Chyba, że narobi bałaganu i spieprzy za granicę. Kolega przerabiał temat i przez kilka lat się kajał oraz płacił w ratach zobowiązania i kary. A taaaaaaaaaaaaaaką dobrą księgową miał, wszystko potrafiła załatwić i wrzucić w kosztydanikl pisze: Poza tym zlecona księgowa bierze odpowiedzialność za to co jest w papierach.
)ja prowadzęj33mbo pisze:czy ktoś z prowadzących tu własną działalność prowadzi sam swoją księgowość?
W sumie tak można powiedzieć o każdej czynności. Np. mycie pleców. Czy dla 200-300zł warto machać szczotką i nie widzieć efektu, a płacąc możesz wynająć sobie młodą i jurną ukrainkę, która zrobi to dokładnie i z dbałością o szczegóły?danikl pisze: Czy dla 200-300 zł warto sobie wrzucać kolejny obowiązek i związany z tym stres
Zaoszczędziłeś na księgowości ale myć samemu już się nie chceKonto usunięte pisze: możesz wynająć sobie młodą i jurną ukrainkę, która zrobi to dokładnie i z dbałością o szczegóły?
Pełna księgowość to zupełnie inna liga. Trzeba mieć uprawnienia, umieć robić roczne bilanse i takie tam. Zakładam, że nie mówimy o pełnej księgowości tylko zakupie prostego programu na rynku, który umożliwi wpisanie 10 faktur, potem wygeneruje deklaracje do US i ZUS i koniec tematu.j33mbo pisze: sęk w tym, że będę wystawiał 2, może 3 faktury miesięcznie, kosztowych faktur może być z 10.
FUX pisze: Pół biedy, kiedy powtarzasz co miesiąc sytuacje z poprzednich; mniejsze ryzyko wtopy.
FUX pisze: No i fajnie, jeżeli jest to PKPiR.
WTF damaz, odpowiedź nie jest jednoznaczna, bo rozmowę z nimi zacząłem od zaznaczenia o jakiej skrzyni rozmawiamy, a zatem Subaru E4AT - na co gostek stwierdził, że zna tą skrzynię bo już wiele ich robili - więc tym bardziej WTFdamaz pisze: 1. skrzynie automatyczne bywają skomplikowane (zwłaszcza nowoczesne), ale to ludzie je składają/rozkładają/serwisują, a nie kosmici.
2. odpowiedź tego pana jest jednoznaczna: nie umiemy. to nas przerasta.
Fakt na zadupiu mieszkasz nieziemskimbusik pisze: tylko jeden mechanik na wsi
Miłość i zaślepienie dziadkowo-babcine nie ma granic. Nie wiedziałeś?Kubik1 pisze:Mój sąsiad ostatnio chwalił się jakie ma zdolne wnuki . Opowiadał jak to one potrafią grac na komputerze . Chwalił się jak one szybko operują palcami po klawiaturze i w ogóle jakie to geniusze . W niedzielę poszedłem do nich zaproszony przez sąsiada . Okazało się że młodzież nie potrafi odpalić kuchni , bo nie ma prądu - nie wiedziały że można odpalić zapałkami . Nie potrafią kroić chleba nożem .
Dla mnie to obaj maja dwie lewe ręce i mózgi wyłączone .
To tak a propos naprawy skrzyni biegów
Normalnie wierzyć się nie chceKonto usunięte pisze: Dziś słyszałem historię jak to tatusiowie pojechali w Bieszczady z 7-10 letnimi synami. No i tatusiowie sobie siedzą przy ognisku i przychodzi z płaczem 7 letni zuch i mówi "Tatusiu, uderzyłem Stasia w głowę siekierą".
Okazało się, że ów jest małym fanem gier rycerskich. I nikt mu nie powiedział do tej pory, że siekierą można zrobić krzywdę. W grach walą się siekierami po głowach, więc w czym problem....
Całe szczęście siekiera się zsunęła po ramieniu drugiego nieszczęśnika i większych szkód nie było
Kolega z poprzedniej fabryki opowiedział mi historię. Kolega został wezwany do szkoły. Syn włamał się koledze na gmaila, zmienił hasło i wysłał parę rzeczy tu i ówdzie Zrobił to w odwecie za jakąś tam sprzeczkę na boisku. 
