Auto dla dziada

[esilon]

gregski, niby racja ale ktos te ściany w jaskiniach pomazał

[FUX]

Choc i u nas sie zmienia, dzis juz przecie wazniejszy jest od auta zajebisty profil na fejsie ;)

Tylko współczuć tym, dla których to sól życia...

W Polsce jest inaczej, bo ludzie nie wynajmują domów tylko wolą je kupować na kredyt (na zasadzie: po co mam dać zarobić panu Kowalskiemu albo pani Nowak, lepiej dam zarobić Rockefellerom albo innym Lehman Brothers).

Błądzisz. Wg polskich przepisów, to właściciel płaszczy się przed najemą, bo ten ma większe prawa.
Zysk % z wynajmu - podatek, daje niewiele.
Po co więc budować na wynajem?
Żeby się pałować?
Bez sensu.

[barton]

Лукашэнка, ja wychodzę z założenia, że jeśli kogoś stać na własne M (kredyt/pieniądze na kupce) to taki zakup ma większy sens niż wynajem (zwłaszcza na dłuższy okres). Tym bardziej, że teraz to rynek jest kupującego np. w KRK (dużo nowych mieszkań czeka pustych).

Generalnie przy podejmowaniu takich decyzji (jeśłi oczywiście jest taka możliwośc) warto zastanowić się nad dwoma prostymi sprawami:
a) czas planowanego pobytu (im dłuższy tym większy sens ma jednak zakup). Dość częstą praktyką jest kupowanie mieszkań studentom przez rodziców (które przy okazji spłacają współmieszkancy dziecka ). I po takiej edukacyjnej przygodzie jest coś, co można sprzedać, wynająć lub zostawić sobie jako tzw. metę (zamiast rozbijać się po hotelach)
b) lokalizacja (ale to już sprawa indywidualnych zapatrywań). Oczywiście trzeba pamiętać o sytuacji, że z fakt wynajmowania mieszkania na Salwatorze (jakieś takie excluziv miejsce w KRK), wcale nie musi się przekładać na możliwość zakupu własnego lokalu w takiej okolicy, ale już np. w Hucie/Mistrzejowicach tak (przy podobnym obciążeniu finansowym).

W każdym razie, skoro dotykamy tej tematyki, proponuję Ci lekturę "To Have or to Be?" Ericha Fromma.

postaram się liznąć tekst, choć nie obiecuję...

[Bilex]

Ja to może się nie znam ale:
1. Zysk z wynajmu spłaca mi prawie cały kredyt - za te 15 czy ile tam jeszcze zostało lat mieszkanie będzie dla moich dzieci. No, dla jednego z nich
2. Wolałem kupić lokal na firmę i spłacać za niego kredyt - niż za te same pieniądze wynajmować od kogoś kto przychodził i sprawdzał każdą nową dziurę w ścianie... marudził, podnosił stawkę, nie chciał kibla wymienić itp...
Teraz generalnie mogą mi skoczyć na wałek...

Choć jak uczy przykład mojej ukochanej Szwajcarii być może jest to błędna droga...
Tam chyba z 70% mieszkań jest wynajmowana i to przez pokolenia...

[FUX]

Zasłyszane na wsi.

Mieszkanie 200 000
Realna możliwość wynajęcia to ~1000 - podatek= ca. 900
Rata kredytu pod 1,5 kpln
Gdzie tutaj biznes dla właściciela?

[Arno]

gregski, trzy dni moknięcia itepe. daliśmy się zmanipulować.

To nie tak, mój drogi. Prawdą jest że auta są za drogie, ale są również wynikiem postępu, wygody, bezpieczeństwa, zdrowia... Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że lodówki i klima są złem...
Zmanipulować się daliśmy lobby benzynowemu, które nagle zarabia 2x więcej. I nowym siłom biznesowym, które inwestują w niby odnawialne i wmawiają nam, że auto to zło.
Jakbyś chciał jeździć na rowerze w zimie po Warszawie, Moskwie, Wiedniu... To paranoja.
Jasne, że fajnie by było sobie jechać po bezpiecznej dróżce rowerowej jak w CPH przy znośnej pogodzie. Ale po pierwsze dystans musi być średni, a po drugie klimat i bezpieczeństwo odpowiedni.
I co najważniejsze: nie można tego ludności wmuszać. Ktoś chce niech se jeździ.

Rżńą z nas kasę za benzynę i tu leży pies pogrzebany. Co się zmieniło przez ostatnie 10 lat? Czy mniej ropy jest czy co? Nie. jest więcej.
Dlaczego 10 lat temu myśleliśmy o STI, Turbo Foresterze, a dziś nagle okazuje się, że to debilizm??? Nie prawda - to stan umysłu wynikający z obciążenia finansowego jedynie.

W zasadzie rządy powinny zakazać jazdy rowerem, żeby więcej kasy z benzyny wpływało.

[barton]

FUX, w KRK to ceny zaczynają się od 700-800 złotych za pokój (samodzielny) w mieszkaniu

Gdzie tutaj biznes dla właściciela?

zwłaszcza jeśli osoba wynajmująca leci sobie w kulki z właścicielem

[gregski]

gregski, niby racja ale ktos te ściany w jaskiniach pomazał

Myslisz, ze siedzieli w nich pokoleniami? Moje geny nalezaly do jakiegos wedrujacego plemienia ;)

[osa551]

Mieszkanie 200 000
Realna możliwość wynajęcia to ~1000 - podatek= ca. 900
Rata kredytu pod 1,5 kpln
Gdzie tutaj biznes dla właściciela?

nie rozumiem? chciałbyś, żeby ci zrobić biznes plan, policzyć WACC i przeliczyć metodą wyceny zdyskontowanych przepływów pieniężnych?

[gregski]

Jakbyś chciał jeździć na rowerze w zimie po Warszawie, Moskwie, Wiedniu... To paranoja.

po B no problem. wielu moich znajomych ma zimowe opony do roweru.
ja mam do roboty na rowerze 9km, wolniutkim tempem bez pocenia sie 30 min.
przyzwyczajony do jezdzenia autem zaczalem smigac po ulicach, teraz po zorientowaniu sie jak pieknie (pol kilometra dluzej ale za to uroczo) moge smigac jezdze tylko wzdluz rzeki.. 70% trasy przepiekne, a ja wybieralem skuter, auto, nawet metro..
bez sensu. oduczylismy sie i zapomnielismy ile frajdy dawal nam rower za mlodu.. jaka ma sie perspektywe, ile czasu na rozgladanie sie.. dzis zamiast na rowerze znow przyjechalem skutem.. bo jeszcze szybciej.. bo gdzies sie rano spieszylem bez sensu. ciezko sie wyrwac z zaleznosci ktore sami sobie narzucamy.. ile ludzi musi miec auto bo np raz w tygodniu jada na duze zakupy do supermarketu majac trzy rozne male sklepy w odleglosci spaceru z wozkiem zakupowym do ktorego wejdzie caly koszyk.. komus oplacalo sie straszyc narod w mediach by ten potem mial swoje chwile ulgi i uczucia prawdziwej wolnosci przy polce w supermarkecie ... wiesz jak jest Arno

Rżńą z nas kasę za benzynę i tu leży pies pogrzebany. Co się zmieniło przez ostatnie 10 lat? Czy mniej ropy jest czy co? Nie. jest więcej.
Dlaczego 10 lat temu myśleliśmy o STI, Turbo Foresterze, a dziś nagle okazuje się, że to debilizm??? Nie prawda - to stan umysłu wynikający z obciążenia finansowego jedynie.

tu chyba zle zrozumiales: mnie nie chodzi o to, ze stary forek czy tymbardziej impreza duzo wachy zre.. ja nie rozumiem dlaczego rodzinny autobus ktory ma Ci dawac wolnosc podrozowania bez patrzenia na dystrybutor ma tyle palic.. bo nowy forester imho niczym nie rozni sie od gutkowego smaxa w zakrecie.. i to i to wysokie.

[gregski]

FUX, jakies poletko czy mieszkanko na starosc na pewno miec warto.
zakopane zlote monety o malych nominalach czy zapasy wody i zarcia tez..
a do tego wszystkiego ogromna nieskonczona studnie z optymizmem, ze po cokolwiek warto tu trwac i dzieciakom ten los w prezencie dawac

[rrosiak]

Zysk z wynajmu spłaca mi prawie cały kredyt

To zależy kiedy kupowałeś, jeżeli przed 2004 gdy ceny były "normalne" to oczywiście. Obecnie nie ma takiej możliwości, aby zysk z wynajmu "spłacał" kredyt.

[esilon]

jakies poletko czy mieszkanko na starosc na pewno miec warto

no przeca sky.... itd, to po co poletko , toz to uwiązanie choćby podatkowe

[Bilex]

Zysk z wynajmu spłaca mi prawie cały kredyt

To zależy kiedy kupowałeś, jeżeli przed 2004 gdy ceny były "normalne" to oczywiście. Obecnie nie ma takiej możliwości, aby zysk z wynajmu "spłacał" kredyt.

Kupowałem trochę później. Ale ceny w tym konkretnym miejscu nie zmieniają się od lat...
Co do opłacalności tej inwestycji - to z moją żoną trzeba gadać...

[gregski]

esilon, ziemia jesc nie wola, a zostaw piekny ogrod na miesiac bez opieki :))
znam takich, co wynajmuja ogrodnika na wyjazd trzytygodniowy by pilnowal trawy
ale masz racje, jak tylko mlody z domu wyfrunie bedzie trzeba przeanalizowac liste przedmiotow posiadanych

[Chloru]

Wy tu sobie gadu gadu a zapomnieliście o czynszach, które są zazwyczaj wliczone w cenę wynajmu. To, że nie można zarobić na wynajmie mieszkania oznacza, że są one po prostu za drogie.

[Arno]

esilon, ziemia jesc nie wola, a zostaw piekny ogrod na miesiac bez opieki :))
znam takich, co wynajmuja ogrodnika na wyjazd trzytygodniowy by pilnowal trawy
ale masz racje, jak tylko mlody z domu wyfrunie bedzie trzeba przeanalizowac liste przedmiotow posiadanych

Młodzięz po wyfrunięciu i tak cię skubie. Nie łudzić się.

[gregski]

Nie łudzić się.

super
dostanie 'pakiet startowy' i niech sobie radzi. tak ze mna ojciec zrobil i jakos przezylem
poza tym najpierw mnie bedzie musial znalesc

[FUX]

Chloru, raczej większość jest Kalt.
Wszystkie opłaty + do ceny.

To, że nie można zarobić na wynajmie mieszkania oznacza, że są one po prostu za drogie.

Zachwiane sa proporcje. I jeszcze długo będą pokutować.
Zakup bez zastanowienia gruntów około 2007 roku przez developerów za wszelka cenę spowoduje bankructwa lub nabywcy będą płacić i płakać.

Siła nabywcza jest ludności jest zbyt niska.

Popyt duży to i ceny mieszkań, nawet tych, z wielkiej płyty-kosmiczne.

Zobacz. Rynek samochodów kwitnie.
Dlaczego?
Gdyż jest podaż aut kilkunasto i więcej letnich.

Mieszkań jest za mało, ludziska mają kasy za mało.

[rrosiak]

dostanie 'pakiet startowy' i niech sobie radzi. tak ze mna ojciec zrobil i jakos przezylem

Wszystko zależy od zawartości pakietu, z czekiem na milion euro każdy by jakoś przeżył

[Alan, Alan, Alan!]

Chloru, pewnie nie uwierzysz, ale nie zwróciłem uwagi.

ja rozumię, że żona forum czyta, ale kurdę tak obiektywnie to ja na jej miejscu bym się zaczął martwić.
jak na cycki nie zwróciłeś uwagi? można nie zobaczyć jaką książkę czytała, no ale no .... cycków nie obczaić.

***

Auto na raty na os prywatną, która nie musi? nie w mojej religii. Chyba, że akurat.

[osa551]

To zależy kiedy kupowałeś, jeżeli przed 2004 gdy ceny były "normalne" to oczywiście. Obecnie nie ma takiej możliwości, aby zysk z wynajmu "spłacał" kredyt.


Kupowałem trochę później. Ale ceny w tym konkretnym miejscu nie zmieniają się od lat...
Co do opłacalności tej inwestycji - to z moją żoną trzeba gadać...

Przeca napisał "prawie cały kredyt" :)

co do opłacalności - to ja się nie wypowiadam publicznie w sumie nie dokładamy do całego interesu


Jeśli chodzi p podatek, który tu wszyscy wymieniają, to w przypadku jeśli jest kredyt i mieszkanie jest sporo warte, to warto nie płacić ryczałtu, tylko rozliczyć się z przychodów i kosztów. Koszty odsetek i koszt amortyzacji mieszkania sa w takim wypadku kosztem uzyskania przychodów.

[Arno]

Nie łudzić się.

super
dostanie 'pakiet startowy' i niech sobie radzi. tak ze mna ojciec zrobil i jakos przezylem
poza tym najpierw mnie bedzie musial znalesc

Nie zapominaj o blesnej prawdzie, która nie jednego oblała wiadrem zimnej wody z kubła - dzieci nie są nani takie jak my, ani takie jak dziadkowie, choć czasem może są. Może się więc okazać, że żaden pakiet startowy się nie sprawdzi... z różnych powodów.
Może się sprawdzi, a może nie. Bo nas biednych ludzi rzeczywistość ze snu budzi. Im większe dzieci, tym większe problemy.

[WiS]

kto juz zauwazy, ze 50% zarobionej kasy idzie na auto, a drugie na jego wymiane

Doszlo do takich paranoi, ze zamiast kilka razy w roku zmoknac na rowerze wolimy tyrac tysiace godzin na wymarzony komfort... Alesmy sie dali zmanipulowac...

No ale przepraszam, nikt nikomu nie każe kupować aut "ponad stan" i się zarzynać. Samochodem za równowartosć jedno- lub dwumiesięcznego dochodu też się da jeździć
Analogicznie jest zresztą z domem, telewizorem, kompem, oprawkami do okularów, koszulką polo i wczasami.
Zgadam się, co do idei, że jako "cywilizacja" dalismy się zmanipulować - i pracujemy za dużo, głównie po to, żeby móc wydawać bez sensu.
Ale:
- po pierwsze, stanowczo nie wszyscy;
- po drugie, to nijak się ma do tego, że Forek NIE JEST rodzinnym dupowozem i do tego, ze 15 litrów na setkę to nie jest duzo dla radośnie deptanego 230-konnego auta AWD

[rrosiak]

prawie

"Prawie" czyni wielką różnicę Zresztą kredyt kredytowi nierówny, zależy na jak długo został wzięty i jaki był udział własny. Tak czy inaczej podtrzymuję, że obecnie "samofinansowanie" kredytu jest mało prawdopodobne (pomijam różnego rodzaju przekręty związane z zakupem i późniejszym wynajmem).

No ale przepraszam, nikt nikomu nie każe kupować aut "ponad stan" i się zarzynać. Samochodem za równowartosć jedno- lub dwumiesięcznego dochodu też się da jeździć
Analogicznie jest zresztą z domem, telewizorem, kompem, oprawkami do okularów, koszulką polo i wczasami

Mądrzy powiadają, że dom należy kupować najdroższy, na jaki jest człowieka stać, a samochód najgorszy w jakim wypada mu się pokazać