
Trzeba się po prostu pogodzić z tym, że RK jeszcze nie raz zaliczy "moment" i tyle

Spróbujburat pisze: nie sztuką jest wygrać 4-5 odcinków i wywalić dzwona
Bez przesady, nie obawiałbym się skrytykować tutaj Mistrza... ale tym razem naprawdę nie widzę powodu, by się go czepiać za tego dzwonka. Naprawdę AŻ TAK potrzebujemy w Polsce jakiegokolwiek sukcesu, zeby sie tak stresować tym, ze RK nie skończył jakiegoś rajdu trzeciej kategorii?burat pisze: albo tu można mówić dobrze i same ochy i achy albo wcale ,
Tusk...?burat pisze: zmieńcie sobie nazwisko o jakim mówimy i zastanówcie się czy też byście bronili jak niepodległości jego wyników
No i tu jest bardzo celny argument - za każdym razem, jak sobie oglądam podsumowanie zrobione przez Rościszów Rally Video to się zastanawiam, co Ci ludzie tam wyprawiają... 10 minut błędów i wyleceń z trasy... Kilkadziesiąt sytuacji. A mi się od kilku lat żadna taka na zawodach ANI RAZU nie przytrafiła.. I jaki tego efekt? Ano taki, że się ciągle snuję wokół pudła, zanim na nim częściej stawać. Dlaczego? Ano dlatego, że właśnie nie jadę na limicie, bo mi szkoda mojego jedynego samochodu. Wobec czego praktycznie każdy przejazd mam czystu.. Tylko co z tego.. Nie musiałbym się matrwić o samochód, to pewnie już kilka razy bym przegiął, ale dzięki temu nauczyłbym się jeździć szybciej... Po prostu robię to za wolno i nie wiem do końca, gdzie leży granica...burat pisze: Ty sam startujesz i co zapierdzielasz tak żeby wywalić dzwona i to jest nauka ??
???? No bez przesady.. C4 wyładował, bo się pilotowi skleiły kartki, to nie była jego wina, choć efekt był taki sam (w sensie nie dojechania do mety).burat pisze: leon, jak go raz osiągnąłeś to już wiesz gdzie jest nie musisz się za każdym razem przekonywać
poprzednio to był ewidenty błąd pilota - brak związku z dzisiejszym zdarzeniem. Ustawienia to sobie zmieniał na testach, od poniedziałku.. Opis też dogrywa - to wszystko można sobie zrobić na spokojnie.. No kaman, czy Ty w ogóle czytałeś mój post i wypowiedź Kubicy?burat pisze: Można sobie to tłumaczyć różnie ,wszyscy się uczą ale to nie polega na wypadkach co rajd. Uczy się , spoko ale to się zmienia ustawienia bawi się z opisem jak trzeba ,a nie idzie takką dzidą ,że wali się dzwona bo się szukało limitu.
Mnie też, ale to co Emti napisal trudno raczej odebrać w ten sposobj33mbo pisze: opinie pt. "gówno wiecie, więc zamknijcie ryje" bez jakiejkolwiek argumentacji - nie podobają mi się!
eMTi pisze: burat, oczywiście, że on się musi nauczyć szybko jeździć.
mizoo pisze: Azrael, napisz cos wiecej bo to jest ciekawy temat o ktorym ciezko gdziekolwiek poczytac. Mysle, ze wiele osob czytajacych ten temat jest zainteresownych.
Nikt z driverów się nie wypowiada więc powiem co myślę o RK:
Nie było od lat takiego kierowcy! w dodatku naszego! Po tym jak nalał Loixa 1sek/km a teraz Kopeckiego, nie mam pytań, wierzcie mi że na tych pierwszych odcinkach na wilgotnym, nawet Loeb miałby problem!
Na miejscu Kopeckiego tylko bym czekał az coś wykona... wykonał...
Wszystkim przykro, nie tylko nam ale i całemu Światkowi Rajdowemu, wszyscy to obserwowali i wiedzą że jest nowy talent.
Jeżeli walnie za piatym razem , będę zły ale na razie na tym etapie zapierdzielania i z tymi talentami, nie ma prawa nikt nic mówić.
W różnych chwilach i w różnych Mistrzostwach trzeba "wozić dupę" do mety, on nie musi i niech tak dalej jedzie a bedziemy mieć drugiego Ogiera.
Po raz pierwszy zostałem FANEM!