Forester vs outlander czy mozna?

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
pszemq
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Auto: Subaru Outback 2.5 SOHC 2005 rok
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 0

Forester vs outlander czy mozna?

Post 16 lut 2014, o 20:06

Panowie nie wiem czy w dobry dziale napisałem ale jest taka sprawa-od jakiegoś czasu szukam forestera 2 i ostatnio ktoś mi w głowie trochę pomieszał i zapytał się czemu nie kupisz Mitsubishi Outlandera gen.1 i tu pojawia się moje pytanie czy w ogóle można porównywać te 2 auta jeżeli chodzi o zdolności np terenowe czy to dwa oddzielne samochody?czy może bardzo podobne jeżeli chodzi o wytrzymałość/przyjemność z jazdy i jak już wspominałem zdolności terenowe(bo na tym mi trochę zależy)i w końcu jaki ma Outlander napęd /dołączany czy stały?Proszę o wypowiedzi ludzi którzy przynajmniej stali obok misiaka a nie ludzi typu "bo ja słyszałem".
Silniki o jakie mi chodzi to forek 2.0 benzyna i misiak też 2.0 benzyna
PS napaliłem się na forestera 2.5 w automacie ale kurde szukam już drugi miesiąc.
Dzięki i Pozdrawiam


Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem - Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z "wygranej"...

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Forester vs outlander czy mozna?

Post 16 lut 2014, o 20:19

Dwulitrowy Outlander nie jedzie. Dwulitrowy Forester ten 150+km jako tako jedzie. Wersje bez turbo.
Trudno mówić o właściwościach terenowych, bardziej jezdnych. W obu przypadkach podobne. Outlander też stały. Te nowe to już chyba jakiś Haldex.
Oba małe i ciasne.

pszemq
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Auto: Subaru Outback 2.5 SOHC 2005 rok
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 0

Re: Forester vs outlander czy mozna?

Post 19 lut 2014, o 16:28

I co cisza? hmmm
Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem - Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z "wygranej"...

mark
1 gwiazdka
Lokalizacja: Warszawa
Auto: foryś, volviś
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Forester vs outlander czy mozna?

Post 19 lut 2014, o 22:32

Do cierpliwych świat należy. Ja na swojego FXT czekałem ok. roku. Też chciałem automat, ale trafił mi się manual, a że egz. był b. zadbany to go b. szybko zakupiłem i już trzeci rok nie mogę się nim nacieszyć! Ha, i nie jest prawdą jakoby 2,5 turbo był awaryjny! Życzę bezstresowego szukania i udanego zakupu (bo poniekąd jest to czynność przyjemna sama w sobie - całe to oglądanie zdjęć, samochodów, szukanie opinii i ocen, itp.),
Marek

marhof
0 gwiazdek
Auto: Był: Subaru Forester 2.5 n/a LL.Bean (MY05), jest 2.5 Xt manual (MY06)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Forester vs outlander czy mozna?

Post 25 lut 2014, o 23:41

Miałem wersję 2,5 z automatem, bardzo miło wspominam to auto. W lekkim terenie (Plejady Terenowe, Rumunia w ramach I Subariady) rewelacyjna kombinacja, a auto pancerne. Wystawiłem na kropce na sprzedaż i w przeciągu 2h miałem już 3 chętnych - ostatecznie kupiła pierwsza osoba która się ze mną skontaktowała wtedy. Byłem w szoku że tak szybko się sprzedało... Ogólnie polecam, ale 2.5 tylko z automatem - wersje z ręczną skrzynią (poza tym że rzadkie) nie posiadają reduktora. Na twardym też to się dość sprawnie turlało. 2.0 natomiast raczej w manualu, z racji na reduktor. Jak dla mnie to ten silnik ma za słaby "dół" żeby sprawnie się poruszać w połączeniu z leniwą, 4 biegową skrzynią 4EAT...

pszemq
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Auto: Subaru Outback 2.5 SOHC 2005 rok
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 0

Re: Forester vs outlander czy mozna?

Post 13 mar 2014, o 14:34

No własnie szukam forka 2.5X w automacie tylko wiesz jak jest w miarę dobre auto ciężko znaleźć, trochę poczytałem o tym Outlanderze jeżeli chodzi o koszty utrzymania to jest w miare tani no i wytrzymały ale i tak większość ludzi wybrała by lesnika i tego chyba będę sie trzymał może coś sie znajdzie.Pozdrawiam
Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem - Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z "wygranej"...

ODPOWIEDZ