Koncerny farmaceutyczne spiskują z UE i UFO...?

[WiS]

Mnie tam strzyka, bo i tak się leczę czosnkiem i spirytusem, albo samym spirytusem - zarówno z grypy, niestrawności, jak i z depresji oraz złamania żebra. Ale tak z ludzkiej ciekawości chętnie bym się dowiedział OCB, bo dostałem dziś mail z takim oto tekstem:

Szanowni Państwo,
Jeszcze raz dziękuję za Państwa podpis pod petycją w obronie medycyny naturalnej.Jak do tej pory w takich państwach jak: Francja, Hiszpania, Belgia, Luksemburg, Wielka Brytania, zebraliśmy już ponad 350 000 podpisów pod petycją w tym w Polsce 26 042 (stan na dzień 08.12.2012 godzina 23:53).Bronimy podstawowych praw każdego Pacjenta – prawa do uzyskiwania informacji o skutkach wszelkich leków oraz swobodnego wyboru metody swojego leczenia.Niestety pod naciskiem Unii Europejskiej już za kilka dni, 14 grudnia, wejdą w Polsce w życie przepisy, które de facto nas tego prawa pozbawiają. To zadziwiające, że tak ważna również dla polskich pacjentów zmiana prawa przechodzi praktycznie bez rozgłosu!Zmiana, która idzie ogromnie na rękę koncernom farmaceutycznym, gwarantując im miliardowe zyski w kolejnych latach, nie została poddana (podobnie zresztą jak dopuszczenie na rynek żywności modyfikowanej genetycznie) żadnej społecznej dyskusji.A przecież dotyczy to bezpośrednio Państwa zdrowia! W efekcie nowych przepisów zamiast bezpiecznych, stosowanych od setek lat leków naturalnych możemy być zmuszeni stosować leki syntetyczne o potencjalnie groźnych skutkach ubocznych!Nie twierdzę, że zawsze da się lek syntetyczny zastąpić naturalnym. Ale głęboko wierzę, że to my, pacjenci, powinniśmy decydować o tym, co przyjmujemy. To my ryzykujemy własnym zdrowiem a nieraz życiem. Dlatego musimy mieć prawo wyboru!Do wejścia w życie nowych przepisów zostało już tylko kilka dni. Ale wciąż jeszcze możemy coś zrobić! Serdecznie do Państwa apeluję o przesyłanie tej informacji z prośbą o podpis pod petycją do jak największej liczby osób, którym zdrowie (zarówno ich samych, jak i ich najbliższych) nie jest obojętne.Informacje o zbliżającej się zmianie przepisów oraz samą petycję znajdą Państwo na stronie Instytutu Obrony Zdrowia Naturalnego http://www.iozn.pl/petycja/petycja.
Liczę na Państwa pomoc i bardzo za nią dziękuję,
Augustin de Livois
Instytut Obrony Zdrowia Naturalnego

PS: Im więcej osób pozna wymierne skutki wprowadzanej ustawy i im więcej podpisów uda się zebrać pod petycją do 14 grudnia, tym większa szansa, że doprowadzimy jednak do debaty publicznej w tej sprawie. Nie pozwólmy aby Bruksela i koncerny farmaceutyczne decydowały o NASZYM zdrowiu! Dlatego bardzo proszę o przekazywanie tego linku rodzinie i znajomym: http://www.iozn.pl/petycja/petycja.

[Gootek]

Mnie tam strzyka, bo i tak się leczę czosnkiem i spirytusem, albo samym spirytusem - zarówno z grypy, niestrawności, jak i z depresji oraz złamania żebra. Ale tak z ludzkiej ciekawości chętnie bym się dowiedział OCB, bo dostałem dziś mail z takim oto tekstem:

WiS,
sprawa nie jest nowa i mniej jednoznaczna niż można by sądzić po wysłuchaniu prezentacji "pana Krzysztofa".
Niestety to co prezentuje ten "Instytut Zdrowia Naturalnego" to nie jest rzetelna informacja, tylko manipulacja.

Sięgając po Twój przykład, po wejściu w życie tych przepisów, nadal będziesz mógł legalnie kupować czosnek i spirytus, aby się nimi, jak dotychczas, leczyć.
To co nie będzie legalne (a broni prawa do tego "pan Krzysztof") to umieszczanie na torebkach czosnku albo butelkach spirytusu konkretnych wskazań (oświadczeń) zdrowotnych, że na przykład spożywanie czosnku marki CUDOWNY ODDECH, raz dziennie na czczo, leczy z choroby X, albo, że kieliszek spirytusu marki POLMOS KOZIA WÓLKA wcierany dwa razy dziennie w dolną część pleców zapobiega chorobie Y....
Nowe prawo mówi, że skoro jesteś sprzedawcą produktu i twierdzisz, że ma on konkretne właściwości medyczne, to najpierw udowodnij to klinicznie.

IMHO, jest sporo racji w takim spojrzeniu na zagadnienie.

Nie jest prawdą, że na takich regulacjach cierpią tylko "mali producenci" a profity z tego uzyskują "międzynarodowe koncerny".

Nie wiem czy znasz losy napojów mlecznych Actimel produkowanych przed Danone (koncern jak najbardziej globaly), które to napoje były reklamowane jako zawierający "probiotyczne bakterie" wzmacniające odporność i wspomagające trawienie.

W USA i W Kanadzie zasądzono im kary za reklamy wprowadzające konsumentów w błąd:

http://forsal.pl/artykuly/472555,danone ... olsce.html

http://finanse.wp.pl/kat,9231,title,Dan ... caid=1fad5

W Unii Europejskiej., Danone początkowo zlożył wnioski w urzędzie EFSA o potwierdzenie zdrowotnych właściwości tych produktów, ale później wycofali te wnioski i postanowili zmienić reklamy, tak aby już nie zawierały twierdzeń dotyczących właściwości zdrowotnych:
http://www.portalspozywczy.pl/handel/wi ... =&offset=3

Fajnie byłyby gdyby taki "pan Krzysztof" przedstawił omawianą przez siebie sprawę choć trochę obiektywniej...
I ujawnił czy robi tą robotę zupełnie społecznie, czy on sam i ten jego "Instytut" pobiera wynagrodzenie, a jeśli tak to od kogo.

[WiS]

Лукашэнка, no tak po cichu podejrzewam, że to sponsorowana akcja - ale chętnie posłucham/poczytam opinii bywałych w branży, zawszeć to człowiek nowe elementy sobie do puzzli dorzuci