Zima w górach AD. 2012-2013
- Maxi74
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: kolwiek...
- Auto: napewno kiedyś znowu będzie...
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
Gump,
Jak tak czytam te Twoje spostrzeżenia na temat opadów to od razu przypomniał mi się tekst:
(sorry za off top)
"Przeprowadzka w Beskidy"
2 sierpnia
Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.
14 października
Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory -tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniale! Jestem pewien, ze to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba.
11 listopada
Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić cos tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieje, ze wreszcie zacznie padać śnieg.
2 grudnia
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte biała kołdra. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdowa. Zrobiliśmy sobie świetna bitwę śnieżna (wygrałem) a potem przyjechał pług śnieżny i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdowa. Kocham Beskidy.
12 grudnia
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z droga dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce.
19 grudnia
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdna drogę dojazdowa nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny.
22 grudnia
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Cale dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, ze pług śnieżny czeka tuz za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej.
25 grudnia
Wesołych Pierdolonych Świat! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwysyn od pługu śnieżnego... przysięgam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypia drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo.
27 grudnia
Znowu to białe gówno napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod góra białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia piec centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?
28 grudnia
Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt piec centymetrów tego białego cholerstwa. Teraz to nie odtaja nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten łajdak przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnia rozwaliłem o jego zakuty łeb.
4 stycznia
Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny jeleń i całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Ze tez myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!
3 maja
Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej pieprzonej soli, która posypują drogi.
18 maja
Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać
Jak tak czytam te Twoje spostrzeżenia na temat opadów to od razu przypomniał mi się tekst:
(sorry za off top)
"Przeprowadzka w Beskidy"
2 sierpnia
Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.
14 października
Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory -tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniale! Jestem pewien, ze to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba.
11 listopada
Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić cos tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieje, ze wreszcie zacznie padać śnieg.
2 grudnia
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte biała kołdra. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdowa. Zrobiliśmy sobie świetna bitwę śnieżna (wygrałem) a potem przyjechał pług śnieżny i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdowa. Kocham Beskidy.
12 grudnia
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z droga dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce.
19 grudnia
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdna drogę dojazdowa nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny.
22 grudnia
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Cale dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, ze pług śnieżny czeka tuz za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej.
25 grudnia
Wesołych Pierdolonych Świat! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwysyn od pługu śnieżnego... przysięgam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypia drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo.
27 grudnia
Znowu to białe gówno napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod góra białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia piec centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?
28 grudnia
Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt piec centymetrów tego białego cholerstwa. Teraz to nie odtaja nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten łajdak przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnia rozwaliłem o jego zakuty łeb.
4 stycznia
Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny jeleń i całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Ze tez myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!
3 maja
Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej pieprzonej soli, która posypują drogi.
18 maja
Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać
Memento quod nix egisse etiam noceat possit ...
- cyqan
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Internetu
- Auto: była Impreza, jest Evo, jest ok
- Polubił: 0
- Polubione posty: 4 razy
Re: Zima w górach AD. 2012-2013



Planowana godzina zebrania:
Godz 21:00 (preferuję drugi Orlen)
Dajcie znać, czy mam na kogoś czekać, czy od razu lecę w góry...?
Standardowo lecimy na Szwarcwald, gdzie mają zjawić się chłopaki z południa. Następnie zdecydujemy, czy Wolfensteina, czy Tyrol, ale myślę, że pierwsza propozycja bardziej przypadnie do gustu

PS.
Maxi - Tyrol z racji aktywnych narciarzy odradzam o zbyt wczesnej porze.... Tam zamknięcie odcinka występuje ok godz. 22h.
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
Dla wro to troche wczesnie, moze jednak pozniej? Na szwarcwaldzie bedzie jesCze ruch...
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
eMTi, booSTI, zgadajcie się i powoli już sobie startujcie.
Widzimy się wszyscy na Szwarcwaldzie u góry lub na dole, CB mode on.
Widzimy się wszyscy na Szwarcwaldzie u góry lub na dole, CB mode on.
Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
nawet nie wiecie jak Wam zazdroszczę oczywiście tak pozytywnie aby pecha nie przynieść może następnym razem do was dołączę
.....kurde można mieć wyrzuty sumienia że się samochodem nie pojechało

.....kurde można mieć wyrzuty sumienia że się samochodem nie pojechało

Re: Zima w górach AD. 2012-2013
Panowie dzięki za spota - bandy na wysokim europejskim poziomie. Do następnego 

Sliki w lecie, kolce w zimie zawsze wierny Subarynie 

- Maxi74
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: kolwiek...
- Auto: napewno kiedyś znowu będzie...
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
Dzięki wszystkim za super spotkanie
Wreszcie się trochę wylatałem
Jak dla mnie warunek best of the best

Wreszcie się trochę wylatałem

Jak dla mnie warunek best of the best

Memento quod nix egisse etiam noceat possit ...
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
Ja również dziękuję za konkretny spot. Warun był mistrzowski. Wszyscy uczestnicy latali na wysokim poziomie :)
Powiedziałbym więcej...
Link: http://www.youtube.com/watch?v=wzXSGPIZQqA
Powiedziałbym więcej...
Link: http://www.youtube.com/watch?v=wzXSGPIZQqA
Ostatnio zmieniony 21 lut 2013, o 03:01 przez szegi, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
mlm, w pewnym momencie miałeś taki rozmach, że mój pilot zamiast dyktować trasę powiedział...
Link: http://www.youtube.com/watch?v=7yk7y3U9Wo0
Link: http://www.youtube.com/watch?v=7yk7y3U9Wo0
Sliki w lecie, kolce w zimie zawsze wierny Subarynie 

-
specdriver
- 0 gwiazdek
- Lokalizacja: Tajne
- Auto: bahn
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
Ja chciałbym podziękować za zajebiście zorganizowaną akcję ratunkową w sumie nie tylko dla mojego auta. Sorry, że musieliście na tym mrozie i do tak późnej godziny się męczyć. Mimo wszystko zabawa przednia. Jak ogarnę auto to na pewno się ustawimy na jakieś żarło i piwko za takie ciepłe przyjęcie i pomoc.
Cóż mogę więcej dodać: uważajcie na lód ;)
Cóż mogę więcej dodać: uważajcie na lód ;)
- Maxi74
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: kolwiek...
- Auto: napewno kiedyś znowu będzie...
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
Ojoj, a co się stanęło? Groźne kuku było?
Memento quod nix egisse etiam noceat possit ...
- pas_ti
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Świdnica
- Auto: Subaru Impreza 2.0GL + "złomek" vel grzechotnik
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
ja również chciałbym wszystkim podziękować za spotkanie, musiałem wcześniej wracać i tylko szwardzwald udało się pojeździć , jednak mimo to i tak było mega .
do następnego

do następnego

-
specdriver
- 0 gwiazdek
- Lokalizacja: Tajne
- Auto: bahn
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
Generalnie lód, zakręt, droga w dół, później banda, jakieś pnie, bokiem o drzewo i przodem w rowie. Strat w ludziach nie było a taki klimat, że aż chciałoby się drugi raz jeb... :)
Tak na pierwszy rzut oka to lampy, zderzak, błotnik, maska, chłodnica, prawe drzwi, lusterko i pewnie jeszcze kilka pierdół które wyjdą przy oględzinach. Auto odpalało i o własnych siłach wjechało na lawete.
Cały czas forumowi filmowcy i fotografowie pracowali ciężko więc będzie co oglądać. Może nawet znajdzie się nagranie od tyłu jak to wyglądało, ale to czekam na PW na linki jak wrzucą.
Tak na pierwszy rzut oka to lampy, zderzak, błotnik, maska, chłodnica, prawe drzwi, lusterko i pewnie jeszcze kilka pierdół które wyjdą przy oględzinach. Auto odpalało i o własnych siłach wjechało na lawete.
Cały czas forumowi filmowcy i fotografowie pracowali ciężko więc będzie co oglądać. Może nawet znajdzie się nagranie od tyłu jak to wyglądało, ale to czekam na PW na linki jak wrzucą.
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
W sumie polataliśmy więcej razy i więcej tras niż ostatnio i już myślałem, że wrócimy do domu o "rozsądnej" porze aż tu nagle.... zaczęło się dziać
Wyciąganie lawety jadącej do wyciągnięcia fury - bezcenne
Niemniej jednak 1,5h snu to jednak za mało... Dziś wyglądam tak:




Niemniej jednak 1,5h snu to jednak za mało... Dziś wyglądam tak:

Marcin
-_-
-_-
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
spoko loko, ja właśnie wróciłem z basenu i też umieram...
Ci, co się zawinęli przed północą niech żałują, bo tak epickiej akcji ratunkowej nie mieliśmy jeszcze nigdy i zapewne nigdy mieć nie będziemy
Powiem tylko, że na miejscu akcji lód był taki, że forek stojąc bokiem zsuwał się w dół drogi.. Dowód na to, że na tych amerykańskich filmach z przedmieść wcale nie musieli mieć letnich
a chodzenie graniczyło z cudem.. Mamy już nasz Alpejski trójkąt bermudzki
specdriver, głowa do góry, będzie git.
sidor, dzięki wielkie za to, że nas wspomogłeś w tej nierównej walce i mimo nabalsamowania się po jaccuzzi wbiłeś się w buty i podjechałeś
Sami byśmy nie ogarnęli.




specdriver, głowa do góry, będzie git.
sidor, dzięki wielkie za to, że nas wspomogłeś w tej nierównej walce i mimo nabalsamowania się po jaccuzzi wbiłeś się w buty i podjechałeś

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
- cyqan
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Internetu
- Auto: była Impreza, jest Evo, jest ok
- Polubił: 0
- Polubione posty: 4 razy
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
Ty też pomyśl, że nie wszyscy wiedzą, że dzielisz konto z bratem i być może specdriver pomyśli, że do niego piszeszlukwol pisze:Bracie pomyśl zanim coś wrzucisz

-
specdriver
- 0 gwiazdek
- Lokalizacja: Tajne
- Auto: bahn
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
Tak jak rozmawiałem z tymi co akcja była prowadzona i nagrywali aby wszelkie filmy zachować na razie dla siebie i wysłać co najwyżej na PW mi i innym jakby bardzo chcieli, nie chce tego upubliczniać.
- Arti
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Nordkappværing
- Auto: GT Rally Car & STI GH
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
Hahaha, co tu się dzieje.
Sidor dostajesz ode mnie nominacje do nagrody: "Pomysł na biznes roku" w kategorii małe i średnie przedsiębiorstwa za projekt "Zakup autolawety w miejscowości położonej w Alpach Szwardzwaldzkich"
lukwol, no właśnie ten amatorski wybryk nie pasował mi do Ciebie, starego wyjadacza.
Przekaż Maćkowi, że trase znamy i trzymamy ją jako backup na gorsze warunki. 

Sidor dostajesz ode mnie nominacje do nagrody: "Pomysł na biznes roku" w kategorii małe i średnie przedsiębiorstwa za projekt "Zakup autolawety w miejscowości położonej w Alpach Szwardzwaldzkich"

lukwol, no właśnie ten amatorski wybryk nie pasował mi do Ciebie, starego wyjadacza.



Re: Zima w górach AD. 2012-2013
trzeba się tylko zrzucić na przednią wyciągarkę do lawety oraz łańcuchy 

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
- pawlaswrc
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Już nie Wrocław
- Auto: "22B" RX Colin
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Zima w górach AD. 2012-2013
Ohoooo, musiało być grubo. Chyba dobrze, że mnie nie ma we Wrocku, bo gdybym pojechał i z moimi umiejętnościami się jeszcze otworzył, to mogłoby się skończyć jak u specdrivera. Kurna ciągną te górki, bo piękne są, ale i niebezpieczne. Zupełnie jak baby
specdriver, kto grubo idzie - jebnąć musi
, stara rajdowa maksyma wiecznie żywa. Dobrze, że to "tylko" blachy, choć na pewno też boli. Będzie dobrze.

specdriver, kto grubo idzie - jebnąć musi

Skrzypek - oprawa muzyczna uroczystości ślubnych. Kontakt na PW

