

LIVE:
Desktop: http://www.subaru.com/auto-show/detroit-2014.html
Mobile: http://www.subaru.com/mobile/auto-show/ ... -2014.html
Alan, Alan, Alan! pisze: 2.5T
Się nie znaszPiter 35 pisze:Ciekawe ,czy na żywca wygląda przyciężkawo jak Cyganofura
coś mi się kojarzy, że można mieć A/T czy co oni tam pchająBilex pisze: Ale tak bez automatu... pffff...
....To poza amerykańską Tesla Motors najlepszy wynik inwestycyjny na świecie w branży samochodowej. Japońska spółka Fuji Heavy Industries, producent samochodów Subaru, ostro idzie do przodu i jej notowania od początku ubiegłego roku podrożały o 412 proc.
Zyski i przychody zbliżają się do rekordowych poziomów, gdyż ta firma w większym stopniu niż inni japońscy producenci aut skorzystała na osłabieniu jena. Pomogły jej również nowe modele, takie jak sportowy BRZ. W Stanach Zjednoczonych popyt na nie jest tak duży, że na sfinalizowanie zakupu trzeba czekać miesiącami. Sukcesy spowodowały, że Yasuyuki Yoshinaga, prezes tego wciąż niszowego producenta, zaczyna się obawiać, czy przypadkiem firma nie staje się zbyt duża.
źródło: http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/70618 ... 1481237582Do końca marca 2016 r. Subaru chce produkować 850 tys. samochodów rocznie, zaś do końca dekady ma być milion. W roku finansowym zakończonym w marcu 2013 r. sprzedaż wzrosła o 13 proc. do 724 tys. sztuk. Model BRZ, zaprojektowany wspólnie z Toyotą, stał się tak popularny w Stanach Zjednoczonych, że na kupno trzeba było tam czekać nawet osiem miesięcy. W ubiegłym roku sprzedaż zmodernizowanego modelu Impreza wzrosła ponad dwukrotnie. Nowy Forrester, którego sprzedaż zaczęła się w 2012 r. uzyskał w USA najwyższą ocenę pod względem bezpieczeństwa.
Przez wiele lat jeździłem i poza nieco twardszym sprzęgłem nie widzę różnicy z Mercem.patricatv83 pisze:Porównywanie "szlifierki" WRX do BMW nie ma sensu bo w obu autach chodzi o inną koncepcję - WRX ma być autem wyczynowym, a BMW luksusowym, wygodnym - ale sportowym autem, którym da się normalnie jeździć w ruchu miejskim (nawet M-ką). Czy ktoś z Was wyobraża sobie jazdę WRX-em po zatłoczonym mieście - albo w korkach? - to męczarnia dla tego auta i dla kierowcy.
patricatv83,patricatv83 pisze:Czy ktoś z Was wyobraża sobie jazdę WRX-em po zatłoczonym mieście - albo w korkach? - to męczarnia dla tego auta i dla kierowcy.
To zalezy co sie z tym WRXiem pomodzilo. Jak ktos ma 100dB z wydechu pewnie daleko nie ujedzie. Nie widze problemow z trasa i z miastem jesli tylko sie do niego przyzwyczai. Z dluzsza trasa to inna bajka - tam w/g mnie wiekszym problemem jest polaczenie malego baku ze sporym spalaniem - co znacznie wydluza czas podrozy.Лукашэнка pisze:patricatv83,patricatv83 pisze:Czy ktoś z Was wyobraża sobie jazdę WRX-em po zatłoczonym mieście - albo w korkach? - to męczarnia dla tego auta i dla kierowcy.
z mojej obserwacji, bardzo wiele WRX-ów jest używanych w ruchu miejskim.
W Warszawie czy Krakowie co chwilę widzę lub słuszę jakiegoś.
A na dłuższych trasach, daleko od dużych miast, spotykam je niezwykle rzadko.
To dlatego, że główny atut tych samochodów, czyli unikalny bulgot, często jeszcze głośniejszy dzięki modyfikacjom układu wydechowego, sprawia kierowcy największą satysfakcję w ruchu miejskim, a w dłuższej trasie częściej przyprawia go o ból głowy.
Trochę wydłuża. Nie przesadzajmy. Dwie stacje benzynowe do Austrii więcej. No dobra, trzy. Da się wytrzymać, od razu siku, kręgoślup odpcznie sobiemcc pisze:To zalezy co sie z tym WRXiem pomodzilo. Jak ktos ma 100dB z wydechu pewnie daleko nie ujedzie. Nie widze problemow z trasa i z miastem jesli tylko sie do niego przyzwyczai. Z dluzsza trasa to inna bajka - tam w/g mnie wiekszym problemem jest polaczenie malego baku ze sporym spalaniem - co znacznie wydluza czas podrozy.Лукашэнка pisze:patricatv83,patricatv83 pisze:Czy ktoś z Was wyobraża sobie jazdę WRX-em po zatłoczonym mieście - albo w korkach? - to męczarnia dla tego auta i dla kierowcy.
z mojej obserwacji, bardzo wiele WRX-ów jest używanych w ruchu miejskim.
W Warszawie czy Krakowie co chwilę widzę lub słuszę jakiegoś.
A na dłuższych trasach, daleko od dużych miast, spotykam je niezwykle rzadko.
To dlatego, że główny atut tych samochodów, czyli unikalny bulgot, często jeszcze głośniejszy dzięki modyfikacjom układu wydechowego, sprawia kierowcy największą satysfakcję w ruchu miejskim, a w dłuższej trasie częściej przyprawia go o ból głowy.
Pzw,
MCC
Ożywia tematbusik pisze: ale Wam się chce ze spamerem pisać...