Arno pisze:Pytam przez grzeczność - w jakim celu inicjały? Poza własnym ego nie zaspokajają żadnej potrzeby, nie wnoszą informacji.
Czy nie lepiej bez inicjałów inzynieria?
Pełno w polsce firm typu władpol, inreniks, jolex - potem to działa np. Walmart. Hewlet-Packard, Ford... ale jeśli chcesz żeby nazwa niosła treść, to inicjały zbędne są.
Chociaż to ciągnie. np
[email protected]
damaz, jak napisałem wyżej( ale wziąłeś z tego jedynie część): Ford, H-P i inne są zbudowane z nazwiska i nic nie szkodzi. MGM, WD, tak samo.
Ja się jedynie zastanawiam czy wstawianie inicjałów ma sens, bo jeśli nazwa ma być informacyjna, to inicjały nie są.
Nazwisko w tego typu firmie może być zapamiętane i polecane.
Sam kiedyś miałem firmę i się mocno zastanawiałem jak ją nazwać. Nikt mi wtedy nie doradzał, czasy dawne, miało się nazwisko, więc kusiło - dziś bym działalność nazwał jedynie imieniem i nazwiskiem - dla uproszczenia - ale taka firma byłaby jedynie maszyną do rachunków a nie twarzą czy magnesem w inetrnecie.
To ciekawe - jakie branże powinny być z nazwiskiem, kiedy to dobrze działa i pomaga, a kiedy to obojętne. Nazwiska dobrze robią w odzieżówce - Zień, Baczyńska, Kuczyńska. Ale są też firmy z tej branży bez nazwiska np Pola La ( Polskie). I wszystkie oparte na jednym projektancie ( przynajmniej w teorii).
A może powinna nazwa być po prostu łatwa do zapamiętania? Miło brzmiąca? Nowe firmy, duże, chyba przestają wstawiać nazwiska - no ale jeśli JJ33 ma zamiar za parę lat budować wszystkie autostrady i to w Europie, to musi mieć firmę wymawialną. Nigdy nie wiadomo, co się stanie w przyszłości.
np firma AUDIOTEKA - nazwa niesie sporo informacji. Publio - podobnie. To się sprawdza. Ale i bzdurne nazwy się sprawdzają - CCC. Wszystko zależy od sukcesu i skali. W pewnym momencie to przestaje mieć znaczenie.