogłaby już być zima... :thumb:

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 10 wrz 2012, o 09:21

Arno pisze: So What, Samnaun jest małą dziurą z jedną ulicą. Masa sklepów duty free i niewiele więcej.
W sumie racja. Nigdy nie jeździłem na narty z niejeżdżącymi.
Arno pisze: No i Łukaszenka, jeśłi żona nie ma np złamanej nogi, czy innych zdrowotnych powodów, namówić na naukę. instruktor indywidualny, snowbard jak wiadomo łatwiejszy, ale dzisiejsze narty nie są tak trudne jak te za mojej młodości.
To dalej jest sport trudny do nauczenia i urazowy dla początkującego. Moim zdaniem osoba zaczynająca się uczyć na jazdy nartach jako w wieku dorosłym nie ma szans nauczyć się jeździć dobrze. Może wprawdzie czerpać z tego przyjemność, ale musi chcieć się nauczyć i chcieć jeździć.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 10 wrz 2012, o 12:37

Arno pisze:So What, Samnaun jest małą dziurą z jedną ulicą. Masa sklepów duty free i niewiele więcej.
Jeśli się jedzie z kimś niejeżdżącym, to musi być miejscowość w słońcu, szeroka dolina, jakieś spa, atrakcje dzienne np tor samochodowy na lodzie,
Racja. Nie chodzi przecież o to, żeby zakupy stały się główną atrakcją wyjazdu. ;-)

A jeśli chodzi o tor - to bardzo dobrze, że o tym wspomniałeś.
Jednak nie tor dla samochodów, tylko lodowisko do jazdy na łyżwach, co moja żona bardzo lubi robić.
Na narty zjazdowe nie chce dać się namówić (może i lepiej bo to faktycznie kontuzjogenne), ale może na biegówki, zobaczymy.
I gdy o tym myślę, to przypomina mi się miejsce w Południowym Tyrolu gdzie kiedyś byłem ze znajomymi.
Moło znany w Polsce (prawie w ogóle nie spotkałem tam Polaków przez 6 dni pobytu) rejon Seiser Alm:
http://www.suedtirol.info/pl/Jak-spedza ... r-Alm.html
Najwyżej położy płaskowyż w Europie.
Piękne widoki, bo dużo otwartej przestrzeni i skaliste wzniesienia dopiero dalej w tle.
Pamiętam, że mają tam lodowisko.
Mają cały system torów saneczkowych.
Mają przygotowane drogi dla narciarzy biegowych i dla górskich spacerowiczów.
Moża też wybrać sie na przejażdżkę saniami konnymi.
Spa&Wellness też jest, np: http://www.seiseralm.com/de/seiser-alm- ... hotel.html
Dobrze też wspominam tamtejszą kulturę i kuchnię. Połączenie tradycji tyrolskich i włoskich.
No i last but not least, nie daleko do szpitala w Bolzano, gdzie mają dobrze zorganizowany oddział ortopedyczny, o czym kiedyś miałem okazję się osobiście przekonać. ;-) [/quote]

A jeśli chodzi o Austrię, to kuszące są te luksusowe ośrodki w Arlbergu: Lech i Zürs.
http://www.austria.pl/wyjazdy-na-narty/arlberg.xml
Gdyby miało być na bogato.
Czyli chyba jeszcze nie teraz, tylko dopiero kiedyś tam... ;-)

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 10 wrz 2012, o 13:27

Лукашэнка pisze:
A jeśli chodzi o Austrię, to kuszące są te luksusowe ośrodki w Arlbergu: Lech i Zürs.
Też fajne :thumb:

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 10 wrz 2012, o 14:53

FUX,
Wybacz, ale jaj mam dwójkę dzieci, ktorym w o wiele gorszych czasach wymieniałem sprzęt jak trzeba było, i to nie na jakieś badziewie tylko na przyzwoity, ktory im pomagał w rozwoju. I masa moich znajomych tak kształciła na nartach dzieci.
Jak chcesz oszczędzać, to w brydża. Narty są drogie i wiadomo o tym. Chcesz oszczędzić, to się tam nie pchać. Większość ludzi świetbnie jeżdżących od dziecka śmiga na dobrym sprzęcie. Dlaczego? Bo zły sprzęt zniechęca i przeszkadza.
Nikt komu radziłem uczyć się na przyzwoitym sprzęcie dobranym do umiejętności, nie narzeka.
So What - znam jednego który zaczął w wieku 20 i jeździ super.

A zabraniać dzieciom jeździć bo drogo, choć kogoś stać na to? To bestialstwo. Bo na co chcesz tę kasę wydać, na lepsze wino pewnie.
A ja uważam, że w bachory trzeba inwestować ile wlezie. W miarę możliwości, oczywista.

Dodam, że za mojego dzieciństwa i młodości, kiedy czasy były potworne jeśli chodzi o dostępność sprzętu, rodzicie moi i kolegów z klubu i generalnie ludność z kasprowego zbierała zbierała i kupowała co trzeba.
Ostatnio zmieniony 10 wrz 2012, o 14:56 przez Arno, łącznie zmieniany 1 raz.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 10 wrz 2012, o 14:56

Arno pisze: So What - znam jednego który zaczął w wieku 20 i jeździ super.
To rzadkość, mimo wszystko ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 10 wrz 2012, o 14:59

Oj tam oj tam, można sobie jasiek wypchać dolarami i na tym spać jak ktoś ma ochotę. A jazda na zwykłym sprzęcie też może dostarczyć radości. Bo radość to na szczęście rzecz względna. Kupowanie topowych sprzętów z dowolnie wybranego hobby nie zawsze jej dostarcza

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 10 wrz 2012, o 15:04

So What! pisze:
Arno pisze: So What - znam jednego który zaczął w wieku 20 i jeździ super.
To rzadkość, mimo wszystko ;-)
Tak, ale nie trzeba starszym, odbierać przyjemności, będą jeździć jak patafiany, ale wydawać im się będzie, że BógWiCo. wiesz jak jest.
Talent, ciężka praca, objeżdżenie, umieję†ność "internalizowania" poleceń instruktora.
Úukaszenka, jeśli żona chodzi na kursy tańca i w ogóle to se z nartami poradzi.
A biegówki i łīżwy - to nie jest fatalne rozwiązanie. Można też się zająć wspinaczką po lodowcach.
Aha, i młodym rodzicom powiem jeszcze - jeśli odrzuci się egoizm - to nie ma lepszej zabawy na nartach niż nauka małych dzieci, bo uczą się wyjątkowo szybko i już za rok jeżdżą prawie wszędzie. Mój syn, 6 lat zasuwał po zlodzonym całowiecie czarnym stoku prawie moją prędkością.

Fido_, ja napisałem że sprzęt dobrany do UMIEJĘTNOŚCI. I wszystko zależy od założeń, chcesz żeby dziecko się rozwijało na nartach i jeździło coraz lepiej? No to musi mieć coraz lepszy sprzęt. I kropka. A jak ma się zwozić, co wielu ludziom daje radość, to se móże nawet na blades'ach jeździć.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 10 wrz 2012, o 15:12

Arno pisze: Tak, ale nie trzeba starszym, odbierać przyjemności, będą jeździć jak patafiany, ale wydawać im się będzie, że BógWiCo. wiesz jak jest.
Talent, ciężka praca, objeżdżenie, umieję†ność "internalizowania" poleceń instruktora.
Dlatego właśnie napisałem, że można z tego czerpać przyjemność ;-)
Narty przede wszystkim mają sprawiać frajdę!

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Buty do biegania - five fingers aka narty i w ogóle

Post 10 wrz 2012, o 15:18

So What, dobrze wiesz, że dobrze narciarze głównie szpanują. Szpan=przyjemność x15
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

ODPOWIEDZ