Dobra, to w zasadzie (jeszcze nieoficjalnie

) możemy uznać, ze opcja czerwcowo/wiejska wygrywa i zacząć uzgadniać szczegóły.
Myślę nad harmonogramem posiłków:
- piątek wieczorem zwykła kolacja (plus ewentualnie coś ze słoikow

) i wstępny ochlaj;
- sobota śniadanie dla nocujących;
- sobota wieczorem grillobiesiada (plus drugi rzut słoikow) i ochlaj główny;
- niedziela rano śniadanie.
To oczywiste.
Do decyzji:
- czy w sobotę zamawiać obiad na wczesne popołudnie, czy nie ma sensu (bo ci co przyjechali w piatek zjedzą podczas ewentualnego zwiedzania, a ci co dojeżdżają w sobotę jedzą po drodze lub celują prosto w wieczorną biesiadę)?
- czy ktoś zamierza w niedzielę jesć obiad i wyjechać poźniej?
Druga kwestia:
- ile osob przyjedzie w piątek, czyli ile mam zamawiać kolacji na piątek, noclegów piatek/sobota i sobotnich sniadań?
Na razie liczę Kruszyna, Inquiza, Busika... (stanowczo wraz z Ernestem będziemy Wam towarzyszyć, niebezpiecznie spuszczać taką ekipę z oka

), a w sobotę póki co zadeklarowany tylko Fux.
Reszte poprosze o info, jak Was liczyć.