Auto dla dziada
Re: Auto dla dziada
Arno,
wersją RS: 2.0 TSI (220KM), ze przekładnią DSG, nie pogardziłbym.
Takie nierzucające się w oczy auto, o osiągach mocno ponadprzeciętnych.
Wygodne, praktyczne, odsprzedawalne w przyszłości.
Cennikowo nieco ponad sto tysięcy.
Polityki rabatowej Skody nie znam.
http://www.v10.pl/Skoda,Octavia,RS,od,1 ... 00663.html
wersją RS: 2.0 TSI (220KM), ze przekładnią DSG, nie pogardziłbym.
Takie nierzucające się w oczy auto, o osiągach mocno ponadprzeciętnych.
Wygodne, praktyczne, odsprzedawalne w przyszłości.
Cennikowo nieco ponad sto tysięcy.
Polityki rabatowej Skody nie znam.
http://www.v10.pl/Skoda,Octavia,RS,od,1 ... 00663.html
Re: Auto dla dziada
Łukaszenko,
tak jest właśnie.
Co ciekawsze, jak się skompletuje 1.8 4x4, do tego co ma rs z dodatkami, to RS wychodzi taniej.
A teraz uwaga. Minął sobie rok od wyjazdu mojej córki do Norwegii. I co?
Ano dziś przyszły dwa listy z FAKTURAMI za przejazd bramkami wjazdowymi do miast itepe za które dziecko nie płaciło.
Niepłaciło, bo jakby to miało być ściągnięte. A jest jakaś firma, która za Norwegów to ściąga w Polsce. I wysyła się kasiorę na rachunek w Polsce lub Norwegii lub Visą.
Za chwilę przyślą nam wszystkim mandaty z niemiec, Austrii itepe... z Fotoradarów ma się rozumieć. Ciekawej jak przyjdzie fotoradar z Norwegii, gdzie kary bardzo wysokie....
Koniec świata.
tak jest właśnie.
Co ciekawsze, jak się skompletuje 1.8 4x4, do tego co ma rs z dodatkami, to RS wychodzi taniej.
A teraz uwaga. Minął sobie rok od wyjazdu mojej córki do Norwegii. I co?
Ano dziś przyszły dwa listy z FAKTURAMI za przejazd bramkami wjazdowymi do miast itepe za które dziecko nie płaciło.
Niepłaciło, bo jakby to miało być ściągnięte. A jest jakaś firma, która za Norwegów to ściąga w Polsce. I wysyła się kasiorę na rachunek w Polsce lub Norwegii lub Visą.
Za chwilę przyślą nam wszystkim mandaty z niemiec, Austrii itepe... z Fotoradarów ma się rozumieć. Ciekawej jak przyjdzie fotoradar z Norwegii, gdzie kary bardzo wysokie....
Koniec świata.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Auto dla dziada
Najpierw chyba oskubaćChloru pisze: trzeba wypatroszyć

Twarda zaprawa, w postaci lat spędzonych na bezpardonowej wojnie o pokój, daje takim gołąbkom przewagę nad każdym drapieżcąЛукашэнка pisze: gołąbek pokoju schwytał pelikana!

Kusi, widzę. No i słusznie. Ale, poczekaj na Scouta, będzie za kilka miesięcy. AWD (haldex V gen., a już IV była w cywilnej praktyce nie od odróżnienia od subarowej wiskozy), 18 lub 19 cm prześwitu, elektroszpera umiejąca sprawić że auto się wyciąga z kłopotów na tylko jednym kole, niezłe silniki i skrzynie biegów, wyposażenie jak górnych wersji zwyklej Octavii, ceny zapewne w pobliżu RSa (przynajmniej tak było do tej pory), etc.Arno pisze: zajrzałem do nowej Oktawii.
Czyli - kumulacja wszelkich praktyczności w jednym kawałku.
Przy bogatszych wersjach - zapewne spokojnie i 10% do zbicia, choć nie wiem, czy natychmiast po debiucie modelu.Лукашэнка pisze: Polityki rabatowej Skody nie znam.
W każdym razie, tak mnie kiedyś kumple ze Skody kusili na RSa.
Znaczy, jak mnie nie dogonią, to można coś podpieprzyć...?Arno pisze: dziecko nie płaciło.
Niepłaciło, bo jakby to miało być ściągnięte.

O ile dobrze zrozumialem sens przekazu

Ostatnio zmieniony 12 sie 2013, o 20:27 przez WiS, łącznie zmieniany 1 raz.
Auto dla dziada
Skoda ladnie uzupelnia portfolio vw. Maja octawie kombi wiec nie staraja sie zbytnio przy produkcji golfa kumbi w meksyku.. Tamte standardy spelnia. Dla jednych to az vw dla innych tylko vw. Jak komus nie przeszkadza wschodnioeuropejski image marki to czemu nie? Vw sie cieszy, bo fabryka octawii wzorcowa w temacie produktywnosci, w dodatku produkcja w kraju o niskich kosztach.
Itak sie wlasnie zmienia swiat motoryzacji na naszych oczach i wiekszosc kupi fwd i bedzie zadowolona.
Itak sie wlasnie zmienia swiat motoryzacji na naszych oczach i wiekszosc kupi fwd i bedzie zadowolona.
Re: Auto dla dziada
WIS, JA BYM POIWEDZIAL, ŻE TAK, NIE DOGONIĄ, ale też jak ci radar w Niemczech strzeli fotkę, to nie piszesz do nich listu, że TO JA HERR< SZTETKE byłem.
No i u nas z radarami to samo. Idziesz do centrali GiTD i się na kolanach kajasz, i że chcesz zapłacić?
W zasadzie, jak nie dogonią, to można coś podpieprzyć.
Ale ja za bramki - a jest ich tam milion, to bym raczej płacił.Ale oni za parking też nie płacą. Podobno się kalkuluje.
No i u nas z radarami to samo. Idziesz do centrali GiTD i się na kolanach kajasz, i że chcesz zapłacić?
W zasadzie, jak nie dogonią, to można coś podpieprzyć.
Ale ja za bramki - a jest ich tam milion, to bym raczej płacił.Ale oni za parking też nie płacą. Podobno się kalkuluje.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Auto dla dziada
No ja raczej też. Niezależnie od tego, że po każdym przekroczeniu prędkości wcale nie piszę listu z samokrytyką i wnioskiem o mandat do właściwych służb i inspekcji.Arno pisze: ja za bramki - (...) to bym raczej płacił.
W sumie, sam nie wiem czemu

Wracając zaś do auta dla dziada.
Merc pokazał nowe GLA. Nieduzy crossover, na oko całkiem zgrabny, podniesiony w sam raz, żeby się nie bał krawężnika, kolein, studzienek i lekkiego wertepu. I będzie dwulitrowa turbobenzyna (6.5 do setki)

Re: Auto dla dziada
Mam niejasne podejrzenia, że tak jak w przyadko ADUI A3/Q3, wersja podniesiona będzie o wiele droższa niż model, że się tak wyrażę bazowy.
To już chiba lepiej Forester, choć to szybsze, lecz mniejsze z pewnością.
EDYT
No to wlazłęm do AUDI do konfiguratora. I co? Modele podobne silnikowo wcale nie tak szalenie tańsze. AHA.
To już chiba lepiej Forester, choć to szybsze, lecz mniejsze z pewnością.
EDYT
No to wlazłęm do AUDI do konfiguratora. I co? Modele podobne silnikowo wcale nie tak szalenie tańsze. AHA.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Auto dla dziada
Coś za coś ("prestiż", użyteczność). Pierwsze czniam, za drugie jestem gotów zapłacić. W moim przypadku, tzn. przy myśleniu raczej o używce niż nówce, róznica raczej będzie już nie taka duża (o ile w ogóle bedzie).Arno pisze: wersja podniesiona będzie o wiele droższa niż model, że się tak wyrażę bazowy.
Wizerunkowo też (jak dla mnie - dzisiaj). Ale jeśli kogoś rusza (a może i mnie ruszy, gdy jeszcze ciut zdziadzieję?) taki zestaw szczegółów jak głośność na autostradzie, zakres regulacji podlędźwiowej, podudowej i okołoobojczykowej fotela, wizualne walory wyściółki w okolicach kolan i coś tam jeszcze, to raczej Merc wygra.Arno pisze: już chiba lepiej Forester,
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Auto dla dziada
NoWiS pisze:I jest jednym z najmniej terenowych SUVów, więc właściwie już tylko kiepskim kombi.Arno pisze: CRV - może ewentualnie, wygląda w środku, co dla żony istotne, dość dobrze.

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/t ... try1735694na kropce Qba25 pisze:Mieliśmy okazję zobaczyć w praktyce, jak sprawuje się napęd w nowiuteńkiej Hondzie CRV. Znajomy przymierzał się do zakupu jakiegoś SUV'a, żeby ułatwić sobie dojazd do domu i porównywał różne modele. Sprzedawca zachwalał mu właśnie CRV, zabrał więc salonowa testówkę na przejażdżkę do osiedla Wróblonki w Wiśle (wpiszcie w Google Maps, zobaczycie jaka to malownicza okolica :D ). Skończyło się to tak, że nagle, na drodze w górach, CRV straciła tylny napęd i utknęła. Telefon do serwisu: "OK, wyślemy assistance" Helikopterem chyba. "No to zadzwonimy za chwilę". Telefon po konsultacji z serwisem: "Zagrzał się olej i dlatego rozłączyło napęd, proszę zaczekać pół godziny i spróbować jechać". Faktycznie, po jakiejś pół godzinie olej ostygł na tyle, że wrócił tylny napęd. Przy oddawaniu auta w salonie nikt nie pytał znajomego, czy chce sobie ten model kupić. ;)

Re: Auto dla dziada
ładnie z tym olejem.
No cóż, WiS, cisza w aucie, rzecz dla niektórych istotna, a dla niektórych piekielna - bo nie słychać cudownego dźwięku boksera.
Pies trącał, prawdę powiedziawszy, ten dźwięk. Przy długiej trasie huk męczy.
A forester jest pewnie głośniejszy od Audi czy Merca. Ma za to wielką zaletę -jest skromniejszy. Nie jest nachalnie drogi wizualnie. Nie służy do kolcowania po oczach.
Ja sam nie bardzo mam wybór, bo zestaw firmowy, to zestaw firmowy, ale żona może se wybirać, a ja mając pełen wybór też bym pewnie inaczej oscylował.
No cóż, WiS, cisza w aucie, rzecz dla niektórych istotna, a dla niektórych piekielna - bo nie słychać cudownego dźwięku boksera.
Pies trącał, prawdę powiedziawszy, ten dźwięk. Przy długiej trasie huk męczy.
A forester jest pewnie głośniejszy od Audi czy Merca. Ma za to wielką zaletę -jest skromniejszy. Nie jest nachalnie drogi wizualnie. Nie służy do kolcowania po oczach.
Ja sam nie bardzo mam wybór, bo zestaw firmowy, to zestaw firmowy, ale żona może se wybirać, a ja mając pełen wybór też bym pewnie inaczej oscylował.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
leon cupra to tak.
a w ogóle BRZ tylko za niski
a w ogóle BRZ tylko za niski
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Arno pisze: BRZ tylko za niski
Jak zrobili Imprezę Outback, to może i BRZ Outback będzie ?

Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Auto dla dziada
jeśli już cokolwiek z serii G, to GLK.WiS pisze:Merc pokazał nowe GLA.

a dla przypomnienia: G oznacza geländewagen.
koń by się uśmiał.
P.S.
Esi, a dlaczemu nie spotkaliśmy się na pielgrzymce?
Re: Auto dla dziada
GLK, to samochód, który jest znany u nas w robocie, sztuk 4.
Są stosunkowo awaryjne. Bardziej niż mój pojazd. CHoć to chyba to samo.
Duż G, to tak, ale chiba że w teren, chociaż prawdziwy mężczyzna może tylko takim jeździć, albo Warnglerem lub Defenderem. Inne pojazdy są babskie.
Poza STI i EVo, ostatecznie, no bo skoro redaktorka z TVN jeździ EVO, to ja nie wiem.
Są stosunkowo awaryjne. Bardziej niż mój pojazd. CHoć to chyba to samo.
Duż G, to tak, ale chiba że w teren, chociaż prawdziwy mężczyzna może tylko takim jeździć, albo Warnglerem lub Defenderem. Inne pojazdy są babskie.
Poza STI i EVo, ostatecznie, no bo skoro redaktorka z TVN jeździ EVO, to ja nie wiem.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
serio? a tak mi się podoba. świat schodzi na psyArno pisze:Są stosunkowo awaryjne.

noo. dopóki nie przyjrzysz się z bliska. duże G (nawet czarny kredens) w porównaniu z innymi mercedesami wygląda jak robiony w poniedziałek na początku zmiany, przy pomocy młotka jako podstawowego narzędzia na taśmie montażowej. tylko wszystko skórą (w kredensie) jest zakryte. i się błyszczy.Arno pisze:Duż G, to tak,
Wrangler na autostradzie zachowuje się bardzo przyzwoicie. nawet ruchu nie spowalniaArno pisze:chociaż prawdziwy mężczyzna może tylko takim jeździć, albo Warnglerem lub Defenderem.

co do reszty, to - pisząc szczerze - jako osoba nie używająca zbyt często autostrad a przemieszczająca się głównie po remontowanym notorycznie mieście ew. podmiejskim lesie często wręcz wolę zabrać takiego Pająka i się nie przejmować ani robotami ani krawężnikami ani... chamskimi innymi usiłującymi wymusić. i nie ma to nic wspólnego z wizerunkiem. jest praktyczne.
inny aspekt: ostatniej zimy stwierdziłem, że chyba zacznę znaczki stawiać (wzorem pilotów nazywanych myśliwcami) za każde auto wydostane na drogę odśnieżoną. wydostane przy pomocy taśmy i szekli. tych samych, które czasem taki dziwny uśmiech budzą.
pewnie baba z jajami.Arno pisze:no bo skoro redaktorka z TVN jeździ EVO, to ja nie wiem.

Re: Auto dla dziada
Damaz, a co to jest Pająk?
Mnie zastanawia lekkość z jaką przyjarowywowuje się sprzęgło w Foresterze.
WRangler mnie ciekawi już od dawna, i cholera wie dlaczego, jakaś magia Jeepów starych, że tam nibytyżto jeszcze się plącze...
No można też jakiegoś GAZA UAZA< MUSCELA czy inną zarazę, kazać se odremontować, NIvką posuwać... Suzuki Jimny... (ciekawe czy nazwali bo Świerszcz w Pinokio się tak nazywał. Jimny Cricket - w dodatku jest to też eufemizm za cholercia jasna.)
Mnie zastanawia lekkość z jaką przyjarowywowuje się sprzęgło w Foresterze.
WRangler mnie ciekawi już od dawna, i cholera wie dlaczego, jakaś magia Jeepów starych, że tam nibytyżto jeszcze się plącze...
No można też jakiegoś GAZA UAZA< MUSCELA czy inną zarazę, kazać se odremontować, NIvką posuwać... Suzuki Jimny... (ciekawe czy nazwali bo Świerszcz w Pinokio się tak nazywał. Jimny Cricket - w dodatku jest to też eufemizm za cholercia jasna.)
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
esilon pisze: leon fr warto sprawdzic
teks z dzisiejszego dnia ale trochę zmodyfikowany , esi ,a w dowodzie już zmieniłeś miejsce urodzenia na Barcelonęesilon pisze: cupra pod koniec roku ma byc






Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

Re: Auto dla dziada
pająk jest srebrny.Arno pisze:Damaz, a co to jest Pająk?
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... 34#p187734
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... 75#p176175
Arno, z tego wszystkiego - wbrew pozorom - to Wrangler ma chyba najlepszy stosunek "tego czegoś" do "normalne użytkowanie". Świerszcz nie nadaje się do miasta i jest naprawdę mały. jak to Świerszcz. Nivy są awaryjne bardzo. BARDZO. GAZ - ten stary zapewne - to w dzisiejszych czasach auto dla hobbysty z własnym garażem, czterdziestoma zestawami kluczy i kontenerem części zamiennych. uwierz mi na słowo. równie dobrze możesz zacząć jeździć Syreną 101. Wrangler zachowuje się jak normalne auto a wygląda jak Wrangler. jest cywilizowany i serwisowalny.Arno pisze:No można też jakiegoś GAZA UAZA< MUSCELA czy inną zarazę, kazać se odremontować, NIvką posuwać... Suzuki Jimny...
G klasa - jak już napisałem - bardzo niska jakość (jak na Mercedesa) a koszty części/warsztatu są kosmiczne. czytaj: chyba nawet prom kosmiczny dałoby się w tych cenach serwisować.
aktualne Pajero. wiem, że się narażę, ale -dla mnie - to już jest raczej plastikowa bulwarówka. z wyglądu.
edit:
MAM. mam Arno pomysł na tego typu auto dla ciebie: odremontowany, odszykowany (nie w sensie wieśtuning tylko odświerzenia) stary LR (Toyota Landcruiser). krótki. auto dla konesera, budzące respekt a jednocześnie nadal serwisowalne w normalnym serwisie. dobrze zrobione J70 sprawi, że oglądać się za autem będą wszyscy, a ci bardziej świadomi uklękną. tylko pamiętaj, że to nie jest auto na autostradę. nie żartuję. to zupełnie tak, jakbyś robił zdjęcia Leica M6.
Re: Auto dla dziada
Jeśli wierzyć autorom tego materiału, to parametry tego M35h są więcej niż niezłe a ponadto Infinity zdaje się nie oszukiwać aż tak bardzo w deklarowanym zużyciu paliwa:
http://www.v10.pl/Infiniti,M35h,Hybrydo ... 94525.html
Specyfikację modelu M35h GT Premium jestem skłonny uznać za dość pełną skoro zawiera między innymi:
- Klimatyzację "Leśne powietrze" (Forest Air™ ) z automatyczną recyrkulacją powietrza, trybem "Bryza", jonizatorem powietrza Plasmacluster™ i filtrem impregnowanym polifenolem z nasion winogron.
(http://www.infiniticentrum.pl/homepage.html)
Arno,
a tak realistycznie patrząc na ofertę Infinity w Polsce,
to może zainteresowałby was najmniejszy, Q50h AWD?
W cenie jakiegoś powiedzmy Legacy 3.6 czy innej Imprezy Sti (czyli trochę ponad 200kPLN), dostajemy wygodnie, praktycznie i estetycznie opakowane 364 konie mechaniczne.
Link: http://www.youtube.com/watch?v=uuyBTS9oZZo

http://www.v10.pl/Infiniti,M35h,Hybrydo ... 94525.html
Specyfikację modelu M35h GT Premium jestem skłonny uznać za dość pełną skoro zawiera między innymi:
- Klimatyzację "Leśne powietrze" (Forest Air™ ) z automatyczną recyrkulacją powietrza, trybem "Bryza", jonizatorem powietrza Plasmacluster™ i filtrem impregnowanym polifenolem z nasion winogron.
(http://www.infiniticentrum.pl/homepage.html)

Arno,
a tak realistycznie patrząc na ofertę Infinity w Polsce,
to może zainteresowałby was najmniejszy, Q50h AWD?
W cenie jakiegoś powiedzmy Legacy 3.6 czy innej Imprezy Sti (czyli trochę ponad 200kPLN), dostajemy wygodnie, praktycznie i estetycznie opakowane 364 konie mechaniczne.

Link: http://www.youtube.com/watch?v=uuyBTS9oZZo

Ostatnio zmieniony 18 sie 2013, o 23:05 przez Gootek, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Auto dla dziada
damaz,
parę lat temu gdy byłem na urlopie w Andaluzji, widziałem w Gibraltarze oddział Toyoty, który zajmuje się przygotowywaniem specjalnych wersji terenówek.
Nadal jedną z baz na jakich tam pracują jest J70:
http://toyota-gib.com/
parę lat temu gdy byłem na urlopie w Andaluzji, widziałem w Gibraltarze oddział Toyoty, który zajmuje się przygotowywaniem specjalnych wersji terenówek.
Nadal jedną z baz na jakich tam pracują jest J70:
http://toyota-gib.com/
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Auto dla dziada
Лукашэнка, ale SUVy spod znaku Infiniti mają bodaj 15 cm prześwitu i skok zawiasu, który sprawdzi się na autostradzie, nie zaś na podmiejskich dróżkach asfaltowych, o tych nie-asfaltowych już całkiem nie wspominając.
Wizerunkowo natomiast, niestety, chyba to jednak krzyczy "jestem nową laską rosyjskiego właściciela kilku hut aluminium", albo coś w tym guście
damaz, taki odsztyftowany, stary LC stał z rok temu w salonie Toyoty w Markach, na honorowym miejscu, na ładnej podsypce z kamieni
Podobno za duzy worek pieniędzy nawet był odkupywalny 
Wizerunkowo natomiast, niestety, chyba to jednak krzyczy "jestem nową laską rosyjskiego właściciela kilku hut aluminium", albo coś w tym guście

damaz, taki odsztyftowany, stary LC stał z rok temu w salonie Toyoty w Markach, na honorowym miejscu, na ładnej podsypce z kamieni


Re: Auto dla dziada
Stoi taka stara toyota, piaskowa, u CHodzenia na Wisłostradzie. Kosztuje 45tysięcy. Wygląda na samochód nieszczególnie wygodny ani nic. Ale istotnie terenowe, z klasą, zabytek
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.