
oczywiste

na co dzień w mieście czy na trasie WRX jest bardziej niż wystarczający
esilon,esilon pisze:na co dzień w mieście czy na trasie WRX jest bardziej niż wystarczający
laik pisze: tylko czy warto szukać czegos w polsce od ludzi czy lepiej sobie sprowadzić??
Dla mnie główną wadą WRX byłoby, że trudno znaleźć na rynku wtórnym egzemplarz z automatyczną skrzynią biegów.laik pisze:a jaka jest jego główna wada...jesli takową mozna znaleśc w nim co wkurza??...
To może zapytaj tych "wszystkich, co wuażają", a nie nas?laik pisze: chodzi mi o tą dyskusje w linku którą wysłąłem , ze wszyscy wuażają ze wrx jest do bani?? nie wiem czemu...i chciałbym to zrozumieć
Do dobrego wyprzedzania w mieście nie jest potrzebny WRX, wystarczy Seicento z podmienionymi tablicami i naklejkąlaik pisze: do dobrego wyprzedzania w mieścioe
Do tego to najlepszy jest UAZ. Wolny ssak Subaru tez wystarczy...laik pisze: dla komfortu jazdy rpzez okrągły rok przez nerwów ze jak mnie zasypie w zimie to nie wyjade...
Chwala Bogu, bo tu znowu - stary Sej byłby lepszylaik pisze: mi auto nie jest potrzebne do rozpieprzenia go
Z jakomś żabko na trasie to najlepszy jest kabriolet, można wtedy żabke brać na romantyzmlaik pisze: żadko na trasie
Wady: drogi w zakupie, drogi w utrzymaniu, twardy, głośny, nisko się wsiada, źle wjeżdża na wysokie krawężniki, mało miejsca na tylnej kanapie, kiepskie radio, klima i wyciszenie, czasami żre olej, mało schowków w środku, twarde plastiki, nie jest estiajem.laik pisze: chce poznać wady i zalety jazdy wrxem:)....
Nie ma reguły.laik pisze: warto szukać czegos w polsce od ludzi czy lepiej sobie sprowadzić??
Jeśli nie będziesz robił bardzo dużych przebiegów (a tak wynika z tego, co piszesz) to raczej bez sensu gazować zaturbiony silnik.laik pisze: bym chyba chciał niestety pod gaz...:/
WiS pisze:To może zapytaj tych "wszystkich, co wuażają", a nie nas?laik pisze:
chodzi mi o tą dyskusje w linku którą wysłąłem , ze wszyscy wuażają ze wrx jest do bani?? nie wiem czemu...i chciałbym to zrozumieć
fakt, ale warto poznać cenę auta (gołą) z różnych rynków, by potem nie kupić bajerki w rodzaju: Panie, Niemiec płakał jak sprzedawał ten świetny wóz... to co 18.5k i wracasz Pan na kołach tą igiełkąPiter 35 pisze: Barthol, bez sensu jest porównywać ceny rynku ze szwajc . Opłaty jakie trzeba ponieść tj.około 52 % ceny zakupu zabijają cenę takiego auta
Na tym (a i "tamtym" drugim, subarowym) forum, to rispekt chyba jednak nie zależy od liczby koni i niutonometrów, a czasami raczej wręcz przeciwnie - od umiejętności naklepania niepozornym wolnym ssakiem napompowanych potworów. Ewentualnie, jeszcze od paru innych czynników.Barthol pisze: punkty respektu (szacunu na forum) u "e-buddies"
Dawno tego nie zrobiłem, może dlatego nie pamiętamBarthol pisze: wpadasz na spota taką nadmuchaną 'eNką" jakimś open'em lub innym grubym projektem
laik pisze: to napiszcie mi co jest tak drogiego w utrzymaniu bez modyfikacji
wiele wad a da się załatwić jedną wizyta w warsztacieChloru pisze: a to uszczelka, a to panewka, a to tłok spłynie
Szaleństw nie ma, ale zawszeć to drożej niż jakaś fabia 1.2 albo inna Astra.laik pisze: co jest tak drogiego w utrzymaniu bez modyfikacji
No nie jest to cicha limuzyna podróżna. Bądź co bądź, nie z myślą o komforcie akustycznym było toto konstruowane.laik pisze: naprawde z tym wyciszeniem taka lipa??
No nie wiem, muszę zapytać Edwina, co doradza na marny prześwit, zwisy i wykrzyżesilon pisze: wiele wad a da się załatwić jedną wizyta w warsztacie
Dane dla Forestera 2.0 turbo:laik pisze: przy oszczędnej jeździe ile mozna spalić wahy??
laik pisze:wiem ze głupio spytam ale przy oszczędnej jeździe ile mozna spalić wahy??