
Auto dla dziada
Re: Auto dla dziada
Chyba jeszcze nic. Wszedł jakiś pasek, ale czekał, aż się ktoś na niego nawinie.
Re: Auto dla dziada
To dowiemy sie co tez Nasz Fiduś kupił
alltracka




https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Auto dla dziada
Konto usunięte pisze: cierpliwości, jeśli chcę mieć to co wybrałem to muszę być cierpliwy
łał, prezes zmienia porsze na nowe i będzie do wzięcia ale dopiero w 2014?

tez bym czekał nawet na używana panamerę

Re: Auto dla dziada
Zobaczymy co się okażę...
Nie ma to jak corpo life.
I zawsze trzeba pamiętać, może być gorzej.
No i właśnie, powstaje pytanie - ilu z nas ma NOWE samochody kupione za własne piniądze i NIE NA FIRMĘ.
To jest w ogóle ciekawe zagadnienie i z pewnością SAMAR ma to rozpracowane. No przecież moje ulubione paniusie w RR za 700 tys z pewnościa jeżdżą ciężarówkami firmowemi.
A to jest niesprawiedliwoć dziejowa dla obywateli pensyjnych, co se nic odciągnąć nie mogą.
Nie ma to jak corpo life.
I zawsze trzeba pamiętać, może być gorzej.
No i właśnie, powstaje pytanie - ilu z nas ma NOWE samochody kupione za własne piniądze i NIE NA FIRMĘ.
To jest w ogóle ciekawe zagadnienie i z pewnością SAMAR ma to rozpracowane. No przecież moje ulubione paniusie w RR za 700 tys z pewnościa jeżdżą ciężarówkami firmowemi.
A to jest niesprawiedliwoć dziejowa dla obywateli pensyjnych, co se nic odciągnąć nie mogą.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Arno pisze: A to jest niesprawiedliwoć dziejowa dla obywateli pensyjnych, co se nic odciągnąć nie mogą.
obywatele pensyjni maja najczęściej regularny wpływ co miesiąc ,
ci "co se mogą odciągnąć nie mają tego komfortu ", mało tego, zusuja zarobili czy nie,
sprawiedliwość byłaby gdyby VAT od paliwa można było odliczać w osobówce skoro tłucze się tysiące km w sprawach pozwalających zasilić tenże ZUS
dotknięci niesprawiedliwością pensyjni zawsze mogą założyć FIRME i se odciągać
ale przedtem przypomnieć sobie o porzekadle : wszędzie dobrze gdzie nas nie ma

Re: Auto dla dziada
Panamere Tomasz powiadasz
Ten to wie ,że żyje

Ten to wie ,że żyje

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Auto dla dziada
Arno, błądzisz.
Mając auto firmowe, musisz oddzielić ziarno od plew.
Jedni jeżdżą firmowym, za które z kosztami eksploatacji włącznie, płaci korpo, czy jak tam się to zowie. W bonusie mogą sobie auto za jakiś % wykupić, niekoniecznie oddający wartość rynkową.
Inni muszą sobie za wszystko, włącznie z zimowym powietrzem do kół, zapłacić z wypracowanych pieniędzy. Myślisz, że na dzisiaj to są kokosy?
No to kto jest do przodu?
Mając auto firmowe, musisz oddzielić ziarno od plew.
Jedni jeżdżą firmowym, za które z kosztami eksploatacji włącznie, płaci korpo, czy jak tam się to zowie. W bonusie mogą sobie auto za jakiś % wykupić, niekoniecznie oddający wartość rynkową.
Inni muszą sobie za wszystko, włącznie z zimowym powietrzem do kół, zapłacić z wypracowanych pieniędzy. Myślisz, że na dzisiaj to są kokosy?
No to kto jest do przodu?

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Auto dla dziada
FUX pisze: Inni muszą sobie za wszystko, włącznie z zimowym powietrzem do kół, zapłacić z wypracowanych pieniędzy. Myślisz, że na dzisiaj to są kokosy?
No to kto jest do przodu?![]()
Jestem bardzo świeżo po tej lekcji. Po 14 latach pracy na swoim rzuciłem wszystko w pizdu. Miałem szczerze dość comiesięcznej walki o to, żeby zapewnić sobie wpływy na rozsądnym, niewygórowanym poziomie. Muszę od tego trochę odpocząć. Bo jak było dobrze, to było dobrze - przyznaję. Ale jak pierdolnęło, to trzeba było zrezygnować z częściowo opłaconych wakacji, dzieciom trzeba było obciąć zajęcia pozaszkolne, a małżonkę zmobilizować do wytężonej pracy.
Jakoś z tego wyszedłem, ale muszę odpocząć. Bo to mega stresujące. Każdy, kto mówi, że badylarz/freelancer/przedsiębiorca* to ma taaaakie życie, gówno wie.
Teraz mam niewielką, ale stałą pensję, auto o które nie muszę się martwić i benzyny ile wlezie.... I leczę psyche.
*niepotrzebne skreślić
Re: Auto dla dziada
Mądrego zawsze jest miło poczytać 

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 85 razy
Re: Auto dla dziada
Też mi takie myśli chodzą po dyńceKonto usunięte pisze: Jestem bardzo świeżo po tej lekcji. Po 14 latach pracy na swoim rzuciłem wszystko w pizdu.

Tak to jest prawda najprawdziwszaKonto usunięte pisze: Każdy, kto mówi, że badylarz/freelancer/przedsiębiorca* to ma taaaakie życie, gówno wie.

Legio Patria Nostra
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
Re: Auto dla dziada
Myly państwo,
Ja nie twierdzę, że życie na swoim to raj, mieszata systemy waltuowe - ja mówię o przyjaciołach co se Jagi, RR, Bentleje na firmę biorą i Lambo na osłodę.
Mój syn mu8siał firmę otworzyć, żeby ZUS jakiś mieć - znam ten ból.
A z drugiej strony mamy przyzwyczajenia korpo sprzed lat i pewne zmiany, które dotykają owych przyzwyczajeń...
I dla takich jak ja powstaje pytanie, czy brać nędzę skonfigurowną, czy ekwialent i kupować swoje auto - i tu achtung -na pewno wizreunkowo słabsze. Ale może z charakterem. Koszty oczywiście własne wyższe.
Normalny człowiek się nie zastanawia, sra na wszystko, bierzez Dustera, STI, Outbacka czy zokolwiek zależnie od możłiwości
Ja nie twierdzę, że życie na swoim to raj, mieszata systemy waltuowe - ja mówię o przyjaciołach co se Jagi, RR, Bentleje na firmę biorą i Lambo na osłodę.
Mój syn mu8siał firmę otworzyć, żeby ZUS jakiś mieć - znam ten ból.
A z drugiej strony mamy przyzwyczajenia korpo sprzed lat i pewne zmiany, które dotykają owych przyzwyczajeń...
I dla takich jak ja powstaje pytanie, czy brać nędzę skonfigurowną, czy ekwialent i kupować swoje auto - i tu achtung -na pewno wizreunkowo słabsze. Ale może z charakterem. Koszty oczywiście własne wyższe.
Normalny człowiek się nie zastanawia, sra na wszystko, bierzez Dustera, STI, Outbacka czy zokolwiek zależnie od możłiwości
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
W obu przypadkach, i na cudzym, i na własnym garnuszku można odnieść mierzalny sukces, a potrzebna do tego jest mniej więcej podobna kombinacja cech oraz ta sama szczęśliwa gwiazda, tyle że w pierwszym przypadku i tak nie będziemy jeździć do pracy nowym Lambo, a w drugim – jeśli tylko taka fantazja to proszę bardzo.
Jak to kiedyś skarżył mi się pewien manager zakupowiec w dużej firmie, kiedy rozmawialiśmy o uciążliwych korkach ulicznych, choć, jak stwierdził, robił taką kasę (czytaj, na boku), że spokojnie mógłby kupić sobie helikopter i nim latać do biura, to jednak nie zdecydował się na taki krok – ze względu na swojego szefa.
A na swoim? Cóż, sky's the limit...
A mówiąc inaczej...
co to za dylematy w ogóle?
Może by tak się zapytać, za Erichem Frommem: "to have or to be"?
Bo co to w końcu jest ten samochód?
czy to jakiś lek na nerwicę neogenną, albo jakaś inną cholerę?

Jak to kiedyś skarżył mi się pewien manager zakupowiec w dużej firmie, kiedy rozmawialiśmy o uciążliwych korkach ulicznych, choć, jak stwierdził, robił taką kasę (czytaj, na boku), że spokojnie mógłby kupić sobie helikopter i nim latać do biura, to jednak nie zdecydował się na taki krok – ze względu na swojego szefa.

A na swoim? Cóż, sky's the limit...

A mówiąc inaczej...
co to za dylematy w ogóle?
Może by tak się zapytać, za Erichem Frommem: "to have or to be"?
Bo co to w końcu jest ten samochód?
czy to jakiś lek na nerwicę neogenną, albo jakaś inną cholerę?

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Auto dla dziada
Лукашэнка pisze: A na swoim? Cóż, sky's the limit...![]()
Hehe tak mówią ci, którzy prowadzą szkolenia finansowane z funduszy unijnych pt "Jak odnieść sukces w biznesie", albo ci, którzy nigdy na swoim nie pracowali.
Re: Auto dla dziada
Samochód, to jak danwiej koń, jest dla faceta i dla dzisiejszy gender-women - oznaką. Oznaką czego? A to już inna rozmowa. Dla jednych jest oznaką zamożności i prostym symbo,em JAM BOGACZA I Z DROGI MI CHAMY, a dla inneo jesto pokazaniem, że jestem inny - LOTUS< CATHERAM< STI< EVO... jak to mówi młode - ZAJAWKA.
CZASEM JEST ODCIECIEM SIĘ OD OTACZAJĄCCYCH ZWJASKI - TU DOSKONALE PASUJE DUSTER, KIA.. - samochód do przemieszczania się ma być.
Czasem zauto musi być upino, bojest niebędne. Ale kasy nie ma. ,,,,,,,,,,....................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................
CZASEM JEST ODCIECIEM SIĘ OD OTACZAJĄCCYCH ZWJASKI - TU DOSKONALE PASUJE DUSTER, KIA.. - samochód do przemieszczania się ma być.
Czasem zauto musi być upino, bojest niebędne. Ale kasy nie ma. ,,,,,,,,,,....................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Auto dla dziada
Podwyżkę dziś dostałem, a właściwie to nawet dwie jednocześnie - jedną od 1.01.2013 (wyrównanie przyjdzieesilon pisze: obywatele pensyjni maja najczęściej regularny wpływ co miesiąc ,


Ktoś coś mówił o RR?
Muszę poszukać najbliższego dilera...
Fenks, wolę leżeć do góry brzuchem i ewentualnie poddawać się obciąganiuesilon pisze: dotknięci niesprawiedliwością pensyjni zawsze mogą założyć FIRME i se odciągać

Badylarzem/przedsiebiorcą nigdy nie byłem i nie będę, freelancerem bywam, ale to jest fajne, gdy oprócz frilansu przeznaczonego na masełko i konfiturkę ma się stały i pewny chlebek w postaci państwowego mianowania na czas nieokreślonyKonto usunięte pisze: Każdy, kto mówi, że badylarz/freelancer/przedsiębiorca* to ma taaaakie życie, gówno wie.

Szczerze polecam.
Bez tego - współczuję.
To tak gwoli edukacji i przestrogi dla młodzieży, która nas być może czyta (acz w tym wątku, to niestety mało prawdopodobne).
Przypadek opisany przez Konto usunięte nie jest wyjątkowy - raczej jest dziś w Polsce typowy.
Acz, dla równowagi - znam kilka osob które założyły własny biznes, zaczęły od niewielkiego, a po kilku latach mają z głowy wszelkie troski materialne swoje, swoich dzieci i wnuków.
Co ciekawe, większość znanych mi przypadkow tego typu - to ludzie którzy oparli swój geszeft na wdrażaniu własnych (lub kupionych w Polsce) ciekawych patentów, a nie np. na macherce finansowej czy pracowitym sprzedawaniu tego, co inni wcześniej wymyślili i wprowadzili na rynek.
Jeśli to nie przypadek, to cieszy - bo oznacza, ze wiedza jednak potrafi procentować.
Gietek?Arno pisze: wizreunkowo słabsze. Ale może z charakterem
A, to prawda.Лукашэнка pisze: i na cudzym, i na własnym garnuszku można odnieść mierzalny sukces, (...)tyle że w pierwszym przypadku i tak nie będziemy jeździć do pracy nowym Lambo, a w drugim – jeśli tylko taka fantazja to proszę bardzo.
Ale najprzyjemniejsze to jest w ogóle nie jeździć do pracy


- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 200 razy
Re: Auto dla dziada
WiS pisze: Ktoś coś mówił o RR?
No właśnie, proszę przestać się mnie czepiać


"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Auto dla dziada
rrosiak, to Ty dla paniuś z Konstancina kosztujesz 700 tysięcy?
To jakiś abonament miesięczny?

To jakiś abonament miesięczny?

- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 200 razy
Re: Auto dla dziada
WiS, za dobrze by było. Roczny, ale kilka takich umów i jakoś się żyje 

"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: Auto dla dziada
kurde blade że tak bluznęArno pisze: Samochód, to jak danwiej koń, jest dla faceta i dla dzisiejszy gender-women - oznaką. Oznaką czego?
samochód nie jest oznaką czy też odznaką, naprawdę na forum motoryzacyjnym(hehe) pomija się podstawowa kwestię że wybór auta mającego coś niby manifestować za krótkiego za długiego itd. może być wyłącznie kwestią czerpania frajdy z jazdy ?
albo przyjemności patrzenia bo ladny ( a silnik gówniany) ?
Witku, serdeczne gratulacje


Re: Auto dla dziada
Błehehe....Konto usunięte pisze:Лукашэнка pisze: A na swoim? Cóż, sky's the limit...![]()
Hehe tak mówią ci, którzy prowadzą szkolenia finansowane z funduszy unijnych pt "Jak odnieść sukces w biznesie", albo ci, którzy nigdy na swoim nie pracowali.
Dobre.