Coś niedobrego

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 10:03

vibowit pisze:
Arno pisze:To niestety prowadzi do nieróbstwa, nijakiej egzystencji.
Po pierwsze, co jest złego w nieróbstwie?
Po drugie, definicja nieróbstwa może być bardzo różna.

8-)
Wg Słownika Języka Polskiego PWN
nieróbstwo
1. «niechęć do pracy»
2. «niezajmowanie się niczym»

Co jest złego? Naprawdę trzeba to tłumaczyć? ;-)



vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 12:24

Konto usunięte, wyobraź sobie, że wiem co oznacza słowo nieróbstwo. Tylko, że z niego niewiele wynika.

Czy jeśli zamiast zasuwać w korporacji będę się cały dzień zajmował zbieraniem grzybów, łowieniem ryb i grillowaniem to będę nierobem, czy nie?
Według definicji Arno tak, a moim zdaniem to zależy... :razz:

Nie każdy musi być wynalazcą i nie każdy odczuwa wewnętrzną potrzebę udoskonalania świata (swoją drogą, całe szczęście ;) ). To po pierwsze.
Po drugie. Brak pogoni za dobrami materialnymi nie oznacza jeszcze, że nic się nie robi.
czarne jest piękne...

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 12:36

vibowit pisze:Nie każdy musi być wynalazcą i nie każdy odczuwa wewnętrzną potrzebę udoskonalania świata (swoją drogą, całe szczęście ;) ).
Wczoraj usłyszałem nawet, że co bardziej rozumni ludzie dostosowują się do świata,
pozostali - próbują na odwrót - dostosować świat do siebie.
Czyli to tym ostatnim najczęściej zawdzięczamy "dobrodziejstwa postępu".

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Odp: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 13:13

Arno pisze:
Лукашэнка pisze:
A może warto na to spojrzeć z innej strony?

Jezus zaś powiedział do swoich uczniów: Zaprawdę, powiadam wam: Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego.(Mt 19:23-24)
To niestety prowadzi do nieróbstwa, nijakiej egzystencji.

1 Biblia jest jedynym utworem literackim, ktory nalezy brac doslownie. tiaaa....
2 nie bycie bogatym nje czyni nierobem
3 bycie nierobem, nie patologia, jest jedna z ostatnich wolnosci
4 SJP jest przestarzaly. Nierob
to patologia z bramy oraz lewaczki, ktore tylko patrza jak temu zlodziejowi dosrac.
5 bogaty 2k lat temu to zwykle....

przepraszam, jestem dzis nierobem, z goraczka wiec na tabliczce klikam.

p.s. jestem pracoholikiem i "kapitalistą", nienawidzę nierobów w pracy. Równocześnie jestem pełen szacunku dla pani profesor, która rzuciła wszystko i wybrała życie bezdomnej (jest taka w waw). Tylko to, bo nic innego świadczy o tym, że jeszcze jakaś wolność jest.

zino
4 gwiazdki
Auto: FWD A4 + RWD TRX450R + AWD Forester 2,5 XT AT MY2007
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 13:22

Alan, Alan, Alan!,
Alan, Alan, Alan! pisze: na tabliczce klikam
raczej 'tapasz', co? ale z gorączką to może i klikasz :-)
3m się!

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 13:26

zino pisze: raczej 'tapasz', co? ale z gorączką to może i klikasz
3m się!
w zasadzie to sparowałem klawiaturę na BT właśnie ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 13:35

vibowit pisze: Czy jeśli zamiast zasuwać w korporacji będę się cały dzień zajmował zbieraniem grzybów, łowieniem ryb i grillowaniem to będę nierobem, czy nie?
Według definicji Arno tak, a moim zdaniem to zależy... :razz:

Zgodnie z definicją nie będziesz nierobem ;-)
vibowit pisze: Nie każdy musi być wynalazcą i nie każdy odczuwa wewnętrzną potrzebę udoskonalania świata (swoją drogą, całe szczęście ;) ). To po pierwsze.
Po drugie. Brak pogoni za dobrami materialnymi nie oznacza jeszcze, że nic się nie robi.

Nieróbstwo ma chyba niewiele wspólnego z dobrami materialnymi. Czy medytacja i poznawanie własnego siebie jest nieróbstwem?

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 13:47

Konto usunięte pisze: Czy medytacja i poznawanie własnego siebie jest nieróbstwem?

Czyli jeżeli się oddycha, to nie jest się nierobem. Bo coś się przecież robi. :idea:
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 14:11

leon pisze:
Konto usunięte pisze: Czy medytacja i poznawanie własnego siebie jest nieróbstwem?

Czyli jeżeli się oddycha, to nie jest się nierobem. Bo coś się przecież robi. :idea:
To samo chciałem właśnie napisać.
W takim razie, zgodnie z definicją, nie ma fizycznej możliwości, by nic nie robić. Bez sensu. :evilgrin:
Konto usunięte pisze:Nieróbstwo ma chyba niewiele wspólnego z dobrami materialnymi. Czy medytacja i poznawanie własnego siebie jest nieróbstwem?
Zgadzam się. Właśnie o to chodzi. ;)
Przecież to nie ja napisałem, że nie podążanie za bogactwem prowadzi do nieróbstwa.
Ostatnio zmieniony 11 paź 2012, o 14:13 przez vibowit, łącznie zmieniany 1 raz.
czarne jest piękne...

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Odp: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 14:12

Leon, sa tacy co uwazaja, ze sam fakt ich urodzenia sprawia ze im sie wszystko nalezy.
Wczoraj czytalem dosc ciekawa rozmowe. Noz w kieszeni sie otwiera. Moge Ci podeslac screena, niestety nie chce mi sie blurowac nazwisk wiec nie wystawie publicznie.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 14:16

Alan, Alan, Alan!, a niech se uważają, mamy wolność uważania przecież. Życie zweryfikuje, czasem boleśnie, ale to już nie moje zmartwienie.
Alan, Alan, Alan! pisze: Noz w kieszeni sie otwiera.

Od kiedy znajomy mi powiedział: "Złość piękności szkodzi, a ty nie masz czym szafować." , przestałem się irytować głupotą. :giggle:
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 14:38

Konto usunięte pisze: Czy medytacja i poznawanie własnego siebie jest nieróbstwem?
No przepracowywaniem się z pewnością bym tego nie nazwał :giggle:

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 15:03

A ja tam bym chciał być qurewsko bogatym nierobem :mrgreen:

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 15:07

Piter 35, +1 ... ale wtedy bym pewnie z nudów coś robił. Podróżował, czytał książki, chodził do teatru i takie tam :mrgreen:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 15:17

mi od zawsze marzy się sytuacja, że mam na tyle pieniędzy, że żyję dostatnio i nie muszę pracować. Wtedy bym się zatrudniał we wszystkich zawodach, kasjer, myjnia, koparka, sprzątacz w hotelu... wszystko jak leci. Popracować, ulepszyć, być dobrym, zmienić. Satisfaction.

Najbardziej ciągnie mnie do desek. Wróciłem w sobotę trochę zmęczony (akurat dość lajtowa robota), brudny, jadłem brudnymi łapami, później prysznic i piwo. Nie miałem fajniejszego weekendu od pół roku.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 15:19

Chloru pisze: Podróżował, czytał książki, chodził do teatru i takie tam
E no w taką ciężką robotę to wchodzę :giggle:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 15:23

leon pisze: Czyli jeżeli się oddycha, to nie jest się nierobem. Bo coś się przecież robi. :idea:

Wszyscy intuicyjnie wiemy doskonale gdzie jest granica. No, może nieroby jej nie znają ;-)
Po pierwsze w świadomym wykonywaniu, bądź nie wykonywaniu czynności.
Po drugie w celu.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 15:43

problem z nierobieniem jest taki że bez niego nie istnieje robienie :lol:

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 15:43

Konto usunięte pisze:Wszyscy intuicyjnie wiemy doskonale gdzie jest granica.
Cały w tym ambaras, że nie.
Tzn. na pewno wszyscy wiemy, tylko że każdy po swojemu.

Oczywiście moja granica jest najmojsza i jeśli komuś się wydaje, że ta granica leży gdzie indziej to znaczy, że to idiota. 8-)
czarne jest piękne...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 16:34

vibowit pisze: Tzn. na pewno wszyscy wiemy, tylko że każdy po swojemu.

Toteż to miałem na myśli. Dlatego Twoja granica pracowitości może być poniżej mojej granicy nieróbstwa :-p

Grzegorz
5 gwiazdek
Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
Auto: Leon
Polubił: 21 razy
Polubione posty: 35 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 18:04

jarmaj pisze: Konto usunięte napisał(a): Czy medytacja i poznawanie własnego siebie jest nieróbstwem?



No przepracowywaniem się z pewnością bym tego nie nazwał :giggle:

No nie wiem, medytacja to nie jest takie proste zajęcie, spróbuj np. nie myśleć o niczym tylko "kontemplować" własny oddech, ciekawe ile wytrzymasz ;)
pozdrawiam
Grzegorz

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 18:22

Grzegorz pisze: spróbuj np. nie myśleć o niczym

Dla normalnego faceta to nie problem, kobiety mają gorzej. :cofee:
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

cubikon
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: WB
Auto: Subarek Legarek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 23:47

takie tam "niedobre" - szlif na jednośladzie, człowiek w Astrze uznał, że włączenie migacza w momencie zmiany pasa daje mu pełne prawo do zmiany tegoż pasa, a ludzie jadący tym pasem powinni uwzględnić sygnalizowany przecież manewr i się zdematerializować, by mu ten manewr umożliwić.

Przeczucie mnie nie myliło ale pozwoliło ono tylko na wyprzedzające zdarzenie zmniejszenie prędkości z 80 do 50-60, co niestety nie wystarczyło na to co było potem. Mokro, ślisko ... ziuuuu!!!
Na szczęście tylko kilka otarć ubrania i niestety połamane mocowanie kufra na jednośladzie (plus kilka niegroźnych otarć).

Debil nawet nie zwolnił. No ale jak nie patrzy się w lusterka przed manewrem to dlaczego po jego zajebistym wykonaniu miałby w nich dostrzec wypierdalajacego się motocyklistę.

Żebym miał czas to bym debilowi nie darował ... ale nie mam i mu się upiecze.
"Choďte srát s vaším psem před váš dům"

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Coś niedobrego

Post 11 paź 2012, o 23:54

cubikon, przyjmij wyrazy :-> Najważniejsze, że nic Ci się nie stało :!:

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Coś niedobrego

Post 12 paź 2012, o 00:00

Grzegorz pisze: spróbuj np. nie myśleć o niczym tylko "kontemplować" własny oddech
Ekhmm... ;-)

Za sjp:
kontemplacja
1. «pogrążenie się w myślach»


czyli jednak nie o "niczym".

ODPOWIEDZ