Kupiłem właśnie Forka (MY 2010 wolny ssak 2.0, manual). Auto wcześniej w leasingu, serwisowane w ASO Koper, ale nie rozpieszczane. Przebieg 64000. Gwarancja kończy się za 4 mce. Jeżeli coś ma paść to wolałbym teraz

Mam na razie 2 "niepokojące" obserwacje:
1. Tył jest jakieś 2 cm niżej niż przód. Nie ma żadnych wycieków z tylnych amorów. Prowadzi się OK. Czytałem na forum, że amortyzatory samopoziomujące czasem "nie do końca poziomują". Czy może to zwiastować ich zbliżający się zgon? Jak podchodzi do tego ASO? (czy muszą całkiem paść żeby wymienili na gwarancji?) Nie znalazłem na forum dokładnego opisu działania tych amortyzatorów.
2. Przedwczoraj na trasie przycisnąłem do 160/h i pojawił się dziwny dźwięk, jakby mechaniczny (nie żaden gwizd na relingach ani w wydechu). Nie występował przy pracy silnika na postoju (pełen zakres obrotów) tylko w czasie jazdy. Słyszałem ja, słyszeli pasażerowie. Najciekawsze, że po jakichś 100km wjechaliśmy w ulewę i od tego czasu (następne 150km) cisza bez względu na prędkość. Tajemniczy ten Forek

Na co jeszcze zwrócić uwagę przed zakończeniem gwarancji ?
P.S. Wydaje mi się, że przeszukałem wszystko dobrze na forum i takiego wątku nie znalazłem ale jestem Z WAMI od tygodnia zaledwie
