Auto dla dziada

[Arno]

Łuaszenko,
Kolory, wbrew pozorom, jak wiadomo, ciemne kolory nrudzą się natychmiast a biały, srebrny i jasno szaro udają czyste bardzo długo. No i jasne się nie nagrzewają.
Mazda 6 - tak, robi wrażenie na żywca. Podoba mi się. ALE!
To są właśnie wypuszczone, nowoczesne silniki, które mogą zrobić sporo niespodzianek.
2.5 benzyna, rozmię?
Rozsądnie itrwale, to może istotnie to Mondoe benzyna, model schyłkowy. Lub Accord benzyna... To chyba niedobitki starszych silników.

[Gootek]

Mazda 6 - tak, robi wrażenie na żywca. Podoba mi się. ALE!
To są właśnie wypuszczone, nowoczesne silniki, które mogą zrobić sporo niespodzianek.
2.5 benzyna, rozmię?
Rozsądnie itrwale, to może istotnie to Mondoe benzyna, model schyłkowy. Lub Accord benzyna... To chyba niedobitki starszych silników.

Oba silniki bnzynowe w Mazdzie 6 są wolnossące i pojemności mają dość przyzwoite: 2.0 i 2.5. Nie obawiam się, żeby mogły okazać się jakoś szczególnie awaryjne.
Czy wybrałbym 2.5?
Gdyby budżet pozwolił to zdecydowanie tak.
Ale 2.0 jest dużo tańszy ze względu na niższą tuskową akcyzę.
Musiałbym się przejechać, bo może to 165 KM też by wystarczyło.
To auto jest duże ale lekkie: 1330 kg.
Dla porównania, masa własna C-Klassy 220CDI wynosi 1525 kg.

[Arno]

Niestety benzyny o podobnej mocy mają mniejsze momenty, to ma spore znaczenie.
Może będziesz musiał klimę wyłączać przy wyprzedzaniu - no rozpuszczeni jak dziadowskie bicze jesteśmy.

Mazda Ursynów, kiedyś poszedłem do nich na górę i pytam, czy mogę przyjść z psem, żeby zobaczyć, czy się zmieści. Koc przyniosę, wyłożymy bagażnik. NIE! NIEMOŻLIWE - i w zasadzie się obraził. Więc nie wiem, czy coś u nich kupować.

[Gootek]

Mazda Ursynów, kiedyś poszedłem do nich na górę i pytam, czy mogę przyjść z psem, żeby zobaczyć, czy się zmieści. Koc przyniosę, wyłożymy bagażnik. NIE! NIEMOŻLIWE - i w zasadzie się obraził. Więc nie wiem, czy coś u nich kupować.

No i słusznie myślisz.

Ale jest jeszcze salon przy Al. Krakowskiej, o solidny rzut kamieniem od Subaru Koper.

O ile dobrze pamiętam, w tej nowej 6-ce, w wersji kombi, jest w standardzie siatka oddzielająca część bagażową. Może się przydać jeśli pies z tych wędrujących.

[Arno]

nie wedruhe, ale za to się z siatką nie ślini na siedzenia z tyłu

[danikl]

W ramach targetowania auta dla dziada udałem się na inwestygację do dilerszipu, gdzie zasiadłem kierowcy fotelu i odbyłem testdrajwa po stolicy.
Pojazd to był GT Toyota. Pomarańczowy jak raz.
impresje są subdżektywne.
1. Z przodu miejsca dużo, no chyba, że ktoś ma 196cm, to mógłby być problem z nogami.
2. Bagażnik, wiadomix, smallowaty. Kładzione siedzenie, więc wygoda i praktykalność apparentna.
3. Nadszedł moment odfajerowania silniki, co uczyniłem za pomocą guzika.
4. Ruszylim, ale na razie powoli, gdzyż silnik nagrać pragnąłem. Miło jedzie.
5. Gaz większy - jedzie i gada fajnie, zwłaszcza blisko 7000 obrotów. Ale jak już pisali frjendowe, czuć pewien brak wyk.rwu. Ciekawe skąd te odczucia, no chyba stą∂, że das wagen jest sportlich, więc oczekiwane są osiąger.
6. Za to auto jest na zakręcie jak przyklejone, choć udało mi się leciutko tylce ten tego. W mieście, z Ujazdowskich w Blewederską szykana.

Podsumowanie: fajoska zabawka. Niepratyczność nieco boli.

wery kul koment, widac żeś zajebisty kolo co kuma czaczę. masz od mnie lajka
zajebioza

[vibowit]

Ale 2.0 jest dużo tańszy ze względu na niższą tuskową akcyzę.
Musiałbym się przejechać, bo może to 165 KM też by wystarczyło.
To auto jest duże ale lekkie: 1330 kg.

Jeździłem CX5 z tym silnikiem z automatyczną skrzynią i powiem szczerze, ze bardzo sympatycznie się tym jechało. Mocą nie powala, ale też nie ma wstydu i da się tym całkiem sprawnie przemieszczać.

[Gootek]

Ale 2.0 jest dużo tańszy ze względu na niższą tuskową akcyzę.
Musiałbym się przejechać, bo może to 165 KM też by wystarczyło.
To auto jest duże ale lekkie: 1330 kg.

Jeździłem CX5 z tym silnikiem z automatyczną skrzynią i powiem szczerze, ze bardzo sympatycznie się tym jechało. Mocą nie powala, ale też nie ma wstydu i da się tym całkiem sprawnie przemieszczać.

vibowit,
Mazdę 6 udało im się trochę odchudzić , no i odpada około 100 kg na elementy układu AWD:

Mazda CX-5 2,0 SKYACTIV-G AWD (160KM) A6 (specyfikacja: SkyENERGY) - masa własna: 1530 kg (ciekawe, że dla wersji FWD podają 165KM, a dla AWD tylko 160KM.)

Mazda 6 New Sport 2,0 SKYACTIV-G (165KM) A6 (specyfikacja: SkyENERGY) masa własna: 1340 kg

6-tka jest bardziej żwawa i oszczędna w mieście dzięki niższej masie własnej, a w trasie dzięki lepszej areodynamice.

CX-5 też ma swoje zalety: lepsza widoczność dzięki wyższej pozycji kierowcy no i AWD, które też może się przydać w pewnych sytuacjach.
Wprawdzie 6-tka na żywo bardzo mi się podoba, ale nie byłby to taki oczywisty wybór, gdybym miał do dyspozycji te dwa modele.

[Chloru]

Niestety benzyny o podobnej mocy mają mniejsze momenty, to ma spore znaczenie.

Nie ma to żadnego znaczenia o ile kierowca wie do czego służy skrzynia biegów i umie ją wykorzystać do wyprodukowania odpowiedniego momentu na osi napędzającej pojazd. Koniec kropka.

[So What!]

ech rozczuliłem się, że z nowym Subaru jest tak jak było 10 lat temu...

No nie do końca. Akurat słaba widoczność do tyłu jest plagą współczesnej motoryzacji.

Nie ma to żadnego znaczenia o ile kierowca wie do czego służy skrzynia biegów i umie ją wykorzystać do wyprodukowania odpowiedniego momentu na osi napędzającej pojazd. Koniec kropka.

Jak koniec i kropka, to jeszcze dodam, że słaba elastyczność diesla powoduje, że skrzynia "zjada" więcej momentu, niż ma to miejsce w przypadku silnika benzynowego (przełożenia).

[Gootek]

ech rozczuliłem się, że z nowym Subaru jest tak jak było 10 lat temu...

No nie do końca. Akurat słaba widoczność do tyłu jest plagą współczesnej motoryzacji.

Z tego co ja pamiętam zawsze zdarzały się auta, w których kiepsko było widać do tyłu.
Ułatwieniem we współczesnej motoryzacji są takie urządzenia jak czujniki parkowania lub kamera.
No ale w BRZ o dziwo nie są one oferowane, nawet w opcji.

Tak oczywiście można sobie samemu założyć takie urządzenie.
Podobnie jak można wymienić na lepsze opony, hamulce, poprawić zawieszenie, założyć inny wydech... i zrobić jeszcze mnóstwo rzeczy, jeśli się ma na to kasę i ochotę.

Ja tego nie krytykuję.
Tylko stwierdzam fakt.
Mnie, gdy jeżdżę jakimś Subaru, też co chwilę kusi, żeby w nim coś poprawiać.

Choć z drugiej strony chyba jednak obecnie wolę samochody kompletne.
To znaczy takie, w których wszytko od początku jest tak jak być powinno.
Może jest tak po prostu dlatego, ze jestem obecnie znacznie bardziej zapracowany niż jeszcze kilka lat temu i nie mam czasu na pewne sprawy...

[owoc666]

Jak koniec i kropka, to jeszcze dodam, że słaba elastyczność diesla powoduje, że skrzynia "zjada" więcej momentu, niż ma to miejsce w przypadku silnika benzynowego (przełożenia).

Tylko diesel pali "trochę" mniej i jak ktoś dużo jeździ...

Poza tym to mordowanie takiej słabej benzynki na każdym biegu do 6k rpm jest dość uciążliwe ;)

[Arno]

Mercedes C, diesel 125kW - do setki 8.4 - 2.2 diesel
Benzyna 135 kW - 8.2. 200 benzyna.
Tak można to kręcić, oczywiście. Ale nie mówimy o jeździe na torze, tylko o życiu codziennym,
Jakoś się nie boję że mam za mało w tym dieslu, a tej benzyny bym się obawiał.

Nominalny moment obrotowy (Nm przy 1/min) [1]
400/1400–2800 diesel
270/1800–4600 benzyna
I ta elastyczność też się gdzieś gubi w tej benzynie. W tym dieselu bardzo rzadko wachluję biegami, a jak jeżdżę benzyna ( jeździłem także tym Mercedesem benzynowym) to sytuacja jest nieco inna.
Mogę u żony ciągnąć do 7000 ale wtedy spalanie się robi w mieście 16... No ale dla prawdziwego sportowca i umiejącego wykorzystywać skrzynię biegów... to co innego - żal.pl

[esilon]

mordowanie takiej słabej benzynki na każdym biegu do 6k rpm jest dość uciążliwe

nowe słabe benzynki majace tubro jeżdza prawie w zakresie obrotów dieslowskich, kręcenie powyżej 4 k rpm wydaje się bez sensu,

nie jeździłem jeszcze 1,8 tsi ale jestem bardzo bardzo ciekawy i aż się boję że mi się naprawdę spodoba

[lukass]

Jak miałem Leona 1.8TSI z softem na 217KM/300NM (na gwarancji) to w trasie generalnie jeździłem w przedziale 2-4tyś obrotów i dynamika była wtedy porównywalna/lepsza niz przecietnego 2 litrowego turbodiesla. Jak trzeba było mocniej pocisnąć to był jeszcze zapas i diesel nie miał wtedy podejscia. Spalanie zamykało mi się od 7,5 (raczej spokojnie) do 10l/100km (miasto lub szybsza autostrada).

[Arno]

To jasne, że każdy woli benzynowe auto.
Ja też wolę, i następne weznę benzynowe najprawdopodobniej.
Ale - z Warszaw do Monachium, pustą autostradą przy średniej 139 mercedes diesel spalił 9.5 czy coś takiego.
I tu daje się zauważyć różnicę, bo nie traci się czasu na stacjach benzynowych - bo to strasznie ważne, żeby urwać te 20 maniut na 1400km.

[owoc666]

To jasne, że każdy woli benzynowe auto.

Ja wolę, ale albo dużego wolnego ssaka, albo mocne doładowane.


Jak mam do wyboru 180-konna 2.0i benzynę i 180-konnego 2.0 diesla - to bez dwóch zdań wybieram diesla.

[Gootek]

mordowanie takiej słabej benzynki na każdym biegu do 6k rpm jest dość uciążliwe

nowe słabe benzynki majace tubro jeżdza prawie w zakresie obrotów dieslowskich, kręcenie powyżej 4 k rpm wydaje się bez sensu,

nie jeździłem jeszcze 1,8 tsi ale jestem bardzo bardzo ciekawy i aż się boję że mi się naprawdę spodoba

Esilon,
akurat teraz rozmowa o aucie dla Dziada zeszła na nową Mazdę 6.
W tym aucie nie ma żadnych tyrbobenzynek o zmniejszonej pojemności skokowej.
Są trzy warianty silników wolnossących, które faktycznie trzeba kręcić trochę wyżej, żeby jechać dynamiczniej:
2.0 145KM/6000 210Nm/4000 (przypuszczam, że to wersja zduszona ze względu na podatki w niektórych krajach)
2.0 165KM/6000 210Nm/4000 (a to już wersja "normalna")
2.5 192KM/5700 256Nm/3250 (tutaj jest lepsza elastyczność, ale dochodzi wysoka akcyza w PL)

Obie wersje diesla 2.2 (150KM) 2.2 (175KM) są w wyższej akcyzie, co podraża te auta.
Tyle chociaż, że są dostępne z M/T lub A/T.

No cóż, kwestia preferencji i budżetu.

[Gootek]

I tu daje się zauważyć różnicę, bo nie traci się czasu na stacjach benzynowych - bo to strasznie ważne, żeby urwać te 20 maniut na 1400km.

Arno, ja w Outbacku 2.5 praktykowałem w tym zakresie inne rozwiązanie: pełny zbiornik LPG i pełny zbiornik benzyny.
Zasięg jeszcze lepszy niż w dieslu, przy takiej samej prędkości.

[esilon]

Esilon,
akurat teraz rozmowa o aucie dla Dziada zeszła na nową Mazdę 6.
W tym aucie nie ma żadnych tyrbobenzynek o zmniejszonej pojemności skokowej

a to bardzo przepraszam za oftopa



a w temacie mazdy to zobacz sobie " test " porównaczy b i d http://tvnplayer.pl/programy-online/mot ... 17963.html

[esilon]

bo to strasznie ważne, żeby urwać te 20 maniut na 1400km.

przy kolacji ze szwagrem bardzo ważne

[Chloru]

Jak koniec i kropka, to jeszcze dodam, że słaba elastyczność diesla powoduje, że skrzynia "zjada" więcej momentu, niż ma to miejsce w przypadku silnika benzynowego (przełożenia).

Toż to napisałem od początku. Jak ktoś lubi mądrzejsze wywody to można zerknąć tu -> http://autowiedza.republika.pl/char_zewn_silnika.html

Mogę u żony ciągnąć do 7000 ale wtedy spalanie się robi w mieście 16... No ale dla prawdziwego sportowca i umiejącego wykorzystywać skrzynię biegów... to co innego - żal.pl

Czymże jest raz na jakiś czas te 16 litrów przy worku luidorów, które za nowoczesnego diesla zostawimy dealerowi?

[Gootek]

a w temacie mazdy to zobacz sobie " test " porównaczy b i d http://tvnplayer.pl/programy-online/mot ... 17963.html

albo coś przespałem, albo o dieslu nic prowadzący nie mówił...


Ciekawy materiał.
Tyle tylko, że przestraszyłem się trochę tego odchudzonego silnika benzynowego, wolnossącego o tak wysokim sprężaniu. Czy aby Japończycy nie przesadzili?
Nowe diesle Mazdy są już dobrze znane ze swojej wysokiej awaryjności (m.in. wrażliwość na jakoś paliwa)
Czyżby teraz miały do nich dołączyć silniki benzynowe?

Chociaż, jeśli za auto miałby mi zapłacić pracodawca, to co mnie to obchodzi....
chętnie bym protestował ten samochód w pracy, przez jakiś czas... no nawet rok, powiedzmy.

[Arno]

Łukaszenka, czyżbyś należał do grupy młodych spod znaku : NALEŻY MI SIĘ?
Kup za swoje, tak jak ja Alfy, i się nie bój. Te są przynajmniej w Japonsku delane.

W ogóle to ciekawe, kiedy masowo zaczną likwidować służbowe auta. U nas w USA już nie ma, np.

Redaktor Maznas, to miły obywatel, jednak posługuje się wyjątkowo motoryzacyjnym polskim. W kawałku o Alfie Romeo: półtorej procent

[Bilex]

A ja widziałem dzisiaj nowego STI sedan (biała perła czy cóś) i uważam, że to jest jednak auto dla dziada.
Ja wiem, że Arno już to trenował ale tamten był bardziej siermiężny i na bank mniej wygodny...