


dziekuje i pij za "NAS" ludzi morzastefanekmac pisze:Witam.Nie jestem marynarzem ale często wznoszę pierwszy toast za tych co na morzu.Takie echo wspomnień przeczytanych książek o ludziach morza.Pozdrawiam ciepło z zimnej obecnie Ojczyzny.
Dzieki ja Tobie rowniez zycze spokojnych swiat i szczesliwego Nowego Roku, mam kolege w Burbonie, jezdzisz z IES-u?no i za kogokuzon pisze:Witaj! Ja tym razem załapałem się na święta w domu (poprzednie w robocie). Pływam na offshorach w Bourbonie. Święta ma statku to mało przyjemne przeżycie, w Sylwester to nigdy nawet nie czekałem na północ, tylko waliłem się w koję. Generalnie traktuje takie imprezy z przymrużeniem oka, to nigdy nie jest, to co w domu. Trzymaj się i nie daj się chandrze. Spokojnych Świąt i Nowego Roku!
Witam ja tez zycze wszystkiego najlepszego w Nowym 2013 roku,ja tez za 2/Ekuzon pisze:Wszystkiego najlepszego w nowym roku! Jeżdżę za 2/E, robotę załatwiłem przez I.E.S w Warszawie. Pozdrowienia!
Bergen pisze: bycie oficerem marynarki wojennej w rezerwie się liczy?
A dziękuję, myślałem że wszyscy Chlejadownicy doskonale o tym wiedzą, czym się 'atomowy' zajmował za młoduKonto usunięte pisze: uuuu, szacun![]()
Nic takiego nie zauważyłem, jedni drugim raczej w drogę nie wchodzą, osobne szlaki, osobne częstotliwości. A wśród marynarzy cywilnych jest pewien odsetek byłych trepów - cóż, w handlowej lepiej płacą, ale jest bez porównania nudniej, a pije się tyle samo.Azrael pisze: Czy między marynarką wojenną a handlową są takie same zabawne złośliwości jak między lotnictwem cywilnym a wojskowym?