Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
Barbie,
Często reakcja na forum nie jest wprost na pismo główne a na wypowiedzi poniżej. Co więcej, każdy czyta wszystko inaczej, inaczej rozumiem, ma inną prespektywę na życie.
Jest często również tak, jak pisze FUX ( to nie ta sytusacja) - ktoś się żali, a okazuje się, że to on jest winien.
Co nas spotkało:
1. Na naszej ulicy wtedy w carnym i dziurawym żużlu zrobiono objazd głównej ulicy. Paniusie w terenowych gnały latem kreując dzikie tumany czarnech chmur.
2. Ulica zorganizowała spotkanie z burmistrzem w celu uzgodnienia budowy asfaltu, partycypacji w kosztach.
3. Stoi tłum mieszkańców czeka na burmistrza
4. Gna jedna, chmura kurzu, tłum zmusza ją do zwolnienia, głównie emeryci. I proszą o wolniejszą jazdę.
5. Mój ojciec lat wtedy jakieś 74 stoi akurat w tej chwili przed tym stojćym Jeepem Cheerokee.
6. Paniusia rusza pełnym gazem na mojego ojca, który na szczęście sprawny wskakuje na maskę zamiast dać się rozjechać.
7. Paniusia jedzie 300 metrów z ojcem na masce przyśpieszajć i chamując, żeby go zrzucić.
8. Zatrzymuje się. Ja dopadam biegiem to auto łapię ją za rękę, żeby ojciec mógł zejść.
9. Następnie pani opisała zdarzenie w Gazecie Wyborczej - że została zaatakowana i pobita przez agresywny tłum chcący ją zlinczować.
Często reakcja na forum nie jest wprost na pismo główne a na wypowiedzi poniżej. Co więcej, każdy czyta wszystko inaczej, inaczej rozumiem, ma inną prespektywę na życie.
Jest często również tak, jak pisze FUX ( to nie ta sytusacja) - ktoś się żali, a okazuje się, że to on jest winien.
Co nas spotkało:
1. Na naszej ulicy wtedy w carnym i dziurawym żużlu zrobiono objazd głównej ulicy. Paniusie w terenowych gnały latem kreując dzikie tumany czarnech chmur.
2. Ulica zorganizowała spotkanie z burmistrzem w celu uzgodnienia budowy asfaltu, partycypacji w kosztach.
3. Stoi tłum mieszkańców czeka na burmistrza
4. Gna jedna, chmura kurzu, tłum zmusza ją do zwolnienia, głównie emeryci. I proszą o wolniejszą jazdę.
5. Mój ojciec lat wtedy jakieś 74 stoi akurat w tej chwili przed tym stojćym Jeepem Cheerokee.
6. Paniusia rusza pełnym gazem na mojego ojca, który na szczęście sprawny wskakuje na maskę zamiast dać się rozjechać.
7. Paniusia jedzie 300 metrów z ojcem na masce przyśpieszajć i chamując, żeby go zrzucić.
8. Zatrzymuje się. Ja dopadam biegiem to auto łapię ją za rękę, żeby ojciec mógł zejść.
9. Następnie pani opisała zdarzenie w Gazecie Wyborczej - że została zaatakowana i pobita przez agresywny tłum chcący ją zlinczować.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
Arno, strach się bać, jaki Ty agresywny jesteś... 

- hemi112
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: a ze z Bolesławca
- Auto: Były: Justy, szutrowy killer GF, jest perełeczka GC
- Polubił: 0
- Polubione posty: 13 razy
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
Dzisiaj sie spotkali na SCP facet ładnie przeprosił ,podali sobie rączki i po sprawie

Skoro jak juz napisałeś -jest to znany w środowisku rozrabiaka ,a przez was nie dostało mu sie(chocby prawnie) to daliscie mu przyzwolenie na dalsze rozrabianie :(
Czy to może zwykły strach przed zemstą ?
Wolicie o gościu zapomnieć ,niż ganiać sie po sądach i bac się wyjśc w nocy...


Skoro jak juz napisałeś -jest to znany w środowisku rozrabiaka ,a przez was nie dostało mu sie(chocby prawnie) to daliscie mu przyzwolenie na dalsze rozrabianie :(
Czy to może zwykły strach przed zemstą ?
Wolicie o gościu zapomnieć ,niż ganiać sie po sądach i bac się wyjśc w nocy...
kiedy człowiek naprawdę chce żyć,to medycyna jest bezsilna:)
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
No cóż... carlox-wrx pięknie to podsumował na kropce...
Oczywiście wątek od razu został zamknięty

Oczywiście wątek od razu został zamknięty

Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
Daj linka lub skopiuj.
EDIT.
Znalazłem...
Dobre
EDIT.
Znalazłem...

Dobre
I kto tutaj jest leszczem...
Ostatnio zmieniony 8 wrz 2013, o 20:27 przez FUX, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!

obił, potem przerosił bo był pod wpływem, ofiara to rozumie i wybacza.... gdybym tego nie przeczytał to bym stwierdził, iż jest to jakiś kiepski film komediowy



"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
- darecki1981
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Dziki zachód polski
- Auto: EVO 6 500 KM
- Polubił: 0
- Polubione posty: 1 raz
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
to co zbieramy się spuścić wpierdol



Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
darecki1981 pisze: to co zbieramy się spuścić wpierdol![]()
![]()
a po co, teraz to pewnie dobrzy znajomi

btw. aczkolwiek koleszka musiał mocno spuchnąć jak go internety rozpracowały: http://www.racingforum.pl/index.php?sho ... 12874&st=0
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
- darecki1981
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Dziki zachód polski
- Auto: EVO 6 500 KM
- Polubił: 0
- Polubione posty: 1 raz
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
Dołączając się do wątku dodam że mam do sprzedanie klasyka impreze z motorem Sti
tel 513-170-915 dzwonić w godzinach 8:00-7:59 


Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
Ten "chłop" ma prawie 1k postów na Kropce pod tym samym nickiem.Konto usunięte pisze:barbie pisze: Ale reakcja na forum nieco mnie zaskoczyła. Chłop szuka świadków, a dostaje serię złotych rad i podejrzeń. Zachęcające..
A mnie nie. Chłop jest nieznany, udziela się głównie w wątkach sprzedażowych i z tego co zrozumiałem chce, żeby przeklejać tę historię gdzie się da. Wcale mnie więc nie dziwi pewien sceptycyzm. Jest to nawet pozytywny objaw, bo nie należy wierzyć bezkrytycznie wszystkiemu co napiszą w internecie.
To, plus nieśmiało zauważę jeszcze jedną kwestię.hemi112 pisze: Wolicie o gościu zapomnieć ,niż ganiać sie po sądach
W żaden sposób nie mam wpływu na dochodzenie swoich praw przez poszkodowanych. Byłem tylko świadkiem zdarzenia, który jako kolega z Forum chciał pomóc człowiekowi, z którym dzieli mnie wspólna pasja. Dzięki rozdmuchaniu sprawy na forach udało się chociaż uzyskać rekompensatę. Nie każdy chce ganiać po sądach, i nie wszystko jest takie proste, jak to coponiektórzy tutaj widzą.
Wątek został zamknięty z powodu eskalacji konfliktu na Kropce, która zaczynała szkodzić rozwiązaniu sprawy, a przede wszystkim - która sprowadzała na MOJĄ głowę problemy, i to dość poważnej natury. Jako osoba, która jest jedynie świadkiem zdarzenia, i która i tak poświęciła SWÓJ WŁASNY czas, zdrowie, siły, dobre imię i bezpieczeństwo żeby pomóc Forumowiczowi czuję się w tym momencie potraktowany przez Was jak ostatnie gówno. Nie mam wpływu na to, jak sprawa została rozwiązana. Liczyłem na pomoc w znalezieniu sprawcy, świadków, którzy mogli zapewnić nowe informacje - pomoc tą uzyskałem - na Celica Clubie i Racingforum. Kropka biła pianę, ale chociaż w większości dawała wsparcie moralne. Tutaj zostałem potraktowany przez większość z Was jak bijący pianę gówniarz.Godlik pisze:No cóż... carlox-wrx pięknie to podsumował na kropce...![]()
Oczywiście wątek od razu został zamknięty
Całą sprawą zająłem się BEZINTERESOWNIE, aby pomóc FORUMOWICZOWI. Mam z tego same problemy, nerwicę, popsutą opinię na tym i drugim Forum - za nic. Za to, że chciałem chociaż tak pomóc koledze z Subaru, bo nie mogłem go inaczej obronić.
Dziękuję bardzo za Waszą wyrozumiałość, zrozumienie i jakże wielką empatię.

-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Odp: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars P
barbie pisze:Chłop szuka świadków, a dostaje serię złotych rad i podejrzeń.
I ocen swojej osoby i kolegów.
Masz rację, smutny to odzew......
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
jesteśmy dziećmi internetu, niektorzy przerośniętymi dziećmi.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
jarmaj, sorry ale cała ta sprawa to się tylko do czarnego humoru nadaje...
Bo najpierw jest dramat (publiczne poniżenie, pobicie, zniszczenie mienia), potem akcja na forach by szukać sprawcy (ja trafiłem na ten wątek w 3'ech miejscach, a pewnie było ich więcej) i wymierzyć sprawiedliwość, przy okazji lekki pojazd po ludziach (że nie zareagowali, gdy człowiek był bity)... Potem informacja o mediacji (organizatora), gość przeprosił i wyraził skruchę (ale w sumie to tak nie do końca, no bo on też jest ofiarą: gdyby nie ten wstrętny alkohol to byłby łagodny jak baranek), ofiara wybacza i bierze kasę i sprawa rozchodzi się po kościach (no w sumie to się nic nie stało)...
Pozytyw z tej sytuacji jest taki, że dzięki internetowi udało się szybko oprawcę namierzyć i kilku osobom może zrobiło się ciepło (ponieważ historia zawierała w sobie dane pozwalające na identyfikację miejsca zlotu/ organizatora...)
Niestety albo stety w tej opowieści (skoro już byliśmy uraczeni całą historią z detalami i tym samym staliśmy się jej mimowolnymi uczestnikami) zabrakło epilogu, który wyjaśniłby dlaczego ofiara zdecydowała się na takie a nie inne rozwiązanie (co pozwala na różne interpretacje i spekulacje). Choćby:
a) ofiara wymiękła bo to jakiś szemrany typ... co w sumie źle świadczy o całym systemie sprawiedliwości i represji (braku zaufania)
b) ofiara przytuliła tyle kasy, że nie było sensu włóczyć się po sądach
c) zwyczajnie po chrześcijańsku wybaczyła
d) oprawca błagał na kolanach bo ma chore dziecko i babcię, a jak trafi do kryminału to nikt jego rodzinie nie udzieli pomocy
e) ofiara zasłużyła na miano ofiary (i to nie dlatego, że dała się obić po ryju)...
f)itd.
I tym samym rozumiem to zdziwienie "internetów", że skro zareagowali to może jednak wygra sprawiedliwość, a w sumie to dostali w finale szmatą po pysku...
Bo najpierw jest dramat (publiczne poniżenie, pobicie, zniszczenie mienia), potem akcja na forach by szukać sprawcy (ja trafiłem na ten wątek w 3'ech miejscach, a pewnie było ich więcej) i wymierzyć sprawiedliwość, przy okazji lekki pojazd po ludziach (że nie zareagowali, gdy człowiek był bity)... Potem informacja o mediacji (organizatora), gość przeprosił i wyraził skruchę (ale w sumie to tak nie do końca, no bo on też jest ofiarą: gdyby nie ten wstrętny alkohol to byłby łagodny jak baranek), ofiara wybacza i bierze kasę i sprawa rozchodzi się po kościach (no w sumie to się nic nie stało)...
Pozytyw z tej sytuacji jest taki, że dzięki internetowi udało się szybko oprawcę namierzyć i kilku osobom może zrobiło się ciepło (ponieważ historia zawierała w sobie dane pozwalające na identyfikację miejsca zlotu/ organizatora...)
Niestety albo stety w tej opowieści (skoro już byliśmy uraczeni całą historią z detalami i tym samym staliśmy się jej mimowolnymi uczestnikami) zabrakło epilogu, który wyjaśniłby dlaczego ofiara zdecydowała się na takie a nie inne rozwiązanie (co pozwala na różne interpretacje i spekulacje). Choćby:
a) ofiara wymiękła bo to jakiś szemrany typ... co w sumie źle świadczy o całym systemie sprawiedliwości i represji (braku zaufania)
b) ofiara przytuliła tyle kasy, że nie było sensu włóczyć się po sądach
c) zwyczajnie po chrześcijańsku wybaczyła
d) oprawca błagał na kolanach bo ma chore dziecko i babcię, a jak trafi do kryminału to nikt jego rodzinie nie udzieli pomocy
e) ofiara zasłużyła na miano ofiary (i to nie dlatego, że dała się obić po ryju)...
f)itd.
I tym samym rozumiem to zdziwienie "internetów", że skro zareagowali to może jednak wygra sprawiedliwość, a w sumie to dostali w finale szmatą po pysku...
Ostatnio zmieniony 9 wrz 2013, o 23:02 przez barton, łącznie zmieniany 7 razy.
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
- KamilP
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wars i Sawa
- Auto: FXT MY04, MX-5 Miracle MY00
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
BelegUS, slabo, ze sie "dogadaliscie" z tym psycholem.. Sprawa powinna wyladowac w sadzie, bez dwoch zdan. Byliscie ofiara i niestety nia zostaliscie.. A psychol triumfuje.. wie, ze upieklo mu sie zapewne ktorys raz i narobi balaganu przy kolejej mozliwej okazji.
-
GallAnonim
- 0 gwiazdek
- Auto: własne
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 67 razy
- Polubione posty: 74 razy
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
cały temat --->
co było do przewidzenia po sposobie w który się do tego zabrano
a szkoda bo albo wjazd na dom i obicie gościa
albo
sąd i kolo ma zjazd na sanki
koniec końców jak napisał carlos ---> No wiem, były przeprosiny, skrucha, rąsia piąsia na pożegnanie i powiedzcie mi - kto tu nadal jest leszczem?

co było do przewidzenia po sposobie w który się do tego zabrano
a szkoda bo albo wjazd na dom i obicie gościa
albo
sąd i kolo ma zjazd na sanki
koniec końców jak napisał carlos ---> No wiem, były przeprosiny, skrucha, rąsia piąsia na pożegnanie i powiedzcie mi - kto tu nadal jest leszczem?

Re: Odp: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars P
I ja się pod tym podpiszę, bo widzę ten temat nieco inaczej - BelegUS chciał pomóc koledze Dave'ovi znaleźć świadków pobicia, którzy mogliby rozpoznać gościa - tylko tyle i aż tyle. O nic więcej nikogo tu nie prosił (no może poza przeklejeniem wiadomości na inne fora). Sprawcę udało się znaleźć i o to chodziło, fajnie że ktoś pomógł. A BelegUS jak sądzę nie miał wpływu na to jak później pobity kolega Dave rozwiązał temat. A na kim wiszą przysłowiowe psy? Na człowieku, który tylko napisał maila z prośbą o pomoc/informacje.jarmaj pisze:barbie pisze:Chłop szuka świadków, a dostaje serię złotych rad i podejrzeń.
I ocen swojej osoby i kolegów.
Masz rację, smutny to odzew......
A że nie wysiadł bić się z tym karkiem.... A jakby to nie był kolega, tylko koleżanka pobitego, też byście mieli tyle złotych rad? Nie każdy musi i może się bić, ale mógł i chciał pomóc koledze w inny sposób - w taki jak to właśnie zrobił.
Bić pianę potrafi każdy. Bić się na pięści już niekoniecznie i to akurat nie jest wstyd. A niektórzy powinni sobie chyba przypomnieć, ew. zapoznać się ze znaczeniem słowa empatia....
Czarownica prawdę Ci powie :D
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
zofijo - nie wszystko tak należy widzieć.
To że oni nie wysiedli dla mnie jest w stu procentach zrozumiałe.
Ale jednocześnie się dziwi nasz miły forowicz, że publika nie zareagowała -
To jest interesujące.
Jeszcze dodam ku przestrodze: wpis był bardzo długi a prośba na samym końcu. A sami wszyscy wiecie jak ludność czyta długie wpisy. Na kóncu już brak koncentracji.
To że oni nie wysiedli dla mnie jest w stu procentach zrozumiałe.
Ale jednocześnie się dziwi nasz miły forowicz, że publika nie zareagowała -
To jest interesujące.
Jeszcze dodam ku przestrodze: wpis był bardzo długi a prośba na samym końcu. A sami wszyscy wiecie jak ludność czyta długie wpisy. Na kóncu już brak koncentracji.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Odp: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars P
Dziękuję, że moje intencje i działanie zostały wreszcie zrozumianezofija pisze:
I ja się pod tym podpiszę, bo widzę ten temat nieco inaczej - BelegUS chciał pomóc koledze Dave'ovi znaleźć świadków pobicia, którzy mogliby rozpoznać gościa - tylko tyle i aż tyle. O nic więcej nikogo tu nie prosił (no może poza przeklejeniem wiadomości na inne fora). Sprawcę udało się znaleźć i o to chodziło, fajnie że ktoś pomógł. A BelegUS jak sądzę nie miał wpływu na to jak później pobity kolega Dave rozwiązał temat. A na kim wiszą przysłowiowe psy? Na człowieku, który tylko napisał maila z prośbą o pomoc/informacje.
A że nie wysiadł bić się z tym karkiem.... A jakby to nie był kolega, tylko koleżanka pobitego, też byście mieli tyle złotych rad? Nie każdy musi i może się bić, ale mógł i chciał pomóc koledze w inny sposób - w taki jak to właśnie zrobił.
Bić pianę potrafi każdy. Bić się na pięści już niekoniecznie i to akurat nie jest wstyd. A niektórzy powinni sobie chyba przypomnieć, ew. zapoznać się ze znaczeniem słowa empatia....


Obejrzyj wstawiony wyżej film na YouTube. Opis pisałem tego samego dnia, nadal mocno wzburzony po całym zajściu. Czy Ty nie miał byś żalu do świata, że spośród całej tej masy ludzi NIKT nie wezwał ochrony? My tego, "uwięzieni" w aucie nie mieliśmy jak zrobić. Wystarczyło krzyknąć, podbiec do najbliższego ochroniarza. Nie trzeba od razu walić napastnika po mordzie...Arno pisze:zofijo - nie wszystko tak należy widzieć.
To że oni nie wysiedli dla mnie jest w stu procentach zrozumiałe.
Ale jednocześnie się dziwi nasz miły forowicz, że publika nie zareagowała -
To jest interesujące.
Całe zdarzenie dokładnie opisałem, żeby nie budziło wątpliwości, że nie szukamy zwady i szczujemy na człowieka, tylko chcemy sprawiedliwości i sposobu na odnalezienie sprawcy. Co ważniejsze fragmenty - w tym apel o wszelkie informacje - pogrubiłem. Naprawdę nie wiem, gdzie popełniłem błąd, że teraz cała złość forum i internetu jest na mnie wyładowywana.Arno pisze: Jeszcze dodam ku przestrodze: wpis był bardzo długi a prośba na samym końcu. A sami wszyscy wiecie jak ludność czyta długie wpisy. Na kóncu już brak koncentracji.
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
Mysle, ze niepotrzebnie traktujesz posty powyzej jak atak na twoja osobe.
Pare osob ma po prostu inne zdanie na pewne tematy i (byc moze w sposob niezbyt ogledny) stara sie je wyluszczyc. Na pewno nie chodzi o atak na Ciebie osobiscie.
Od tego jest forum zeby podyskutowac, nawet powiedziec "mysle zes ciapciak, bo ja to bym w morde lal..."
Oczywiscie kierowane do Ciebie ale o wydzwieku ogolnym.
Dzieki temu moglismy poznac dosc ciekawe poglady niektorych. Czy sprawdzalne w rzeczywistosci? Nie wiadomo.
I obysmy nigdy nie musieli tego weryfikowac w takiej sytuacji jak Twoja...
Pare osob ma po prostu inne zdanie na pewne tematy i (byc moze w sposob niezbyt ogledny) stara sie je wyluszczyc. Na pewno nie chodzi o atak na Ciebie osobiscie.
Od tego jest forum zeby podyskutowac, nawet powiedziec "mysle zes ciapciak, bo ja to bym w morde lal..."
Oczywiscie kierowane do Ciebie ale o wydzwieku ogolnym.
Dzieki temu moglismy poznac dosc ciekawe poglady niektorych. Czy sprawdzalne w rzeczywistosci? Nie wiadomo.
I obysmy nigdy nie musieli tego weryfikowac w takiej sytuacji jak Twoja...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
BelegUS, wybacz jeśli cię uraziłem znowu, źle zrozumiałeś, o długim wpisie napisałem jedynie ku przestrodze potomnych. Możliwe, że gdybyś najpierw napisał, że szukasz itede, a potem opis, to reakcja byłaby inna, bo by się wszyscy skupili na tym co trzeba.
Bardzo trudno zrozumieć zachowania tłumu, reakcję...
To są niezbyt proste sprawy, nie jedną czarownicę przez to spalono.
Wiele wiele lat temu byliśmy ż żona na spacerze. Blisko domu.
Nagle chłopak zaczyna kopać dziewczynę w brzuch. Silniejszy od nas i w zasadzie bandyta znany w okolicy. My gazem do domu, po sprzęt bojowy i do niego.
Żona moja, którą nie jeden tu już poznał, była wyjątkowo dzielna.
Chłopak zabierał się do bicia nas, a wokół na oko 20 sąsiadów - STALI BEZCZYNNIE w kółku i patrzyli jak bandzior się z nami rozprawi. Na szczęście udało nam się ze żoną go odpędzić i w zasadzie wystraszyć.
I uwaga - ci co stali znali nas od dziecka, mieszkali za ścianą, na przeciwko... I nic.
A dlaczego kopał ją w brzuch? No bo mu debilka w ciążę zaszła.
Bardzo trudno zrozumieć zachowania tłumu, reakcję...
To są niezbyt proste sprawy, nie jedną czarownicę przez to spalono.
Wiele wiele lat temu byliśmy ż żona na spacerze. Blisko domu.
Nagle chłopak zaczyna kopać dziewczynę w brzuch. Silniejszy od nas i w zasadzie bandyta znany w okolicy. My gazem do domu, po sprzęt bojowy i do niego.
Żona moja, którą nie jeden tu już poznał, była wyjątkowo dzielna.
Chłopak zabierał się do bicia nas, a wokół na oko 20 sąsiadów - STALI BEZCZYNNIE w kółku i patrzyli jak bandzior się z nami rozprawi. Na szczęście udało nam się ze żoną go odpędzić i w zasadzie wystraszyć.
I uwaga - ci co stali znali nas od dziecka, mieszkali za ścianą, na przeciwko... I nic.
A dlaczego kopał ją w brzuch? No bo mu debilka w ciążę zaszła.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
BelegUS pisze: Naprawdę nie wiem, gdzie popełniłem błąd, że teraz cała złość forum i internetu jest na mnie wyładowywana.
ja tam nie widzę, żeby ktoś wyładowywał złość. Raczej zdziwienie załatwieniem sprawy.
Ale co tam, nie mój problem

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 67 razy
- Polubione posty: 74 razy
Re: Pobity Forumowicz zdewastowane Subaru! Na Summer Cars Party!
Konto usunięte pisze:BelegUS pisze: Naprawdę nie wiem, gdzie popełniłem błąd, że teraz cała złość forum i internetu jest na mnie wyładowywana.
ja tam nie widzę, żeby ktoś wyładowywał złość. Raczej zdziwienie załatwieniem sprawy.
Ale co tam, nie mój problem
