Opony letnie - kolejna odsłona

Opony letnie, zimowe, szutrowe, rajdowe. Felgi, koła, dojazdówki. Wszystko to, na czym Subaru się toczy.
ODPOWIEDZ
WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 26 cze 2012, o 18:44

Konto usunięte pisze: ciekawi mnie, że w dalszym ciągu są sprzedawane opony całoroczne
Podejrzewam, że jednak w większości tam, gdzie wahnięcia klimatyczne są mniejsze niż u nas.
Natomiast to:
Лукашэнка pisze: Ich podstawową zaletą jest to, że po prostu nie trzeba ich zmieniać.
Ma to szczególny sens, jeśli robi sie samochodem niewielkie przebiegi.
działa także u nas.
Szczerze mówiąc, właśnie dlatego sam badałem temat - bo u mnie opony się gneralnie starzeją, a nie zużywają.
Natomiast to:
Лукашэнка pisze: W sytuacjach ekstremalnych, takich jak na przykład w Warszawie 29.11.2010, nie ma to kompletnie znaczenia, bo miasto wtedy i tak stoi zakorkowane.
to nie jest "sytuacja ekstremalna" w moim rozumieniu.
Wtedy też pewnie wybrałbym ośkę z automatem, nawet na wielosezonowych ;-)
Sytuacja ektremalna o jakiej ja piszę, której wyobrażenie każe mi rezygnować z wygody i zakupu opon uniwersalnych, to np. auto z przeciwka ślizgające się na mnie i konieczność gwałtownego manewru ratunkowego.
Albo awaryjne hamowanie ze 100-150, obojętnie, zimą czy latem...
Wtedy jakość opony może decydować nie o zadrapaniu na zderzaku, ale o życiu lub śmierci.
Mojej lub cudzej...
A takich sytuacji ani z góry nie przewidzisz, ani (wielu) nie dasz rady całkowicie uzależnić od swojego stylu jazdy.



jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 442 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 26 cze 2012, o 19:32

Konto usunięte pisze:Natomiast ciekawi mnie, że w dalszym ciągu są sprzedawane opony całoroczne.
Bo mają coraz większy sens.

Ogólne sterroryzowanie policyjne na drogach w większości "cywilizowanych" krajów powoduje, że jazda odbywa się tam w tak ślimaczym tempie, że nie ma kompletnie znaczenia, czy opona dobrze trzyma.
Pewnie że uniwersalna jest do dupy w każdych warunkach. Ale do takiej jazdy nie potrzeba też nic lepszego.
Przeciętny kierowca, wlekący się przepisowo, w warunkach letnich nie dostrzeże różnicy w trzymaniu nawet między oponą uniwersalną, a letnią HP z najwyższej pólki. Jedzie tak wolno, że nawet najgorsza guma ma ogromny zapas przyczepności. Zimą może być trochę inaczej, to fakt. Ale o ile nie mieszka się w Skandynawii lub w górach, to ile się jeździ po śniegu? Ja ostatniej zimy może z 10 razy po białym. I to wlokąc się w ruchu miejskim.

To tak samo, jak ze wszystkimi oponami "eco". Są beznadziejne jak chodzi o trzymanie, ale użytkownikom to nie przeszkadza, bo tego nawet nie dostrzegają. I cieszą się, że opona dłużej wytrzyma i auto może z 5 setnych litra mniej spali.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 26 cze 2012, o 19:41

WiS pisze:Sytuacja ektremalna o jakiej ja piszę, której wyobrażenie każe mi rezygnować z wygody i zakupu opon uniwersalnych, to np. auto z przeciwka ślizgające się na mnie i konieczność gwałtownego manewru ratunkowego.
Albo awaryjne hamowanie ze 100-150, obojętnie, zimą czy latem...
Wtedy jakość opony może decydować nie o zadrapaniu na zderzaku, ale o życiu lub śmierci.
Mojej lub cudzej...
A takich sytuacji ani z góry nie przewidzisz, ani (wielu) nie dasz rady całkowicie uzależnić od swojego stylu jazdy.
WiS,
rozumiem.
Ale w jakim procencie finał takich sytuacji będzie zależał wyłącznie od modelu opony?
Nie da się tego obliczyć.
Sądzę jednak, że nie należy przeceniac tego czynnika.

Jest jednak jeszcze taki czynnik jak autosugestia.
Dlatego, jeśli ktoś wierzy, że konkretny model opony, albo typ (letnia lub zimowa, a nie wielosezonowa), ma faktycznie tak duże znacznie, to absolutnie nie chciałbym go namawiac by postąpił wbrew swoim przekonaniom.

Z drugiej strony jednak, nie ma co rozpowszechniać mitu, że tego typu produty są wyrobami bezwartościowymi czy w jakimś sensie niebezpiecznymi:
http://www.oponeo.pl/dane-opony/goodyea ... 0-r16-95-h
http://www.oponeo.pl/dane-opony/goodyea ... 16-99-h-xl
http://www.oponeo.pl/dane-opony/dunlop- ... 6-95-h-mfs
http://www.oponeo.pl/dane-opony/vredest ... 16-99-h-xl
Bo to są pełnowartościowe produkty renomowanych firm.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 26 cze 2012, o 20:39

Лукашэнка pisze: w jakim procencie finał takich sytuacji będzie zależał wyłącznie od modelu opony?
Nie da się tego obliczyć.
Sądzę jednak, że nie należy przeceniac tego czynnika.
Zgoda.
Ale gdyby jednak, nie daj Boże, coś nie wydało - i w dodatku z poważnymi skutkami dla czyjegoś zdrowia lub nawet życia - wolę minimalizować wyrzuty sumienia.
I tyle.
A sumienie każdy traktuje po swojemu, więc też nikogo nie agituję ani nie zmuszam, by podzielał mój punkt widzenia...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 26 cze 2012, o 20:48

WiS pisze: Wtedy też pewnie wybrałbym ośkę z automatem, nawet na wielosezonowych

No weź, ja widziałem, co się działo na drogach - masakra :o Lepiej wziąć pociąg.
Лукашэнка pisze: Ale w jakim procencie finał takich sytuacji będzie zależał wyłącznie od modelu opony?

Nie wiem, ale niech zależy nawet w 0,00001%, jeśli dzięki temu uniknę wypadkowi to warto wydać pieniądze.
jarmaj pisze: Przeciętny kierowca, wlekący się przepisowo, w warunkach letnich nie dostrzeże różnicy w trzymaniu nawet między oponą uniwersalną, a letnią HP z najwyższej pólki.

Kiedyś jeździłem całe lato (dosyć upalne) na zimowych oponach, bo nie chciało mi się zmieniać.

Droga hamowania była masakryczna, ale ogólnie auto jechało.
jarmaj pisze: Ale o ile nie mieszka się w Skandynawii lub w górach, to ile się jeździ po śniegu?
Mieszkam w okolicy nietkniętej pługiem śnieżnym od 30 lat. Po opadach śniegu na zakręcie wyjazdowym z mojej ulicy po paru dniach jest tak wyślizgane, że można bez większego problemu strzelić bączka. Nie chce mi się wstawać o 6 rano i odśnieżać, więc wyjeżdżam sobie drogę do pracy. Śnieg, generalnie, jest co roku. Może nie tyle co w górach, ale trochę radości i tak jest.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 26 cze 2012, o 21:22

WiS pisze: Ale gdyby jednak, nie daj Boże, coś nie wydało - i w dodatku z poważnymi skutkami dla czyjegoś zdrowia lub nawet życia - wolę minimalizować wyrzuty sumienia.
I tyle.
A sumienie każdy traktuje po swojemu, więc też nikogo nie agituję ani nie zmuszam, by podzielał mój punkt widzenia...
WiS,
opona zimowa podczas cieplejszych dni, gdy za jezdni nie leży śnieg (takich dni jest w sezonie zimowym bardzo dużo) ma dłuższą drogę hamowania, niz opona letnia w tych samych warunkach.
Czyli właśnie przez to, że zmienisz opony na zimowe, możesz mieć kogoś na sumieniu.
No i co wtedy?

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 26 cze 2012, o 21:27

Konto usunięte pisze:Nie wiem, ale niech zależy nawet w 0,00001%, jeśli dzięki temu uniknę wypadkowi to warto wydać pieniądze.
Konto usunięte pisze:Kiedyś jeździłem całe lato (dosyć upalne) na zimowych oponach, bo nie chciało mi się zmieniać.
Droga hamowania była masakryczna, ale ogólnie auto jechało.
No i tak też bywa... że teoria teorią, a praktyka praktyką.
:roll:


;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 26 cze 2012, o 21:34

Лукашэнка pisze: opona zimowa podczas cieplejszych dni, gdy za jezdni nie leży śnieg (takich dni jest w sezonie zimowym bardzo dużo) ma dłuższą drogę hamowania, niz opona letnia w tych samych warunkach.
Czyli właśnie przez to, że zmienisz opony na zimowe, możesz mieć kogoś na sumieniu.
No i co wtedy?
Oczywiście, nie będę zmieniał opon co trzeci dzień, wybierając jeden z kilkunastu kompletów - akurat optymalny na dane okoliczności.
Podobnie, nie tuninguję hamulców w seryjnych autach, a w zasadzie powinienem, żeby jeszcze bardziej zminimalizować ryzyko wypadku.
Nie szkolę się trzy razy w tygodniu, a właściwie to byłoby najlepszym rozwiązaniem.
Ryzykuję więc wyrzuty sumienia...
Trudno.
;-)
Jako, że zycie składa się z kompromisów, mój "kompromis oponowy" sprowadza się do tego, żeby w sezonie letnim mieć opony jak najlepsze na warunki PRZEWAŻAJĄCE w tym sezonie, a w zimowym na warunki PRZEWAŻAJĄCE gdzieś od października/listopada do marca/kwietnia.

alcyone
2 gwiazdki
Auto: B13,M/T,138KM,KOMBI,MY05,
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 25 paź 2012, o 17:45

toyo proxes t1r jest najbardziej extremalną oponą(DESZCZOWĄ) drogową czy jest jakaś lepsza NA DESZCZ.

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 243 razy
Polubione posty: 522 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 25 paź 2012, o 17:59

To pytanie czy stwierdzenie?
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 442 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 28 paź 2012, o 20:52

T1r jest kiepską oponą.

To, że Toyo robi bardzo dobrego semislicka, nie znaczy że wszystkie inne modele też muszą być coś warte.


Pewnie większość opon renomowanych producentów będzie lepsza od t1r. I na suchym i na mokrym.
Ostatnio zmieniony 28 paź 2012, o 21:17 przez jarmaj, łącznie zmieniany 8 razy.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 28 paź 2012, o 20:53

alcyone pisze: NA DESZCZ.

Uniroyal ? Tylko miękka, lekki budyń.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

alcyone
2 gwiazdki
Auto: B13,M/T,138KM,KOMBI,MY05,
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 7 lis 2012, o 16:26

uniroyal rain expert jest kierunkowy?
coś lepszego od uniroyla jest?

teraz się robi asymetryczne bieżniki pod kątem ekologii(spalanie,zużycie itp.) chyba nie?

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 442 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 7 lis 2012, o 16:29

alcyone pisze:coś lepszego od uniroyla jest?
Do czego lepszego????

Na wodę lepsze jest to
Obrazek

Na suchy asfalt to
Obrazek

Na śnieg i lód to
Obrazek

W teren to
Obrazek
(tak wiem, skrajne przykłady, ale to w celu lepszego zobrazowania tematu ;-) )


Zawsze jest coś do czegoś w czymś lepsze. Jak nie napiszesz czego oczekujesz od opony, nikt Ci nie powie.


alcyone pisze:teraz się robi asymetryczne bieżniki pod kątem ekologii(spalanie,zużycie itp.) chyba nie?
Wszystko teraz robi się pod kątem ekologii ;-)


Ale celem asymetrycznych bieżników jest próba zapewnienia jak najlepszych parametrów opony w różnych warunkach i sytuacjach.
Ostatnio zmieniony 7 lis 2012, o 19:40 przez jarmaj, łącznie zmieniany 1 raz.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 7 lis 2012, o 16:44

alcyone, jak szukasz dobrej, w miarę uniwersalnej cywilnej opony do jazdy na co dzień, to godny polecenia jest np. Bridgestone RE 050A.
Tak, czy inaczej, jak słusznie zauważył Jarmaj, trudno jest cokolwiek doradzić nie znając Twoich oczekiwań.

alcyone
2 gwiazdki
Auto: B13,M/T,138KM,KOMBI,MY05,
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 9 lis 2012, o 08:43

dzięki za fotki.akurat mój stan wiedzy jest na tym poziomie. :whistle:

otóż chodzi mi o to co dostanę w rozmiarze 205/55/16 na deszcz(na suchy asfalt sam napęd da radę),raczej chodzi mi o trzymanie na łuku itd. itp., oczywiście cena nie gra roli.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 9 lis 2012, o 09:19

jarmaj pisze:
Konto usunięte pisze:Natomiast ciekawi mnie, że w dalszym ciągu są sprzedawane opony całoroczne.
Bo mają coraz większy sens.

Ogólne sterroryzowanie policyjne na drogach w większości "cywilizowanych" krajów powoduje, że jazda odbywa się tam w tak ślimaczym tempie, że nie ma kompletnie znaczenia, czy opona dobrze trzyma.
Pewnie że uniwersalna jest do dupy w każdych warunkach. Ale do takiej jazdy nie potrzeba też nic lepszego.
Przeciętny kierowca, wlekący się przepisowo, w warunkach letnich nie dostrzeże różnicy w trzymaniu nawet między oponą uniwersalną, a letnią HP z najwyższej pólki. Jedzie tak wolno, że nawet najgorsza guma ma ogromny zapas przyczepności. Zimą może być trochę inaczej, to fakt. Ale o ile nie mieszka się w Skandynawii lub w górach, to ile się jeździ po śniegu? Ja ostatniej zimy może z 10 razy po białym. I to wlokąc się w ruchu miejskim.
dokladnie.
ja bym powiedzial ponownie zaczely sie sprzedawac, bo jednak troche sie patenty i materialowka zmienila od tamtych czasow..
poza tym pomysl o wszystkich krajach pld gdzie zaczyna zagladac snieg raz, dwa razy w roku, ale blokuje cie na letnich zupelnie..
a ze tam nikt zimowek nie zaklada to kaplica czasem na kilka dni murowana
dodam od siebie z praktyki w typowych dla mnie warunkach jazdy - np hamowanie do tira ze 180 kmh po autostradzie przy 20°C latem na suchym i mokrym - roznica z momi letnimi michelin niezauwazalna zupelnie (np geolandary tego testu nie przechodzily wcale :( ) wiekszosc aut z wypozyczalni i wszystkie taksowki jezdza juz na tym(bardzo trwala opona). mowa konkretnie o Goodyear Vector 4 seasons. jezdzilem na nich golfem (zima), audi a4(latem) i priusem(jesienia). z tego co pamietam rozmiarow pod subaru raczej nie robili, ale moze sie cos zmienilo.
do mojego autostradodupowozu juz mam kupione, czekaja na zalozenie, zrobie to przed rudnikami.

Obrazek

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 9 lis 2012, o 10:24

gregski pisze:mowa konkretnie o Goodyear Vector 4 seasons. jezdzilem na nich golfem (zima), audi a4(latem) i priusem(jesienia). z tego co pamietam rozmiarow pod subaru raczej nie robili, ale moze sie cos zmienilo.
do mojego autostradodupowozu juz mam kupione, czekaja na zalozenie, zrobie to przed rudnikami.
gregski,
generalnie jestem za, bo w większości przepadków takie opony całoreczne faktycznie mają sens.

Tylko akurat w Twoim przypadku tak się zastanawiam jaką v-max ma ten audik wg specyfikacji?
Ponad 240km/h?
To zdaje się, że zgodnie z bundes-przepisami masz obowiązek zakładać opony z indeksem "W" lub wyższym?
Also "Vector 4 season"s ist unpassend, nicht wahr?
Czy to, że sobie ustawisz brzęczyk na te 240km/h usatysfakcjonuje TUV-ców czy innych Bundespolicjantów?
:roll:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 9 lis 2012, o 10:57

tak, a spec jest 250 kmh
przepisy w D i innych krajach EU wylaczaja obowiazek wyzszego indeksu niz vmax w przypadku opon zimowych. a caloroczne opony to opony zimowe z kompletem oznaczen typowych dla takich opon.
u mnie mam 225/50R17
jak sie nie sprawdza, choc mysle, ze bedzie ok bo sporo sie do nich przymierzalem to sprzedam i wroce do zmian.
Ostatnio zmieniony 9 lis 2012, o 11:05 przez gregski, łącznie zmieniany 1 raz.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 9 lis 2012, o 11:04

gregski pisze:tak, a spec jest 250 kmh
przepisy w D i innych krajach EU wylaczaja obowiazek wyzszego indeksu niz vmax w przypadku opon zimowych. a caloroczne opony to opony zimowe z kompletem oznaczen typowych dla takich opon.
Skoro tak, to będzie OK.
Co do samych opon to jestem spokojny, że powinno być dobrze.
Ważne żeby założyć je na proste felgi, prawidłowo wyważyć, ustawić ciśninie, itp...
bo takie drobne niedopatrzenia czasem powodują, że ktoś jest potem niezadowolony z opon, bez racji.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 9 lis 2012, o 11:14

zdam relacje.
ale nie oszukujmy sie, gdybym mieszkal w goorach lub wschodniej polsce raczej bym sie na nie nie decydowal..
w moim przypadku proporcja ilosci roboty z wyminana dwa razy w roku vs. ilosci czasu gdy ta opona widzi biale pokazuje, ze tylko taka opona ma u mnie sens...

tu troche belkotu marketingowego na temat:
http://www.goodyear.eu/pl_pl/tires/pass ... rom=browse

kupilem do nich nowe alufelgi audi, bo 16 jednak do tych predkosci troche za bardzo plywaja, 17" jest idealnym kompromisem w tym aucie. te 17" ktre mialem teraz latem (od nowego audi a5 cabrio) niestety maja za male ET i imho za bardzo wystawaly poza blotniki.
poza tym to auto glownie stoi w garazu wiec ciesze sie na rudniki, troche go pomecze na sniegu ;)

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 9 lis 2012, o 11:42

gregski pisze:tu troche belkotu marketingowego na temat:
http://www.goodyear.eu/pl_pl/tires/pass ... rom=browse
Bełkot jak bełkot.
Podobny jak w innych markach. ;-)

Ale, co ciekawe, widzę że podali rozmiar 235/45R17 94Y.
Dla ciekawości sprawdziłem w polskich sklepach.
Nie znalazłem dostępnych opon w rozmiarze 235/45R17, nieżaleznie czy z indeksem V czy Y.
W Niemczech jak się domyślam nie miałeś problemu aby to kupić?

Przy takich okazjach przypomina mi się historia sprzed bardzo wielu lat, kiedy pojechalismy z kolegą do Niemiec i on kupił sobie kamerę w systemie SVHS, nagrywającą na mini-kasetkach (to się chyba nazywało SVHS-C). Nie była to już wówczas żadna super nowinka techniczna, ot taki lepszej jakości standard niż zwykłe VHS. Kolega zapomniał przy okazji kupić czyste kasety.
Stwierdziliśmy, że żaden problem, bo akurat wybierałem się do Warszawy i obiecałem mu kupić kilka sztuk.
Niestety okazało się, że ten standard tam jeszcze nie dotarł. Takich kaset nie było w żadnym stołecznym sklepie. :wall:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 9 lis 2012, o 11:54

Лукашэнка, kalkuratory/dobieracze rozmiarfow pokazuja straszne bzdury.
u mnie podstawowy rozmiar w 17" dla felgi 7,5J17 ET46 to 225/50R17 94 (jest jeszcze 245 - takie mialem w lato)
w oponeo.pl do wziecia od reki:
http://www.oponeo.pl/dane-opony/goodyea ... 0-r17-94-v

niestety 'szybszych' nie robia, ale z drugiej strony ile sie jezdzi pow 240 kmh..

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 9 lis 2012, o 12:17

gregski pisze:w oponeo.pl do wziecia od reki:
http://www.oponeo.pl/dane-opony/goodyea ... 0-r17-94-v
No to OK.

Niestety w rozmiarze Forestera lub OBK czyli 215/55R17 nie produktują tych opon.
W ogóle wybór i dostępność tego rozmiaru są słabiutke.
Wczoraj sprawdzałem dostępność (faktyczną, nie potencjalną) zimowych.
Dostępne i dość rozsądne cenowo znalazłem Nokian i Hankook.
Wybrałem trochę droższe Michelin już zamówiłem po 800 zł/szt., przyjęli zamówienie, a potem okazało się, że jednak nie ma ich w magazynie.
Mieli za to Goodyear, które byli gotowi mi "okazyjne" sprzedać po 950 zł/szt. :giggle:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Opony letnie - kolejna odsłona

Post 9 lis 2012, o 12:22

1000pln za kawalek gumy i kordu :(
ktos nas mocno robi w balona...

ODPOWIEDZ