Badania kur to fajne imprezy były...
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
gajowy_marucha, cza było kury badać, a nie się upajać...
Badania kur to fajne imprezy były...
Badania kur to fajne imprezy były...
-
gajowy_marucha
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: wieś pod Wwą
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
No nie wiem jakoś widocznie w mało rozrywkowym towarzystwie byłem, z używek na miejscu to tylko amoniak był.
-
gajowy_marucha
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: wieś pod Wwą
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Zdarzyło mi się dziś jakieś wiadomości w telewizorze oglądać, był NIJUS - w zagranicznym zoo zastrzelili żyrafę i dali do zjedzenia lwom i TO NA OCZACH LUDZI, RÓWNIEŻ MAŁOLETNICH
OLABOGA
Jakaś zielona pani oburzona była bezsensowną śmiercią zwierzątka. No jednym słowem skandal.
Piszę o tym tutaj bo za mojego w sumie nie tak długiego życia zmieniono znaczenie słowa "ekologia" z ciekawej nauki o życiu, gniciu, umieraniu i zjadaniu w szmatę do wycierania sobie gęby przez zielonych oszołomów. Śmierć żyrafy byłaby bezsensowna, gdyby ją wsadzono do formaliny, czy w uroczysty sposób skremowano. A tak stało się ja Pan Bóg przykazał, lew zjadł żyrafę i ma pełny brzuszek.
Święte oburzenie wywołał fakt, że na lwi posiłek patrzyły dzieci.... naszła mnie refleksja jak to w obecnych czasach wszystko popie...eee... pomylone jest. Mięso jest ze sklepu, nie ze zwierząt. Sceny z uboju są niezwykle drastyczne, nawet dorośli nie mogą na takie straszności patrzeć. Jednocześnie człowiek od najmłodszych lat jest bombardowany scenami z zabijania ludzi, filmy, gry komputerowe, 60 trupów na minutę, tryskająca krew, wylewające się flaki to normalka. Przewartościowanie zaczyna osiągać granice absurdu, że ubój zwierzęcia staje się gorszy niż zabójstwo człowieka....
Ludzie zaczęli żyć w świecie fikcji i hipokryzji. Nie widzą sprzeczności między wzruszaniem się nad losem biednego kurczaczka, świętym oburzeniem pałają na myśl o pozbawieniu tego zwierzątka życia, natomiast bez cienia refleksji, jakiegokolwiek zastanowienia wyrzucają mięso do śmieci.
Człowiek jest zwierzęciem wszystkożernym, w jego menu jest też mięso. Natomiast (trochę popadając w patos) miarą człowieczeństwa jest szacunek do życia, jedząc mięso jesteśmy ten szacunek winni zwierzętom, które życie straciły, abyśmy mieli co jeść. Rozumieli to już dzicy, na poziomie kamienia łupanego, my wykształceni, cywilizowani zagubiliśmy sens.
Jakaś zielona pani oburzona była bezsensowną śmiercią zwierzątka. No jednym słowem skandal.
Piszę o tym tutaj bo za mojego w sumie nie tak długiego życia zmieniono znaczenie słowa "ekologia" z ciekawej nauki o życiu, gniciu, umieraniu i zjadaniu w szmatę do wycierania sobie gęby przez zielonych oszołomów. Śmierć żyrafy byłaby bezsensowna, gdyby ją wsadzono do formaliny, czy w uroczysty sposób skremowano. A tak stało się ja Pan Bóg przykazał, lew zjadł żyrafę i ma pełny brzuszek.
Święte oburzenie wywołał fakt, że na lwi posiłek patrzyły dzieci.... naszła mnie refleksja jak to w obecnych czasach wszystko popie...eee... pomylone jest. Mięso jest ze sklepu, nie ze zwierząt. Sceny z uboju są niezwykle drastyczne, nawet dorośli nie mogą na takie straszności patrzeć. Jednocześnie człowiek od najmłodszych lat jest bombardowany scenami z zabijania ludzi, filmy, gry komputerowe, 60 trupów na minutę, tryskająca krew, wylewające się flaki to normalka. Przewartościowanie zaczyna osiągać granice absurdu, że ubój zwierzęcia staje się gorszy niż zabójstwo człowieka....
Ludzie zaczęli żyć w świecie fikcji i hipokryzji. Nie widzą sprzeczności między wzruszaniem się nad losem biednego kurczaczka, świętym oburzeniem pałają na myśl o pozbawieniu tego zwierzątka życia, natomiast bez cienia refleksji, jakiegokolwiek zastanowienia wyrzucają mięso do śmieci.
Człowiek jest zwierzęciem wszystkożernym, w jego menu jest też mięso. Natomiast (trochę popadając w patos) miarą człowieczeństwa jest szacunek do życia, jedząc mięso jesteśmy ten szacunek winni zwierzętom, które życie straciły, abyśmy mieli co jeść. Rozumieli to już dzicy, na poziomie kamienia łupanego, my wykształceni, cywilizowani zagubiliśmy sens.
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Jeszcze chyba myśliwi przy trąbce oglądając trofea tzw pokot zdejmują nakrycia głowy z szacunku dla swych ofiar.
Pamietajmy o Wołyniu.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
gajowy_marucha, tutaj bardziej chodzi o aspekt ekonomiczny. Kilo żyrafy jest droższe od kilograma krowy, a kupcy na żyrafę byli.
Nie wiem czy lwy doceniły zyrafinę.
Nie wiem czy lwy doceniły zyrafinę.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
-
gajowy_marucha
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: wieś pod Wwą
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Do napisania postu skłonił mnie materiał, w którym święte oburzenie było na sam fakt zabicia i rzucenia lwom na pożarcie na oczach gawiedzi, ze szczególnym akcentem na gawiedź.
O ekonomii nie było słowa, inną sprawą jest czy ogród zoologiczny miałby prawo sprzedać żyrafinę. Te placówki z założenia nie są nastawione na działalność zarobkowa, a na produkcję żywca, czy mięsa i na obrót nimi zezwoleń raczej nie posiadają. Należy również pamiętać sprawa, że rzecz działa się w najjaśniejszej unii - czytaj rzeźnia z atestem do uboju żyraf, opracowany ciąg technologiczny, zatrudniony odpowiednio przeszkolony personel, weterynarz z uprawnieniami do badania poubojowego żyraf........... nie znam wieku tego zwierza, ale możliwe, że jeśli adaptowano by przepisy dotyczące bydła, to np. półtusze musiałyby wisieć w chłodni (oczywiście nie dotykając podłoża) do uzyskania wyników badań w kierunku BSE i weź znajdź tu człowieku taką wysoką chłodnię.
Po podliczeniu kosztów zapewne wyszłoby, że wielokrotnie taniej byłoby przeszmuglować żyrafinę z Afryki.
Jednak sądzę, że chodziło głównie o nie robienie precedensu w rodzaju - zoo źródłem egzotycznej dziczyzny.
O ekonomii nie było słowa, inną sprawą jest czy ogród zoologiczny miałby prawo sprzedać żyrafinę. Te placówki z założenia nie są nastawione na działalność zarobkowa, a na produkcję żywca, czy mięsa i na obrót nimi zezwoleń raczej nie posiadają. Należy również pamiętać sprawa, że rzecz działa się w najjaśniejszej unii - czytaj rzeźnia z atestem do uboju żyraf, opracowany ciąg technologiczny, zatrudniony odpowiednio przeszkolony personel, weterynarz z uprawnieniami do badania poubojowego żyraf........... nie znam wieku tego zwierza, ale możliwe, że jeśli adaptowano by przepisy dotyczące bydła, to np. półtusze musiałyby wisieć w chłodni (oczywiście nie dotykając podłoża) do uzyskania wyników badań w kierunku BSE i weź znajdź tu człowieku taką wysoką chłodnię.
Jednak sądzę, że chodziło głównie o nie robienie precedensu w rodzaju - zoo źródłem egzotycznej dziczyzny.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
gajowy_marucha, na całą, żywą żyrafę byli kupcy
z jakiegoś zoo innego.
BTW, te lwy to chyba zwłoki tej żyrafy szamały, a nie żywą, więc o co szum?
BTW, te lwy to chyba zwłoki tej żyrafy szamały, a nie żywą, więc o co szum?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
leon pisze: na całą, żywą żyrafę byli kupcy z jakiegoś zoo innego.
Była wersja, że żyrafa była z wadą genetyczna.
Tak się dzieje, jak zbyt często między spokrewnionymi osobnikami dochodzi do urodzenia kolejnego zwierzaka.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
FUX pisze: Była wersja, że żyrafa była z wadą genetyczna.
I nakarmili lwy takim GMO ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Czytam książkę, w której postać artykułuje tezę, iz zwierzęta dzielimy na jadalne i te, które chcą zjeść ludzi.
Tak więc te ostatnie można spokojnie wytłuc.
Tak więc te ostatnie można spokojnie wytłuc.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Fux, pchły, wszy, szczury, psy, duże koty, dziki, wilki, kojoty - lista długa...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Mrówki. Też wytłuc ? 
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Mrówki są prawdziwym złem…leon pisze:Mrówki. Też wytłuc ?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Może w końcu coś się uda. Pewnie nie za dwa lata, ale jeśli to się powiedzie, to zasoby wodoru są w zasadzie na wieczność.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/sukces- ... owej/nybf4
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/sukces- ... owej/nybf4
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Człowiek jest złem, jak wiadomo, jest pasożytem. Ale proszę sobie zobaczyć filmik, który jest w artykule w linku.
http://gearjunkie.com/yellowstone-wolf-reintroduction
Kiedyś przed laty człowiek wytrzebił populację wilków w Yellowstone. Ale całkiem niedawno wilki wprowadzono tam na nowo.
Filmik mówi o tym, jaki to miało wpływ na środowisko. A wilki sprowadził tam człowiek.
Bo mogę truć sobie co chcą, że niszczymy, że trujemy, ale jednocześnie nasza świadomość wzrosła. Już nikt nie będzie zawracał biegu rzek ( ZSRR), nikt śiadomie nie zatłucze ostatniej pary jakiegoś gatunku. ZMieniliśmy się, tak samo jak zmieniło się nasze podejście do cierpienia, zadawania bólu…
Proszę sobie przypomnieć wierszyk: Lata ptaszek po ulicuy, szuka sobie zairn pszenicy…
Dziś nie lata i nie szuka. Dlaczego? Bo w mieście nie ma koni. I ekolodzy rwą włosy z głowy - o matusiu, wróble znikają, bo ludzie pakują śmiecie w worki… No tak, ale 1000 lat temu tych wróbli też nie było, bo nie było ludzi. Nie było pszenicy…
Za to masowo dokarmiamy ptaki, w prakach, w ogrodach, na parapetach. Dokarmiamy zwierzęta w lasach. A zwierzęta się dostosowują. U nas przychodzą dziki ryć wzdłuż płotu na ulicy, ktoś pisał o zrytym ogrodzie. Dziś czytałem o jeleniach i dzikach w mieście. W Anglii masa lisów żyje w miastach…
Bo jak zwykle nic nie jest czarno białe.
http://gearjunkie.com/yellowstone-wolf-reintroduction
Kiedyś przed laty człowiek wytrzebił populację wilków w Yellowstone. Ale całkiem niedawno wilki wprowadzono tam na nowo.
Filmik mówi o tym, jaki to miało wpływ na środowisko. A wilki sprowadził tam człowiek.
Bo mogę truć sobie co chcą, że niszczymy, że trujemy, ale jednocześnie nasza świadomość wzrosła. Już nikt nie będzie zawracał biegu rzek ( ZSRR), nikt śiadomie nie zatłucze ostatniej pary jakiegoś gatunku. ZMieniliśmy się, tak samo jak zmieniło się nasze podejście do cierpienia, zadawania bólu…
Proszę sobie przypomnieć wierszyk: Lata ptaszek po ulicuy, szuka sobie zairn pszenicy…
Dziś nie lata i nie szuka. Dlaczego? Bo w mieście nie ma koni. I ekolodzy rwą włosy z głowy - o matusiu, wróble znikają, bo ludzie pakują śmiecie w worki… No tak, ale 1000 lat temu tych wróbli też nie było, bo nie było ludzi. Nie było pszenicy…
Za to masowo dokarmiamy ptaki, w prakach, w ogrodach, na parapetach. Dokarmiamy zwierzęta w lasach. A zwierzęta się dostosowują. U nas przychodzą dziki ryć wzdłuż płotu na ulicy, ktoś pisał o zrytym ogrodzie. Dziś czytałem o jeleniach i dzikach w mieście. W Anglii masa lisów żyje w miastach…
Bo jak zwykle nic nie jest czarno białe.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
gajowy_marucha
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: wieś pod Wwą
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Zgadza się dlatego na gwałt potrzebni są ekolodzy, a nie zielonosozologiczny terroryzm. Wbrew pozorom potrzebni są również myśliwi, pytanie tylko czy na pewno w w obecnej towarzysko-rozrywkowej formie. Część gatunków zaczęła sobie radzić w pobliżu człowieka, lepiej niż byśmy tego chcieli.
Na tych filmach wygląda to sielankowo, inne zdanie miała np. kobita poharatana na przystanku autobusowym przez dzika w Piasecznie, czy jego bliskiej bliskiej okolicy, którą spotkali sąsiedzi w szpitalu.
Jeśli nie zaczniemy przerabiać intensywnie dzików na kiełbasy, a lisów na futra ich populacje będą rosły (obecnie ich głównym "naturalnym" wrogiem jest człowiek i to raczej na drodze w samochodzie), do momentu kiedy zostanie próg zagęszczenia - wtedy zacznie brakować żarcia, kiepska kondycja i zagęszczenie doprowadzą do wybuchu epidemii i na kilka, kilkadziesiąt lat liczebność spadnie do sensownych rozmiarów. Efektem ubocznym, który zauważymy, będą rozryte trawniki i pola uprawne, rozwalone śmietniki, zamknięcie eksportu wieprzowiny, o ile nie zlikwidowanie hodowli (dziki będą chorować, na choroby atakujące też trzodę chlewną) , panika związana z nagłym i nieprzewidzianym wybuchem świńskiej grypy, wąglika, pomoru..... czy co się akurat wykluje, a następnie działania naszego aparatu państwowego, żeby się z tym uporać, z pieskiem, kotkiem nie będzie można wyjść za próg, bo zjedzą, albo "zadżumią".
Na tych filmach wygląda to sielankowo, inne zdanie miała np. kobita poharatana na przystanku autobusowym przez dzika w Piasecznie, czy jego bliskiej bliskiej okolicy, którą spotkali sąsiedzi w szpitalu.
Jeśli nie zaczniemy przerabiać intensywnie dzików na kiełbasy, a lisów na futra ich populacje będą rosły (obecnie ich głównym "naturalnym" wrogiem jest człowiek i to raczej na drodze w samochodzie), do momentu kiedy zostanie próg zagęszczenia - wtedy zacznie brakować żarcia, kiepska kondycja i zagęszczenie doprowadzą do wybuchu epidemii i na kilka, kilkadziesiąt lat liczebność spadnie do sensownych rozmiarów. Efektem ubocznym, który zauważymy, będą rozryte trawniki i pola uprawne, rozwalone śmietniki, zamknięcie eksportu wieprzowiny, o ile nie zlikwidowanie hodowli (dziki będą chorować, na choroby atakujące też trzodę chlewną) , panika związana z nagłym i nieprzewidzianym wybuchem świńskiej grypy, wąglika, pomoru..... czy co się akurat wykluje, a następnie działania naszego aparatu państwowego, żeby się z tym uporać, z pieskiem, kotkiem nie będzie można wyjść za próg, bo zjedzą, albo "zadżumią".
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Panie Gajowy,
Niestety racja. Tutaj robi się coś wtedy, kiedy robi się rozwolnienie.
Bardzo ciekawy jest przykład bobrów ryjących wszystkie wały przeciw-powodziowe. Nic z nimi nie można zrobić, bo są pod ochroną. spróbuj je wywalić, bo całe Zawady zaleje - oj to się ruszą teroryści.
Niestety racja. Tutaj robi się coś wtedy, kiedy robi się rozwolnienie.
Bardzo ciekawy jest przykład bobrów ryjących wszystkie wały przeciw-powodziowe. Nic z nimi nie można zrobić, bo są pod ochroną. spróbuj je wywalić, bo całe Zawady zaleje - oj to się ruszą teroryści.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Dzięki szczepieniu lisów parę lat temu,nie mamy już prawie populacji zająca ...
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
kruszyn, ale mamy za to bąblowicę. Coś za coś.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
gajowy_marucha pisze: Jeśli nie zaczniemy przerabiać intensywnie dzików na kiełbasy, a lisów na futra ich populacje będą rosły
Zgadzam się z postawionymi tezami. Niemniej jednak zacząłem się zastanawiać na co przerabiać człowieka, którego populacja też za bardzo się rozrosła
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Fido_, na razie produkujemy dość żywności dla wszstkich miliardów. Przeludnienie jest na razie mitem. Zwłaszcza w Afryce :)
W Europie populacja maleje.
Ale za to jest sporo teorii malthuzjańskich, które optują za wybiciem ludzkiej rasy. Najlepszy pomysł, to wmówić ludziom, żeby nie mieli dzieci. To bardzo skuteczna i dość pokojowa metoda. O straszliwych skutkach.
Z drugiej strony nie mieliśmy poważnych wojen od 70 lat na oko. A wojenka jak wiemy jest cudowny regulatorem przeludnienia i świetnym motorem napędzającym gospodarkę.
Wojna to jak te wilki w linku o Yellowstone - trophic cascade.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kaskada_troficzna
W Europie populacja maleje.
Ale za to jest sporo teorii malthuzjańskich, które optują za wybiciem ludzkiej rasy. Najlepszy pomysł, to wmówić ludziom, żeby nie mieli dzieci. To bardzo skuteczna i dość pokojowa metoda. O straszliwych skutkach.
Z drugiej strony nie mieliśmy poważnych wojen od 70 lat na oko. A wojenka jak wiemy jest cudowny regulatorem przeludnienia i świetnym motorem napędzającym gospodarkę.
Wojna to jak te wilki w linku o Yellowstone - trophic cascade.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kaskada_troficzna
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Arno,
jeśli chodzi o Yellowstone, to może ono stać się również bardzo skutecznym regulatorem populacji USA, i nie tylko:
http://wyborcza.pl/1,75248,15133946,Kie ... czone.html
Bomba tyka, podobnie jak tyka bomba zadłużenia publicznego w USA.
No i teraz taki jankes musi sobie zadać pytanie, której bomby ma się bać bardziej?

jeśli chodzi o Yellowstone, to może ono stać się również bardzo skutecznym regulatorem populacji USA, i nie tylko:
http://wyborcza.pl/1,75248,15133946,Kie ... czone.html
Bomba tyka, podobnie jak tyka bomba zadłużenia publicznego w USA.
No i teraz taki jankes musi sobie zadać pytanie, której bomby ma się bać bardziej?
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Finansowej, Yellowstone rąbnie, ale może za 500, 1000, a może 100000 lat. Zresztą w Niemczech też jest Caldera.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Arno pisze: Najlepszy pomysł, to wmówić ludziom, żeby nie mieli dzieci. To bardzo skuteczna i dość pokojowa metoda. O straszliwych skutkach.
Całkiem niezłym pomysłem jest też homoseksualizm