EterycznyŻołądź pisze: Śnięte, z antenką i wredne.

Sowiecki okręt podwodny...?

I tak bym przyjechał. Twardym trza być, nie mientkim.Grzesiek_67 pisze: nie jest w Kochających inaczej

EterycznyŻołądź pisze: Śnięte, z antenką i wredne.
I tak bym przyjechał. Twardym trza być, nie mientkim.Grzesiek_67 pisze: nie jest w Kochających inaczej
...z osuszonymi prętami reaktora...WiS pisze:
Sowiecki okręt podwodny...?
Owoc się na forumie (prawie) nie udziela toś odwagi nabrał. Wiatr w żagle normalnie. Może załatw jednak tor, bo ja nie chcę, żebyś ty mnie twardo Yarisem po jakichś bocznych wrogach woził...WiS pisze:I tak bym przyjechał. Twardym trza być, nie mientkim.Grzesiek_67 pisze: nie jest w Kochających inaczej
esilon pisze: byłem dzisiaj w "ptaszyńcu" w Bocheńcu i niby wszystko piknie ale Pani do której od dwóch dni nie mogłem sie dodzwonić jakaś zmieniona i, po pierwsze cena skoczyła do 35 za osobę, kuchnia nie działa, grilla ozna sobie robic nie ma sprawy, ale teraz najepsze, zaproponowała dwa domki 8 osobowe - po cztery osoby w pokoju, troche mnie cholera wzięła bo porównując to do poprzedniego miejsca (Cisów) jest to spadek na łeb .
WiS pisze: Jest możliwa alternatywa:
http://www.mojcza.prv.pl/
Ja tam nigdy nie byłem (pojadę dziś) ale znajomi twierdzą, że czysto i smacznie. Lokal wolny w ten weekend. Wstępnie (na telefon) ceny podane przez właścicielkę:
- nocleg 40 zł/os.
- grillowa obiadokolacja 35-50 zł/os., zależnie od wypasu,
- śniadanie (barszczyk biały antykacowy plus szwedzki stół) 20 zł/os.
Lokalizacja - to są wschodnie obrzeża Kielc.
Wróciłem z tej Mójczy.
Plusy:
- pokoje zróżnicowanej wielkości, schludne i czyste;
- cały obiekt dla nas;
- sympatyczna gospodyni;
- fajny salonik ze stołem wystarczającym, żebyśmy tam zrobili spota w razie niepogody;
- prosty dojazd.
Minusy:
- łazienki wspólne dla piętra, czyli dla 2-4 pokoi (acz też czyste);
- jest to środek wsi, a nie las - impreza byłaby za domem, po bokach ogródki sąsiadów, z tyłu są łąki i sady, można tamtędy spacerek do lasu (500m) też urządzić, ale to jednak nie ten klimat, co poprzednio;
- wiata grillowa jest "chwilowo" przykryta folią, a obok panuje syf i bajzel; do soboty ma być podobno OK, wyremontowane i posprzątane, ale...
- podwórko jest przyciasne, 8-10 samochodów wejdzie "na styk".
G... prawdaEterycznyŻołądź pisze: propozycja na 15 zdobyła druzgocące poparcie
No to się wpisywać;
02.08
1. Gal
2. Fux
3.-4. Konto usunięteDido
5. Esilon
6. WiS
7. Devlin
19.-20.07.
1. Esilon
2.-3. WiS-owa i WiS
4.-5. Dido__Fido (tak sądzę...?)
6. Fux (j.w.)
7. Gal (j.w.)
8. Zofija_Michal (j.w.)
9. ...?
15-17.08, o ile ktoś wyznaczy i załatwi miejce:
1. Gal
2. Fux
3.-4. Konto usunięteDido
5. Esilon
6.-7. .............. (się wykreśliłem, dwa miejsca wolne)
8. Gwido
9. Incoguto + czarne kudłate irytujące czterołapne
.....
13. sowiecki okręt podwodny![]()
WiS pisze: Na stole są propozycje na 19-20.07 (Ptaszyniec albo Mójcza) i 2-3.08. (Żabiniec).
Konto usunięte pisze: będą chętni to się rozejrzę.
a co to jest Mójcza, a wzasadzie gdzie totoWiS pisze: w Mójczy
WiS pisze:Przypominam o tym, jaki mamy wybór w najbliższy weekend:
esilon pisze: byłem dzisiaj w "ptaszyńcu" w Bocheńcu i niby wszystko piknie ale Pani do której od dwóch dni nie mogłem sie dodzwonić jakaś zmieniona i, po pierwsze cena skoczyła do 35 za osobę, kuchnia nie działa, grilla ozna sobie robic nie ma sprawy, ale teraz najepsze, zaproponowała dwa domki 8 osobowe - po cztery osoby w pokoju, troche mnie cholera wzięła bo porównując to do poprzedniego miejsca (Cisów) jest to spadek na łeb .WiS pisze: Jest możliwa alternatywa:
http://www.mojcza.prv.pl/
Ja tam nigdy nie byłem (pojadę dziś) ale znajomi twierdzą, że czysto i smacznie. Lokal wolny w ten weekend. Wstępnie (na telefon) ceny podane przez właścicielkę:
- nocleg 40 zł/os.
- grillowa obiadokolacja 35-50 zł/os., zależnie od wypasu,
- śniadanie (barszczyk biały antykacowy plus szwedzki stół) 20 zł/os.
Lokalizacja - to są wschodnie obrzeża Kielc.Wróciłem z tej Mójczy.
Plusy:
- pokoje zróżnicowanej wielkości, schludne i czyste;
- cały obiekt dla nas;
- sympatyczna gospodyni;
- fajny salonik ze stołem wystarczającym, żebyśmy tam zrobili spota w razie niepogody;
- prosty dojazd.
Minusy:
- łazienki wspólne dla piętra, czyli dla 2-4 pokoi (acz też czyste);
- jest to środek wsi, a nie las - impreza byłaby za domem, po bokach ogródki sąsiadów, z tyłu są łąki i sady, można tamtędy spacerek do lasu (500m) też urządzić, ale to jednak nie ten klimat, co poprzednio;
- wiata grillowa jest "chwilowo" przykryta folią, a obok panuje syf i bajzel; do soboty ma być podobno OK, wyremontowane i posprzątane, ale...
- podwórko jest przyciasne, 8-10 samochodów wejdzie "na styk".