Witam ! Mam następujący problem z LPG i nie wiem jak sobie z nim poradzić. Przejdźmy do tematu, czyli to jest tak, dziś (zrobiło mi się już tak z 4-ty raz(??)- coś koło tego) odpaliłam samochód, był oczywiście zimny i po ujechaniu kilkunastu metrów odbiła Zielonej "palma" (raczej to jej instalacji LPG) i stanęła sobie na środku ruchliwej ulicy, niestety nie chciała odpalić, więc z pomocą przypadkowego przechodnia przepchaliśmy ją na bok, po czym podziękowałam, otworzyłam maskę, poruszałam kabelkami od LPG, Zielona odpaliła jak nigdy nic i to od razu przełączając się na gaz potem już ten problem się nie pojawił, ale kto wie czy jutro znowu nie będzie takiej niespodzianki
a) jak można ten problem wyeliminować ?
b) spotkał się może już ktoś z takim problemem?
c) instalacja to firma "Landi"