Gratulacje. No ale co to znaczy? Że nie jesteś do końca zadowolony?Arno pisze:Żonie kupiłem SUbaru XV.
I po kilku dniach powiem krótko, jakby trafił w totka, to bym się zastanowił czy nie kupić Forestera i ze względu na nadmiar kasy nie wstawił tam foteli Recaro Ergomed i obszył tapicerkę alcantarą wszędzie - ze względu na walory praktyczne.
Auto dla dziada
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Auto dla dziada
Re: Auto dla dziada
Nie, FUX, to znaczy, że żona ma XV a sobie bym wziął Forestera.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Przechrzczony - jedno ze słów z masą spółgłosek jedna po drugiej.
Fido_ się kajam z miejsca tego.
Żebyś miał satysfakcję, w nowym aucie śruba w oponie już była.
Fido_ się kajam z miejsca tego.
Żebyś miał satysfakcję, w nowym aucie śruba w oponie już była.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Auto dla dziada
Arno pisze: Żebyś miał satysfakcję, w nowym aucie śruba w oponie już była.
Nie żartuj. Nie lubią Cię na dzielni czy jak?
Re: Auto dla dziada
Niewielka śrubka budowlana. Niewiele na szczęście się tego łapie, ale nie ma na to rady.
Wchodzę rano do garażu, a tam jakiś dźwięk dziwny. Obchodzę, szukam, pssssfff leciutkie dociera.
Wchodzę rano do garażu, a tam jakiś dźwięk dziwny. Obchodzę, szukam, pssssfff leciutkie dociera.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Re: Auto dla dziada
Z racji tego że sporo spaceruję sam i z psami znajduję masę śrubek,nakrętek itp przedmiotów.Najwięcej w okolicy budów i parków maszynowych.Mam całą kolekcję takowych znalezisk.O dziwo niektóre wprost świecą nowością.Ciekawe ile awarii z tego powodu.Śrub montażu budowlanego ostatnio najwięcej na placu firmy bo stawiają nową halę.Hmm chyba szkodzę wulkanizatorom a u nich do wiosny posucha.
Pamietajmy o Wołyniu.
Re: Auto dla dziada
Podbiję temat, przywiozłem parę dni temu dla matki 525xd 2012 r.
To jest auto dla dziada. Wygodne, duże, bezpieczne, 4x4, pali 6-7 litrów. Ładne do tego. Czego chcieć więcej?
To jest auto dla dziada. Wygodne, duże, bezpieczne, 4x4, pali 6-7 litrów. Ładne do tego. Czego chcieć więcej?


411KM @ 575Nm
Re: Auto dla dziada
Dobrej ceny i małej awaryjnościowoc666 pisze: Czego chcieć więcej

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Auto dla dziada
owoc666, opowiedz wiecej bo szwagier wlasnie to chce kupic, tyle, ze w benzynie..
czemu dyszel?
czemu dyszel?
Re: Auto dla dziada
W katalogu wyczytałem, że w cyklu mieszanym producent podaje 6,7 l/100km.owoc666 pisze:Podbiję temat, przywiozłem parę dni temu dla matki 525xd 2012 r.
pali 6-7 litrów.
Więc oto jesteś właścicielem pierwszego samochodu, w którym zużycie paliwa mierzone zgodnie z normą ECE nie jest zaniżone w stosunku do realiów.
Nic, tylko pozostaje pogratulować!!

Re: Auto dla dziada
Лукашэнка, na sensownej nodze ten samochód tak pali.
520d jeszcze mniej.
Wejdź sobie na forum bmw i poczytaj.
520d jeszcze mniej.
Wejdź sobie na forum bmw i poczytaj.
Re: Auto dla dziada
Łukaszenka, zdaje się, że te BMW istotnie mało palą. Co więcej, nie wiemy w jakich warunkach MAMA jeździ i JAK jeździ.
Mój ma w papierach, że pali w mieście 6. HA! Pali 7.6 ale trasa pół na pół miasto trasa. A na trasie jednak 4 nie pali, tylko 6-7-8.
Nie dało się Mmimo najszczerszych chęci zbliżyć się na trasie do 4-5.
FUX z forami to wiesz jak jest. Jakoś nikt na forum ALFY nie pisze, że Guilietta cheleje babie w mieście/trasie 8.8 tylko że 6.
Co nie znaczy, że bety nie palą mało.
Właśnie jestem w procesie wybierania pojazdu następnego firmowego.
Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na nowe C benzyna.
BMW odpadły, ze względu na fatalną opinię o serwisach. I awaryjności.
Opel, no darujmy sobie jednak, chyba, że Jarmaj chciałby zasugerować jakieś klawe rozwiązanie.
Mój ma w papierach, że pali w mieście 6. HA! Pali 7.6 ale trasa pół na pół miasto trasa. A na trasie jednak 4 nie pali, tylko 6-7-8.
Nie dało się Mmimo najszczerszych chęci zbliżyć się na trasie do 4-5.
FUX z forami to wiesz jak jest. Jakoś nikt na forum ALFY nie pisze, że Guilietta cheleje babie w mieście/trasie 8.8 tylko że 6.
Co nie znaczy, że bety nie palą mało.
Właśnie jestem w procesie wybierania pojazdu następnego firmowego.
Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na nowe C benzyna.
BMW odpadły, ze względu na fatalną opinię o serwisach. I awaryjności.
Opel, no darujmy sobie jednak, chyba, że Jarmaj chciałby zasugerować jakieś klawe rozwiązanie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Arno,Arno pisze:Łukaszenka, zdaje się, że te BMW istotnie mało palą.
a niby dlaczebo miałbyby palić miej niż Mercedesy albo inne auta o zbliżonej masie, zbliżonych gabarytach i zbliżonych poejnościach i mocach silników?
Nie ma takiego powodu.
To co ludzie na forach piszą, to to co widzą na wskaźniku momentalnego spalania, na tablicy zegarów.
Istotnie, gdy jedzie się ze stałą prędkością 80 km/h na cyferblacie takiej bawary można zobaczyć 5 l/100km, przy prędkości 100 km/h: 6 l/100km, przy 130km/h: 7 l/100km.
OK, fajnie to wygląda, tylko że nie koniecznie jest to to samo co okazuje się na stacji benzynowej.
Bo cykl mieszany to zapalania i rozgrzewania silnika, przyspieszania, itd...
OK, chyba, że ktoś jeździ dłuższe trasy i bardzo delikatnie operuje pedałem gazu, wtedy może być mniej, ale niestety nadal więcej niż piszą w specyfikacji.
Trochę pojeździłem dieslami, również tymi oszczędnymi. Ostatnio jadąc na odcinku 1800 km nową Mazda 6 2.2d (150KM) też porobiliśmy z kolegą różne testy, no i niestety - żaden cud się nie wydarzył.
Ciekawą obserwację zrobiliśmy gdy auto w czasie jazdy na trasie weszło w tryb wypalania sadzy w DPF. Wówczas przy jeździe około 100-120 km/h wskaźnik nie pokazywał zużyci 6 l/100km, tylko 11 l/100km. I nie trwało to krótką chwilę.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2014, o 23:06 przez Gootek, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Auto dla dziada
Ja też właśnie mam zamiar coś zrobić w tej sprawie.Arno pisze:Właśnie jestem w procesie wybierania pojazdu następnego firmowego.
S-Max za chwilę będzie miał 4 lata.
Właściwie wziąłbym takiego samego, ale niestety w czasie tych 4 lat zmienili paletę kolorów i nie ma takiego jakim jeżdżę teraz. A inne mi się mniej podobają.

Zastanawiałem się czy nie przesiąść się do jakiegoś "plaskacza".
Ładnie wygląda Mazda 6. Wersja 2.5 190KM sprawnie jeździ.
Zainspirowany przez Gregskiego brałem pod uwage również Audi . Podoba mi się A5. Silnik 2.0 220KM byłby w sam raz.
Wreszcie już sie poważnie przymierzyłem do Insigni 2.0 250KM. Ta ma 4x4 i nieco podniesiony prześwit w wersji Country Tourer.
Ale z drugiej strony kusi mnie teraz żeby wrócić do SUVa. Pod pewnymi względami są to auta bardziej uniwersalne, bardziej wygodne.
Czyli jakiś Forester 2.0 XT albo jeden z jego konkurentów.
Re: Auto dla dziada
A5 jest super autem, ale małym w środku.
Isignia - podobno 4x4 nie bardzo i nie wytrzymuje. I automat podobno też nietęgo… Ale to ktoś musiałby potwierdzić.
Czy czasem Country Tourer nie jest jedynie w dieselu? edit są w benzynie.
To może już lepiej Passata Alltracka w wersji benzynowej.
Jeździsz bojowo, może lepiej SUVA nie.
Idź kupuj Forestera i nie marudź.
Mazda ma zaletę - wielka jest, wada - długa jest, wystaje okropnie
Isignia - podobno 4x4 nie bardzo i nie wytrzymuje. I automat podobno też nietęgo… Ale to ktoś musiałby potwierdzić.
Czy czasem Country Tourer nie jest jedynie w dieselu? edit są w benzynie.
To może już lepiej Passata Alltracka w wersji benzynowej.
Jeździsz bojowo, może lepiej SUVA nie.
Idź kupuj Forestera i nie marudź.
Mazda ma zaletę - wielka jest, wada - długa jest, wystaje okropnie
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Arno, dużo elementów poprawili teraz przy okazji tego face-liftingu. Moim zdaniem, jest dobrze. Szczególnie za takie pieniądze.Arno pisze:Isignia - podobno 4x4 nie bardzo i nie wytrzymuje. I automat podobno też nietęgo… Ale to ktoś musiałby potwierdzić.
Arno pisze:Czy czasem Country Tourer nie jest jedynie w dieselu?
Link: http://www.youtube.com/watch?v=zYxknSLa4G8
Forestera 2.0XT można zamówić i poczekać aż przypłynie z Japonii. W tej chwili nie mają na stanie.Arno pisze:Idź kupuj Forestera i nie marudź.
Oczywiście, mogę poczekać, bo nie ma pożaru.
Ale konkurentom też warto się przyjrzeć.
Re: Auto dla dziada
Na stanie to nie ma w kraju chyba niczego nigdzie. W kweitniu mają być dostawy SUbaru chyba.
Pieniądze za Insignię?? No kochany są większe niż za Merca. W Insignie Kombi widać do tyłu ZERO!
Jeśłi poró∑nać C Klasse nową do Insigni i to do Forestera, to mamy trzy różne światy wykończeniowe.
Ale czy poza wygodą fotela, ten środek to jest naprawdę taki istotny? Ile dni człowiek będzie się zachwycał?? Przyzwyczajasz się czy brzydkie czy piękne. Mój Mercedes w środku wygląda jak z lat 90tych i co z tego?
To wszystko ma za zadanie zmusić nas do kupna.
Jakbym mógł brać A5 to bym się nie zastanawiał. Chyba. Zależy od zniżek, i budżetu. Minimalny zestaw to jest w 210km jakieś 185tys… bo parę rzeczy trzeba dorzucić.
A z drugiej strony Subaru ma sporo zalet. Ale uważaj musisz się koniecznie przejechać Foresterem z CVT bo to rzecz specyficzna…
Mazda, zobaczy czy siedziska nie za krótkie. Poza tym i tak na zamówienie.
Pieniądze za Insignię?? No kochany są większe niż za Merca. W Insignie Kombi widać do tyłu ZERO!
Jeśłi poró∑nać C Klasse nową do Insigni i to do Forestera, to mamy trzy różne światy wykończeniowe.
Ale czy poza wygodą fotela, ten środek to jest naprawdę taki istotny? Ile dni człowiek będzie się zachwycał?? Przyzwyczajasz się czy brzydkie czy piękne. Mój Mercedes w środku wygląda jak z lat 90tych i co z tego?
To wszystko ma za zadanie zmusić nas do kupna.
Jakbym mógł brać A5 to bym się nie zastanawiał. Chyba. Zależy od zniżek, i budżetu. Minimalny zestaw to jest w 210km jakieś 185tys… bo parę rzeczy trzeba dorzucić.
A z drugiej strony Subaru ma sporo zalet. Ale uważaj musisz się koniecznie przejechać Foresterem z CVT bo to rzecz specyficzna…
Mazda, zobaczy czy siedziska nie za krótkie. Poza tym i tak na zamówienie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
jazdę testową Astrą wspominam jak pływanie pontonem ze sporym balastem , Leon niby 35 kuni mniej zwinny jak baletnica.
zraziłem się do opli a szkoda bo ładne :)
A5 ciaaasne podobnie jak A7
zraziłem się do opli a szkoda bo ładne :)
A5 ciaaasne podobnie jak A7
Re: Auto dla dziada
Mój znajomy kupił identyczne, z marca 2013, przez sieć dealerską BMW. Bardzo zadowolony.owoc666 pisze:Podbiję temat, przywiozłem parę dni temu dla matki 525xd 2012 r.
To jest auto dla dziada. Wygodne, duże, bezpieczne, 4x4, pali 6-7 litrów. Ładne do tego. Czego chcieć więcej?

Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Auto dla dziada
Aż mu się zepsuje. Wtedy zadowolenie zmieni barwe
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Ma wykupioną gwarancję jeszcze na 4 lata i pakiet serwisowy. Nie płaci za przeglądy i naprawy ani grosza.
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Auto dla dziada
a4 jak a5 - to sa auta dopasowane.. podobnie jak w bmw5 itp.
w golfie sie ma wiecej poczucia przestrzeni. ale nie o to chodzi imho.
ale ja przy moich 193cm mieszcze sie w nich wygodnie, mam miejsce nad glowa, wszystko pod reka, czego nie moge powiedziec o wielu innych autach.
spalanie? moj 3.0 TDI (240 koni, 500Nm): krajowka czy autobahn ponizej max 120kmh - spalanie 5,5 litra na sto (jechalem tak ze dwa razy moze i myslalem, ze sie potne). Przelotowa 160-180 - 7,5-8 litra, robilem ostatnio max chili tempomat 220 ale i czesto 250 kmh (zaoszczedzilem pol godziny na 480 km wiec totalnie bez sensu) - spalanie 11.5 l/sto.
Najoptymalniej na autostradzie to chyba w kazdym aucie jakies 150-160 - cisza spokoj, zero, wyprzedzania - w okolicy 7 litrow na setke, tylko ciezko wytrzymac - dobre audio i przygotowana muza to mus. No i od czasu do czasu trzeba pogonic jakies a8 co by nie usnac ;)
aha: spalanie na autobahnie mocno zalezne od wiatru, auto potrafi spalnic mniej lub wiecej o nawet litr w zaleznosci czy z wiatrem czy pod, do powyzszego trzeba dodac nawet z 10% bo kompy oszukuja, oraz zapomnialem o miescie - przecietnie 8,5-9.
w golfie sie ma wiecej poczucia przestrzeni. ale nie o to chodzi imho.
ale ja przy moich 193cm mieszcze sie w nich wygodnie, mam miejsce nad glowa, wszystko pod reka, czego nie moge powiedziec o wielu innych autach.
spalanie? moj 3.0 TDI (240 koni, 500Nm): krajowka czy autobahn ponizej max 120kmh - spalanie 5,5 litra na sto (jechalem tak ze dwa razy moze i myslalem, ze sie potne). Przelotowa 160-180 - 7,5-8 litra, robilem ostatnio max chili tempomat 220 ale i czesto 250 kmh (zaoszczedzilem pol godziny na 480 km wiec totalnie bez sensu) - spalanie 11.5 l/sto.
Najoptymalniej na autostradzie to chyba w kazdym aucie jakies 150-160 - cisza spokoj, zero, wyprzedzania - w okolicy 7 litrow na setke, tylko ciezko wytrzymac - dobre audio i przygotowana muza to mus. No i od czasu do czasu trzeba pogonic jakies a8 co by nie usnac ;)
aha: spalanie na autobahnie mocno zalezne od wiatru, auto potrafi spalnic mniej lub wiecej o nawet litr w zaleznosci czy z wiatrem czy pod, do powyzszego trzeba dodac nawet z 10% bo kompy oszukuja, oraz zapomnialem o miescie - przecietnie 8,5-9.
Re: Auto dla dziada
Gregski,
jeździsz głównie na dłuższych trasach.
A zdarzyło Ci się kiedyś tym autem wypalić cały zbiornik paliwa głównie w ruchu miejskim, na trasach po kilka - kilkanaście kilometrów?
jeździsz głównie na dłuższych trasach.
A zdarzyło Ci się kiedyś tym autem wypalić cały zbiornik paliwa głównie w ruchu miejskim, na trasach po kilka - kilkanaście kilometrów?