Aha, nie koniecznie musi to być naparzanie na siłę, za wszelką cenę, bo ktoś musi wygrać, albo komuś dokopać.... tak po prostu, dla zdrowia, funu, rekreacji i likwidacji oponek

Też tak grałem. Za 2 tygodnie mam operację więzadeł i tak z pół roku rehabilitacjipawlaswrc pisze: tak po prostu, dla zdrowia, funu, rekreacji i likwidacji oponek
pawlaswrc pisze: najlepszym rozwiązaniem, przynajmniej dla mnie, było by tak ze dwa razy w tygodniu pograć w piłeczkę.
Ja teżKonto usunięte pisze:
Legła, Legła Warszawa![]()
Sorry, nie mogłem się powstrzymać
pawlaswrc pisze: Tak sobie pomyślałem, że skoro w pracy nie bardzo mam na kogo liczyć w tym temacie, to może udało by się na forum? Od dawna chodzi mi to po głowie, bo latka lecą, a wprost proporcjonalnie rośnie oponka, która doprowadza mnie do szału. Nie bardzo kręcą mnie siłownie, crossfity itp. (choć nie skreślam kategorycznie) i najlepszym rozwiązaniem, przynajmniej dla mnie, było by tak ze dwa razy w tygodniu pograć w piłeczkę. Dlaczego akurat w piłeczkę, a nie kosza, siatkę, czy inne takie? Biorąc pod uwagę mój zawód, muszę uważać na ręce, a w szczególności na palce, zresztą po prostu bardziej lubię. Może być hala, a jak będzie ciepło, to jakieś boisko. Ktoś chętny? Jakieś pomysły?
Aha, nie koniecznie musi to być naparzanie na siłę, za wszelką cenę, bo ktoś musi wygrać, albo komuś dokopać.... tak po prostu, dla zdrowia, funu, rekreacji i likwidacji oponek![]()
już jest? To nie jest czasem przeniesiona Mała Monza z Siechnic?brahu pisze: Jest też tor kartingowy