Check engine dziwne mruganie.Help

[siekierka]

Witam może ktoś miał podobny problem jak ja i pomoże.Otóż jakiś miesiąc temu podczas jazdy zaczęła mi mrugać kontrolka Check engine zaznaczam mrugać nie paliła się na wciąż po jakiś 10 sekundach zgasła auto nie straciło mocy i nic w sumie się nie wydarzyło,ale skoro zamrugała to postanowiłem to sprawdzić dwa dni później i jak sie okazało na kompie zero błędów kazano mi jeździć dalej tłumacząc,że Subaru tak ma i z byle powodu lubi mu się ta kontrolka zaświecić poza tym ktoś podpowiedział ,że błędy kasują się w Bugeyu po pięciu odpaleniach samochodu.No nic jako żem świeżak nie protestowałem i jeździłem dalej około miesiąca do dziś kiedy to znów identyczna sytuacja się pojawiła.Nie tracąc czasu pojechałem od razu na kompa ,a żeby uniknąć tych pięciu rozruchów auta i co się okazało otóż nic dalej zero błędów Czy ktoś miał może taką sytuację i mógłby coś podpowiedzieć? Z góry dziękuje za info.Samochód wersja WRX 2001.

[subarka665]

Właśnie w sumie, to chyba mogę się podłączyć do tematu. U mnie w Legacu z 93r. Też tak się zrobiło. Problem wyglądał tak, że jadę, jadę sobie (kontrolka pali mi się przez cały czas) potem zaczęła mrugać (raz była, a raz jej nie było)... Auto podczas jazdy mi zdechło przez 5 min nie mogłam odpalić, jak odpaliłam przez cały czas to samo i chyba był jakiś spadek mocy, bo nie szedł jak zawsze, ale jechał. Chciałam podłączyć go pod kompa, ale znów nie było takiej wtyczki, a z kolei żeby zobaczyć, to samej, to muszę podłączyć dwie wtyczki i liczyć miganie kontrolki, w końcu muszę, to zobaczyć może coś mi pokaże Teraz jeżeli o Twoją Imprezę, to tak szczerze nie wiem czy w to wierzyć, że po pięciu odpaleniach komp Ci się zresetuje Może , ale to tylko może dało by coś jakbyś odłączył go od aku na jakąś godzinkę wtedy jest większa szansa na zresetowanie się komputera.

[siekierka]

No u mnie prócz migania niczym się to nie objawia auto nie traci mocy itd,a kontrolka zaznaczam tylko mrugała przez chwile nie świeciła się ciągle

[subarka665]

U mnie to świeci się przez cały, cały czas. Odkąd kupiłam auto świeciła się, a jakoś teraz, niedawno (z tydzień temu ) mnie zaskoczyła tym swoim mruganiem i zgaśnięciem auta. Potem jak już uruchomiłam machinę chwilę pochodził mrugała cały czas. Jadę zgasła, po chwili świeciła i auto szło tak ociężale, a teraz świeci się przez cały czas i auto idzie, jak dawniej. Ten objaw stał się w dni deszczowe - może ma to jakiś związek, a może nie, ale było, to dla mnie zaskoczeniem.

[Login jest zajęty]

kazano mi jeździć dalej tłumacząc,że Subaru tak ma i z byle powodu lubi mu się ta kontrolka zaświecić

Zmień "fachowca" bo takich cudów to nawet w Lagunie 2 nie ma a co dopiero w Subach. CEL zapala się z pierdyliona powodów ale żadnego bym nie ignorował zwłaszcza w uturbionym aucie. Jeśli ten sam "fachowiec" co powiedział, że tak jeździć można sprawdzał te błędy tym bardziej bym zweryfikowałbym u kogoś kto ma jakieś pojęcie jak to zrobić. Przeczytaj sobie 2 posta w podlinkowanym wątku i zmień fachowca: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/t ... ak-bledow/

[siekierka]

kazano mi jeździć dalej tłumacząc,że Subaru tak ma i z byle powodu lubi mu się ta kontrolka zaświecić

Zmień "fachowca" bo takich cudów to nawet w Lagunie 2 nie ma a co dopiero w Subach. CEL zapala się z pierdyliona powodów ale żadnego bym nie ignorował zwłaszcza w uturbionym aucie. Jeśli ten sam "fachowiec" co powiedział, że tak jeździć można sprawdzał te błędy tym bardziej bym zweryfikowałbym u kogoś kto ma jakieś pojęcie jak to zrobić. Przeczytaj sobie 2 posta w podlinkowanym wątku i zmień fachowca: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/t ... ak-bledow/

To już wyczytałem wcześniej i podjąłem szybką decyzję o wizycie w MTS ,ale tam dopiero terminy na sierpień mam nadzieję,że nic się nie wydarzy do tego czasu

[siekierka]

Aha no i wiem na pewno,że to błąd misfire ale co dokładnie to już pokaże diagnostyka.

[brahu]

siekierka, pw

[siekierka]

Witam ponownie po dwóch miesiącach spokoju wymienieniu sondy lambda ,która jak myślałem powodowała misfire na 1 i 3 cylindrze i była w totalnej rozsypce problem powrócił ze zdwojoną mocą od tak nagle z niczego pewnego dnia.Teraz wyskakuje misfire na wszystkich cylindrach przynajmniej tak ostatnio pokazało na kompie no i znacznie częściej niż wtedy nie raz na tydzień czy dwa tylko prawie codziennie.Gdzie nie pojadę z tym problemem to każdy marudzi,że nie ma jak tego sprawdzić skoro auto normalnie jeździ ,nie traci mocy i nic się z nim nie dzieje prócz kontrolki która wyskakuje.Ja tego nie kumam chyba jest jakaś procedura żeby sprawdzić dokładnie co to jest no bo nie chce mi się wierzyć ,że jedyna procedura to wymienianie wszystkich części po kolei,a powoli zaczynam czuć,że tak właśnie się dzieje...Czy ktoś wie w jaki sposób mogę rozwiązać ten problem i przede wszystkim gdzie?We Wrocławiu już straciłem nadzieję,że ktoś się z tym upora jak byłem w MTS to też powiedzieli to albo to albo tamto, a mnie nie stać na wymienianie polowy auta bez potrzeby.Ma ktoś jakiś pomysł?