Post
6 gru 2012, o 10:36
Wiem, zaraz znow zostane potepiony - ale jak nie wiesz jak, to najlepiej wcale.
A jesli juz naprawde czujesz, ze musisz, to podjedz do ktoregos warsztatu specjalizujacego sie w Subaru czy innych sportowych autach, niech Ci to podlacza, wysteruja na jakas akceptowalna wartosc doladowania ze sprawdzeniem podczas jazdy.
A mowie to nie dlatego, ze to jakas wiedza tajemna, ktora grupa osob niczym jacys kaplani chca zatrzymac jedynie dla siebie, nie dzielac sie nia z ludem - tylko dlatego, ze w sumie przeciwnie, jest to dosc proste i jesli nie do konca wiesz co i jak zrobic na tym poziomie, to lepiej, zeby sie zajal tym ktos, kto jednak sie lepiej orientuje. I w sumie wiem, ze niepotrzebna mi troska o Twoj silnik czy portfel, ale doswiadczenie uczy, ze tego typu eksperymenty moga byc kosztowne.
Chcesz sie cieszyc sprawnym autem - zostaw je tak jak jest. Chcesz zaczac dlubac, dlub. Ale jak chcesz miec pewnosc, a nie znasz sie na temacie, to odzaluj te 100-200zl, niech Ci to zrobi ktos kumajacy te czacze (i tak, jestem taki madry teraz, bo sam przeszedlem etap eksperymentow i tanie to one nie byly ;))
Jacek "AMI" Rudowski