COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

[So What!]

burat, w sumie to Cię podziwiam. Mama Madzi jest ostatnio wszędzie, więc jak widzę taki link, to omijam go szerokim łukiem

Żeby było na temat

Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze nie palę, nie piję, zdrowo się odżywiam, seksu też nie uprawiam ... czy będę żył dłużej?
- Z pewnością tak. Tylko po co?!

[burat]

So What!, ja też ale coś mnie pokusiło ,a najbardziej rozbawił nie "rycerz z kwadratową głową"

[barton]

na lody ich powinni jeszcze zaprosić....
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... LokKrakTxt

[leon]

John Cleese o sytuacji politycznej w sprawie Syrii:

W związku z ostatnimi wydarzeniami w Syrii, Brytyjczycy poczuli ukłucie niepokoju. W związku z tym, w Wielkiej Brytanii podniesiono stopień zagrożenia z "Podirytowany" do "Zezłoszczony". Jak zapowiadają źródła rządowe, może on zostać powtórnie podniesiony do "Rozgniewany", lub nawet "Oburzony". Anglia ostatni raz podniosła stopień zagrożenia do "Oburzonego" w 1940, kiedy prawie skończyła się herbata. Zmieniono również skategoryzowanie terrorystów. Dotychczas określano ich jako "Męczących", teraz znaleźli się w kategorii "Nieznośnych". Ostatni raz użyto tej kategorii zagrożenia w 1588, kiedy Brytanii zagrażała hiszpańska armada.

Szkoci z kolei zmienili poziom zagrożenia z "Wkur**ieni" na "Skopmy tyłki skur**wysynom". Szkoci nie znają innych poziomów zagrożenia. Własnie dlatego przez ostatnie 300 lat byli wystawiani na pierwszej linii przez Armię Brytyjską.

Rząd Francji ogłosił wczoraj zmianę poziomu zagrożenia z "Uciekaj" na "Kryj się". To prawie najwyższy stopień w tamtejszym systemie - wyżej są jedynie "Kolaboruj" i "Poddaj się". Podniesienie poziomu zagrożenia ma związek z pożarem fabryki białych flag, który znacząco zmniejszył zdolności obronne francuskiej armii.

Włochy zmieniły poziom zagrożenia z "Mów głośno i gestykuluj" na "Pręż muskuły". Pozostałe dwa poziomy to "Nieefektywne operacje wojskowe" i "Zmiana stron".

Niemcy zmienili alert z "Pogardliwej arogancji" na "Załóż mundur i śpiewaj pieśni marszowe". Pozostałe dwa poziomy to "Najedź sąsiadów" i "Przegraj".

Belgowie z kolei są na wakacjach (jak zwykle). Jedynym zagrożeniem, jakiego się obawiają, jest przeniesienie kwatery głównej NATO z Brukseli.

Hiszpanie są podekscytowani, z pierwszego rejsu swoich nowych łodzi podwodnych. Są one pięknie zaprojektowane i mają szklane dno, dzięki czemu nowe okręty Hiszpańskiej Marynarki Wojennej mogą oglądać stare okręty Hiszpańskiej Marynarki Wojennej.

W tym samym czasie Australia podniosła poziom zagrożenia ze "Spoko wodza" na "Biedzie dobrze, ziomek". Do najwyższego poziomu zagrożenia pozostały "Kurka, chyba odwołam grilla w weekend" i "Grill odwołany". Nigdy w historii Australii nie wystąpiła jeszcze sytuacja wymagająca odwołania grilla.

[WiS]

leon,

[AMI]

W sumie zabawne, ale to sciema z tym Johnem Cleese :)

[eMTi]

[barton]

[WiS]

W sumie zabawne,

Ciekawe swoją drogą, tak lecąc po stereotypach popularnych międzynarodowo, co nam by w takiej wyliczance przypisali...
Obawiam się, ze mogłoby to być np. "Polacy tymczasem odprawili uroczystą mszę, następnie schlali się i pokłócili o to, który z nich ma dowodzić operacją desantową, która i tak nie doszła do skutku z braku środków transportu", albo coś w tym guście

[leon]

Ciekawe swoją drogą

Ciekawe że w/g tego tekstu najlepiej wychodzą Brytole, Szkoci i Down-undery. Znaczy w ogóle wychodzą, bo reszta to politowanie tylko.

[burat]

leon,

[rrosiak]

W związku z zabezpieczeniem oddziałów szpitalnych przed wejściem osób niepowołanych (głównie potencjalnych złodziei) zamontowano zamki z szyfrem, teoretycznie znanym i dostępnym tylko dla personelu szpitala Cała reszta ma dzwonić i czekać, aż ktoś łaskawie otworzy (czasami trwa to kilkanaście minut) o czym informuje stosowna kartka na drzwiach "Prosimy dzwonić tylko raz i czekać na otwarcie drzwi". Ponieważ niedawno musiałem się dostać na jeden z takich oddziałów, a na dzwonek nikt nie reagował to pozwoliłem sobie wejść kodem i korzystałem z tej opcji regularnie do czasu, aż mnie przyłapała siostra oddziałowa i opieprzyła. Po pierwsze skąd znam kod, po drugie, że złodzieje się kręcą i one muszą wiedzieć kto wchodzi i dlatego trzeba dzwonić. Na pierwsze pytanie odpowiedziałem, że jest "napisany" na klawiaturze i średnio inteligentna małpa potrafi go odczytać (co spotkało się z jeszcze większym oburzeniem i atakiem na moją osobę), a co do złodziei to, że oni na pewno są na tyle inteligentni, aby nie dzwonić i również wejdą kodem. Niestety jakiekolwiek próby obnażenia głupoty w procedurach przy aktualnym poziomie zabezpieczeń spełzły na niczym Tutaj fotka klawiatury zamka. Ile czasu potrzeba na "odczytanie" kodu

[Konto usunięte]

Ile czasu potrzeba na "odczytanie" kodu

Eee, nie wiem, bo są wytarte dwa klawisze

[FUX]

1199
Co wygrałem?

[bojar]

Są dwa wyjścia
















Pierwsze ,drugie i trzecie.

[rrosiak]

1199
Co wygrałem?

Bilet do zoo i korepetycje u małp

[FUX]

Jeżeli do tego na Teneryfie, to wysyłaj razem z otoczką...

http://teneryfaa.pl/loro-parque/

[Dido]

pozwoliłem sobie wejść kodem i korzystałem z tej opcji regularnie

A to haker z tego Rosia! Taki niepozorny a takie zabezpieczenia łamie!

Niestety jakiekolwiek próby obnażenia głupoty w procedurach przy aktualnym poziomie zabezpieczeń spełzły na niczym

Ty się ciesz, że Cię nie położyli do łóżka na oddziale "niebezpieczni dla otoczenia"

[busik]

rrosiu, tylko żeby za karę nie wsadzili Cię do takiego pierdla
http://luxclub.pl/gid,15967094,img,1596 ... aid=61149b

[rrosiak]

busik, po tygodniu polegiwania w rodzimym szpitalu, to choćby dziś

[busik]

pewnie stare ale jare
Środa,

Po pracowitej nocy zmęczona Komarzyca wracała do domu na drzewie. Marzyła tylko o
jednym: przysiąść w spokoju i przetrawić krwistą kolację, za którą musiała
się tyle nalatać. Tuż pod jej domem
pracowity Kornik rył kolejne tunele, które drążył cały dzień. Zleceń
napływało mnóstwo, nie miał nawet chwili wytchnienia. Postanowił zrobić sobie
przerwę na papierosa i wyszedł na zewnątrz.

I wtedy się spotkali. Kornik patrzył na ponętne ciało Komarzycy, a ta, obrzucała
zaciekawionym spojrzeniem jego muskularne ciało.
- Bzzz bzzz... - szepnęła Komarzyca
- Bezy bezy... - odparł Kornik.
To była miłość od pierwszego bzyknięcia. Kochali się jak szaleni, nie przejmując się
niczym. Jednak plotka z szybkością błyskawicy rozeszła się po łące. I wtedy zaczęły
się trudności. Świat stanął im naprzeciw. Postanowili zalegalizować związek. Rodziny
odwróciły się od nich, a znajomi nie chcieli już ich znać.
Zostali wyklęci, odrzuceni od reszty społeczeństwa.
Niedługo później urodziło się dziecko... Potwór zrodzony z krwiopijcy
Komarzycy i niestrudzonego drążyciela Kornika. Poczwara, przed którą wszyscy
będą uciekać. Dziecko, które tylko rodzice będą kochać... Z kołyski swymi
złośliwymi oczkami spoglądał na rodziców... Tak narodził się...
KOMORNIK...

[KamilP]

busik

[busik]

KamilP

Drogie Panie - uważajcie gdzie chowacie

http://www.cda.pl/video/9777835/Dziecko-i-zabawka-mamy

[KamilP]

http://www.blitzquotidiano.it/photogall ... o-1533710/

oraz poranny suchar:

Czemu pedofile nosza zawsze zimowe kurtki?
..
.
...
.
.
.
.
.
...
..
..
.
.
.
bo sa nie letnie

[Konto usunięte]

Link: http://www.youtube.com/watch?v=4kkYPgFopTU