Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym

[leon]

Bo gdyby nie było ZUSu, to któryś z jego urzędników - żeby mieć na życie - musiałby Cię napaść i obrabować bezpośrednio. I może, niestety, przy okazji także zranić lub zabić.

Zakładasz że do uczciwej pracy się nie nadają ?

[WiS]

leon, z pewnością nie wszyscy
Choć średnia wydaje mi się i tak lepsza, niż w NFZ i starostwach powiatowych

[WiS]

Maszynista to ma klawe życie:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt
I - uwaga - tu już nawet nie chodzi o to, ze gość być może oszukiwał i brał za niewykonaną robotę.
Gdyby nie oszukiwał, tylko jeździł w te niedziele i święta "na najlepiej opłacanych trasach" (ciekawe, czy to te, na których tory się najbardziej telepią, podkłady spróchniałe, a nasyp podmyty...?) to - przynajmniej tak wynika z tekstu - całkiem legalnie zarabiałby te 33-39 tysięcy miesięcznie.
Chyba, że częsć z tego jest za działalność związkową (tak się domyślam, choć w tekście tego nie ma). Czyli - za pierdzenie w stołek w dni powszednie i okazjonalne oprotestowywanie jakichkolwiek prób reformowania PKP.
Tak czy siak, nieźle.
Proszę to teraz opowiedzieć lekarzom z pogotowia, czy z dyżurami w niedziele i święta tyle wyciągają...
Cesarstwo związków zawodowych i państwowych koncernów rulez

[Gootek]

Proszę to teraz opowiedzieć lekarzom z pogotowia, czy z dyżurami w niedziele i święta tyle wyciągają...

Jeśli sięgasz po skrajny przykład jakim jest ten "maszynista", to równie dobrze można by sięgnąć po inny przykład, na przykład takiego dr Mirosława G.
Wyciągał całkiem spore kwoty, głównie z kopert.
Niech się schowa ten najlepiej zarabiający maszynista w Polsce.

Cesarstwo związków zawodowych i państwowych koncernów rulez

Przywódcom związkowym powodziło się bardzo dobrze już w latach 30-tych XX w USA, odkąd zaczęli siedzieć w kieszeni mafii.
Zarząd (nie państwowego przecież) koncernu VW AG nie tak dawno temu opłacał swoim związkowcom wycieczki do luksusowych burdeli w Brazyli (ujawniono rachunki za burdele na 5 milionów euro, ale to tylko to co ujawniono)
itd...
Więc, nihil novi sub sole.
Ja się zastanawiam tylko dlaczego pan premier (rządzący tym krajem już od siedmiu lat) oraz dyspozycyjna wobec niego prasa "opiniotwórcza", przypominają sobie o patologiach w związkach zawodowych dopiero na kilka tygodni przed zapowiadanych szturmem tych związków na stolicę?

[WiS]

skrajny przykład jakim jest ten "maszynista",

No właśnie bardzo jestem ciekaw, na ile "skrajny"

nihil novi sub sole.

A to prawda.
Z tym, że...

(...) w USA, odkąd zaczęli siedzieć w kieszeni mafii.
Zarząd (nie państwowego przecież) koncernu VW AG nie tak dawno temu opłacał swoim związkowcom wycieczki do luksusowych burdeli w Brazyli

...to są przykłady, dotyczące RYNKOWEJ gry organizacji pracowników i prywatnych właścicieli (nawet z poprawką, że w tzw. "nadreńskim" modelu kapitalizmu to wygląda nieco inaczej niż w USA). I patologie tępi tam nie tylko prokuratura, ale w ostatecznym rozrachunku także akcjonariusze, którzy mogą pogonić zarząd, idący na nadmierne ustępstwa (nawet jeśli jest to per saldo opłacalne dla firmy przekupstwo wąskiej grupy liderow związkowych, zamiast podwyżek dla wszystkich).
W krajach takich jak nasz jeszcze poważniejszy problem pojawia się tam, gdzie firmy w praktyce nie mają właściciela dbającego o ich długofalowy rozwój - tzn. mają właściciela państwowego, nawet jeśli jest to mniej czy bardziej starannie zamaskowane (casus choćby licznych spółek około-pekapowskich).

Ja się zastanawiam tylko dlaczego pan premier

Obaj wiemy, że nie ma się nad czym zastanawiać
No takie sa reguły tej gry. Nie do końca fair
Niemniej, nieśmiało zwracam uwagę, że - przy wszystkich swoich wadach - jednak rząd PO-PSL jest pierwszym polskim rządem od przed wojny (i pewnie ostatnim na dłuższy czas) na który wielkie centrale związkowe nie mają bezpośredniego wpływu. I wcale niewykluczone, że m.in. dlatego, rzutem na tasmę, zdola zrobić choć tyle pożytecznego, ze przytnie związkowym bossom ich paramafijne "cesarstwo". Nie spieszył się z tym, z przyczyn, które po ludzku (i po politycznemu) całkiem rozumiem. Ale dziś, jeśli koledzy Duda i Guz wypowiedzieli mu jawną wojnę, już nie ma się co szczypać.
To będzie krwawy bój, ale w tym przypadku będę trzymał kciuki za Tuska, bez względu na inne jego grzechy i grzeszki.
Z przyczyn jak najdalszych od polityki - ale czysto ekonomicznych, i to w planie strategicznym.

[Gootek]

WiS,
no niech Ci będzie.

Zjadłem przed chwilą dobrą kolację, a to zwykle nastraja mnie ugodowo.

[Kubik1]

WiS,
no niech Ci będzie.

Zjadłem przed chwilą dobrą kolację, a to zwykle nastraja mnie ugodowo.

Popij piwem na znak pokoju

[FUX]

Hmmm.

Które to już podejście?

http://podatki.onet.pl/jest-szansa-na-p ... rasa-detal

[FUX]

http://finanse.wp.pl/gid,15855406,kat,1 ... leria.html

Może do polskiej dumy narodowej to dać...

[Alan, Alan, Alan!]

przyjazne państwo
http://prawo.rp.pl/artykul/758365,10371 ... lnosc.html

[Piter 35]

Skala bezczelnosci i głupoty urzedasów robi wrażenie , najgorsze jest to ,że na lepsze się nie zanosi

[Alan, Alan, Alan!]

Musze sprawdzic kiedy konczy mi sie umowa
http://www.wprost.pl/ar/412122/Rosjanin ... Q.facebook

[burat]

Alan, Alan, Alan!, dobreeee

[FUX]

Mało powiedziane...

[vibowit]

Wyższe podatki dla najbogatszych, bo tak jest sprawiedliwie. Taaa...
http://finanse.wp.pl/martykul.html?wid= ... aid=111182

[Gal]

Wyższe podatki dla najbogatszych, bo tak jest sprawiedliwie. Taaa...
http://finanse.wp.pl/martykul.html?wid= ... aid=111182

Zawsze mnie to zastanawiało; dlaczego do Polski wpuszczono sieci supermarketów? O ile rozumiem potrzebę oddania rynku w zamian za technologię, to nie rozumiem jaki interes przemawiał za oddaniem rynku handlu detalicznego francusko - niemiecko - brytyjskim sieciom. Ten handel jest prostszy niż budowa cepa. I to chyba było od początku oczywiste, że zyski będą transferowane do centrali.
Niemcy (u siebie) w praktyce tolerują wyłącznie swoje sieci, podobnie Francuzi, Hiszpanie czy Anglicy. Tak naprawdę wszyscy, tylko nie my.

[leon]

Gal, a jaką to sieć mieliśmy ? PSS Społem, z mentalnością homo-sowietcusa ?

[Gal]

Gal, a jaką to sieć mieliśmy ? PSS Społem, z mentalnością homo-sowietcusa ?

Nie chodzi o to "jaką mieliśmy", a o to "czy mogliśmy stworzyć polskie sieci i zablokować zagraniczne".
I na oba pytania odpowiedź jest - tak.
Mogliśmy stworzyć, bo technologia supermarketów to nie jest budowa wahadłowców.
Mogliśmy zablokować, tak jak zrobili to inni.

[Gootek]

Gal, ze specjalną dedykacją, wypowiedź pana Andrzeja Pochylskiego:

Link: http://www.youtube.com/watch?v=7XURF_SdueE#at=78

[barton]

Wyższe podatki dla najbogatszych, bo tak jest sprawiedliwie. Taaa...
http://finanse.wp.pl/martykul.html?wid= ... aid=111182

Zawsze mnie to zastanawiało; dlaczego do Polski wpuszczono sieci supermarketów? O ile rozumiem potrzebę oddania rynku w zamian za technologię, to nie rozumiem jaki interes przemawiał za oddaniem rynku handlu detalicznego francusko - niemiecko - brytyjskim sieciom. Ten handel jest prostszy niż budowa cepa. I to chyba było od początku oczywiste, że zyski będą transferowane do centrali.
Niemcy (u siebie) w praktyce tolerują wyłącznie swoje sieci, podobnie Francuzi, Hiszpanie czy Anglicy. Tak naprawdę wszyscy, tylko nie my.

pełna zgoda....

btw. być może to wynikało z faktu (lata 90'te XX wieku), że np. taka sieć zbuduje dojazd do swojego sklepu i przy okazji poprawi np. skrzyżowanie... I lokalni politycy będą mogli błysnąć w mediach... + ewentualny kompleks wynikający z tęsknoty za zachodem (że wszystko co od nich, jest lepsze, niż nasze...)

[Konto usunięte]

Gal, a jaką to sieć mieliśmy ? PSS Społem, z mentalnością homo-sowietcusa ?

Nie chodzi o to "jaką mieliśmy", a o to "czy mogliśmy stworzyć polskie sieci i zablokować zagraniczne".
I na oba pytania odpowiedź jest - tak.
Mogliśmy stworzyć, bo technologia supermarketów to nie jest budowa wahadłowców.
Mogliśmy zablokować, tak jak zrobili to inni.

Pewnie mogliśmy, ale z czyim kapitałem? Badylarzy? Esbeków? Właścicieli budek z zapiekankami?
Byliśmy głodni pełnych sklepów i zachodnich marek. Pamiętam jakie kolejki ustawiały się na otwarcie pierwszego Mc Donald'sa, a to było już po 1990 roku.
Więc ściągnęliśmy zachodnich kapitalistów. Tyle tylko, że do dziś zapomnieliśmy chyba zabrać im ulgi podatkowe, które wtedy dostali

[leon]

Mogliśmy stworzyć, bo technologia supermarketów to nie jest budowa wahadłowców.

Niemcy, Francuzi czy Angole mieli już to obcykane, bo mieli lata na zbieranie doświadczeń. U nas tylko drobni handlarze i cinkciarze wiedzieli co to rynek. Łatwo teraz mówić, że można było lepiej.
Zresztą nie ma grzebać w gównie, tylko pomyśleć jak je wyrzucić higienicznie.

[Gootek]

Pewnie mogliśmy, ale z czyim kapitałem? Badylarzy? Esbeków? Właścicieli budek z zapiekankami?

No właśnie.
Zresztą, o czym tu w ogóle rozmawiamy.
W dzisiejszym świecie na szeroki protekcjonizm mogą sobie pozwalać bardzo bogaci.
Poza tym, pieniądz jest ponadnarodowy.
Sieć Biedronka została stworzona przez polskiego biznesmena, Mariusza Świtalskiego, który potem sprzedał ją zagranicznemu inwestorowi.
A gdyby nie sprzedał tylko zatrzymał to co by to zmieniło?
Że niby Polacy płacą podatki w Polsce?
Niezbyt zamożni zwykle tak.
Ale bogaci nie koniecznie.
Co z tego, ze koncesje na prywatne telewizje (TVN, POLSAT) dostali obywatele Polski, skoro ze swoich podatków dochodowych wolą oni się rozliczać w Luksemburgu i Monaco?

Więc ściągnęliśmy zachodnich kapitalistów. Tyle tylko, że do dziś zapomnieliśmy chyba zabrać im ulgi podatkowe, które wtedy dostali

Konto usunięte, wymień jakiś przykład szczególnej ulgi podatkowej z jakiej korzystałaby któraś z największych sieci handlu detalicznego w Polsce?
Sorry, ale tylko powtarzasz pewien popularny mit na ten temat.

[Konto usunięte]

Konto usunięte, wymień jakiś przykład szczególnej ulgi podatkowej z jakiej korzystałaby któraś z największych sieci handlu detalicznego w Polsce?
Sorry, ale tylko powtarzasz pewien popularny mit na ten temat.

Ojej, trudne pytanie. Może z ulgi pt "niezbyt dokładne kontrole US", albo z ulgi "prawo umożliwiające beztroski transfer zysków za granicę"?

[barton]

Лукашэнка, pamiętam (być może mylnie), że duże sieci handlowe były zwolnione z podatku przez 5 lat (bo niby poniosły koszty inwestycyjne w budowę hal i całego zaplecza + drogi dojazdowej ), a potem było mega zdziwko jak nagle się szyld zmienił i był nowy inwestor (kolejne 5 lat spokoju)